Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

speakmagda

dieta białkowa- mam nadzieje ze dam rade

Polecane posty

1. Jakie w czasie odchudzania mogę popełniać błędy, z których nie zawsze zdaję sobie sprawę? * Zjadanie w jednym posiłku, szybko, nadmiernych ilości pożywienia. Od momentu spożycia pokarmu do pojawienia się uczucia sytości mija 10-15minut. * Nadmierne próbowanie potraw w czasie gotowania i przygotowywania posiłków. Próbowanie może być źródłem wielu niezauważonych kalorii. * Jedzenie szybko, na stojąco, przed telewizorem, czytając gazetę lub książkę. Zjada się wtedy dużo, nie zauważając tego. * Wielokrotne dokładanie z półmisków. Najlepiej od razu nałożyć na talerz całą porcję, jest wtedy kontrola nad tym, co się zjadło. * Podjadanie między posiłkami, nie z głodu, ale dla rozrywki, dla zajęcia się czymś. Jedzenie wysokokalorycznych przekąsek (chipsów, ciasteczek, czekoladek) przy oglądaniu telewizji. * Zjadanie 2 dużych posiłków zamiast 4-5 małych. W międzyczasie występuje duże uczucie głodu i zjada się niekontrolowane ilości przekąsek. * Błędem jest rezygnowanie ze śniadań, czego konsekwencją jest zjadanie nadmiernych ilości jedzenia w godzinach późniejszych. * Jedzenie tuż przed snem oraz jedzenie w nocy * Wypijanie zbyt małych ilości napojów. Uczucie pragnienia może być mylone z głodem. 2. Jakie produkty są zalecane w czasie odchudzania? * Do każdego głównego posiłku wybieraj produkty skrobiowe - pieczywo, kaszę, ryż lub ziemniaki. Pomogą Ci na długo zaspokoić głód. * Wybieraj ciemne pieczywo, płatki, kasze gruboziarniste-gryczaną, jęczmienną - zawierają one więcej witamin niż pieczywo jasne i drobne kasze. * Jedz dużo warzyw - dzięki dużej objętości i zawartości błonnika wypełniają one żołądek i na długo dają uczucie sytości. * Nie dodawaj zasmażek do buraczków czy marchewki z groszkiem; nie dodawaj zrumienionej na maśle bułki tartej do kalafiora czy brokułów; nie dodawaj majonezu do surówek - zastąp go sosem z chudego jogurtu. * Jedz codziennie owoce, ale z umiarem - unikaj bananów i winogron. Owoce są bardziej kaloryczne niż warzywa. * Pij codziennie chude mleko (mleko niezależnie od zawartości tłuszczu posiada taką samą ilość wapnia) lub chude napoje mleczne. * Do obiadu zjedz porcję kurczaka bez skóry, ryby lub chudego mięsa; mięso możesz zastąpić daniem z fasoli, grochu, soi lub soczewicy, ale bez tłustych dodatków. * Ryby jedz 1-2 razy w tygodniu. Pułapka 1 - Sałatki Mimo niskiej zawartości kalorii w warzywach, sałatki mogą być bardzo tuczące. Powodują to różne dodatki np. 2 łyżki śmietany kremówki dodane do mizerii to 47 kcal, tarta bułka smażona jako dodatek do fasolki czy kalafiora to 130 kcal. Aby nie rezygnować z dodatków do sałatek najlepiej zastąpić je innymi np. chudym jogurtem (6 kcal), margaryną do obsmażenia bułki tartej (45 kcal). Pułapka 2 - Panierka Paradoksalnie, kotlet schabowy nie jest zbyt tuczący, to obtoczenie w bułce tartej i smażenie powodują wysoką kaloryczność tej potrawy. Umiarkowane stosowanie panierki pozwoli na znaczne obniżenie kalorii schabowego. Kotlet najlepiej obsypać niecałą łyżką mąki - 20 kcal, umoczyć w 1/4 jajka - 20 kcal i obsypać w łyżce tartej bułki - 40 kcal, smażyć na łyżce tłuszczu - 90 kcal. Całość to 170 kcal. Pułapka 3 - Zupy Podobnie jak w sałatkach, tuczące dodatki do zup można również zastępować miej kalorycznymi. Zamiast śmietany kremówki - 43,5 kcal, 18 % - towej - 28 kcal, 12% - towej - 20 kcal można dodać chudy jogurt lub odtłuszczone mleko. Ponadto każda łyżka mąki to 32 kcal. Pułapka 4 - Owoce Zawierają pełne zestawy witamin i mikroelementów, ale także są wysoko kaloryczne, przy czym nie są aż tak bardzo tuczące. Wynika to z tego, że przyspieszając przemianę materii i ruch robaczkowy jelit, powodują, ze pokarm szybciej przesuwa się przez przewód pokarmowy, skracając tym samym czas wchłaniania. Z tego względu owoce przy odchudzaniu są bardzo wskazane. Pułapka 5 - Kanapki Modyfikując składniki kanapek nie trzeba z nich rezygnować. Kromka białego chleba to 128 kcal, taka sama kromka chleba ciemnego pełnoziarnistego - 100 kcal. Można również zastąpić masło margaryną itp. Pułapka 6 - Sery Powszechnie wydaje się, że to wędliny najbardziej tuczą. Tymczasem tylko jeden cieniutki plasterek sera żółtego położony na kanapce to około 40 kcal. Warto pamiętać, że 100 g szynki z indyka to 165 kcal, szynki wieprzowej - 395 kcal, a żółtego sera pełnotłustego w granicach 300 do 390 kcal. Pułapka 7 - Przegryzki Podjadanie orzeszków czy chipsów podczas oglądania telewizji łatwo przeradza się w nawyk. Należy zatem pamiętać, że 1 słony paluszek to 12 kcal, paczka - 240 kcal; 1 migdał to 10, 1 kcal, 20 sztuk to 202 kcal; 1 orzech laskowy to 10, 8 kcal, 15 sztuk to 162 kcal; 10 dkg pestek z dynii to 347 kcal; 10 dag łuskanego słonecznika to 565 kcal. Pułapka 8 - Alkohol Alkohol uważa się za wysokokaloryczny, ale łatwo spalany, ułatwiający trawienie, przyspieszający krążenie krwi. Osoby nadużywające alkoholu są zwykle szczupłe, ale wynika to z tego, że alkohol odbierając apetyt niszczy zdrowie. Nieodzownym towarzyszem alkoholu są różnego rodzaju tuczące zakąski. 80 kcal wypite w jednym kieliszku wytrawnego wina nie stanowi znacznego odstępstwa od diety odchudzającej, ale większa ilość istotnie wpływa na poziom tłuszczu w organizmie. Kalorie alkoholu: * kieliszek wina słodkiego 120 kcal * kieliszek wina wytrawnego 80 kcal * mały kieliszek czystej wódki 190 kcal * butelka piwa 230-250 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka34
hej no ale co z tymi mieszankami owoców? bo naprawdę nie wiem, czy to mi nie zepsuje odchudzania, ewentualnie czy brać do takiego deserku tabletkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weaqwre
Cola lub Pepsi (0,5 litra) ma 210 kcal. Napój zawiera kwas ortofosforowy i kofeinę, która wypłukuje z organizmu magnez i wapń. Także inne słodkie napoje gazowane są kaloryczne i bezwartościowe. Frytki (porcja 200g) mają 606 kcal, 30 g tłuszczu (połowa dziennego zapotrzebowania). Taka sama porcja ziemniaków z wody ma tylko 2,8 g tłuszczu i 180 kcal. Hamburger (porcja 150 g) ma 320 kcal (18 g tłuszczu). Domowy kotlet (z dużą zawartością żelaza, cynku i witaminy B12, bez tłuszcz i panierki) ma tylko 6 g tłuszczu i 60 kcal mniej. Pizza (porcja 150 g – jeden trójkąt) ma 540 kcal (20 g tłuszczu). Jeden Big Mac ma tyle samo kalorii, co:0,25 kg kurczaka z rożna, 2,1 kg marchewki, 1,5 litra soku jabłkowego, 1,2 kg jabłek, 1,2 kg brzoskwiń, 1,9 kg truskawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam was dziewczyny oj przeraziły ,mnie te frytki...:-( z nimi jest tak jak z paluszkami słonymi :trudno zjęść mało choć wczoraj taki zamiar mialam:-( ale dzis juz bez frytek włąsnie jem grejfruta i zaraz maslanke wypiję to moje 2 sniadanie opóźnione bo dziś dlugo spałam,za to czuje sie cudownie,mam dobry nastrój i czuje sie lekko, pomimo ze waga bez zmian,ale moze wkrótceruszy w dół , musi, bedę sei wazyć co wtorek ps.ja generalnie jem wszystko z tym ze jem wiecej produktów nabiałowych,codziennie grejruta i cwiczyc mam zamiar codziennie po 40min i musi waga drgnąć w dół,marze o 1 zgubionym kg na tydz to za 2 m-ce bede laską:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki. Nie chcę narzekać, ale mam dzisiaj beznadziejny dzień. Mały wieczorem wymiotował, a w nocy nie chciał spać (chyba brzuszek) czego konsekwencją jest moje niespanie. Do tego zbiera mnie chyba jakieś choróbsko, a na dokładkę jakby tego było mało mam taki zapier ... w pracy, że mogę pomarzyć o powrocie do domu o normalnej porze. Jedyną dobrą wiadomością jest 61,8 kg na wadze, ale jakoś dzisiaj i to mnie nie bardzo pociesza. Dziewczyny ja cały czas jestem z Wami. Jak tylko trochę się odrobię to zaraz coś skrobnę. A teraz kolejna mała czarna, bo nie wyrobię :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rankiem. Saguaro79 Oj , to tylko kawa postawi cie na nogi, mam nadzieje ze synek czuje sie lepiej?moze urlop w pracy? ale waga w doł leci .... Zaraz bede wcinac jakies sniadanko;))kawe juz koncze. misiaczkówna Frytki na diecie?;)) grejfut i maslanka - tak trzymaj , gdybym ja tak umiala maslanke lubkefir wypic a na sam widok mnie odrzuca,nie umiem. sa wspaniale na przemiane materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,mam nadzieje ,że twoje dziecko juz czuje się lepiej Saguaro79.wagi gratuluje,co prawda nie wiem ile masz wzrostu ale ja to bym tyle chciala wazyc, i nie musialabym myslec ze musze schudnąć wiem ze frytki moze do diety nie pasują ale ja jak napisałam wczenisej jem normalnie a do tego dużo produktów nabiałowych, i cwicze białko spala tłuszcz:-)już mam za soba 40 min steppera. jak 15 maja nie bede wazyć 64kg to zaczynam inna dietę jakaś szybką i niezdrową, na razie postanowiłam wolno a do celu dzis sie zwazyłam i jest 68kg:-) Ś 2 kromki chleba orkiszowego z serkiem z borowikami pycha ,pół jajka, ogórek zielony, 3/4 szkl maślanki za godzine grejfriut i szkl maślanki obiad spaghetti kolacja sre biały z rzodkieką pomidorem i ogórkiem , szczypiorem i cebulą może piszcie co jecie to zawsze jakas propozycja dla innych acha te frytki to nie bedzie codzienność ,tylko moze 2 razy w m-cu jakiś fast-food

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojej diety cud ;)) U mnie najwazniejsze jest ze nie jem po godz 16 - potem kawa lub woda. i to chyba mam nadzieje przyspieszy schudniecie. Rano co nigdy nie robilam ,wmuszam w siebie sniadanie glownie nabial bez chleba , bo z pieczywem w tym kraju problem jest tylko tostowy.a to porazka. obiad,dziele na 2 razy zeby na raz za duzo nie jesc. ale tak zeby do 16 zdazyc. dzisiaj na sniadanie jajecznica z,,boczkiem, ( tluszcz odlalam,,) ale mecza ja juz 2 raz i nie umiem zjesc, Ja przytylam od wekeendowych win,drinkow no i pizza, a wiek dolozyl swoje. slodyczy nigdy nie lubilam, cukier moglby dla mnie nie istniec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z wami dziewczyny;)) moj obiadek. ziemniaki,jajko,sos koperkowy /)) ;)) a teraz wodaaaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziewczyny, ale zawalona robotą. Obiecuję, że pomimo tego będe do Was zaglądać. Gdyby doba miała 48 godz. to może bym już wychodziła na prostą a tak to nie wiem kiedy się odkopię od papierów. Dzisiaj pocieszającą informacją jest 61,6 kg na wadze. Jak widać idę baaaaardzo wolnymi kroczkami, ale mam nadzieję do celu. A ja Wy Kochane? Mała czarna ...? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Saguaro79 kawusia tak;)) wytrzymalam 7 dni i bez jedzenia po godz 16 ;))ja nie mam wagi i chyba dobze ,bo jak mam to sprawzam co ,,5 minut, czy cos schudlam a tak po spodniach mam nadzieje zobacze. walka trwa ;)) mlodszy syn od dzisiaj ferie az do 20 kwietnia wiec spi ,ale starszego lece obudzic do Collegu; A jak twoj synus? zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak synuś już zdrowy - to była taka jednodniówka. Teraz ząbki kolejne mu wychodziły i marudził ostatnio przy jedzeniu. U mnie z tym ważeniem codziennym to jest już obsesja. Poprostu nie umiem zacząć dnia bez wagi. To jest jak rytuał. Wstaję i pierwsze kroki kieruję do łazienki. Sprawdzam czy jest powód do uśmiechu (jeżeli wskazuje mniej) czy stoi w miejscu (cieszę się że nie przytyłam) czy może jest coś do przodu (co daje mi dalszą motywację). No i tak było np. w sobotę, gdy na wadze zobaczyłam 62,4 kg, a w piątek było 61,8 kg. Nie wiedziałam co zrobiłam źle, przecież przestrzegam diety. Kiedyś to by mnie załamało, ale w sobotę powiedziałam sobie, że widocznie tak musi być, że ja w niczym nie zawiniłam. No i zaczęłam sprzątać, myć okna z taką jakąś lekką radością. Wogóle się tym nie przejmowałam, nie to co kiedyś. No a dzisiaj proszę 61,6 kg, więc powolutku, ale skutecznie. To jedyna droga do ładnej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliżają się Święta. Dla mnie to nie wyzwanie, jeżeli chodzi o jedzenie. Jestem na diecie i jedzenie mnie nie rusza. Poprostu jem tak jak dotychczas, ale ... No właśnie jest jedno ale ... W Pierwszy Dzień Świąt jesteśmy zaproszeni do teściów na obiad. No i tu zaczyna się problem. Teściowa nie popuści mi całego obiadu, gdzie dodatkowo schabowe smażone są na smalcu. Potem jest kawa i obowiązkowo próbowanie wszystkich jej wypieków, a na dokładkę podostawia wszelakie sałatki, mięsa, jaja, jakieś boczki, pasztety i wszystko inne co się jeszcze zmieści. Nie wiem jak mam jej odmówić, żeby nie sprawić przykrości, ale dla siebie również nie chcę źle. Nie po to cały czas się trzymam, by to zniweczyć. Jak mam jej delikatnie powiedzieć, że co za dużo ... to niezdrowo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę ze powinnas z nia na ,,boczku,, w kuchni powiedziec prawde z takim milym i pelen skruchy usmiechem ,powinna zrozumiec ;)) jezeli nie zrozumie to ona ma problem nie ty ,ty postawilas na szczerosc. Ja tak samo sie nie zlamie , mimo ze tutaj te swieta inaczej wygladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIETA SZPITALNA TYDZIEŃ I PONIEDZIAŁEK 1 kg bananów, 6 szklanek kawy lub herbaty WTOREK 1 kg bananów, 6 szklanek kawy lub herbaty ŚRODA 2 jajka na twardo, 1 chrupkie pieczywo, ser żółty, kawa, ryba, marchewka, 1 ziemniak, kalafior, 2 gruszki, 2 jabłka CZWARTEK jajecznica z 2 jaj, 1 plasterek bekonu, 1chrupkie pieczywo, ser żółty, kawa, cielęcina, kalafior PIĄTEK jajecznica z 2 jaj, 1 plasterek bekonu, chrupkie pieczywo, ser żółty, kawa, sałata z kurczakiem, 1 ziemniak, słaby drink, kromka białego chleba, 1 pomarańcza, 3 jabłka SOBOTA jajecznica z 2 jaj, 1 plasterek bekonu, 1chrupkie pieczywo, ser żółty, świeży szpinak, 1 ziemniak, kromka białego chleba, krewetki, ciasteczko, ser pleśniowy typu rockford NIEDZIELA jajecznica z 2 jaj, plasterek bekonu, pomidor, kromka białego chleba, kawa, wołowina, zielony groszek, 1 ziemniak, pomidor, szklanka piwa, 2 jabłka, 2 pomarańcze, słaby drink. TYDZIEŃ II PONIEDZIAŁEK 1,5 puszki niesłodzonego ananasa, kawa WTOREK 1,5 puszki niesłodzonego ananasa, kawa ŚRODA jajecznica z 2 jaj, 2 plasterki bekonu, 2 kawałki chrupkiego pieczywa, ser żółty, kawa, 1 szklanka mleka, ryba, marchew, 1 ziemniak, krewetki, kieliszek czerwonego wina CZWARTEK jajecznica z 2 jaj, 2 plasterki bekonu, 2 kawałki chrupkiego pieczywa, ser żółty, kawa, 1 szklanka mleka, grochówka, świeże mięso, 2 kieliszki wódki lub słaby drink, kieliszek sherry, kieliszek koniaku. PIĄTEK jajecznica z 2 jaj, 2 plasterki bekonu, 2 kawałki chrupkiego pieczywa, ser żółty, kawa, sałata z kurczakiem, 1 ziemniak, 2 plastry ananasa, 2 pomarańcze, 1 jabłko SOBOTA 2 jajka na twardo, szklanka mleka, kromka białego chleba, kawa, gotowany kurczak z warzywami, 1 ziemniak, 2 plastry ananasa, 2 kromki białego chleba, szklanka białego wina NIEDZIELA jajecznica z 2 jaj, śledź, kromka białego chleba, kawa, szklanka mleka, gruszka, stek, 1 ziemniak, fasolka, marchewka, 2 pomarańcze, 2 jabłka, drink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mój rezultat słaby,ale wiem ze za bardzo sobie pozwalam, wczoraj np chipsy:-((waga dzis 68,0 kg postanowilam ze za tydzien sie nie ważę,bo świeta i nie chce sie dołowac,chociaż szczerze mówiąc to i tak sie pewnie zważe bo waże sie codziennie,mam obsesję na tym punkcie, i nawet bylo w tamtym tyg 67,2kg, no ale... :-( jeszcze 6 kg do celu oby przez swieta tego nie zniszczyc bo co to jest pól kg? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ;)) misiaczkówna Z dieta jest tak ze lepiej chudnac powoli z malymi wpadkami niz szybko z efektem jojo. I tego sie trzymam, musze pamietac ze przytylam w ciagu 2 lat wiec pewnie troche potrwa zanim wroce do mojej wagi . pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba mam swoj maly sukces po 9 dniach nie jedzenia po 16 ;)) wyciaglam spodnie z ubiegoroczego lata i szok nawet niezle leza co prawda oponka tkwi nadal ale chyba sie zmnieszyla;)) motywujace to jest nie powiem ze ,,Nie,,tak wiec moj plan do konca maja cienka w pasie byc trwa nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kobietki. Właśnie wróciłam z delegacji. Zaczynam od pierwszej kawy, bo byłam na takich obrotach, że nawet nie zdążyłam od rana wypić. Znowu młyn w pracy. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkówna nie poddawaj się. Wiadomo są wzloty i upadki, ale nie można się byle czym zniechęcać. Rzeczywiście chipsy były niepotrzebne, ale zadaj sobie pytanie po co je zjadłaś? Bo miałaś na nie ochotę? Jeżeli tak to postaw sobie drugie. Czy mam ochotę na smukłe ciało? Odpowiedź napewno jest twierdząca. A teraz wybieraj jedno z dwóch . I co? Odpowiedź jest prosta ;-) Trzymamy z Tobą. Speakmagda gratuluję. Ja nawet nie marze żeby wcisnąć się w rzeczy sprzed ciąży. Ostatnio nawet próbowałam wbić się w spodnie, ale próba zakończyła się totalnym fiaskiem. Następna może w maju ... ehhhh, co ja gadam ... może w lipcu ... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny na pewno sie nie poddam ,a moze i te male grzeszki są potrzebne?ale podkreślam małe,juz wymyłąm wszystkie okna zaraz wieszam firany, a potem brzuszki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×