Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalla

jakie błędy ort. najbardziej was wkurzają?

Polecane posty

Gość lallaToJa
"ona jest piękną kobietom" " przyglądam się pięciu kobietą" tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leinka
Pare dni temu wypowiadala sie na forum PRAWDZIWA dyslektyczka, nie popelniajac ani jednego bledu! Prawdziwy dyslektycy sprawdzaja swoje posty po 10 razy i przepuszczaja je przez programy sprawdzajace pisownie. Smierdzace lenie robia bledy, bo zal poswiecic 10 sekund na otworzenie strony ze slownikiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leinka
robiem kupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufufufufufufufufufufuf
Ciekawe jest to że teraz tak dużo \"dyslektyków\".Prawie każdy kto robi błędy tłumaczy się właśnie tym. A jeszcze 10 lat temu dyslektyków było jak na lekarstwo. Wg mnie jest to wina uproszczonego życia, słowników w komórkach, komputerów itd. Tylko że edytory tekstów na ogół podkreślają błędy, i co? Niektórym nawet tego nie chce się poprawić :( Moje typy: cionża :D bądź ciąrza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallaToJaJestem
wsómie mnie rozwaliło! a to dobre! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa laleczka
łikęt :)))))) dłuższy czas zastnawiałam się co to za słowo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grt
mnie drażni jak ktoś mówi i pisze wziąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ryba
dyslektycy to porażka. nie żadna choroba czy ułomność tylko czyste lenistwo i samych "posiadaczy" i ich rodziców. ja w dzieciństwie pisałam "gómka", zobaczyła to moja matka i kazała sto razy pisać poprawnie. nauczyłam się? nauczyłam. dużo czytam i zwracam uwagę na to jak się pisze, jeśli nie wiem idę po słownik. mam koleżankę dyslektyczkę, firefox poprawia jej błąd, ale ją to jebie, bo po co kliknąć myszką. przeczytała w życiu jedną książkę i myśli, że jest zajebista, bo nie zajmuje się głupotami. żałosne :o u mnie wygrywa: wrencz, w domyśle wręcz i charzcze, czyli chaszcze. że już nie wspomnę jak na nerwy działa mi brak przecinków. pominięcie kilku zrozumiem, ale żeby w zdaniu nie było żadnego to lekka przesada, nie potrafię tego przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
WIATER zamiast wiatr normalnie ja to slysze to az slabo mi sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufufufufufufufufufufuf
Duża rybo - chwali Ci się, ale czemu zaczynasz zdanie po kropce z małej litery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skond, zkond jesteś :P Także se zamiast sobie, albo takie coś: olka namowiła angelike zebby z nia siadła :-o Denerwują mnie też mini słówka typu sql , btw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze moze
j.w. + napewno (zamiast: na pewno), po za tym (poza tym), przedemna (przede mną), wogóle (w ogóle) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- z kont/kond, ewentualnie skąd/skont - na prawdę, napewno, nie nawidzę - kture, curka, wruciłem itd. - wszystkie te oczywiste "żeczy", które aż rażą - nadzieji, szyji - zamiast nadziei, szyi - od co, zamiast ot co - czasowniki z "nie" pisane łącznie - przymiotniki z "nie" pisane oddzielnie - koffam, koffani, i tym podobne - tom dziewczynom, tym kobietą - spotkałem się też z "cherbatą" - bezkrytyczne stosowanie zasady, że przed "w" może być tylko i wyłącznie "ó", stąd potem "zasówać", ludzie stosują też tę zasadę przed "j". Widziałem więc "psóje", "prubóje" (!!!) - pisanie nazw własnych z małej litery, pisanie z dużej litery np. dni tygodnia lub nazw miesięcy (kalka z angielskiego) - "polak", "Warszawiak", "język Angielski" - totalne pomieszanie - "boshhh", "jush" - "beszczelny" - "włanczać" - "pamientać" wiele innych, których teraz nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ryba
"Duża rybo - chwali Ci się, ale czemu zaczynasz zdanie po kropce z małej litery?" dlatego, że nie lubię pisania wielkimi literami. w pismach urzędowych i takich, które tego wymagają owszem, w internecie za tym nie przepadam. i żeby nikt mi nie zarzucił lenistwa, takie pisanie nikomu nie przeszkadza i chyba każdy wie o czym piszę, dyslektycy, którym nie chce się poprawić błędu ortograficznego narażają czytelnika/rozmówcę na to, że nie rozczyta tego, o co mu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, nieśmiertelne "wogule", c.h.u.j pisane przez H. "wachać', "bochater". Spoza ortografii to denerwuje używanie słowa "bynajmniej" zamiast "przynajmniej". Np. "Dobrze, że jutro nie idę do pracy, bynajmniej się wyśpię". :D "ja rozumie", "ja umie" zamiast "rozumiem", "umiem", "oni umią/umiom" zamiast "umieją". Rozumiem, że ktoś może mieć problemy z pisownią, może mieć wątpliwości. Jednak każdy ma komputer, może sobie sprawdzić jak coś się pisze, w przeglądarkach już od jakiegoś czasu można włączyć opcję sprawdzania pisowni. To żadna wymówka - dysleksja czy dysortografia. Zresztą, kiedyś jakoś tak wielu dyslektyków nie było. W dzisiejszych czasach młodzież wychowuje się i uczy za pomocą telewizora i komputera, dzieciaki nie czytają książek, bo wolą obejrzeć film. Jeśli czyta się książki, to mimowolnie zapamiętuje się pisownię wyrazów, uczy się stylu, interpunkcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufufufufufufufufufufuf
Duża rybo - ok, Twoja sprawa ale w pewnym sensie jest to błąd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ryba
wiem, że jest to błąd, ale chyba nie tak ogromny i nie tak rażący jak na przykład "bochater" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wziąŚć....
WZIĄĆ WZIĄĆ WZIĄĆ a nie wziąść :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufufufufufufufufufufuf
Oczywiście że nie aż tak, chociaż powinno się dbać o czystość języka, no ale ja jestem wyjątkowa w tym - poprawiam każdego i wszędzie - czy w przypadku mówienia czy pisania. Kolejne "ciekawe" przypadki błędów - poszłem, przyszłem - jak mówi tak pisze niestety :( Aż zęby bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Duża ryba" jest świadoma tego, że to błąd, natomiast ktoś, kto potrafi wyprodukować zdanie: "marszałek piółsucki był bochaterem Polskim" nie zdaje sobie sprawy, że popełnił błąd. Takiej osobie wydaje się, że napisała wszystko tak, jak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, "wziąść", "weś", "znaleść", "poszłem" - brrrr.... Taki ładny "jenzyk" a ludzie tak go "zaśmiecajom" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze "wzioł", "utonoł", "wziełem". Moja siostra pisała na Gadu-Gadu ze swoim kolegą, który zadał pytanie: "Co o tym sołdzisz?" - siostra padła ze śmiechu i niedowierzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ryba
Dokładnie, jestem świadoma. Dodam jeszcze, że jeśli ktoś mi zwróci uwagę i powie, że jemu to przeszkadza to potrafię się poprawić, większość dyslektyków machnie ręką. Także, ufufufufufufufufufufuf, przepraszam, jeśli naruszyłam czystość języka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja potrafię zrozumieć ortografa, ale jak ktoś pisze bynajmniej i przynajmniej uznajac ze jest to synonim, to mi sie NOZ W KIESZENI OTWIERA :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkałem się z tematem dyskusji na Kafeterii "Gdzie Ci mężczyźni?" - dlaczego "Ci" a nie "ci"? Przecież nie jest to zwrot do adresata, nie jest równoznaczny z "Tobie". A o tym marszałku Piłsudskim to autentyk... Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiasek, ja też potrafię zrozumieć ortografa, ale nie pospolitym słowie, np. "który", "już", "ciąża"... Są ludzie, którzy umieją napisać "cionża". Naprawdę rozumiem, że ktoś może mieć problemy z napisaniem "rzeżucha", "gżegżółka", "wataha" - ale jak ktoś pisze "mojom dziewczynom, ktura pije cherbate" no to mam ochotę gryźć własne buty ze złości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsctrhv
Siem zamiast się, majom zamiast mają, cionża - już wspominane... Generalnie zostało już powiedziane co gorsze... A, jeszcze jedno - sprawdzałam, ostatnio w słowniku Kopalińskiego - WIELKĄ LITERĄ a nie z wielkiej czy dużej litery rozpoczyna się zdania :) Czy tam - jest napisane. Lubię porządek, lubię, jak wszystkie zasady poprawnej polszczyzny są zachowane. A co do przecinków, kropek - w podstawówce mój kolega napisał pracę pisemną na dwie strony A5 i były to... dwa zdania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsctrhv
Acha, i jeszcze jedno - słowo "Internet" jest nazwą własną, powinno być pisane wielką literą. A teraz popatrzcie, jak często się o tym zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
kolejny blad, od ktorego noz mi sie w kieszeni otwiera to brak rozróżnienia znaczeń: "ona jest sympatyczną osobom" i "powiedzialem tą historię kilku osobą" jak to widze, to mnie po prostu mnie coś.... no i wspomniane już stosowanie "chodź", zamiast "choć". jak w ogóle można mylić dwa całkowicie inne słowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×