Szalone pomysły naszych dzieci!

Tak sobie pomyślałam,że fajnie byłoby, gdybyście napisali na jakie szalone pomysły wpadły wasze dzieci. Taki temacik relaksik :) Dla przykładu opiszę ostatni wyczyn córki mojej koleżnaki. W tamtym tygodniu jej córką zajmowała się babcia (ona musiała wyjść załatwić sprawę na mieście). Najpierw ładnie się bawiły a potem babcia na chwilę wyszła na balkon. Mała hyc za klamkę i zamknęła babcię na balkonie. I tak biedna babcia stała tam ponad pół godziny negocjując z małą i prosząc o wpuszczenie. Mała miała niezły ubaw a babcia nieżle zmarzła :)

moj syn jest jeszcze mały ale opiszę co wyprawia syn mojego brata! ma 4 latka i ostatnio moj brat i on byli w ogrodzie bart przyniósł wiadro wody do picia dla psa a mały złapał za to wiadro oczywiscie jak bart nie widział i całą jego zawartość wylała na siebie :D gdy brat zapytał co zrobił a on na to" Ukasiowi pic sie chciało a Spajki pij w domku" :D :D

mój brat jak był mały widział jak tata podłącza radyjko w garażu za pomocą dwóch kabelków. No i kiedys taty nie było a on cos robił w garażu i chciał posłuchac radia. Wziął 2 kabelki i heja do gniazdka. Prąd go tak kopnął że nie umiał puścić tych kabli! Na szczęście tak się darł że przyleciała mama i go uratowała.

miałam ok 2,5 roczku Pilnował mnie Tata - siedział w papierach po uszy, ja chyba w swoim pokoju co raz wołam \"Tata ładna jestem?\" on \"tak kochanie\", ale mi to było mało, co tam tylko ładna!, za chwilę wołam \"tata śliczna jestem?\" tata nawet nie patrząc na mnie \"tak kochanie\", mi nadal było mało, po kolejnycg minutach \"tata piękna jestem?\" On wkońcu \"tak piękna jesteś\". Tylko że ja w tym czasie dopadłam nożyczki i robiłam sobie co raz to ładniejszą fryzurke aż wkońcu Tata uzna że jest nie ładna, nie śliczna a Piękna! Dawna reklama Fanty to pikuś z moim fryzem! Tylko Mama chyba się na modzie nie znała bo po powrocie do domu jakoś nie oceniła moich starań.. ale nigdy wcześniej ani później nie miałam tyle czapek co wtedy :D

Czekalam na autokar, ktorym mialy przyjechac moje corki z kolonii. Jak tylko w oknie zobaczylam moja starsza corke, to od razu mnie tknelo, ze cos jest nie tak :O Po blizszym przypatrzeniu okazalo sie, ze moja corka ma obciete rzesy :D Tlumaczyla sie tym, ze z samego rana wyjezdzali, a chlopcy w nocy zrobili im zielona noc. Dziewczynki byly wysmarowane pasta do zabow, a lazenki wysmarowane pasta do butow, a na podlodze bylo wylane mydlo w plynie. Nie mialy jak sie wymyc wiec moja corka obciela zasmarowane rzesy :D. Dobrze, ze odrosly i znow miala piekne dlugie czarne rzesy :D Moja mama opowiadala mi, ze kiedys jak mialam kilka latek wysmarowalam cala buzie czarna pasta do butow, bo chcialam tak samo jak mama wsmarowac kremik :D Ponoc przez tydzien nie mogla mnie domyc :D

cy i zgasiłam jej światło - miałam 5 lat

moja mama mi co jakis czas wstydu narobi jak jej sie przypomni i opowiada jak to poszlam sobie do kuchni, wyciagnelam garnek i nasikalam do \"nocniczka\" :D Wysokie - a co miala biedna zrobic jak nie bylo gdzie umyc? :D :D :D

moja córeczka miała w wieku ok. 4 lat upodobanie do robienia wycinanek, np. w swoich ubrankach, w meblach. Raz była uczesana w dwa kucyki i jednego sobie po prostu obcięła :D

"mamusiu ja sie polysiuje"! A rysuj kochanie rysuj - mówię, zajęta obiadem w kuchni. Po 15 min wchodzę do pokoju a tam frezki na ścianach!! Istny Picasso :)

apropo ostatniej historii... jak mielismy z moim bratem ciotecznym chyba po 4 lata moja babcia zrobila sobie remont... jak remont sie skonczyl a jeszcze meble nie byly podosuwane do scian zrobilismy sobie z bratem konkurs "kto ladniej narysuje babcie" oczywiscie na scianie... gdy juz ukonczylismy swoje dzielo zawolalismy dumni babcie aby konkurs rozstrzygnela... nie byla zbyt zachwycona a my nie wiedzielismy dlaczego... przeciez sie tak staralismy i chcielismy jej przyjemnosc sprawic... dodam ze malunki byly kredkami swiecowymi i nie dalo sie ich domyc... moj syn mi kiedys pol sciany w pokoju wysmarowal czarna pasta do butów i jak pomalowalismy sciany niedawno narysowal dlugopisem litere "e"... pytam sie go " co to jest" a on na to "literka", a ja sie pytam " a wiesz chociaz jaka???" nie wiedzial niestety... jakis czas temu moj syn stwierdzil ze pobrudzil rajstopy i postanowil pozbyc sie plam wycinajac je nozyczkami... w efekcie rajstopy byly cale w dziurach...

dobre :)

moja historia - mialam ok 5 lat, kuzyn ok 3, bylismy u babci chorej na powazny reumatyzm, nigdy nie wstawala z lozka, postanowilismy z kuzynem wykopcic ja doslownie. wzielismy gazete, dalismy ja w nogi i zapalniczka podpalilismy..... babcie we wrzask, my w smiech, dziadek od razu sie pojawil i ugasil :) straszna historia, ale jakos pamietam do dzis :)

miałam jakieś 5 lat mój kuzyn 6. Pojechaliśmy do babci na wieś.Babcia na podwórku miala wychodek. Postanowilismy zrobić kolorowa ścieżkę, żeby było ładniej. Na podwórku były 2 wielkie worki kolorowych butelek szklanych i na ściekę naszym zdaniem nadawały się idealnie :) Potłukliśmy wszyskie o ścianę i wysypaliśmy przepiękną drogę. Nie mogliśmy zrozumieć dlaczego babci się ni podobało, tak bardzo się staraliśmy.....

Przypomniało mi sie jeszcze jedno zdarzenie. Od mojej kolezanki dzieci (córka 6, syn 3 latka) przebywaly na wsi u babci. Babcia miała małego kotka no i oczywiście cały dzień się z nim bawiły. Wieczorem przyjechała po nie mama a one oczywiście chciały zabrac ze soba kota. Mama powiedziała że absolutnie. Więc one, długo nie mysląc przywiązały się sznurem do drzewa na podwórku i "albo kot jedzie z nami albo żywcem nas stąd nie weźmiesz!!" :) No i z rykiem jechały do domu...

:D

miałam z 5 latek, mój kuzyn 6. Na wsi spędzaliśmy wakacje. Wiadomo, kury, krowy etc. A że dzieciom się nudziło, w ganianego we dwójkę to nuda, to do zabawy wzięliśmy kurę :D zaczęliśmy ją gonić po całym podwórku. No i tak się zmachała biedna, że na zawał padła na środku :D i kurki do zabawy już nie było :D

up! :D

7lat ognisko w pokoju na dywanie-z szyszek id rewnianych klockow:( piaskownica na balkonie na 4 pietrze-piasek donoszony z podworka-oj sasiadka zla byla domek dla lalek pod biurkiem a w domku sa okan i firnki-powycinalam male firanki z duzej firanki co ja w szafie znalalam

jak tata najebany sobie spał, związałam go i podpaliłam z łóżkiem. Łóżko było do wyrzucenia a tatko miał poparzoną nogę :o Moja siostra miała miesiąc i podobało mi sie jak robi krzywe miny kiedy daje jej ketchupu na paluszek, wiec postanowilam nalac jej z butli do buzi :) Juz nie musze pisac jak plakala i co mi mama zrobila :p

to była kuracja antyalkoholowa??? :)

mój 5 letni luzyn chciał sie upodobnić do tady (tato jego jest łysy) wiec nożyczkami ściłoł sobie włosy (tylko tak nie zabradzo równo:P)

kiedyś bedąc u siebie w pokoju na górze (miłm z 3/4 latka) zorbiłam kupe do takiej miseczki i wyrzuciłam przez okno no i oczywiście tak niefajnie wyszło że spadła na parapet do kuchni:) Później oczwiście nie było wiadomo kto to:P

zażyczył sobie nocnik do pokoju, bo tam właśnie będzie robił kupę. Przy okazji bawił się kredkami. Po 10 minutach, kupy nie było ale za to panele pomalowane kredkami tyle ile ręką mógł dosięgnąć ... :o

up

Moja córka to ma szalone pomysły... ma trzy latka, w sumie dzień w dzień coś wymyśli... moja mała lubi żuć gumę no i ogólnie kupuje jej tą gumę,ładnie żuje,robi balony,ale którego dnia przychodzi do mnie a tu...obie brwi oblepione gumę i to jeszcze tak równiutko sobie zrobiła jakby to przy lusterku robiła, no to jej mówię że teraz będzie trzeba brwi ogolić....ale obeszło się bez golenia,jakoś ściągnęłam tą gumę z tych brwi...tylko jakieś takie rzadkie miała :). Kiedyś też był taki dzień,że siedzę w kuchni robię obiad później ide do jej pokoju a jej NIE MA!!!! zaraz panika, biegam szukam, pierwsze co to na balkon (mimo że zamykamy i go nie otworzy,ale tak dla pewnego)...szukam w łazience...a jej niema....a ona się schowała w takim dużym kartonie który był u niej w pokoju i siedziała w nim cicho....:) jak coś mi sie przypomni to jeszcze napisze