Seks w jednym łóżku z dzieckiem?!

"ja się kocham z mężem, dziecko śpi z nami w łóżku, jest bardzo malutkie więc nie ma pojęcia o tych sprawach, a poza tym śpi przecież" Ludzie, to chore! Co z tego, że dziecko jest "małe i nic nie rozumie"? Ja bym tak nie mogła...

A w życiu!

topic o tym już jest. tam się wypowiadaj.

nigdy seks z dzieckiem w jedym łózku !! jesli spi we wsnym i w tym samym pokoju to ok

Przeciez to obrzydliwe... Jak można się rżnąć patrząc na swoje dziecko... Zboczeńce jakyś... Jakby nie można iść do innego pomiszczenia na numerek. P o j e b a n i ludzie żyją na tym świecie :o

a jak ktos nie ma innego pomieszczenia to co?zero seksu?

ale chyba ma jeszcze jakies inne lozko, a nie tylko to jedno, malzenskie?

a jak ktos nie ma wiecej pokoi to niech idzie do lazienki czy kuchni!! Kto powiedzial, ze seks ma byc tylko po bozemu w lozku i pod koldra??? Boze, normalnie nie wierze wlasnym oczom ile tu osob (mowie o tamtym drugim topiku) uwaza za normalne byzkanie sie przy dziecku!!!

zawsze zostaje podloga.

my mamy malenkie mieszkanko, wr3ecz nore. jak chce dopasc moja zone to po prostu wkladamy dzieciaka do wozka i wyjazd do kuchni.

"Jak można się rżnąć patrząc na swoje dziecko... Zboczeńce jakyś... Jakby nie można iść do innego pomiszczenia na numerek." Tak, jakby seks czyms zlym byl, jakby wcale nie z niego to dziecko powstalo:D Mnie tez seks przy dziecku by nie przekonywal, ale podoba mi sie wasze oburzenie :P

Dla mnie to chore :/

ale zacofane kury domowe tu siedza :D:D ja bym nie miala nic przeciwko a zreszta i tak nic nie pamietam z okresu niemowlecego wiec w czym problem :D:D dewotki do kosciola won:D

Co to się na tym świecie porobiło! To, że nie mam skłonności pedofilskich oznacza, że ejstem zacofana :D

ale o sam fakt: niewinne dziecko w lozku mamy i taty, ktore je kochaja, dbaja o nie, dziecko czuje sie przy nich bezpiczenie i ostry seks dwoch kochankow (mamy i taty)...to jakis paradoks, ktory NIE powinien isc w parze! Albo jedno albo drugie, a nie seks przy maluszku!

macane przez pedofila też jest "malutkie i nie ma pojęcia o tych sprawach". Więc o co tyle krzyku??

DEWOTY :P

To jakies modne teraz, wyzywac od dewot i innych niedzisiejszych, bo ktos ma inne poglady niz 'wielce oswiecona ja' :)

eh same świętobliwe staruszki sie oburzyly bo ich juz mąz nie chce dotykac nawet :D

Hehe :) Dokładnie. Ojej, jestem 18letnią dewotką, kurą domową... :D:D:D

widocznie wszyscy musza myslec teraz na jedno kopyto, taka moda :)

Co to znaczy "breche"??? To jakas gwara przedszkolna??

haha :D

generalnie nie planowałabym czegoś takiego, ale jak już spontanicznie się przy śpiącym niemowlaku "zrobi" to trudno. mysle, ze dziecię raz przezyje..

nie to gwara mlodziezowa ale co ty mozesz o tym wiedziec stara ruro :D:D

nie ma co robic z tego afery

dobra dajcie spokój, niech sie znudzone zyciem dewotki burzą ja ide

Podoba mi się rozwiązanie Ghostridera. Widać jak się chce to można. Ja bym nawet nie mogła uprawiać seksu z mężem, kiedy dziecko by spało w tym samym pokoju, a co dopiero w łóżku. I nie ma to nic wspólnego z wiarą, tudzież dewoctwem. Po prostu nie miałabym przyjemności z seksu, myślałabym tylko, żeby jak najszybciej skończyć i żeby się dziecko przypadkiem nie obudziło. Dla mnie komfort psychiczny podczas seksu jest bardzo ważny i nie chciałabym go uprawiać nawet w obecności obcych mi osób, a co dopiero mojego własnego dziecka.

A skad wiesz ile mam lat mloda ruro?:P

seks przy dzieciach (a nie odwrotnie jak się tu sugeruje) mąż wlezie na babę, minutę robi swoje, dzieciaki mają stanąć w oknie i się nie odwracać. Jak w tym dowcipie: Tatuś mówi do Jasia: - Jasiu masz tu 2 zł i idź popatrzeć w okienko na deszcz przez pięć minut. Jaś patrzy, patrzy... A po chwili mówi: - O!! U Kowalskich też się pierdolą, bo Małgosia w oknie stoi. Patologia normalnie...