Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia_ Szymusia

Szalone pomysły naszych dzieci!

Polecane posty

Gość córka znajomej
schowała się kiedyś w szafce kuchennej pod zlewem. Znajoma przeszukała całe mieszkanie, myślała że zawału dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,a wogóle ma ostatnio jakąś manię chowania jedzenia jak nie zje (!) już jej mówiłam żeby tak nie robiła,ale ona dalej swoje, to raz patrze pusty talerz po obiedzie no i pytam się jej gdzie schowałaś obiad? a ona że nie schowała że zjedzony...no to ja po szafkach...a ona mówi że lala zjadła...podchodzę do lalki a ona wypaćkana w ziemniakach i ogórkach... ale nie myslcie że ona cały czas tak:) tylko czasem jak nie chce czegoś zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam toooo
moja mala zanim skończyła 2 latka zaczęła sie bawić w chowanego....w szafach straszne to jest dla matki - gdy dziecka w domu znaleźć nie może :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUp
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja młoda w kilka sekund nieuwagi tatusia popisała cala siebei czarnym markerem :) Ogólnie z opowiesci to podobna jest do córki Carmen***, codziennie cos sie dzieje. Doszło do tego ze jak slysze placz albo jej albo jej mlodszego brata to strach do nich wejsc i sie przekonac co sie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys przy kąpieli wylala jednym kubeczkiem tyle wody, ze omało sasiadów nie zalalismy :) (niedlugo skonczy 3 latka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja ostatnio wymyśliła tekst miesiąca, mówi to najczęściej jak jesteśmy w supermarkecie (bo wie że tak szybko nie wyjdziemy) i wtedy kiedy np chce,żebym kupiła jej coś słodkiego a ja się nie zgadzam to ona głośno mówi ale nie krzyczy: umieram z głodu! mama daj mi jeść! albo : czemu nie dałaś mi jedzenia! - ludzie wtedy patrzą na mnie jakbym jej nie karmiła bóg wie ile czasu haha :) ale ja się wtedy śmieję z tego jak ona tak gada.haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstyd mi do dziś, osobiście nie pamiętam tego zadrzenia -jak miałam 3 lata to schowałam małego kotka do zamralnika żeby nie uciekał:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie zawsze była z niej "kaskaderka" (oczywiście jak narazie niczego sobie nie złamała,ale liczne siniaki na nogach i guzy na głowie to efekty jej "pomysłowych zabaw") jak miała rok czasu to moja siostra wrzuciła jej do łóżeczka (tego ze szczebelkami,nie miałam tam tylko 2 lub 3 wyjmowanych szczebli) dwie takie dosyć duże maskotki, a za chwile moja siostra wchodzi do pokoju patrzy a ona obok łóżeczka siedzi i się śmieje!!! a wyszła sobie tak,że: wyrzuciła kołderkę i poduszkę na dywan koło łóżeczka,na maskotki się wspięła i wylądowała na kołderce i poduszce, nie zrobiła sobie na szczęście krzywdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak byłam młodsza to przyniosłam mojej mamie rybki w pojemniku,bo kolega wyławiał z rzeczki,która jest koło naszego parku, no zanosze jej te rybki,a to były... kijanki... hahaha nie wiedziałam,że z tego będą żabki! moja mama prawie zemdlała jak to zobaczyła haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolcia4
Moj synek poszedł do przedszkola Madre Główki. Ma 3,5 latek.Ma tam kolezanke o imieniu Amelka,ale nie potrafił bidulek zapamietac i cały czas mówi na kolezanke - Actimel ;-) Tak bardziej sie jemu skojarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam mała to kiedy kazali mi jeśc mięso to żułam je tak długo, aż robiło sie z tego drewno, a zeby tego nie przełykac to zasypiałam przy stole :) Jak byłam Mała, dopiero co sie urodziłam i mama zabrała mnie ze szpitala (miałam 3 kg) Mój Starszy Brat wrzucił mi do łóżeczka wielki samochód i prawie mnie okaleczył! Powiedział: Ze chciał zebym sie pobawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synusia łobuza
Mój 15 miesięczny synuś wy wspinał się dziś na krzesełko i wyjadł chomikowi ziarnka słonecznika i wypił całą wodę z poidełka. Mam nadzieje, że nic mu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miss M.
Ciekawe czy dobra była mrożonka z kota :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czterolatek w przedszkolu poszedł do łazienki,która jest przy sali.Po chwili zaglądam ,a On robi pranie spodni w umywalce ,bo się posiusiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina90
jak miałam 8 lat schowałam sobie do tornistra rajstopy i w szkole na przerwie zakładałam je na głowe,udawałam że to peruka i mam dlugie włosy :D mine mamy pamiętam do dziś gdy została wezwana i nie wiedziała o o co chodzi :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak!
Ja z kolei jak miałam jakieś 8 lat przytargałam do domu małego szczura którego gdzieś znalazłam. Cud że mnie nie pogryzł! Myślałam że to myszka. Gdy moja mama zobaczyła jakie zwierzątko noszę w kieszeni sweterka omal nie padła ze strachu. Najlepsze było to że nie chciałam go wypuścic i długo mnie musiała przekonywac że szczurkowi lepiej będzie na wolności. W końcu zrobiła mały domek z opakowania po margarynie, dała do niego jakieś jedzenie i dopiero wtedy bez płaczu zwróciłam szczurowi wolnośc... Ale jakiś sentyment do tych zwierząt mi został. Jako nastolatka zawsze miałam jakiegoś w domu - na szczęście hodowlanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektore tutaj wpisy sa dowodem jakie z was były rozbestwione bachorstwo i nie ma czym sie chwalic. Gówniarstow po kątach ustawic wtedy sie powinno a nie chwalic sie jakie rozpieszczone smarkolstwo z was było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mołpetek
temat rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
wpis ze związanym i podpalonym pijanym tatą wymiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
Ja już wtedy byłam odrobinę starsza, jakies 8-10 lat. Mamy nie bylo, a ojciec do fryzjera to krową by sie nie dał zaciagnąć - mama mu zawsze obcina włosy. No i tak głosno mysli, że moze ja mu obetne, ale sie pyta sto razy, czy dam sobie radę. Ja mówię - spoko. Zaczęłam od czubka głowy, zeby mieć punkt odniesienia. Wycięłam tam placek i tato jednak w miedzyczasie zmienil zdanie - i tak z fryzem jak ostatni debil jednak poszedl do tego fryzjera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej kolezanki corka kilka lat temu jak byla jeszcze w przedszkolu powiedziala dzieciom z grupy ze jak uzbieraja kubek grafitow z olowkow i kredek to beda mogli to wymienic na jakas zabawke. Po kilku dniach nauczycielka sie zainteresowala czemu dzieci caly czas temperuja i lamia kretki. Dowiedziala sie o " konkursie" wiec powiadomila moja kolezanke i mala miala wytlumaczyc dzieciom ze to nie byla prawda i przeprosic ze sklamala. Nastepnego dnia corka kolezanki poinformowala dzieci ze konkurs juz sie skonczyl :) Moj syn niedawno przyszedl do mnie pochwalic sie jaki sobie piekny tatuaz zrobil na nodze, taki jak tata ;) czarne markery ciezko sie zmywa :D A jakies dwa lata temu chcial byc jak mama i sobie piekny makijaz zrobil niebieska kredka do rysowania po szkle. Kredki do rysowania po szkle zmywaja sie o niebo latwiej niz czarne markery :) Ja kiedys przewrocilam ciotce regal z duzym akwarium. Dobrze ze mnie nic nie zmiazdzylo. Rybki tez zostaly uratowane, tylko akwarium trzeba im bylo nowe kupic. Kuzynce potluklam zyrandol jak skoczylam z krzesla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu,,,,,,
Wczoraj stoję w kuchni zajęta zmywaniem i nagle dociera do mnie podejrzana cisza.... Pytam więc moją córcię (2,3mies) co robi? a ona na to że maluje, no to mówię no dobrze to maluj.... jednak coś mnie tknęło i pytam a co malujesz? a moje dziecko z całą szczerością odpowiada : Bluzkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zfdas
2,3 mies dziecko i już mówi?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu,,,,,,
no wyobraź sobie że mówi i nie jest to wcale takie dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marletta
Markera łatwo zmyć balsamem do ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu,,,,,,
Powiem Ci więcej, mówi, śpiewa piosenki, i recytuje wierszyki których uczy się w żłobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×