Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

zapomnialam dodac dzisiejszy jadlospis :] 8:30 - 2 wafle ryzowe, kilka malych ogoraskow kiszonych, kawa =ok.200 kcal 11.30- jablko duze, 2 wafle, kilka ogorkow, kilka lyzek jogurtu naturalnego = ok.200 (chyba?) 14-- jablko, ogorek, wafel = 150 kcal. 19- wafel polany jogurtem nat. jeden malutki ogoreczek kiszony ;p -50 kcal wyszlo razem ok.600 niby nie duzo ale mam wyrzuty ze za duzo he, no zobaczymy jak jutro mi pojdzie... jade do ciotki a wiadomo jak to jest ;/ czasami dopadaja mnie mysli zebym zucila wszystko w cholera bo itak mi to nic nie da ehhhhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakrecona - ale masz fazę z tymi ogórkami :D Ja w pubie wypiłam z 5 grzanych win, zjadłam cheeseburgera, w domu znowu bułkę z serem (tym razem wędzonym) i ze trzy suszone daktyle. Niespecjalna dieta. Dodatkowo nie ćwiczyłam bo zabrakło mi czasu, jutro nadrobię. Też jestem ciekawa kiedy moje wymiary tak naprawdę drgną, podejrzewam, że potrwa to ze dwa tygodnie najmarniej... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Dziś z rana już 53,2 kg! W udach ewidentnie 51 cm :D Co najgorsze jestem trochę skacowana i w ogóle nie chce mi się ćwiczyć. Ale zaraz się zmuszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tarmoszek masz cudne wymiary z tego co widze to uda, zazdroszcze! mi daleko do tych 51 cm:D a gdzie je mierzysz? pewnie zupelnie u gory tak? :) a jak pozostale wymiarki u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Widze, ze sie rozkrecilyscie! Zakrecona - 2-3cm mniej w obwodach to olbrzymi sukces!! A ja tu chcialam sie pochwalic swoimi milimetrami...:/ (Ale zaraz to zrobie) A Ty, Tarmoszek - przeciez to co jesz, to malo na diete wyglada, a juz spadaja Ci kilogramy! Gratulacje! I zazdroszcze Wam Dziewczyny!!:) Ja w weekend troche poszalalam z jedzeniem, ale w normie, no i w weekendy zawsze pozwalam sobie w nagrode, ze wytrzymalam caly tydzien:) NIe zwazylam sie, ale zmierzylam sie wczoraj i - 7mm do 1cm mniej w strategicznych miejscach!!:D:D:D Nie wiem, czy na Was zrobi to wrazenie;) , ale ja sie bardzo ciesze, ze w ogole cos ruszylo!! Cwiczylam prawie codziennie (4 razy w tygodniu) i jadlam zdrowo i sie oplacalo:)) Dalej sie bede trzymac, bo MUSi mi sie w koncu udac!;) Sadzac po wymiarach, musial ubyc jakis kilogram. Nie wazylam sie, bo robilam test na laktoze i musialam wypic zaraz rano olbrzymia szklanka roztworu z laktozy...fuj!:/ Wiekszych bolow czy skorczow nie mialam, wiec nie sadze, zebym byla uczulona na laktoze. Za tydzien musze zrobic to samo na fruktoze:/ Dzis planuje jesc malutko, zdrowo i pocwiczyc - bo widze, ze to dziala!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babydoll5- dzieki, ale widze ze ty tez masz tendencje spadkowa wiec musi byc ok z waga i wymiarami, a ja znowu -1cm w udzie. a wlasciwie to sie mierzy udo w najwyzszym punkcie tak? bo tak sie zastanawiam :D i czekam na Twoje wymiary :) a wzrost jaki masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakrecona- no to gratuluje kolejnego centymetra! Ale szybko Ci idzie! Tez tak chce!;) Mierzy sie w najgrubszym miejscu - tzn uda i biodra, a talie w najchudszym:) Tak kiedys wyczytlama, ale jest to logiczne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakrecona - moje uda wcale nie są zgrabne w porównaniu do góry ;) No dobra, inaczej - są szczupłe ale wyglądają masywnie bo mam chude plecy, chude łydki i mały biust ;) A mierzę w najszerszym czyli jakieś 2 cm od krocza. A inne wymiary jeśli Cię interesują: biust jakieś 81/82 talia (najwęziej) 63 brzuch 84 biodra (najszerzej) około 90 łydki jeśli to kogoś obchodzi :P 31 BabyDoll - kilogramy spadają bo przedtem żarłam jak facet ;) No dobra, nie jak facet ale codziennie piwko, chipsy, bułeczki... I tak cud, że nie utyłam więcej, w sumie w domu dużo się kręcę i jestem na nogach. A teraz dodatkowo ćwiczę z 40, 50 min. Twoje centymetry też ważne bo przynajmniej przez tydzień można mieć nadzieję, że spadły na stałe! A moje pewnie wrócą po jednym treściwszym obiedzie :P Tak więc gratuluję! :D I współczuję laktozy, to smakuje jak lakcid? Właśnie sobie kupiłam kolejną tunikę na allegro, a co :> Tylko już kasy w ogóle nie mam, 35 zł na koncie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - a jak cwiczysz, jesli mozna wiedziec? Tuniczka na pewno cieszy!:D Ja tez chce isc na zakupy, dzis byla wyplata!:D Ale moj chlopak mnie tak strasznie pilnuje, ze sie prawie boja kupowac, bo mnei opieprzy, ze wydaje, zamiast oszczedzac......:( Ale i tak chce mowe dzinsowe legginsy , czarne i najchetniej jakies fajne nowe botki!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - póki co ćwiczę trochę na odwal, znaczy "laicko". Hula hop morderca (jakieś 10 min), taniec połamaniec (20 min), 10-15 min czegoś z obciążeniem: np. 80 brzuszków na wszystkie partie, coś w stylu rozbudowanego 8 min arms, różne przysiady i wykroki a na koniec rozciąganie. A jeszcze sobie kupiłam trochę kamieni na allegro (jak to brzmi, mowa o turkusach i chryzo...kolach? jakaś skomplikowana nazwa) i będę robić sobie wisiorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - moje cwiczenia, to tez nic extra - glownie orbitrek, ale jak w sobote byla 23.00, a ja stwierdzilam, ze MUSZE pocwiczyc, a orbitrek ostatnio zczal sie tluc (trzeba go poprzykrecac i nasmarowac), to zaczelam robic pajacyki, podskoki, skoki itp:) zeby nie obudzic sasiadow. I na drugi dzien mialam zakwasy w lydkach od tych wlasnie podskokow!! Znaczy, ze skuteczne;) Turkusy sa ladne - dostalam piekny wisiorek z Turkusa w ksztalcie kla:) Podobno rowniez sa talizmanem dobrobytu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Długo się nie odzywałam, bo w ogóle nie miałam czasu - przyjechali do mnie goście z Polski i wiecie jak to jest, sporo zamieszania. Oczywiście naprzywozili mnóóóstwo pyszności i całą dietę szlag trafił. Jedno wielkie obżarstwo :O. Eh, ale od jutra biorę się za siebie. Czuję, że przytyłam, ale zważę się dopiero za parę dni, bo nie chce się na razie dołować. zakreconaa, nie miałam okazji się przywitać, więc - cześć :) Tarmoszek, o, fajnie, że znów jesteś ;) BabyDoll05, talizman dobrobytu? Kurde, chyba też się muszę w niego zaopatrzyć :P Dzisiaj strasznie krótko, ale chciałam się tylko zameldować :P I mam nadzieje, że zmobilizować na jutro. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Długo się nie odzywałam, bo w ogóle nie miałam czasu - przyjechali do mnie goście z Polski i wiecie jak to jest, sporo zamieszania. Oczywiście naprzywozili mnóóóstwo pyszności i całą dietę szlag trafił. Jedno wielkie obżarstwo :O. Eh, ale od jutra biorę się za siebie. Czuję, że przytyłam, ale zważę się dopiero za parę dni, bo nie chce się na razie dołować. zakreconaa, nie miałam okazji się przywitać, więc - cześć :) Tarmoszek, o, fajnie, że znów jesteś ;) BabyDoll05, talizman dobrobytu? Kurde, chyba też się muszę w niego zaopatrzyć :P Dzisiaj strasznie krótko, ale chciałam się tylko zameldować :P I mam nadzieje, że zmobilizować na jutro. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj: jogurt z platkami 200kcal troche orzeszkow 120kcal 3 wafle ryzowe z polewa jogurtowa 250kcal 2 wasy z serem i troche salatki meksykanskiej 220kcal mala kromeczka ciemnego chleba z serem i ogorkiem kons. 120kcal Suma: 910kcal - fajnie, ze udalo mi sie ponizej 1000:D Cwiczenia: pol godziny orbitrek + 250 roznych brzuszkow Oj, taaaak mi sie nie chcialo cwiczyc, ale sie zmusilam! Tyle, ze pozniej ledwo sie ruszalam...Ciagle mam te zakwasy po ostatnich "podskokach". Dzis cwiczenia raczej sobie odpuszcze. Zakrecona - narobilas mi smaka tymi ogorkami! Az kupilam sobie konserwowe, bo takie lubie najbardziej:) BlindBeauty - fajnie, ze sie znow zameldowalas:) Czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind beauty - Witaj :) wczoraj: 4 wafle ryzowe polane jog.nat. jablko jog. nat duzy. salatka z majonezem malutka porcja :P Babydoll05- no to na zdrowko, ja tez mam ochote ale zapomnialam kupic :) widze ze konsekwentnie cwiczysz :) fajnie, u mnie cwiczenia leza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakrecona - nie zawsze jestem taka pilna z cwiczeniami. Jak zaczne cwiczyc to cwicze regularnie przez tydzien, moze 2, a jak mi sie odechce, to nie cwicze wcale:( Nie wiem, co lepsze, czy nieregularnie, czy w kratke... Pewnie ani jedno, ani drugie:) Ale sobie tlumacze, ze lepsze cos niz nic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babydoll05- chyba liczy sie ze wogole cwiczysz:D ja nie cwicze wcale bo nawet nie mam kompletnie nic w domu... ale czekam na ampulki podobna troche wyszczuplaja motywacja na trzymanie diety jest :D niedlugo bd musiala kupic nowe jeansy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już nie mam dziś siły. W pracy od rana akcja, jakieś sprawozdania. Dopiero skończyliśmy. Nie mam siły żeby dziś jeszcze ćwiczyć ale zobaczymy, może choć hula hop i agrafka. Dodatkowo w ogóle nie mam kasy bo muszę pożyczyć w trybie pilnym i jak ja przetrwam na garnuszku męża cały miesiąc albo i dwa? Ech... Przynajmniej dietowo nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakrecona - jak Ty masz sile jesc tak malutko?? Podziwiam!!:) Ja przyznaje sie bez bicia - wczoraj klapa:(:(:( Zjadlam chby z milion kalorii!!!!!!:( No ok, nie milion, ale ze 2 i pol tysiaca.............. jak chlop pracujacy w polu............:( Do poludnia bylo ok, maly precel, jogurt i wafle ryzowe, ale pozniej po poludniu przegielam....... zjdalam ziemniaczki, oberzyny w ciescie, 3 wasy z serem, i OGORKIEM KONSERWOWYM, potem sie zdrzemnelam - Tarmoszek, ja tez mialam przerabany dzien - i poprawilam pudlem lodow................ O tak, lody doskonale poprawiaja nastroj........... Tylko pozniej, bol brzucha, wyrzuty sumienia i kilo wiecej!:(:(:( Tak wiec prosze o nagane i kare! A dzis obiecuje zjesc tyle, co nic! Mam nadzieje, ze Wam szlo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babydoll05- oj nie moge ale musze :) czasami nie daje rady... pociesze cie ze aby bylo skutecznie takie dni w diecie sa potzrebne :) od czasu do czasu , wiec nie masz sie czym martwic , tylko nie glodz sie dzis ale jedz tak jak zawsze i pamietaj zeby unikac za czestego takiego wlasnie podjadania bo nastepnym razem bedzie nagana hehe :) ja wlasnie kawe popijam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakręcona dzięki :* Reczywiście już jest ok. BabyDoll - załużyłaś na ukamienowanie! ;) Ja zeżarłam wczoraj plaster lasagne, wiśnie nasączone alkoholem, trochę suszonej papai, rodzynek i sporo orzechów nerkowca. I nie ćwiczyłam nic a nic, zaszyłam się z książką pod kołdrą. No ale dzisiaj już mam dobry humor, więcej energii (i straszny katar ale to szczegół) więc planuję poważnie poćwiczyć. Plan: jogurt nat. paluszki krabowe, ogórek, awokado, wasabi, sos sojowy mozarella z pomidorem owoce morza z grzybami, kiełkami i sosem chilli na kolację nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie miałam czasu pisać, ale wyliczyłam, że zjadłam ok 670kcal. Dzisiaj: * sałatka - 300kcal * spory jogurt - 200kcal * 2 wasy z pomidorem i ogórkiem - 90kcal * batonik musli - 100kcal razem = 690kcal Niezbyt ciekawie, zwłaszcza, że bez ćwiczeń, ale jak na powrót do diety to mogło być chyba gorzej. Tarmoszek, zazdroszczę dzisiejszej energii do ćwiczeń, mnie niestety opuściła (oby chwilowo). BabyDoll05, te słodycze nas chyba wykończą, co? Ale pociesz się tym, że podobno lody wcale zbytnio nie tuczą, bo organizm zużywa dużo energii na ich spalenie (przez to, że są zimne) ;). Głowa do góry. A kg więcej przypuszczalnie przez to, że masz to wszystko w żołądku. Za parę dni pewnie spadnie w dół. Lecę spać, trzymajcie się ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind Beauty - dzieki za pocieszenie! Nie wiedzialam o tym, ze organizm zuzywa wiecej energii na lody! Ale to logiczne, bo jak sie marznie, to podobno tez sie chudnie;) Ta mysl poprawia humor, jednak nie moge sie oszukiwac - na opakowaniu jest dokalnie napisane, ile maja kalorii.........................:/ Wczoraj troche lepiej, ale tylko troche. Znowu nie mialam sily cwiczyc, ale nie ochoty, tylko sily. Chodze zmeczona, i kompletnie bez energii. Znowu glownie lezalam - alez to przyjemna czynnosc!;) Jadlospis: banan 80kcal 2 wasy z serem i ogorkiem 150kcal kakao 120kcal (nie wiem, ile ma kakao, szacuje, ze gdzies tyle) platki na sucho 250kcal znowu kakao 120kcal 2 male kromeczki ciemnego chleba z serem 150kcal Suma: 870kcal. Nie wiem, jak to bedzie z chudnieciem, bo jem takie same ilosci, ale nie cwicze, wiec boje sie, ze nic nie schudne w tym tygodniu:( Zebysmy chociaz na impreze poszli, to bym potanczyla do rana!! Ale chlopak chory, mowi, zebym szla sama, ale wiecei, jak to jest, tak mowi, a potem, sam zostanie i nie bedzie zadowoloy, albo przynajmniej mi sie tak zdaje:( Tak ze juz drugi weekend bez imprezy - smutno mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind Beauty - dzieki za pocieszenie! Nie wiedzialam o tym, ze organizm zuzywa wiecej energii na lody! Ale to logiczne, bo jak sie marznie, to podobno tez sie chudnie;) Ta mysl poprawia humor, jednak nie moge sie oszukiwac - na opakowaniu jest dokalnie napisane, ile maja kalorii.........................:/ Wczoraj troche lepiej, ale tylko troche. Znowu nie mialam sily cwiczyc, ale nie ochoty, tylko sily. Chodze zmeczona, i kompletnie bez energii. Znowu glownie lezalam - alez to przyjemna czynnosc!;) Jadlospis: banan 80kcal 2 wasy z serem i ogorkiem 150kcal kakao 120kcal (nie wiem, ile ma kakao, szacuje, ze gdzies tyle) platki na sucho 250kcal znowu kakao 120kcal 2 male kromeczki ciemnego chleba z serem 150kcal Suma: 870kcal. Nie wiem, jak to bedzie z chudnieciem, bo jem takie same ilosci, ale nie cwicze, wiec boje sie, ze nic nie schudne w tym tygodniu:( Zebysmy chociaz na impreze poszli, to bym potanczyla do rana!! Ale chlopak chory, mowi, zebym szla sama, ale wiecei, jak to jest, tak mowi, a potem, sam zostanie i nie bedzie zadowoloy, albo przynajmniej mi sie tak zdaje:( Tak ze juz drugi weekend bez imprezy - smutno mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba powoli ten watek umiera;/ babydoll05 widze ze ty tak jak ja lubisz imprezowac :) nie martw sie jeszcze sobie odbijesz, a te oslabienie organizmu moze jest chwilowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba powoli ten watek umiera;/ babydoll05 widze ze ty tak jak ja lubisz imprezowac :) nie martw sie jeszcze sobie odbijesz, a te oslabienie organizmu moze jest chwilowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurza twarz, próbowałam dziś coś napisać w pracy i lipa! Błąd serwera i błąd serwera. No to piszę ponownie. Mój chłopina mnie zawstydza bo pięknie trzyma dietę Dukana. Niczym nie pozwala się skusić, wcina mięsiwo, żadnych węgli itp. A ja właśnie grzeszę miodową nalewką babuni, pyyycha ;) Wymiary póki co stoją w miejscu odkąd spadły o ten jeden cm. Niestety w weekend wpadają do nas znajomi więc będzie wielka przerwa w ćwiczeniach. A z takich ogólnych nowości to postanowiliśmy z chłopem, że za rok zaciążam ;) Czyli mam rok na polubienie dzieci, ha ha ha........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek, ty się lepiej dobrze zastanów, pomyśl o tych długich mękach walki o figurę! :P BabyDoll05, chłopakowi życzę zdrowia. Niech zdrowieje i zabiera cię na party ;). zakreconaa, niby dlaczego umiera? Moim zdaniem wręcz przeciwnie, praktycznie codziennie ktoś się odzywa :). U mnie masakra, zjadłam dzisiaj z jakieś tysiąc kalorii. Co prawda ćwiczyłam tak jak zwykle, no ale... Stale bym tylko żarła ostatnio :O Oby jutro było lepiej, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind - zastanawiam się, zastanawiam ;) W ogóle za dziećmi nie przepadam ale no cóż. Zegar biologiczny też tyka ;) Wczoraj poćwiczyłam raptem 25 min bo dostałam jakiejś zgagi czy innego badziewia i robiło mi się niedobrze. Dzisiaj nadrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×