Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

"Na szczęście ja już bardzo dawno wyrobiłam sobie nawyk olewania takich gości.." Ciekawe ciekawe...jak na "olanego" wciąż cieszę się sporym zainteresowaniem z Twojej strony...:) Wiem wiem...schlebiam sobie:D:) Co do powodów Twojej złośliwości to się mylisz - nie mam o nich zielonego pojęcia. Nigdy Cie nie obraziłem ani też nie napisałem na Twój temat złego słowa. A to że nie zaintrygowałaś mnie na tyle abym miał ochotę wyjść z naszą znajomoscią poza net? Cóż...życie Dużo szczęścia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaaa martynkii
Hej.Dolocze sie do was. Jestem samotna mama 16- miesiecznej coreczki.Zostalam sama w ciazy.Od tego czasu bylam w zwiazku ale szybko sie rozpadl.Coraz czesciej dokwiera mnie samotnosc.Chcialabym kgos poznac ale djrzaleg faceta, ktory wie cche chce. Gdzie wy poznlalyscie swoich partnerow. Ja zalozylam profil na sypmpatii.Moze w ten sposob uda sie kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wolny - nie pochlebiaj jednak sobie :) Szczerze mówiąc gdybym przez przypadek nie zobaczyła fotki przy Twoim profilu zupełnie bym już nie pamiętała o Tobie :) No i jakoś tak nie mogłam pohamować się, żeby nie napisać kilku słów ;) To tyle, bo nie mam zamiaru tutaj akurat dyskutować o tym.Ja cieszę się już życiem realnym, Ty szukaj swojego wymarzonego Ideału.Chociaż przy tempie i częstotliwości z jaką sie spotykasz z kobietami myślę, że do później starości sie nie wyrobisz ;) Ale to Twoje życie :) Nic mi do tego . Mmaaa martynkii -- ja akurat poznałam swojego partera na Sympatii.Chociaż troszke to trwało i łatwe to nie było. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też samotna mama
mamo czasami zaglądałam do Ciebie ale dość dawno mnie nie było a tu takie zmiany:)Gratuluję i cieszę się Twoim szczęściem powiedz gdzie je znalazłaś bo też szukam i nie wiem czy warto wirtualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też samotna mama - dziękuję 🌻 Ja poznawałam tylko wirtualnie, tyle, że szybko starałam się przechodzić na grunt realny. Jeśli oczywiście sie dało, bo z panami to różnie bywa ;) Teraz tak z perspektywy trzech lat to widzę, jakiego szczęścia potrzeba, żeby zaleźć kogoś normalnego do życia :) Ale jak patrzę na to swoje Szczęście to warto było przejsć tą "drogę przez mękę" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktoś fotkę mamy
to niech wklei :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Postanowiłam się Wam tu dziś wyżalić :O przerobienie starego domu na coś w miarę użytkowego i sensownego jest strasznie trudne :O od kilku dni siedziałam i kombinowałam jak to wszystko zrobić i ostatecznie się na coś zdecydowaliśmy, ale przyznam że nie jest to projekt moich marzeń :O najgorsze jest to że tam konstrukcyjnie to nie wiele da się zrobić - najlepiej to by było zburzyć wszystko i zbudować od podstaw na nowo, ale niestety nasze fundusze na to nam nie pozwalają... i jeszcze ten upał.. masakra :( Miłego dnia wszystkim 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i topik
umarł śmiercia naturalną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to było do przewidzenia
desperatka szukająca portek znalazła w końcu ofiarę, świruska z fobią społeczną gdzieś wyjechałą, wróci pewnie z jeszcze większym strachem przed ludźmi, idiotka ze swędzącą waginą ugania się za żonatym facetem, skoro ona spieprzyła swoje życie, to chce zafundować podobny los jego żonie. Pozostałe panie są w miarę normalne, choć to że tu piszą niekoniecznie musi o tym świadczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) to było do przewidzenia - a co o sobie napiszesz ? ;) Fakt, topik "umiera" ale i pora nie sprzyja pisaniu na kafe no i temat topiku się wyczerpał ;) U nas ok, czyli jest pięknie, chociaż mielismy ciężkie chwile związane z moim starszym synkiem. Do tego jeszcze mój eks zaczął mieszać , podburzać ale wyprostowałam jednego i drugiego. Mam nadzieję,że na stałe ;) Aniu remont to ciężka sprawa ale wierzę, że dacie radę. Pogoda teraz nie sprzyja remontom, ale pewnie za jakiś czas będziecie cieszyć się ślicznym domkiem :) Aż Ci zazdroszczę ;) Od poniedziałku idę na urlop, tydzień wcześniej, w pracy nie mogą już na mnie patrzeć ;) Chodzę ciągle masakrycznie zmęczona i zadecydowano o oddelegowaniu mnie na zasłużony odpoczynek ;) Za tydzień jedziemy do Warszawy, odwieziemy Darka synka a i przy okazji poznam całą Jego rodzinkę. Troszkę mam stresa :) W tygodniu widziałam się z Lost na chwilkę , na dłużej spotkamy się w niedzielę, pozna Darka i to będzie jedyna osoba, która nocznie przekona się,że cuda w życiu się zdarzają ;) Do miłego 🌻Przyjemnego urlopowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noż kurde
mama nie przesadzaj znowu ze to cud ,że spotkałas jakiegos faceta na swej drodze,piszesz jakby conajmniej nie wiem co sie stało. miliony ludzi sie poznaje codziennie i iles tam procent z tego tez jest szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co oznacza
wystawiony jezyk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystawiony jezyk
oznacza,ze mamie wyczerpał sie limit słow i nie wie co pisac dalej..., a tak na marginesie to fajnie,ze tak sie wszystko ułozyło,lecz cos jest nie tak,nie do konca jest tu szczerze napisane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystwiony język przynajmniej dla mnie oznacza małą złośliwość choć często też z dozą humoru :) wystawiony jezyk - akurat jeśli chodzi o pisanie to raczej nigdy nie brakuje mi słów ;) Może czasami z bezradności nad złośliwością pomarańczy ;) Zawsze znajdzie sie osoba, która będzie uważała,że cała moja historia jest nieprawdziwa, napisana pod publiczkę czytających ten topik. Jak jest wiem na pewno ja i Darek i to jest dla nas najważniejsze. A niedowiarki mogą sobie wkładać szpileczki i po prostu niewierzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystawiony jezyk
to,ze istniejecie wierzę,natomiast w happy edn jeszcze nie nastapił.ile sie znacie???sorry,ale to jest wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo sie znamy, 3 miesiące, od prawie miesiąca mieszkamy razem. Wiesz nawet za 10 lat może okazać się, że sie rozstaniemy. Na razie jest pieknie i to ma dla mnie znaczenie. Nie myślę co będzie kiedyś, ważne jest to co jest tu i teraz i to, że rozumiemy się bez słów. Pewnie nie raz będzie ciężko, będą kryzysy i to czy przetrwamy zależy tylko od nas. Na razie cieszę się z tego Kogo mam i nie uprawiam czarnowidztwa. Bo wtedy nic nie ma sensu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystawiony jezyk
no masz rację,nie ma co gdybać,pasowałoby zebyscie sie pobrali jak jestescie po rozwodach,nie mowie ,ze ślub jest gwarancją udanego życia,aczkolwiek jest dowodem na to ,ze dwoje ludzi chcą ze sobą być i czynią to przed "całym światem". ponadto fajnie jakbyscie sie postarali o potomstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat nie chcę wychodzić za mąż, przynajmniej tak do tej pory twierdziłam . Darek bierze to pod uwage - i pewnie w którymś momencie któreś z nas będzie, któregoś przekonywało ;) Ja miałam paniczny lęk ślubem - ale jak pomyślę sobie o tym, że w roli męża miałby byc Darek to chyba przestałam się aż tak bać. Dzieci nie planujemy ale jeśli się zdarzy to po prostu będzie Maluszek :) Na razie jeszcze jesteśmy na etapie poznawania się więc za szybko jeszcze na wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystawiony jezyk
a dlaczego dzieci nie chcecie?? mamo ślubu sie nie bój, wiesz całkiem inaczej jak zwiazek jest na "kocią łapę",a zupełnie inaczej jak sie ma ten slub.nie mówię,że juz,ale fajnie by było go planować w przyszłosci.dobra nie smęcę juz,zainteresował mnie temat bo jestes z mojego rocznika i masz 2 synow jak ja ,nie moge doczytac tylko w jakim wieku. tylko ja jestem mezatką 15 lat z jednym i tym samym facetem. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu nie mamy warunków mieszkaniowych - proza życia . Być może za jakis czas będziemy sie budować, ale zanim skończymy to już bedę za stara, żeby mieć dzieci ;) W sumie mamy trójeczkę - moi mają 13 i 7, Darka 12.Przydała by się jakaś dziewczynka dla odmiany, ale raczej chyba celujemy w chłopcach ;) Ja tak do końca nie mówię "nie" ale na razie warunki na to nie pozwalają. Ślub niestety kojarzy mi sie bardzo źle, choć przecież to już jest inna bajka :) Tobie gratuluję stażu :) Też zmykam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystawiony jezyk
oj mamo mamy ze sobą bardzo duzo wspolnego,masz synow dokladnie w tym wieku co moi ,no i tyle lat co ja bo 73 to Twoj rocznik,ale fajowo.rzeczywiscie przydałaby sie dziewczynka,zreszta tak jak mi.tylko ja juz za wygodna jestem,za stara tez.no i inne aspekty przeciw dochodzą pomijając fakt warunkow mieszkaniowych. powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziewczyny :) Ja też tu jeszcze zaglądam ale ostatnio... się wszystko kręci wokół chałupki :) Mamo teraz ostatnio dopiero doczytałam jak to u Was szybko poszło - no my przy Was to mały pikuś :D ;) Awe - mam nadzieję że się wytańcowałaś i teraz pławisz się w słońcu tam gdzie odpoczywasz ;) Jak wrócisz to się odezwij :) Star - jak tam romans? :) I jak palenie? Ja - niestety - popalam :O może jak się skończy ten walczyk z chałupą to będę mieć więcej silnej woli :) Buziam Was wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popalam:-O Nie cały czas ale jednak:-O Romans trwa nadal. Nawet jak jestem niemiła, to Kolega robi wszystko zeby bylo dobrze. Lubie Go coraz bardziej i brakowałoby mi Go:-O A jutro gdzies wyjezdzam :-) Moze Wam powiem jak wroce:-) Miłej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama obróć się dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 🌻 Jak tam Starrr - gdzie byłaś? Fajnie było? :) Coś tu ostatnio pustawo :) A moze nowy topik sobie założymy pt. np. "proza życia" czy coś takiego .. mogłybyśmy sobie o naszych codziennych życiowych sprawach czasem skrobnąć :) Pozdrowionka dla Wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Byłam u Kogos o kim kiedys pisałam:-) Mieszka za granica. Tak sie złozyło, ze kupiłam bilet i poleciałam na weekend do Niego:-) Mama pamietasz T?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny :) Rzadko zaglądam, właściwie wcale, ale nie mam kiedy ;) Aniu, jeśli ten topik upadnie to pewnie już w ogóle nie będę zagladała na kafe. Taka jest kolej rzeczy - dla mnie zawsze najważniejsze jednak było życie realne :) A jak Wasz remont ? Jak starania o dzidzię ?:) Star pamiętam Tomka, odważna kobieta z Ciebie...A jak z TYM Kolegą teraz z którym się spotykałaś ? I co z Tomkiem ? Wczoraj u nas była Lost. Mieliśmy my jechać ale poimprezowaliśmy w sobotę i Lost przyjechała do nas( i między innymi poznała Darka ).Tym bardziej, że pogoda była taka sobie i co domek to domek a nie szwendanie sie po mieście ;) W sobotę pierwszy raz byliśmy z Darkiem na dyskotece i tak jak w życiu nam się świetnie układa tak i w tańcu pełne zgranie :)Wyszaleliśmy się za wszystkie czasy i na pewno choć raz w miesiącu będziemy chcieli pójść sobie na jakieś "balety" ;) To tak w wielkim skrócie, miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×