mowil ze chce ze mna byc a zwiazal sie z inna - dlaczego?

fakt nasze drogi sie rozeszly na pare miesiecy nie mielismy kontaktu ale ..:(:(:(

Bo facet to świnia proste ...

bo gada sie jedno, a mysli sie drugie. Nie wierz we wszystko co facet klepie, szczegolnie gdy z nim sypiasz.

ja z nim nie sypialam kurcze ale po co te obiecanki robienie nadziei

wiem ze to moze wydac sie wam glupie lae mam dziwne uczucie ze to byla milosc mojego zycia ze nigdy nikogo tak mocn juz nie pokocham i cale zycie bede nieszczesliwa:(

przejdzie Ci , jakby kochał to by nie wziął innej

cos dlugo nie przechodzi:( a te mysli mnie nawiedzaja ..boje sie

A od tego czasu kontaktowałaś sie z nim ?

nie

sama sie usunelam unikalam go kiedy zobaczylam ze kogos ma nie wiem czy to dobre bo moze moglam wyjasnic sprawe przynajmniej uslyszalabym od niego co i jak a talk sie zadreczam co by bylo gdyby..:(

A dlaczego wyjechał ?

to dosc dluga historia..wyjechal do domu poznalismy sie za granica on nie jest polakiem...

aaa nie chciał Cię zabrać ze sobą ?

jak widac nie:( nawet w tym czasie nie mielismy ze soba kontaktu strasznie mi z tym zle bo chyba sie nie zrozumielismy w sprawie spotkania po powrocie i wydaje mi sie ze on myslal ze mnie nie bedzie jak on wroci ....moze sama zawinilam?:(zle mi z tym strasznie:( a moze dalam sie nabrac? sama juz nie wiem co myslec

A nie mogłaś z nim tego wyjaśnić potem jakoś ?

pozniej jak go zobaczylam z ta dziewczyna to poczulam sie jak ostatnia kretynka i unikalam go jak moglam w koncu calkowicie sie usunelam:( strasznie to przezylam....wydawalo mi sieze jest szczery w slowach zreszta nie tylko mi o tym mowil wiec uwierzylam

A może źle CIę zrozumiał ? I dlatego jest z inną ? Kochanie nie zamartwiaj się już :) tego kwiatu to pół światu , na pewno jesteś piękną kobietą znajdziesz sobie kogoś innego .

Może miał ochotę na przygodę i stąd takie obiecanki cacanki. Nie było Cię przy nim, zaczął szukać nowej, bo Ciebie nie kochał, ale próbował omamić...

jakos tak mam ze jak widze ze facet zajety to sie nie wtracam sama sie usuwam chociaz samej jest mi ciezko i serce mi pekalo...bog jeden wie co sie wtedy zer mna dzialo ale strasznie sie boje ze to bylo cos wyjatkowego a ja to spieprzylam ....ze bede teraz nieszczesliwa do konca....nigdy az tak mocno nikogo nie kochalam

ale ja nie chce innego boze jak mi z tym zle:(:(:(:( sama zawinilam, prawda?

Nie , ja uważam że wina jest po obydwu stronach .

a jesli on serio myslal ze mnie nie bedzie jak wroci i dlatego z nia jest? drecza mnie takie mysli..zle mi z tym:(

a jezeli spotkam innego a to nie bedzie juz takie silne uczucie jak teraz i ciagle bede wspominac tamtego ? boje sie tego ...:( przeciez takie przypadki tez sa

Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać ... szkoda ze nie poruszyłaś tego tematu wcześniej z nim ... albo poczekaj aż zerwie z tamtą :P i bierz się za niego :D

teraz to ja nie wiem co sie z nim dzieje ja jestem w polsce a on albo u siebie w kraju albo tam gdzie sie poznalismy

Musisz spróbować ... jak nie znajdziesz innego to raczej nie dowiesz sie czy bd o tamtym myślała i czy to bd równie silne uczucie .

jak ja mam z nim pogadac kiedy nie wiem gdzie jest nie mam do niego kontaktu? poza tym nie umiem sie wtracac do czyjegos zwiazku ( o ile jeszcze w nim jest)....jakos to nie jest w moim stylu sama wole cierpiec wiem ze to chore:( boze ale jestem beznadziejna:(

Nie nie jesteś beznadziejna . SKoro urwał się kontakt to moze daj sobie spokój ;> Naprawdę nie wiem co Ci poradzić .

no wlasnie:(

A ja na Twoim miejscu pokusiłabym się nawet o uwiedzenie go, jeśli naprawdę chcesz z nim być... Uważam, że o swoje szczęście trzeba walczyć i nie oglądac się za siebie.