Jak to rozwiazać.Pomozcie

Dobry kolega mojego faceta bierze ślub za tydzien w sobote. Dziewczyna jest taka sobie, z nieciekawa przeszloscia, ma slaba opinie...I zadnych kolezanke.Pobieraja sie bo wpadli.Znaja sie 4 miesiace.jej facet poprosil mnie zebym jej zoorganizowala jakis maly wieczor paninski, wiec cos tam jej zrobilam, byla nawet fajnie, ale ta dziewczyna uwaza teraz ze jestesmy niewiadomo jakimi przyjaciolkami....I zaproponowala mi zebym byla chrzestna jej dziecka jak juz urodzi.Ja jej prawie nie znam, ona ma tylko brata, ale chrzestnego juz maja od strony naszego kolegi.Potrzebna jej teraz chrzestna.... Wydaje mi sie ten pomosl totalnie glupi.Wiem ze Rodzice prosza chrzestnych w imieniu dziecka, a dziecku w takiej sytuacji sie nie odmawia, ale no jak to by mialo wygladac?ledwo znam ta dziewczyne, nawet nie pamietam jak sie nazywa, jak to kiedys bedzie? Przeciez to jest jakas odpowiedzialnosc...Nie wiem co teraz zrobic.jak juz oficjalnie poprosi po urodzeniu, odmowic czy sie zgodzic?Batrdzo chcialabym miec chrzesniaka, lub chrzesniaczke, ale nie w ten sposob

niech mi ktos podpowie bo jestem troche skolowana ta sytuacja

masakryczna sytuacja, ja bym uciekla gdzies daleko:o poronilo ja???:o

Po prostu sie nie zgadzaj... Mnie poprosila "kolezanka" na swiadka na weselu i odmowilam, prawie jej nie znalam i przeprosilam ze napewno znajdzie kogos bardziej odpowiedniego z rodziny niz ja :-) Bo na tak odpowiedzialna role sie nie nadaje :-)

bycia chrzestną bez żadnego ale - najlepszej koleżance - po prostu nie miałam na to ochoty i koniec. Powiedziałam jej, że nie chcę.

to może najpierw pomnóż 2 : 3 i wyciągnąć pierwiastek z 3 i obliczyć przyciąganie ziemskie

nie wiem jak to zrobic... Nasz kolega ma siostre, ale umowili sie ze on wybiera chrzestnego i wybral, a ona chrzesttna...ona nie chce tej siosry, tylko mnie.Szkoda mi troche jej bo wiem ze ma tylko brata, nawet siostr ciotecznych nie ma...zadnych kolezanek....

jest jeszcze trochę czasu, pozna jakąś nową koleżankę i zdąży przyczepić sie do niej bardziej niż do Ciebie :P

watpie, juz pisalam ze jest takiej watpliwej przeszlosci...Kolezanek nie ma, jak jej ten wieczor panienski zoorganizowalam to nawet nie miala kogo zaprosic jak jej mowilam, zeby zadzwonila po kolezanki.Ona siedz w domu albo chodzi z przyszlym mezem na piwo z kolegami...Na bank nikogo nie pozna...

wspolczuje dziewczynie. pewnie zrobi jej sie okropnie przykro, ale to twoj wybor. pogadaj z chlopakiem.

Pamietaj ze to duza odpowiedzialnosc bycie chrzestna to bycie druga mama... Gdy (odkupac) rodzicow zabraknie masz obowiazek tym dzieckiem sie zaopiekowac... Jesli nie chce to nie zgadzaj sie, "litosc to zbrodnia"...