od dzis nosze ponczoszki

no my też, ale tymaczsem muszę znikać, zajrzę jutro i wysłucham ponętnego tekstu, co tym razem służy do wabienia i mamienia

Fan... W takim razie do jutra... Przyjaciel... nie dla psa kiełbasa...

Oleńko, śliicznie wyglądasz, mogę powiedzieć znając Twoje poprzednie opisy, a więc w czym dziś wabisz, mamisz, kusisz? Pogoda chyba na pończoszki, bo ranki chłodne....

Oj Fan, Fan... masz rację... wyglądam ślicznie, wszystko się zgadza ;-) Granatowa sukienka, typu szmizjerka z miałymi lamówkami, dopasowana... elegantka ze mnie. Pończochy czarne samonośne z koronką, ładne i klasyczne czarne szpilki na wyssooookim obcasie. Ups... jak wysiadałam z samochodu to się mi ta sukienka rozchyliła ;-) łobuziara... jeden z panów na parkingu doznał zaksztuszenia, hi hi hi...

Z radoscią witam elegantki w komplecie. Czas smutny, bo lato sie konczy, więc tym bardziej cieszy mnie, że nadchodzi nowy sezon pończochowy :-) Chociaż, jak ktoraś z Pań zauważyla, lato to dobra pora na kabaretki. Nie grzeją, może nawet można zlapać opaleniznę? Pzdrawiam zatem te, ktore lubią wabić, kusic, drażnimc i _wiedzią_ jak to robic. Olenka, twoje dokonania śledzę ze szczegolną uwaga, bo Ty wiesz, co daje kobiecie sax appeal: szpilki! O ile ponczochy to afrodyzjak dla samej wlascicielki i nielicznych wtajemniczonych, to szpilki demonstruja calemu swiatu piękne nogi i mowia: "patrzcie tu, to jest kobieta atrakcyjna, chce, zeby ja podziwiać". Trzymajcie sie, licze na nowe sprawozdania z frontu:-) PS. nauczyłem sie odruchowo pomijać wzrokiem niektore posy. A tym bardziej nie odpowiadać. Trolle niekarmione gina jak karaluchy.

A to już wiem dlaczego dziś się kawą zakrztusiłem, szpileczki są super, jak się ich do łóżka n ie zdejmuje jeszcze lepiej jest

Z tym trollem to chyba do Ciebie... :P

A gdzie inne kolezanki! Asia! Beata! Łąka! Pomóżcie bo powoli tracę wenę, potrzebuję natchnienia. Fakt, że wierni moi Fani mnie podkręcają i wychodząc z domu myślę już co im opiszę ale damska solidarność też jest potrzebna :-) Fan... te szpileczki w łóżku, no, no... już wiem dlaczego mam taki porysowany sufit w sypialni, hi hi hi...

a zabawa jeszcze lepsza jeszcze jakby były - jakto ostatnio określiłaś peep toe -ha ha, dzisiaj dalej wisienki?

nie słyszałem: "Fan... te szpileczki w łóżku, no, no... już wiem dlaczego mam taki porysowany sufit w sypialni, hi hi hi..." Nie ma to jak przymitomanić z przytupem i poświstem :o

Wisienki... Ale niedługo będzie zmiana... pod kolor bielizny ;-)

mmmhhhh już się rozmarzyłem, zapewne będzie czerwień, ach Oleńko

Czerwień, masz rację... generalnie bardzo lubię mieć pomalowane paznokcie... W czasie wolnym od pracy pozwalam sobie nawet na jakieś śmieszne kolory: fiolet czy niebieski ;-)

fiolet i np. granat - super kolorki, wcale nie są śmieszne, są sexi, a jaka czerwień wyżej od kostek?

Muszę juz dziś uciekać... Pędzę na zakupki... ale jutro zostanę dłużej i opiszę co kupiłam i co robiłam na zakupach, hi hi hi... Czekajcie na mnie...

czuję niedosyt, ale zakupy u kobiety, szczególnie takiej, która wie co kupić i ubrać muszą być, więc zaczekam na relacje z tą czerwienią w tle

Dzien Dobry ;) Przepiekny jesienny dzien. czasem czytam co piszecie :) Zakładam juz ponczoszki ale specyfika mojej pracy nie pozwala na szalenstwa w kolorystyce. klasyka to podstawa. Ale ładna prosta sukienka czy klasyczna mała czarma z czarnymi szpileczkami na porzadku dziennym ;) Troche szlenstwa w bieliznie za to :)

Nie wiem nad czym się tak dziewczyny rozdrabniacie ??? Pończochy noszę od 3 lat różne... kabretki, samonośne, do paska... zakładam je po prostu do spódnic i sukienek... Mój mąż bardzo sobie chwali taki sposób podkreślania kobiecości. Zabera mnie na zakupy itp. W sypialni są nieodłącznym dodatkiem :) ale aż tak nienapalam się na ten temat :) Skąd u Was takie rozpisywanie się ?

Olgo, pończochy są elementem, który wzbudza bardzo zdrowe reakcje u pań i panów, z tego względu warto traktować go ze specjalną radością, a nie jak coś oczywistego i tego typu osobnicy spotkali się właśnie w tym gronie, jak widzisz.

Witam wszystkich serdecznie Fan... jak Ty to wszystko potrafisz ładnie wytłumaczyć i ująć w słowa ;-) Więc byłam na tych zakupach wczoraj. Uwielbiam sukienkie więc... nabyłam nową, którą dziś mam na sobie. Mała granatowa ;-) Góra dopasowana z dekoldem "w serek", rekawki 3/4 również dopasowane, a dół w kształcie bombki, bardzo efektowna a równocześnie skromna. Do tego oczywiście nieodłączne pończochy, czarne i takimż kolorze szpilki-lakierki. A pod spodem... hmmm....

Cześć Oleńko, widzę, że zakupy udane, cieszy mnie to, choć zdroworozsądkowo powinno być obojętne, a jednak cieszy. a pod spodem i w oczach, to jak już Cię znam ogień i ogniki lub te no ....iki

Cieszę się, że Cię cieszy... na oczach (lub raczej na nosie) okulary, a w oczach te, no... ....iki... Jak Ty to wszystko wiesz ;-)

zaraz zobaczymy, czy wszystko, a pod spodem ........czerwień!? i może nie tylko pod spodem, bo jeszcze w innym miejscu zdobienia, szcególną radość mi (przynajmniej) przynoszącym i co mam rację?

Fan-ie... przykładam wielką wagę do szczegółów... nawet jeśli ich nie widać... Pytasz Pan wszak o bieliznę... jest... na swoim miejscu... czarno - czerwona...

Wiedziałeś w 50% ale to i tak nieźle, hi hi hi...

pytam Pani o bieliznę lecz nie tylko o bieliznę, (ależ sobie panujemy, a my w jednym wieku jak sądzę), ale to temat bieliżniarski więc inne radości życiowe można pomijać

Mozliwe, że w jednym lub podobnym wieku. Mój wiek zdradza nick ;-)

fan, cos dla Ciebie... mam dzis taka bieliznę na swoim pięknym ciele ;-) http://www.wiesmann.pl/strona.php?grupa=80

O... Oleńko, dzięuję za pięny prezent. Zestaw wyborny, szczególnie te bordowe wstawki i super prześwit na majteczkach. Gust wyborny.Specjalne pozdrowienia.

Oko mi się jeszcze cieszy, a w nim diabliki figlują, z takim zestawem na pięknym ciele pewnie nastąpiło drapanie sufitu