Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AmandaRose

minus 10 kilo do wkacji-kto ze mna???

Polecane posty

Dziewczyny! Proszę Was więcej optymizmu! Mniej dołów. Ataki głodu każdy ma, w sytuacji kiedy ogranicza jedzenie. Trzeba na nich ćwiczyć silną wolę. A nawet jeśli zgrzeszymy, to od jednorazowego obżarstwa nic się nie zmieni, na pewno się nie utyje, chyba że to obżarstwo często się zdarza. Każdy czasem ulega pokusie :) Nikt nie jest idealny, pamiętajcie o tym :) Cukrowa wato proszę o żadnym wymiotowaniu i nienawidzeniu siebie nie pisać! Ani przez myśl niech Ci nie przychodzą takie pomysły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj byłam u dentysty i ząbka niestety nie dało się uratować:( Całe szczęście,że w samym tyle. Ale czy coś dzisiaj zjem z tą wielką raną to już wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, więc sobie udowodnilam że da się :) miesiąc na siłowni plus nie jedzenie po 18, zdrowe jedzenie , prawie całkowity brak słodyczy i z 62 kilo jest 55 :) tyle ze karnet się skonczyl :D ale wiem ze zawsze kiedy będę w desperacji -> będę umiala sobie poradzic z wagą :) dzisiaj jade pooglądać orbitreki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukrowa wato, nie próbuj wymiotować! Ja przez to przeszłam i to nie jest nic przyjemnego...największa głupota jaką kiedykolwiek popełniłam ;) A satysfakcji i tak to moim zdaniem nie przynosi :) Trzeba zmienić nastawienie i będzie ok. Ostatnio sama podupadłam jeżeli chodzi o wagę, jednak to mnie teraz bardziej zmobilizowało, bo zaczęłam o tym inaczej myśleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxBlondiexx
Witam :) Ja sie dołączam :) 164/59 kg do wakacji chcę ważyć ok 50 :) Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przyznaję do smarowania nutella wasy :) 100 gr ma około 500 kalorii, czyli 10 gr ma 50. Średnio na kanapce rozsmarowuję 10 gr (ważyłam) ;) Więc śniadanie w postaci 2x wasa z nutella to około 150 kcal :) Dużo? NIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie. Co powiecie na orzechy włoskie? Suszone banany? Rodzynki? I inne tego typu bakalie. Można jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem pestki słonecznika (dużo) - są bardzo kaloryczne, ale zdrowe, i na mój gust poprawiają metabolizm, jedz trochę ale raczej nie na wieczór. a co do nutelli to trochę tak jakby być na diecie ale jedyne co odróznia od normalnego stanu to to ze sobie wmawiam ze mam dietę :) ale ja np. po prostu od czasu do czasu łyzeczke zjeść albo posmarować :) ale lepiej się do tego nie przywyczajać. ja np. w ramach umilenia mam w szafce parę słodkich chwil-kisiel , i gorzką czekolade- jem sobie dziennie dwie kosteczki ::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem suszone bakalie. Oczywiście nie w wielkich ilościach ale tak po 3nap(figi,śliwki, daktyle,ananas). Tak w ramach słodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok :) Ja też stosuję jako zamiennik słodyczy. A co powiecie o parówkach? Samo zło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pomyslu na lekkostrawny posilek :( , dziewczyny co dodajecie to białego chudego sera ? najlepiej na słodko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do białego sera, dodaje kefir i odrobinę cukru. raz na tydzień zjem kawałek gotowanej kiełbaski. parówek nie jadam ze względu na ich skład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj zakupilam przeslicznej urody rolki i orbitreka i mam tak dobry humor ze wierzę ze wszystko mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam wielka ochote zjesc w koncu cos dobrego;/ jakiegos batonika albo pizze ;/ mam zly nastroj przez ta cala diete, nie chce mi sie cwiczyc ale zaraz bede musiala zaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz pesymistyczne podejście .. ja się cieszę kiedy uprawiam jakis rodzaj ruchu :D i staram się jak najwiecej go organizowac... a jesli mam zly humor bo podjadam musli i rozne takie.. i zaraz pewnie znowu pojdę, ale mimo to wiem ze nie jem fast foodow, batonikow, nie opycham się, nie smaze, pije wode, wiec źle nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku sie cieszylam ta dieta, tym ze malo jem i chudne, ze cwicze i spalam kalorie. a teraz juz za dlugo jestem bez slodyczy i bardzo mi tego brakuje tymbardziej ze nie widze efektow to nie mam motywacji do kontynuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbitkaa
a jakie masz wyniki w jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy ile schudlas w jakim czasie i jaka jest obecna waga i wzrost :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ile schudlam bo nie mam wagi wiec sie w ogole nie wazylam od poczatku diety. i tak nie wiem w ogole ile na poczatku wazylam dokladnie, okolo 70 ale nie wiem ile dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukrowa wato ja tak samo jak ty mam już objawy bycia na \"głodzie\";) Im dłużej żyję bez słodyczy mi innych tuczących pyszności tym gorszy mam humor. I nawet nie chodzi mi tylko o słodycze czy czipsy, ale np rybkę smażoną w oleju, krokiety czy kiełbaskę z grilla.... Masakra. Ale przyrzekłam sobie,że nawet jesli po drodze będą wpadki to osiągnę moje wymarzone 55 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×