czy test ciążowy może się mylić ???

parę dni temu zrobiłam test ciążowy, bo od 2 miesięcy nie pojawił się okres, wyszedł pozytywny - ciąża...jajniki bolą mnie jak przed okresem a dziś, po wczorajszych intensywnych szaleństwach łóżkowych pojawiło się lekkie brunatne plamienie...już sama nie wiem...czy to błąd testu i okres czy ciąża...wybieram się dziś do lekarza, lecz nie wiem czy uda mi się dostać na badanie, a stres niebanalny...jak to z Wami było ? jakie miałyście odczucia czy fałszywe alarmy...proszę o odpowiedź kobiety, które tego doświadczyły, bądź są autentycznie obeznane w temacie

testy raczej w tą stronę się nie mylą. A po intensywnych szaleństwach mogło sie pojawić plamienie, bo mogliście troszkę "uszkodzić" szyjkę. Powodzenia u lekarza!

o kurde, więc jednak mama ? :D a co z tym bólem jajników, czuję się dziwnie bo jak przed okresem..a test na plus, robiłam już test tej samej firmy i nie mylił się odnośnie braku ciąży, a pasek w tym pozytywnym zabarwił się wręcz błyskawicznie, po 5 minutach test nadal wskazywał 2 kreski

sie nie mylą ale mogą wychodzić fałszywie dodatnio np w przypadku zażywania określonych leków jak i w przypadku torbieli na jajnikach. nie ma sensu gdybać - gin wyjaśni sprawę.

ból jak na okres jest normalny, to macica się rozciąga. Mnie też tak bolało :)

no i patrząc wstecz, gdy jeszcze byłam nieświadoma, zaczęłam przynosić ogórki kiszone do domu i mieć niepohamowany apetyt na lody, lecz nie sugerowałam się tym bo zawsze lubiłam kwaśne rzeczy. no i pamiętny obiad, który mimo, że smakował mi pysznie nagle wywołał we mnie takie okropne mdłości , że zerwałam się od stołu

leków żadnych nie biorę, torbiele? lecz czy one mogą się pojawić od tak błyskawicznie i bezobjawowo? też tak uważam, gin wszytsko wyjaśni, lecz stres podczas czekania na wizytę i ta niepewność jest okrutna :P

mogą się mylić, mi kiedyś pokazał dwie kreski czyli ciążę, następnego dnia poszłam na badanie krwii i w ten wynik uwierzyłam, nie byłam w ciąży. kumpeli też pokazał dwie kreski i w ciązy nie była:P to był ten sam test - pretest

hmm nazwy testu nie pamiętam, lecz jak widzę wszystko możliwe, tylko skoro to takie niepewne po co to cholerstwo wypuszczać na rynek :P okres nie spóźniał mi się jeszcze tak długo ...już 70 dni bez krwawienia

wiesz co - skup się raczej na tym plamieniu, bo kolor brunatny nie jest dobrym sygnałem jesli to nie @. No i poczekaj co gin powie. Jak to już 70 dni to na bank będzie potrafił stwierdzić czy to ciąża czy nie i czy bije serce.

wcześniej żadnego plamienia nie było, a wczoraj kochaliśmy się intensywnie w pozycji bardzo "głębokiej" , myślę że to stąd, pojawiło się z rana jednorazowo

dokładnie, z Twoich objawów to wygląda na ciążę, ale wizyta u gina jest niezbędna w celu jej potwierdzenia. Także jeszcze raz, powodzenia! I pchaj się w tej kolejce :P

uch :D ciekawe cóż to się wyjaśni :D

:o

czy jeszcze którejś z was test pokazał ciążę, gdy takowej nie było, mam na myśli już długi okres po ostatniej miesiącze, kiedy to już za późno na samoistne poronienie tuż po zapłodnieniu

up

hmm

jednak się nie mylił :P 8 tydzień ;) no teraz już 10