Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Temilka

lepiej niczego nie chcieć, czy narażac się na ból rozczarowania chcąc?

Polecane posty

Jak myślicie, czy warto podejmować wyzwania, a potem cierpieć na mocno negatywne emocje związane z porażką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyzwania warto podejmowac...ale bez zadnych oczekiwan, po prostu...bedziesz sie cieszyc jak sie uda, a jak nie, to nie bedziesz rozczarowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale człowiek to istota emocjonalna, nie jest na przykład łatwo zostawiać za sobą ludzi i sprawy, które zaczęły dużo znaczyć w twoim życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham powiedziało lustro
kocham powiedzało lustro i rozbiło się na miliony kryształowych łez!!!!!! piękne i prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
to już niejeden takie pytanie zadawał. a moim zdaniem zależy to od wartości oczekiwanej (statystyka) jeżeli szansa na sukces jest duża a szansa porażki niewielka to warto ryzykować. bo nawet jak się raz nie uda to niedużo trzeba będzie znieść porażek żeby osiągnąć cel. ale jeżeli szansa na sukces jest mała to nie warto bo można nigdy nie osiągnąć celu a ciągle tylko dostawać od losu po dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mi się wydawało, że szanse są niemałe, a mimo to tyle już tych porażek mam na koncie. Najgorsze, że czuję, że zawinił mój brak wiary w sukces. Gdzieś w głębi tkwią we mnie pozostałości destrukcyjnej krytyki doświadczanej ze strony matki w dzieciństwie, i w związku z tym jednak niska samoocena (mimo bardzo wielu wręcz przeciwnych opinii "na koncie")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×