Vampire jestes moim marzeniem...

Strasznie to przeżywam. To spotkanie! Właśnie opowiedziałam przez tel. mojej mamie o tobie! Cieszy się że w końcu odnalazłam tą druga połowę. Zaprasza Cię na następny weekend do Krakowa!

mawronak tez wbijaj poznamy i twoje zwiezraki :) gosiek ja poprostu chcę odreagowac od realnego świata, mam go gdzies dlatego ucieklem w sieć, a że szumu narobilem cóz samo tak jakś wyszło...Oj nie będziesz myślec jak moja "fanka" watpię abyś tak zaczęła kiedykolwiek o mnie tak myślec:P:P:P:P i trzymaj się swego chlopaka bo jak go zostawisz to będziesz miec krechę u mnie:P

Ok przyjadę:) tez mam autko to bryknę:)

a jakie masz autko?

o staram sie go trzymaccc... ale wczoraj sie pokłociclismy idzis rozpaczam

opelka astre 1.6 gosiek kłotnia to normalka, grunta byście umiei sie pogodzić spróbuj wyciagnąc do iego pierwsza rękę i zobacz jak zareaguje:)

diesel?

Nie nie disel

ok musze lecieć Pani z sekretariatu cos chcą:P:P:P będe póżniej albo jutro:P zobaczymy jak będzie z czasem;) pozdro

no raczej dziś. Dasz mi numer gg tak jak się umawialiśmy

ok podam ten numer;)

Całuje Pa!

oj łatwo powiedziec... ale on jest uparty, pado z jego strony kilka ostrych słów... skonczyłam rozmowe mowiac ze mnie rani... nie moge sie odezwac pierwsza, dopoki nie zrozumie, ze mnie czyms skrzywdzil... a wiem jaki on jest uparty (tak samo jak ja) i ze nie przeprosi... bedzie juz wolał odejsc... dlatego do tej pory unikalismy klotni... stalo sie.. wyzyl sie na mnie i teraz jeszcze ja jestem winna... ech... a kocham do szalenstwa

:(:( jeżeli dwoje jest upartych a zalezy na zwiazku to ktoś musi ustąpic - spróbuj tym razem ustapić, chociaz wiem ze trudne zwalszcza ze zranił... ehhh kurcze ciezka sprawa bo to on powinien teraz wyjśc z incjatywa, moze jeszcze sie odezwie

mam dobra intuicje i czuje ze nie... nadrabiam tylko przed mama dobra mina... nie moge się odezwac, dac się krzywdzic... czasem za bardzo mysli o sobie... zachowuje sie jak szczeniak... czuje sie tak jakby cos mi sie cennego wymykało z rak... mam nadzieje, że jak sobie posiedzi sam, pomysli pare dni to cos zrozumie... ale ja też nie będę czekała w nieskonczonosc az on sie namysli... to nie o to chodzi... juz w trakcie rozmowy dalam mu do zrozumienia zeby zmienil ton... ale tego nie umial zrobic... czas pokaze jak bedzie...

jak na razie straam sie nie panikowac

jak można jechać do kobitki która ma nieżle narąbane w głowie, psychol jakiś...desperat... Vampire ty chyba nie masz zamiaru się z nią spotkać CZŁOWIEKU !!!

ja jade do niego a może za tydzien on do mnie. Nie jestem wariatką! Zakochałam się! Wiesz co to za uczucie w ogóle?

Widze, ze niektorzy nie wiedza co oznacza milosc od pierwszego posta...

zakochałam ????? przecież ty go nie znasz... Jak można kochać kogoś o kim się nie ma pojęcia. Ile ty masz lat??? bo zachowujesz się jak nastolatka. Vampire faktycznie jest w porządku, ma niezłe teksty i często można się zgodzić z jego wypowiedziami. ALE PISAC NA FORUM OTWARCIE ZE KOCHASZ TO DLA MNIE SZCZYT GŁUPOTY

A co Ty tez masz cos do Vampire i targa Toba zazdrosc?

od godziny 10:28 podszywam się za : dziś sie nie ujawnie na czarno i mam od rana niezły ubaw. Witaj autorko z powrotem! Całą robote odwaliłam za Ciebie! Jutro do niego jedziesz:-) Wieczorem ma dać nr GG to sobie pogadacie.

MÓJ BOŻE !! ZA NISKI POZIOM JAK DLA MNIE !! POWODZENIA

Vampire, jestem szczesliwa, ze zgodziles sie na spotkanie ze mna:)

a no zgodził, a jak masz koty-to toleruje

dzis sie nie ....to ja:D Dziekuje Na bierzaco obserwowalam Twoja prace- jestem z Ciebie dumna:D A tak swoja droge nie wiedzialam, ze ten temat pojdzie w tym kierunku:D Sama sie niezle usmialam:D:D:D Kurcze Zabko, czy Ty nie widzialas, ze ten caly temat jest zartem??? Myslalas, ze tu ktos faktycznie bedzie wyznawal milosc komus zupelnie obcemu?? Wyluzuj troche:)

pewnie nic nie ma do Vampire ale czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie ze jesteś dziecinna i infantylna no cóż tez muszą być tacy ludzie co gadają od rzeczy, a co do Vmapire facet wydaje się w porządku i mam na niego rade nie uciekaj do świata wirtualnego bo może cie to zgubić mam nadzieje ze wychodzisz do ludzi i spotykasz się z nimi a nie tylko komp myślę ze wtedy spotkasz kogoś wartościowego a nie taka laleczkę z netu co gada jak zdesperowana nastolatka pozdro

broń boże tak nie myślałam, ale żeby życie miało smaczek...........pożartowałam, uśmiałam się i myśle że Vampire też miał ubaw! O to chodziło!

dzis sie nie ....to ja---> popieram!

teraz to i tak nie wiadomo kto za kogo się poszywa ale było śmiesznie:-)