myślę o śmierci zaplanowałem nawet sposób

I co Jarek84 - do lustra dziobiesz?? :D

nie gadaj glupot...ja tez tak mialam...skoro piszesz o polowce...ja nigdy nie bede miala, a inni maja...blablablabalbal...a teraz co?mam juz 1,5 roku jestem w zwiazku...

Podupadłeś na zdrowiu, w sensie...?

z kim chcesz się spotkać?

mam problemy z układem krwionośnym nie mogę pokonać tej rozpaczy która mnie ogarnęła

Pa pa.

Lepton- a czemu tu napisałeś? Chcesz pomocy, porady czy pochwały??

Ludzie którzy chcą to zrobić nie obnoszą się z tym. Skoro tu , na kafe napisałeś to nie bez powodu. Jak Ci można pomóc?

miałem taką potrzebę a pomóc mi nikt nie jest w w stanie wczoraj chcialem się upić ii rzucić do rzeki ale zabrakło mi odwagi

może to chwilowy kryzys..........?

Mi rok temu życie jebło w gruzach kiedy nagle umarła moja mama. Od tamtej pory każdego dnia przybyła problemów z którymi sobie nie radze. Problemów zdrowotnych, finansowych itd. Przeraża mnie każdy dzień, chce mi się płakać kiedy muszę wstać rano z łóżka bo wiem że zaczyna się kolejny poje*any dzień...Ale co zrobić...ŻYJE chociaż nie nazwałabym tego życiem... Dasz rade, spróbuj chociaż...!

życie bywa przewrotne, jeszcze może się wszystko zmienić!!! Nie poddawaj się tak łatwo!

Zawiaz sobie reklamówke na łeb i połóz sie smierc przyjdzie szybko!

nie chwilowy planuję to od długiego czasu

ej bez jaj gdybyś chciał popełnic, samobujstwo to bys nie pisał o tym tylko zrobił to!!!!! może zrobiłbyś jakąś fajną demonstracje np wszedłbyś do klatki z lwem na znak protestu przeciwko podwyżkom cen w ZOO!! albo np

pojechałbyś na misje i czymś się zajął toby Ci głupoty z głowy wywiało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozatym tylko cieniasy żegnają się z życiem przed przybyciem anioła śmierci!!!!!!!!

ludzie, Wy to jesteście...widać że nic nie rozumiecie, bawi was to. Nie mówie że każdy pochwalam to że autor topiku chce się zabić ale kurcze postawcie sie w jego sytuacji, zrozumcie że kiedy nie radzisz sobie ze swoim życiem, masz po prostu dość wszystkiego to w głowie pojawiają sie różne myśli...złe myśli. Nie wiesz co masz zrobić żeby było lepiej to po prostu chcesz uciec od tego wszystkiego. Ale to nie jest wyjście~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to niech sobie wyjdzie na pole jest piekna pogoda i deprecha mija a nie pierdoli i chce aby sie kazdy nad nim uzalał !!!!!!!! sam wie ze śmierć niczego nie rozwiąże a pogorszy ! on jest egoista ! nie wie że w ten sposób zrani swoja rodzine a oni sobie nigdy tego nie wybacza ze mu nie pomogli!

dlaczego jestem egoistą?

nikt mnie nie zrozumie:(

Jaki konkretnie sposób zaplanowałeś?

utopienie się po po wcześniejszym upiciu się alkoholem

dlaczego nie masz przyjaciol?nie chodziles do szkoly zeby sie z kim zakolegowac? w fruga polowka... jestes mlody , masz czas zeby poznac swoja milosc, gdzie ci sie tak spieszy?

A umiesz pływać?

bo przeprowadziłem się do Wawy

ja to rozumiem tak: przeprowadziles sie do wawy nie masz tam znajomych czujesz sie samotny??? jesli tak bardzo doskwiera ci samotnosc to nie mozesz wrocic do rodzinnego miasta??? a co z rodzina? jeny powiedz cos wiecej bo teraz przez kolejne 200 postow bedziemy sie domyslac

tak czuję się samotny wrócić nie mogę bo tam nie znajdę pracy jestem człowiekiem godnym pogardy po pracy czytam ksiązki bo nie mam nawet z kim pogadać.

a w pracy nie masz znajomych?

mają swoje rodziny i swoje sprawy zresztą ww pracy nie układa mi się za bardzo

Ty chyba nie wiesz co mowisz!!! Wiesz kim jest czlowiek godny pogardy???? Jesli nikogo nie zamordowales, nie zraniles, nie zrobiles nieodwracalnej krzywdy to nie masz prawa tak o sobie mowic!!! skad wiesz ze nie znajdziesz pracy w swoim miescie, patrzyles, szukales??? a co ze znajomymi z pracy? a ze czytasz ksiazki to tylko podziwiac ze w ten sposob spedzasz wolny czas!!!