prezerwatywa a spowiedz?

Dziewczyny katoliczki. Jestem matką dwojki dzieci. Ostatnio dowiedziałam się, że używanie prezerwatyw i stosunek przerywany (z własnym męzem) jest grzechem cięzkim, z którego trzeba się spowiadać. Czy macie kjakieś wiadomości na ten temat, moze bezpośrednio od księzy? Nigdy się z tego nie spowiadałam. Chyba teraz skoro wiem powinnam sie spowiadać bo inaczes spowiedź bedzie nieważna i przejść na kalendarzyk, czy ta metoda działa? Pozdrawiam

Metody naturalne- jesli je sie stosuje z glowa, to dzialaja. Ale trzeba sie ich nauczyc.

Jaaaaaaaa i teraz pujdziesz do piekla:D wedlug mnie to nie jest grzech,ale jak tak myslisz to sie spowiadaj. a kalendarzyk jest bardzo zawodny pomysl o tab.lub spirali prezerwatywy tez pekaja no chyba,ze chcesz trzecie :)

tez mam ten problem uzywam tabletek anty-nie spowiadam sie z tego bo jak moge sie poprawic?

tylko że kalendarzyk jako forma antykoncepcji, też jest grzechem.

ksiadz mi nie da na dziecko a kalendarzyki,npr to sobie moge w d u p k e wsadzic chce sie kochac jak mam ochote a nie stresowac czy nie wpadne ale sciskac nogi jak mam chcice a nie moge

tak i seks oralny jest grzechem i wszystko moze sie myle ale uwazam ze tylko i wylacznie z własnym mezem moge robic wszystko co mi sie podoba co innego gdyby byla osoba 3cia ale w zwiazku małzenskim wg mnie nie ma ingerencji ksiedza

biore tabsy od 3 lat,nie jestem po slubie,sypiam z chłopakiem i co chodze do spowiedzi i tego tematu nie poruszam.

ja rozumiem wiara w boga,ale bez przesady bog tego nie wymyslil tylko jakis ksiadz czy huj wie kto.po to bog dal ludzia rozum,zeby to wymyslili wiec jaki jest problem kto da ci kase na 3 dziecko jak wpadniesz przez kalendarzyk.ksiadz???????????? sory,ale takie moje zdanie jstescie katoliczkami i za antykoncepcje do piekla przeciez nie pujdziecie,zeby tam trafic trzeba co najmniej kogos zabic:)

sorry, a czy księża nie grzeszą? wielu księży ma kochanice i dzieci na utrzymaniu i to jest w porządku? no chyba że pójdą do spowiedzi i myśąlą że wszystko gra i buczy. nie dajcie się zwariować tylko bądźcie dobrymi ludźmi to będzie ok

Kalendarzyk- jak to zwiecie- nie jest grzechem, jest wrecz zalecany przez Kosciol. Antykoncepcja polega na tym, ze w dni plodne wspolzyjesz i "z premedytacja" nie dopuszczasz do zaplodnienia. A wg KK podczas kazdego aktu powinno sie dopuszczac mozliwosc zalodnienia. Metody naturalne polegaja na wspolzyciu w dniach nieplodnych, w ktorych teoretycznie nie dojdzie do zaplodnienia. Ale jakas tam "szansa" jest- nawet jesli znikoma- dlatego podczas takiego aktu dopuszcza sie mozliwosc zaplodnienia, wiec wszystko jest ok. Najwazniejsze, zeby w sposob sztuczny nie utrudniac. No. Tak przynajmniej to zrozumialam.

aga a oral z polykiem(sorki za dosłownosc) to jest sposob sztuczny?

Zaden ze mnie autorytet, ale jesli dalej rozumowac tym tokiem, to oral tez jest grzechem, bo marnuje sie nasienie ;)

w trakcie stosunku przerywanego też jest możliwość zapłodnienia, a nie jest to sztuczne zabezpieczanie się więc też powinno być ok, a chyba nie jest :o

ja jak chdzilam na nauki przedmałzenskie to gosc ktory prowadził chwalil sie ze z kalendazyka ma 7mioro dzieci-fajnie,nie?:O

Aga 1979 Czy w takim razie współżycie z prezerwatywa w okresie niepłodnym jest akceptowane.? To w takim razie nie jest antykoncepcja a ponieważ nie moge odblokowac się psychicznie - mam bardzo duzy starch przed wpadką musze jes stosowac w okresie nieplodnym dodatkowo

Jaaaaaaaaaaaaaaa --> szczerze mowiac, ja nie uznaje tego twierdzenia, ze wspolzycie z prezerwatywa to grzech. Jesli wiesz, kiedy masz dni nieplodne, to naprawde prezerwatywa jest zbedna. Ale jesli masz blokade, to uzywaj, bo co zrobisz?

jakby to bylo takie proste plodne -nieplodne-to nie byłoby wpadek!!!!!

O to wlasnie w tym chodzi, zeby wpadki czasami byly :) A tak na powaznie, to sama stosowalam metody naturalne i wpadki nie doswiadczylam. Kto potrafi stosowac ta metode, musialby miec wielkiego pecha, zeby zaliczyc wpadke.

w takim ukladzie mezczyzni tez powinni sie z tego spowiadac

aga =a dogadywaliscie sie z mezem w tej kwestii? powstrzymywal sie lajtowo jak mialas dni plodne? dla mnie to zero przyjemnosci z seksu jak mam tak z zegarkiem w reku to robic (chociaz do nimfomanki mi daleko)

Szczerze? Jak mialam dni plodne, to bralismy gumke :D W dni nieplodne nie, bo nie ma po co. Moj maz nie jest wierzacy, wiec trudno by mu bylo wytlumaczyc, dlaczego nie wspolzyjemy w dni, w ktorych obojgu nam sie chce :)

aha :D :D :D

Wg nauki Kościoła każda antykoncepcja jest grzechem. Jedyną metodą regulacji poczęć dopuszczaną przez Kościół jest metoda naturalna, (nie kalendarzyk,bo to przeżytek!!!) tzn obserwacja swojego ciała i powstrzymywanie się od stosunków w czasie płodnym. Polecam stronę http://www.npr.pl/. Ta metoda jest skuteczna, tylko trzeba się jej nauczyć. Natomiat pieszczoty oralne nie są grzechem, jeśli prowadzą do pełnego stosunku, a nie są "zamiast" niego.

Mało tego że księża grzeszą z babkami-także mężatkami do tego przy każdej kurii biskupiej uruchomiony jest fundusz alimentacyjny dla księży, a ty chcesz się spowiadać z tego, że kochasz sie z mężem i że używasz prezerwatyw, a moze jeszcze podczas spowiedzi powiesz czy unimile czy urexy, bo może za durexy większa pokuta!! Smiac się czy płakać nie wiem, ale szczęka to mi opadłą!!! Księza sami rozbijaja rodziny, a mają czelność pouczac zdradzających się współmałrzonków, kochana otwórz oczy i pomyśl co ty wypisujesz, przecież wiara-ok, rozumiem, ale opowiadanie księdzy czego używam zeby moja rodzina się nie powiekszyła to już przesada-a może jeszce mówisz księdzu w jakiej pozycji się kochaliści!! Szok-śmiechu warte!! Co za tępy i bogobojny naród!!!

na tej stronie jest sporo informacji na temat aktu małżeńskiego. polecam tym ,którzy poważnie traktuja naukę Kościoła i tym wątpiącym w Jego słuszność:)

http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=7146

Metoda naturalna nie jest dobra dla osób z bardzo krótkimi cyklami i długim krwawieniem miesięcznym, no chyba ze ktos lubi sex w czasie miesiączki.... Przypuscmy ze mam cykle ok 22-23 dniowe, krwawienie 7-8 dniowe. Owulacja przypada na ok 23-14=9 dzien cyklu. Plemniki moga kilka dni przezyc w drogach rodnych wiec bezpiecznie sie wstrzymac do 9+7 = 16 dnia cyklu co mi daje 6 lub 7 dni w cyklu gdy moge sie kochac :/ Musiałabym byc masochistką o minimalną popędzie seksualnym a moj mąż miec anielską cierpliwosc zeby tak mało sie kochac... a i tak nie czułabym sie bezpieczna od ciazy... to juz moze lepszy celibat? Przynajmniej pewny ;)

Jana- jesli masz owulacje 9 dnia, to wystarczy, ze odczekasz 2 dni, bo komorka jajowa jest tylko 24 godziny gotowa do zaplodnienia! Zywotnosc plemnikow nie ma tu nic do rzeczy! Najbardziej zywy plemnik nie zaplodni martwej komorki jajowej! Nalezy sie wiec powstrzymac przed owulacja, a nie po!

aga1979, nie do konca to prawda co piszesz. Termin owulacji faktycznej nie zawsze jest scisle zwiazany z jej objawami. Dlugosc przezycia lemnikow jest istotna, bo wystarczy kochac sie kilka dni przed owulacja i jak plemniki przezyja sa w stanie zaplodnic kom jajowa. Ja mam b regularne cykle, wydawalo mi sie ze dokladnie wiem kiedy mam owulacje, bo bylo wiecej sluzu, bolaly jajniki itp no i zaszlam w ciaze w 5 dniu cyklu, wlasciwie to byla koncowka okresu jeszcze.