Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AmandaRose

minus 10 kilo do wkacji-kto ze mna???

Polecane posty

hej:) u mnie juz jest wporzadku ćwicze ćwicze........ i mam zakwasy;) NAJLEPSZE NA BRZUCH JEST A6W NIE MA CO własnie wczoraj zaczełam zrobiłam jedna seire po 10 powtórzen zajeło mi to moze 10 min a dzisiaj poczułam ze miesnie naprawde pracowały bo mam w brzuchu zakwasy a po brzuszkach musiałabym z 200 zrobic zeby cokolwiek poczuc.. nozyce sa dobre:) ja dzis; śniadanie- 1kawałek chleba ogórek pomidor z jogurtem naturalnym-ok 150kcal 2 sniadanie - 4 mentosy- 40kcal napój- 120kcal obiad - 2 małe ziemniaki mizeria kiełbaska z grila- ok 400kcal podwieczorek-kisiel jabłkowy ok 100kcal kanapka z pomidorem i ogórkiem- 120kcal kolacja - jabłka (2) 80kcal hmm i razem bedzie ok 1000kcal aktywnosci fizyczne dzis- pół godziny ćwiczen .......wieczorem jeszcze a6w podnoszenie nog i skakanka spacero - bieg z psem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od rana sie trzymalam a przed chwila znowu zjadlam slodkiego. to niby tylko 5 malych czekoladowych jajeczek ale jednak, myslicie ze ile to mialo kalorii? teraz po przeczytaniu waszych wpisow troche sie zmobilizowalam ale znajac zycie to stwierdze ze skoro dzisiaj juz zjadlam slodycze to zaczne od jutra i dzisiaj pochlone jeszcze cos slodkiego. powiedzcie ze powinnam od tej chwili juz zaczac cwiczyc i nie patrzec ze zjadlam te jajeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ile powinnam cwiczyc zeby to spalic? nie ma co, ustawie sobie zdjecie jakiejs szczplej dziewczyny na tapete i to mnie zmobilizuje, biore sie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak trzymać. Na którejś tam stronce wcześniej pisałam jak radzę sobie z ochotą na słodycze, czym je zastępuję, może skorzystaj z moich rad:) A dzisiaj idź pobiegać i nic już nie jedz choćby nie wiem jak cie korciło. Trzymaj się twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady czytalam te twoje rady ale to na mnie nie dziala. bo jak mam ochote na cos to nie chodzi ogolnie o slodycze tylko np ulubiony batonik. wiec takie rozne zbozowe wafelki mi nie pomoga niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc pozostaje ćwiczyć silną wolę a niestety wiem jakie to trudne:/ Postaraj się dla siebie,a warto poświęcić się dla wymarzonego wyglądu a tym samym wyższej samooceny i większej pewności siebie. Ja trochę schudłam a już czuję się atrakcyjniejsza, ładniejsza dla swojego kochanego, cieszę się kiedy widzę jego zachwycony wzrok;) I kiedy słyszę jak znajomi mówią, świetnie wyglądasz:) Wiem dzięki temu,że warto się męczyć. I dobrze się czuję w swoim ciele. A moim zdaniem nie warto dla chwili przyjemności żyć z myślą jestem gruba i beznadziejna. I czuć się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś pierwsy raz na siłowni pod okiem instruktora. mocno mnie zmęczył. 1,5 h intensywnego treningu. moim celem było schudnąć z ud i wzmocnić kręgosłup. a teraz ledwo chodzę. idę sobie zrobić herbatkę i 10 minut na wyrko odpocząć a potem...normalne obowiązki. ps. na samiuśkim początku zmierzył mi wzrost, wagę, objętność mięśni, wody, tłuszczu. i wszystko mam w dolnych granicach- czyli prawidłowe. no i rzucił komentarz: ja nie widzę powodów do odchudzania, ew. tylko wyrzeźbienie sylwetki. :))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzsiaj juz jestem zawzieta. cwiczylam duzo, zrobilam 500 brzuszkow i mam zamiar zrobic jeszcze 500 pozniej. i na obiadek tylko mala miseczka rosolku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeśli trochę nie ćwiczyłaś nie forsuj się za bardzo z ćwiczeniami na dzisiaj bo będzie ała:) I jutro już nie poćwiczysz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeśli trochę nie ćwiczyłaś nie forsuj się za bardzo z ćwiczeniami na dzisiaj bo będzie ała:) I jutro już nie poćwiczysz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no nie wiem w sumie co teraz cwiczyc bo przed chwila czytalam na roznych forach o brzuszkach i pisza ze nie przynosza efektow. wiec moze 8 abs? to sa aerobiczne cwiczenia te 8 minut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam troszke o 8 min abs i stwierdzam ze to bede cwiczyc (juz kiedys cwiczylam). bo a6w to bylam na prawie 30 dniu i marne efekty. wole 8 minutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mi koniecznie powiedzieć później jakie efekty są po tym:) Jeśli ok to też się za to wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz efektów po a6w??? ja myslałam ze na moj brzuch nic mi juz nie pomoze bo takie dwie fałdy.. jestem juz pare dni na a6w po tym wcieram krem ujedrniajacy i ja juz widze efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis; Śniadanie - jeden tost z serem(bez tłuszczu) ok 200kcal przed południem - 3 wafle ryzowe(60kcal) kostka czekolady gorzkiej 40kcal obiad- zupka (120kcal) 2 ziemniaki sos i małe miesko licze ok 300kcal po południu- kanapka z ogórkiem pomidorem i serem żółtym - 150kcal jabłko przewiduje że zjem dzisiaj kilka kokosków bo ide własnie robic ale jeden to tylko 40kcal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na poczatku tez bylam zadowolona, widzialam efekty a od 16 powtorzen nic sie nie zmienilo, mysle ze miesnie sie po prostu przyzwyczaily czy cos. poza tym te cwiczenia sa zbyt dlugie i nudne jak dla mnie, znudzily mnie i nie chcialo mi sie w ogole cwiczyc i robilam to byle jak zeby tylko zaliczyc. a z 8 minutek jestem baaardzo zadowolona, wczoraj pierwszy dzien a dzisiaj czuje miesnie (po a6w na 16 powtorzeniach nic nie czulam, zero bolu ani nic) i ogolnie te cwiczenia sa bardzo fajne i przyjemne, czuje jak miesnie pracuja. wczoraj robilam 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey ja po wczorajszym wysyiłku na siłowni dzisiaj się nie ruszam. mam zakwasy brzucha i nóg. czekam na wieczorny masaż :-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko bylo po wczorajszym dniu mam zakwasy na brzuchu ale jakos poszlo. jeszcze raz pocwicze 8 abs wieczorem + cwiczenia na boczki i 200 brzuszkow i jakies cwiczenia na pupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na dzisiaj zjadłam dwa białe sery(każdy po 250kcal), 4 ogórki kiszone i ćwierć pomidorka, kaszkę z \"Biedronki\"(225kcal)i mały jogurt naturalny(110kcal). I to już tyle na dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio parę dni się objadałam i czuję sie przejedzona, pełna i ciężka.Chce po prostu teraz parę dni jeść trochę mniej niż 1000kcal żeby się trochę przegłodzić i poczuć leksza. Po jakimś tygodniu wrócę do 1000 znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja póki co zjadłam biały ser(250kcal) I mały jogurt naturalny z miodem( Liczę tak 110+100kcal). A za godzinę idę na imprezę z okazji rocznicy ślubu do dziadków mojego faceta. Kurczę muszę się jakoś wywinąć od ciastek:) Mam nadzieję,że mi się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam i dziewczyny ochrzańcie mnie:( Wszyscy nade mną wisieli jedz i jedz i jedz. Ehhh Zjadłam dwa małe kotleciki z kurczaka, trochę sałatki, trochę mizerii, wypiłam lampkę wina i kieliszek szampana. A kiedy nałożyli mi tort i próbowałam się zbuntować to cała rodzinka na mnie wyjechała,że się obraża, że jestem za chuda i mam jeść. Masakra. Mam wyzuty sumienia jak nie wiem co i czuję się jak beczka. Już na żadne rodzinne imprezy mojego kochanego nie idę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady nie martw sie, to nie twoja wina, lepiej bylo zjesc niz sie poklocic z nimi prawda? poza tym od jednego kawalka nic ci sie nie stanie, nie martw sie kochana ;* ja sie jakos trzymam, chociaz dzisiaj na kolacje troche za duzo zjadlam (dwie bulki, kotlet i 2 parowki). ale zaraz ide cwiczyc i mysle ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To okropne, uwiesza się na tobie i koniec:) A mi ostatnio wszyscy krzyczą,że jestem za chuda, siostra z Angli przyjechała to powiedziała,że sie przestraszyła,że jestem na coś chora. Wszyscy chcą mnie na siłę karmić a ja jeszcze nie warzę tyle ile chciałam i mam klocki:) A głupio ciągle mówić \" Nie bo sie odchudzam\" Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh ja dziewczyny po tym obżarstwie czuję się jakbym nie wiem jak przytyła znowu i dla swojego spokoju postanowiłam zacząć odchudzanie od zera. Nie patrzę już na wcześniejsze osiągnięcia i wpadki i jadę z tym koksem od początku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jade od poczatku bo tych wpadek bylo wiele, zalamania itp zaczynam od nowa i zeby sie czasem nie zapomniec to -nie jem slodyczy !!!!!!!!! -ani zadnych innych tuczacych i kalorycznych rzeczy -ograniczam jedzenie -cwiczenia : - 8 minute abs x2 - 5 min siadow bocznych - 200 brzuszkow - 50 podnoszen na kazda noge na pupe - cwiczenia na boczki 3 serie po 10 powtorzen dzisiaj tak sobie myslalam ze przeciez ja w zyciu nie zdaze schudnac 10 kilo do wakacji a tyle bym musiala schudnac zeby wygladac tak jak chce. i co teraz? nie poddam sie bo wtedy to juz w ogole latem bedzie zalamanie i nie bede chciala wychodzic z domu ale tez nie osiagne wymarzonej figury za zadne skarby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×