Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarzyna Wielka II

KTO W TYM ROKU 2009 BRONI MAGISTERKĘ?

Polecane posty

Bluebird, trzymam kciuki! Kropiak, brawo! Ja dziś przerabiam rozdział, w końcu już zaczęłam pisać po pl, bo doszłam do wniosku, ze szybciej przetłumaczę niż będę sie użalać, że mi się zdania ładnie nie kleją ;) Zawsze coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropiak
Skoro tak Ci łatwiej, to pewnie, w końcu najważniejsze, żeby napisać. Ja zaczynam się już łamać, ale muszę wykorzystać to, że w ogóle zaczęło mi jakoś iść. Twarde postanowienie - siedzę do oporu, czyli jeszcze pewnie jakieś trzy, cztery strony. Idealnie byłoby jutro znów tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPrincesska
Persephone no jakos dobrnelam do konca ale reka to juz mi odpada :-/ zobaczymy jeszcze ile bede musiala poprawiac jakos tak sie zebralam w sobie najlepiej sobie znalesc jakas motywacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropiak
moją motywacją jest to, że jeśli jakimś cudem obronię się w czerwcu, to potem bezstresowe wakacje z Mężusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPrincesska
moja byl i nadal jest ewentualny wyjazd do wloch na dluzej 😍 Chris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją motywacją jest skończenie tych cholernych studiów, których nienawidze :P najbardziej boje się, ze mi promotorka nie zaakceptuje pracy i dupa blada,bedzie trzeba pisac od nowa...nie wytrzymam tego nerwowo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropiak
Bluebird, doskonale Cię rozumiem. Też kiedyś byłam na studiach, które pod koniec szczerze znienawidziłam. W rezultacie wcale nie napisałm mgr i zmarnowałam dwa lata (na szczęście wcześniej był licencjat, więc jakiś tam papier mam). teraz zauważam, że znów budzą się negatywne emocje, ale tym razem nie odpuszczę i napiszę! i skończę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPrincesska
bluebird e tamm zaraz pisac od nowa najwyzej kaze naniesc poprawki swoja droga ja swoich studiow tez nie cierpie i mam ich dosyc w ogole nie moja bajka chociaz temat pracy troche mam zwiazany z zainteresowaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo :) własnie siadłam do pisania. mam nadzieje napisac dzisiaj rozdział. ( w załozeniu jest krótki, wiec moze dam rade :) ) relacja wieczorem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! 🖐️ Właściwie to nie mam co napisac :D Wczoraj wieczorem odczułam ogromną ulgę kiedy w mojej głowie pojawiła się myśl: \"do promotora pujdę za tydzień\". U mnie jest inaczej. Ja moje studia kocham, uwielbiam, i nie mogę bez nich żyć :) Dziś może coś ruszę, narazie kawa poranna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierek -> Rozumiem Cię z literaturą. W moim temacie są 2 książki dostępne w polsce. I to jeszcze strasznie podstawowe :/ Nawet do czytelini się nie udaję, bo nic tam nie ma. Szukam w pismach naukowych i pseudonaukowych przeróżnych artykukłów i sama weryfikuje fakty. A Einsteinem nie jestem wiec to troche trocdne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby mnie ktos jeszcze wykopal z domu do tej biblioteki ;) albo obiecal nagrode za napisanie kilku stron... a tak siedze na kafe bez zadnej motywacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPrincesska
do pracy dziewczyny do pracy heheheheh a jakie tak w ogole macie tematy? 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanfary na moją czesc :D napisałam połowę rozdziału. a to jeszcze nie koniec dnia, wiec siadam znowu do pisania :D tak ogólnie powiem ze pisze o ubezpieczeniach. ( a blizej to konkterne swiadczenie ubezpieczeniowe z konkretnej przyczyny )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, a ja znów siedzę i się modlę do kompa. \"Piszę\" o Scheiblerze, łódzkim fabrykancie :) Dziś przy dobrych wiatrach coś wycisnę. Tak więc zostawiam Was tu, drogie panie, i idę poturlać moją kuleczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączę się do Waszego zacnego grona, jeśli nie macie nic przeciwko:) Planuję obrone na czerwiec, ale co z tego wyniknie? Jak już się zabiorę za pisanie, to udaje mi się napisać jedną / góra dwie strony na dzień. Dziś miałam atak paniki, że nie zdążę z tym wszystkim, chociaż do końca brakuje mi \"tylko\"jednego rozdziału, wstępu zakończenia. No i poprawki w poprzednich rozdziałach . Tak jak Persephone również piszę po niemiecku i już mnie to wykańcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj solsk! Pomyśl sobie, że jesteś już na ostatniej prostej i meta w zasięgu wzroku :) O czym piszesz? PS. Udało mi sie napisać 6 linijek, ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa :) PS.2. Żebym moją pracę pisała tak szybko, jak posty na Kafeterii, to miałabym już mgr, doktorat, habilitację i jeszcze by tekstu zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPrincesska
o jesssooo prace po niemiecku??? tragedia :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę pracę z zakresu literatury o Winckelmannie, niemieckim historyku sztuki i jego poglądach na temat sztuki antycznej. To tak w skrócie. Nie wiem, czemu to tak jest, że nie potrafię wziąć dupy w troki, przysiąść i napisać te przynajmniej 5-6 stron na dzień, tylko tak drobię i drobię i nic konstruktywnego z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karminadla, witamy! Solsk, wiem o czym mówisz :) Ja też się zastanawiam, czemu nie potrafię, w końcu czasem referaty pisało sie z dnia na dzień. Pricesska, czy po pl, czy po niem. jeden czort, jak człowiek się wziąć nie może ;) A jak już oddałaś, to raczej będą to kosmetyczne poprawki, nic specjalnego :) PS. Napisałam kolejne 2 linijki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja, jeśli chcę się bronić w czerwcu, powinnam oddać calość do końca kwietnia, ale oddam ok. 5 maja, pewnie nic się złego nie stanie:P Najwyżej przyjdzie mi się bronić w lipcu, lub wrześniu. Chociaż jak najszybciej chciałabym już zakończyć przygodę z moją uroczą uczelnią:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persephone - szybko Ci idzie! Ja czasami siędzę, gapiąc się w firanę, tudzież ścianę i dwie linijki sklecam w ciągu 4 godzin:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgrinż
Witam:)) ja miałam obronę kilka dni temu, miało być w lutym ale się opóźniło. Większość znajomych dopiero pisze i pewnie ledwo na czerwiec wyrobią. Ja sie cieszę że wreszcie zakończyłam edukacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa, bardzo szybko :) Zwłaszcza, że przez cały boży dzień nic :)Przez ten czas zrobiłam z 3 herbaty :) Ja juz mam postanowione, że wrzesień, aż tak mi sie nie spieszy :) Też już bym przygodę chciała zakończyć, żeby nie myśleć, tylko ta fakana pracaaaa! Mgrinż, gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgrinż
dzięki :) Jak Was czytam to tak jak bym o sobie czytała heheh wszystko jest lepsze i ciekawsze niż siedzenie i pisanie. ja się strasznie zmuszałam , było dłuższe przerwy aż wreszcie mnie pogonili zasiadłam i napisałam:) inżynierską pracę napisałam praktycznie w miesiąc - da się tylko trzeba mieć motywacje i pisać dniami i nocami :) życzę Wam powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieje ze tylko kosmetyczne beda bo sie juz zmeczylam tym pisaniem no jakby mi ktos kazal napisac magisterke po wlosku hmmm to chyba srednio bym to widziala takze podziwiam ze piszecie ''po innemu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zonka, w kwestii głosów zapraszamy na stosowne forum o ciązy i macierzyństwie. Princesska, inny język naprawdę nie jest zasadniczym problemem, jak się go studiowało i wcześniej uczyło. Problemem jest leń/niechęć do pisania/brak weny/brak skupienia/wszystko na raz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×