Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsdssedwerrer

ZNAMY SIĘ TYLKO Z WIDZENIA.

Polecane posty

Gość creammmmm
a poderwalyscie kiedys kogos w barze?np. kelnera,barmana?niby proste ale ja nie potrafie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupupuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
w moim przypadku czas nic nie zalatwia, w koncu przez 5 lat to juz by zalatwil jakby mial co tak sobie mysle ze moze lepiej o nim zapomniec i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
v v v v - myślę że masz rację... a czy w ciągu tego czasu zauważyłaśjakieś poostepy z jego strony, że jest naprawdę tobą zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
jakie znaki- chyba nic takiego nie bylo :O jakbym zobaczyla jakis znak ewidentny to bym cos zrobila .. on tylko sie na mnie patrzy a ja na niego a jak sie spotkamy wzrokiem to z zaklopotaniem odwracamy wzrok, no i czerwieni sie na moj widok i jest w mojej obecnosci zdenerwowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
v v v v a ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
coz, wstyd sie przyznac do lat, nie jestem malolata a zachowuje sie jak gowniara, ale tylko w jego obecnosci, w stosunku do innych facetow jestem swobodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
v v v v no napisz ...ja sama też nie jestem małolatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walentynkowa
Moja historia: W liceum w pewne walentynki, kiedy to człowiek zazdroscil kolezankom ze maja tych swoich wymażonych chłopkaków ja akurat nie miałam nikogo...Jak zawykle w szkole...pogaduszki na przerwach...I jak to w Walentynki udzielała się wszystkim atmosfera....Na pewnej przerwie szlam sobie korytarzem i zatrzymał mnie jakis chłopak dał jakąs kartke w kopercie powiedział że to nie od niego tylko od kolegi...I uciekł... Na kartce byl napisany piękny wiersz...Ale nie było zdradzone kto mi go dał przez kolege.,...Wiedziałam juz z tresci wiersza ze ktoś mnie obserwuje i w ogóle i ze mu sie podobam... Około tygodnia później dostałam kolejny wiersz też przez innego chłopaka z tekstem że to nie od niego tylko od kolegi:) I sytuacja powtarzala się jeszcze przez kilka tygodni...Chodziłam tak podjarana i w ogóle...Ale liczyłam się z tym że to moze byc osoba na ktora bym w zyciu nie spojrzała... Pamietam około kwietnia tajemniczy nie znajomy do mnie podszedł i zapytał się czy podobały mi sie wiersze... Przedstawił się i w ogóle...Później dosyć często ze sobą rozmawialismy...ale nic z tego nie wyszło...Chłopak był bardzo nie smiały...a ja nie miałam zamiaru jakos przejmować inicjatywy... Do tej pory mam te wiersze bo są przepiękne...A z Piotrem urwał mi się kontakt od kąd poszedł na studia... Ale było to nie zapomniane przeżycie 1000myśli na sekundę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Niezła historia. Chociaż byl taki nieśmiały, to robił dla Ciebie odważne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
mam 25 lat stare babsko juz ze mnie a zachowuje sie przy nim jak gimnazjalistka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
eee no nie takie stare ...ja niedawno skończyłam 34 lata i sama siebie zaskakuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
25 a 34 to mentalnie jestesmy takie same, dorosle baby a... :O az mi wstyd normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
ja tez mam juz swoje lata, a zachowuje sie, akurat w tym przypadku, jak nastolatka, sama siebie nie rozumiem i po prostu nie potrafie zrobic nic, co mogloby mi pomoc, zreszta juz chyba nie ma to wiekszego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
i jeszcze do tego pisze o tym na kafeterii :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
no coz, kafeteria to jedyne miejsce gdzie mozna swobodnie o tym pogadac, gdzie sa osoby majace to samo co ja, do tej pory myslalam ze tylko ja tak sie zachowuje :O poza tym moja kolezanka ktora jedyna o nim wie juz chyba nie moze sluchac moich jekow na jego temat :P on auwaza mnie , slusznie zreszta, za delikatnie mowiac, dziwna, ze po prostu nie zagadam go, ale ona nie wie ze to nie takie latwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
doskonale Cie rozumiem, bo ja tez mam nielatwa sytuacje, gdyby okolicznosci byly inne... poza tym, zawsze zostaje ta niepewnosc, jak dana osoba zareagowalaby na jakikolwiek znak z naszej strony i czy w ogole zyczylaby sobie tego do pewnego momentu bylam pewna, ze moglabym cokolwiek zrobic, dzis nie jestem juz niczego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
maslo maslane mi wyszlo w ostatnim zdanku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
ja tak samo :O kiedys nawet myslalam ze on czuje to samo co ja ale dzis juz mysle co innego, choc on tez moze miec przeciez dosyc tej calej sytuacji tak samo jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
tego sie wlasnie obawiam, ze on ma dosc nic dodac, nic ujac dzis mam takie wrazenie i chyba z tym juz pozostane na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
no dobra, ale skoro on ma dosc to wielka ulge przyniosloby mu, gdybys sie wreszcie odwazyla i cos zrobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
mialam na mysli, ze ma dosc calej sytuacji, ale w negatywnym sensie, ze zmeczyl sie tym juz, mnie tez to meczy, ale jestem bezsilna i nic nie moge zrobic w kazdej innej sytuacji zrobilabym cos, cokolwiek, ale tutaj po prostu nie moge i nie pytaj dlaczego moze gdybym wiedziala, ze on by tego chcial, jednakze nie dowiem sie juz tego nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
nie bede cie pytac bo doskonale wiem to :O ja tez jak dotad nic nie moglam zrobic, milion razy sobie obiecywalam ze jak go spotkam to cos zrobie, cokolwiek i nic sie nie udalo, po prostu nie moglam , jak to debilnie brzmi ale coz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
tu nie chodzi o to, ze go nie znam, absolutnie... to nie bylby problem chodzi o cos zupelnie innego, co powoduje, ze nie moge zagadac, usmiechnac sie itd., nie chce tu wchodzic w szczegoly musialabym wiedziec na pewno, ze on tego chce, inaczej nie moge dzialac ale moj czas sie konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v v v v
musialabym wiedziec na pewno, ze on tego chce, inaczej nie moge dzialac otoz to, ja tak samo, ale zwazywszy na to ze nic nie jest pewne.. poza tym kto nie ryzykuje ten nie zyskuje, zeby cos dostac to trzeba zaryzykowac a moze nawet stracic... tak sobie powtarzam , kto wie, moze kiedys wreszcie to pomoze ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Dziewczyny, Wy też musicie trochę zaryzykować i pokazać, że Wam się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
o czym tu dyskutowac, skoro nic sie nie dzieje i sie juz nie zadzieje nigdy? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×