wiem ze ciezko jest przeżyc za 10 tysiecy złotych miesięcznie!!!

mieszkam razem z mężem w skromnym trzypokojowym mieszkaniu,nie mamy dzieci,jak wiekszosc polaków zarabiamy po 5 tysiecy złotych miesięcznie,wiem że to niewiele,drapiemy sie z kazdym groszem kazdego miesiaca,żyjemy skromnie,ale cóż kryzys nie dotknął wyłącznie nas...jezdzimy na wakacje tylko raz!!! w roku i to tylko nad nasze polskie morze... wiem ze to niewiele ,jezdzimy wspólnym autem,koszty utrzymania mieszkania to ok 2 tys miesiecznie,zostaje tylko 7-8 tys,na życie,wiem ze to nie wiele ale staramy sie jakos związac koniec z końcem,człowiek wkońcu musi cos zjesc i w cokolwiek sie odziac:(,mamy tez psa koszt utrzymania miesiecznie to zaledwie 600zł wiec mozemy pozwolic sobie na pupilka,czasem z naszej skromnej krwawicy pomagamy rodzicom dając im 200 złotych na bierzące potrzeby,jest ciężko ...boje sie co będzie jutro:(

no ciekawe. I co ty biedaku zrobisz?

co za debil znow...........

jezdem z miasta faktycznie malo my zarabiamy 50 tys na miesiac mamy jedno dziecko ,i jezdzimy na wakacje srednio 5 razy w roku za granice ,zyc nie umierac:)

jak kazdy polak:D:D ja zarabima 900 zł , z tego place wode,prad, zywie siebie i psa (na karme dla psa idzie 300zl w m-cu), wydaje na paliwo i inne pierdoly i jakos zyje... na wakacje zawsze na wegry bo tam jest najtaniej i nie narzekam:D

dzisiej chyba komuś dogrzało:)

tego nic nie przebije:):):)

mnie sie wydaje, ze to juz bylo - tak mi sie jakos kojarzy to 200 na rodzicow, 600 na psa.

7,8 tys miesiecznie ty biedaczko :D

zobacz sobie na to http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4048478&start=0 jeszcze gorsze

twoje klopoty to to ze jezdes z miasta

mi też jest cięzko, ja zarabiam 4 tys, a chłopak 8 tys, zarabiał więcej, ale wiecie, jak to jest- kryzys i cięcia. Z tego musimy spłacać 2 tys mies kredyt na szałerek (postanowiliśmy sobie wybudować). Psa nie mamy, ale kota- ten to potrafi zeżreć za 1000 zł mies. Do tego żarcie ze sklepów ze zdrową żywnością, ciuchy, buty, tak ciągniemy z miesiąca na miesiąc. Dobrze, że jeszcze u rodziców mieszkamy, bo sami nie bylibyśmy w stanie się wyżywić. Ech, ciężko, ciężko, chyba na święta po zapomogę będę musiała iść:(

0/10

gzyms -skoro tak mówisz

idz ..80 zlotych okresowki z pwenoscia wyciagnie was z klopotow

jestescie pojebani bo jak slyszyscie kwoty 10-50 tys to wasz az jebie -z zazdrosci bo wy pewnie na takie pieniadze robicie po kilka lat ,

te mialas zdupcac to zdupcaj malolato

nieudacznicy zyciowy jestescie przegrani jak zarabiacie tylko 3-5 tys

na zdjeciu luksusow uciebie to niezbyt bylo widac szczoteczki za 10 zl i tel za 500,,,,

sie zastanawiam i boleje nad dola autora :O te 10000 to jeszcze jako tako ale szlu nie ma zastanawiam sie jak wy mozecie w takiej dziupli mieszkac jak dla mnie 3 pokoiki to klustrofoba murowana

i rób tu swieta za 4 tysiace złotych....ciężki los jest życ w tej polsce:(

pojebana jestes codziennaawqert i jezdem z miasta to ta sama osoba...powinnas sie leczyc

spadaj palancie i nie wkurzaj ludzi przed świętami, gdybym ja miała 10 tys miesiecznie to opływałabym w luksusach

jezdem - witaj bracie widzicie, cała rodzina biedaków:(

2/10 :p

bo w polsce to sami bogacze

tak się zastanawiam, czy by się kota nie pozbyć, zżera 1000 zł, to by nas trochę podciągnęło... A jutro będę mielić mięso do gołąbków, myślicie, że ktoś sie zorientuje....?

naprawde nie ma mi czego zazdroscic,teraz wszystko poszło w góre mieszkanie,kablówka,internet,siłownia,klub fitness,solarium i kosmetyczka o innym koniecznościach nie wspominając,skąd ja mam na to wszystko brac pieniadze????????????????????????:(

zaskakujące, przekonujące, z puentą i ikrą a nie takie gówno którego nie chce się czytać już w momencie spojrzenia na temat Marne to było.