Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AmandaRose

minus 10 kilo do wkacji-kto ze mna???

Polecane posty

I strasznie palić mi się chce :| A myślałam, że mam to już za sobą. Nie wytrzymam. Oszaleję za chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się wczoraj przemogłam i zrobiłam sobie frytki, ale dużo mniej niż zazwyczaj. i waga moja to -2kg! schudłam w końcu, troszkę powoli a teraz mam pytanie: czy jeśli któraś z Was jest z Łodzi (jak ja) to zna i poleca (stosować łącznie) jakąś siłownię, fitness, etc? Najlepiej w centrum, ew. okolice Dąbrowy, Widzewa i Chojen...:) będę wdzięczna za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 sposobów na opanowanie apetytu Nad wzmożoną ochotą na jedzenie można zapanować. Należy jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach: 1. Po każdym posiłku odczekajmy ok. 15-20 minut, zanim skusimy się na dokładkę. Tyle czasu potrzebujemy, by do mózgu (do ośrodka sytości) dotarła informacja, że żołądek jest już pełen. 2. Starajmy się oszukiwać apetyt. Gdy mimo zjedzenia posiłku mamy ochotę na coś jeszcze, sięgnijmy po niskokaloryczne przegryzki, np. ogórek czy jabłko. Dobrym sposobem jest też spacer lub gimnastyka. Ruch podnosi poziom endorfin, co poprawia nasze samopoczucie. I nie szukamy już pocieszenia w jedzeniu. 3. Stwarzajmy pozory obfitości na talerzu. Dużo nastroszonej sałaty i niewielki kawałek mięsa sprawi, że będziemy czuli się najedzeni. Jemy przecież także oczami. 4. Celebrujmy posiłki. Jedzmy bardzo powoli, dokładnie żując każdy kęs i i delektując się smakiem potrawy. Dzięki temu poczujemy sytość po zjedzeniu nawet niewielkiej porcji. 5. Jeden posiłek zastąpmy nabiałem. Zamiast po kanapki sięgnijmy po szklankę maślanki, kefiru lub mleka albo chudy twarożek. Nabiał zawiera dużo tryptofanu, z którego powstaje serotonina (hormon hamujący łaknienie). Pamiętajmy jednak, by jeść minimum 5 razy dziennie [CO MI POLECICIE" Fitness, spinning, cardio czy siłownie? Interesuje mnie przede wszystkim zrzucenie nadmiaru z nóg - reszta jest ok]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba ogolnie mam jakis słabszy dzien dzisiaj. i jeszcze pestki slonecznika mi się skonczyly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj miałam nawet udany dzień:) Mój kochany polepszył mi dzisiaj humorek. Rozpływał się w zachwytach nade mną jak nigdy;) Poczułam się dzisiaj śliczna, szczuplutka i w ogóle. Warto pomęczyć się na diecie:) Napadów głodu udało mik się dzisiaj uniknąć, ćwiczonka jak zawsze(po 300 podnoszeń, 90 półprzysiadów i dłuuuugi szybki marsz). Przyznaje się jednak,że zjadłam dzisiaj kawałek mojego ukochanego sera, takiego z kminkiem. Ale to pomoże mi spalić mój men;) Dziewczyny kochane trzymajcie się. Wiem jak bywa ciężko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj rolki ponad godzinkę, 1,5h na parkiecie więc czuje się wykończona i popijam herbatkę z róży :) zaraz spać. dzien zaliczam do udanych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny herbata z róży to herbata czerwona? bo kupila mi ją mama i mowi ze wziela z półki z czerwonymi, ale na opakowaniu nigdzie nie ma takiej informacji.. i tak się zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta...co tak cichutko tutaj?? u mnie wporządku nie mam rygorystycznej diety bo potem mnie jojo weźmie i co z tego ze szybko schudne jak zaczne tyc 2 razy wiecej tak jak teraz schudłam 3kg a przytyłam 5 wiec nie załamuje sie tylko biore za rozsadne jedzenie....i ruch..nie chce miec jojo.. kiedys miałam diete i własnie na takiej zdrowej diecie udało mi sie zejsc z 77kg na 65 i nie tyłam dopoki nie zaczełam jesc duzo.... teraz waze 70kg i musze cos z tym zrobic!!!! jadłospis na dzis; śniadanie-bułka z pasztetem..kawałek placka z rabarbarem zielona herbata obiad- zupA buraczkowa........filet z kurczaka z warzywami po południu (16) kanapka z ogórkiem zielonym po 17- jabłko i woda żywiec smakowa ćwiczenia- bedzie 300podnoszen nog...skretoskłony(30) przysiady 30 brzuszki 50 skakanka 500 bieg moim sposobem 15min rowerek-1godzina spacer z psem - 1 godziNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam melduje ze jestem cały czas z wami ale musiałam na kilka dni zaprzestac diety i cwiczen bo mnie jakies chorupsko dopadło i byłam strasznie słaba:( ale juz wrociłam do was oolalalaaaa ja jestem z łodzi :) ale niestety w twoich okolicach nie znam klubow fitness znam tylko na teofilowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra miała 21 urodziny i z tej okazji zjadlam lody, ciasto kokosowe, dwa krokiety i oczywiscie wachlarz posiłkow wczesniej :( . to jest moja pierwsze az tak powazne zalamanie od 1,5 miesiąca. troche mi z tym źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj odpuściłam dietę. Przyjechała z Niemiec rodzinka mojego faceta i była jazda;) Nie zjadłam dużo ale dość sporo wypiłam. Były 4 piwa, raczej mały niż średni pączek, trochę paluszków i kawałek ciasta. Dzisiaj w ramach pokuty nic nie jem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie taki wtorek jeszcze czeka. Mianowicie urodzinowy gril cioci mojego chłopaka i nie wypada nie jeść. Ale to cały dzień nic nie zjem i dopiero na tym grilu jakąś małą porcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od dwoch dni mam swoj dzien- ale to będzie dobry sprawdzian dla mojej wagi, czy jest stabilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, a wiec moja waga podskoczyla i mialam male zalamanie . Ale zebrałam myśli w kupe i biorę się za siebie :) pomaga mi w tym duza ilosc wody- czuję się oczyszczona. Muszę odpracowac to dwudniowe obżarstwo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. ja w weekend odpuscilam sobie diete calkowicie i zjadlam troche slodyczy ;/ za miesiac mam wielki bal na zakonczenie szkoly i musze wygladac pieknie i szczuplo w sukni wiec diete musze kontynuowac :) nie moge sie doczekac tego balu :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważyłam sie dzisiaj i załamanie psychiczne-71 kg!!!!!!!! w miesiac przytyłam 6 kg to przez tą diete owocową nie stosujcie schudłam 4kg a przytyłam 6!!!!!najlepsza jest 1000kcal ale tu trzeba byc cierpliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kilkudniowy kryzys. Jadłam co popadnie w nieograniczonych ilościach. :(((( Bez sensu. Tyle trzymałam się twardo :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm. .. Dieta owocowa? Dla mnie zawsze było logiczne,że na takiej się zgrubnie bo jak wiadomo owoce maja dużo cukru. Co do miodu to czytałam właśnie,że duża ma 50, mała jakoś niecałe 30 ale pewności nie mam.A tatuś mojego chłopaka jest pszczelarzem i co jakiś czas regularnie dostarcza mi miodku, a przyznam,że go uwielbiam od małego;)Np jabłko pokrojone w listki i polane łyżką miodu. Ja ostatnio dość rzadko pisałam bo jestem u swojego mena i nie mam czasu za bardzo... Te ostatnie parę dni muszę przyznać,że raczej na diecie nie byłam.Przyjechała rodzinka mojego faceta z Niemiec i tu gril, tam urodzinki jego cioci i obiad w restauracji, wypad z jego kuzynkiem na miasto, tu do gór na ognisko a wtedy jedzenia nie za bardzo wypada odmówić:/ A przynajmniej w ich przypadku... Nie wiem czy przytyłam znowu bo nie mam dostępu do wagi ale myślę,że będzie tak 1kg więcej, max 2 kg. Ale 8 czerwca idę na konfirmację kuzynki i chcę dobrze wyglądać więc jutro wracam do domu i do ostrej diety:/ Do ćwiczeń i w ogóle. I tu mam dylemat.... Jak myślicie kochane moje lepiej znowu 1000 kcal czy po tym obżarstwie zastosować tak 800-900 kcal+ćwiczenia? Bo chciałabym to co mi przybyło szybko zrzucić. Naprawdę szybko ale tez w miarę zdrowo. Macie jakieś propozycje? Na ćwiczenia w każdym bądź razie nie rzucę się od razu nie wiadomo jak bo parę dni nie ćwiczyłam i boję sie zakwasów i zniechęcenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno mam pytanko... Przeczytałam gdzieś,że pierś z kurczaka, oczywiście przygotowana bez tłuszczu ma jakoś 100 kcal na 100g?????? To Prawda????? Bo przyznam,że zaskoczyło mnie to 8-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja ostatnio nie pisalam bo po prostu nawalilam z dieta ;/ jestem na siebie strasznie wkurzona. zaczynam dzien i jest dobrze. ale wieczorem zawsze mnie cos napadnie i ide po jedzenie ;/ nie wiem juz nie mam sily na to wszystko, nie chce mi sie nic, cwiczyc w ogole ;/ miesiac bylam na diecie i zadnych efektow nie widze ;/ nie wiem czy mam rezygnowac czy jak ;///////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio tez zawaliłam ale drugi dzień się już trzymam. Zmobilizuj się jakoś. Ja też zastanawiałam się już czy tego nie rzucić w cholerę ale pooglądałam sobie wczoraj na necie zdjęcia modelek i zadałam sobie pytanie jak wolę wyglądać? Tak jak teraz czy mieć ciało jak one. Odpowiedz jest prosta:) Będę twarda. Góra 1200 i ruch, ale nie będę się katować ćwiczeniami bo też mi się nie chce.Po prostu codziennie rower, spacer, w wolnych chwilach jakieś brzuszki, nożyce czy co tam mi jeszcze przyjdzie do głowy. Kochana trzymaj się, ja tez trzymam kciuki za Ciebie i nie pozwól,żeby z powodu diety złapała cię depresja. Pamiętaj to ty decydujesz jak wyglądasz, nie twoje ciało:) Sama musisz sobie odpowiedzieć czego chcesz. Jestem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny ja też jem normalnie. ale u mnie ta normalność nie jest tłusta, syta ani nijak. ćwiczenia też poszły w odstawkę, ale do jutra. jutro pierwsze ćwiczenia na siłowni - pod okiem trenera. głównie to będą ćwiczenia aerobowe. tzw cardio :-) już się nie mogę doczekać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ja tez bym chciała na siłownie ale chłopak zazdrosny i nie chce mnie puścić;) A ja nie będę go męczyć:) Ale postaram się go namówić na wspólny wypad na siłownię ale będzie trudno:) Bo on nie ma po co:) Wcina tony słodyczy, Macdonaldowych specjałów, tłustych mięsek z grila,innych tuczących żarełek i ma boskie ciałko. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×