Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinkaaaaaaaaaa

komunikatywny angielski- co pracodawca przez to rozumie?

Polecane posty

Gość ewelinkaaaaaaaaaa

jest jedno stanowisko pracy ktore dla mnie jest wymarzone ale nie wiem czy sie straac troche boje sie ze sie zblaznie z ta znajomoscia ang bylam fakt w anglii dogadywalam sie z anglikami ale tutaj w polsce jakos boje sie mowic po ang nie wiem czemu pomijam akcent ktorego nie mam a ta ofetra to pracownik biurowy ale sa tez wyjzdy zagraniczne sluzbowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lingwista stosowany
komunikatywny angielski to taki, który będzie zrozumiały przez rozmówców oraz własna umiejętność rozumienia tego, co do Ciebie mówią (z czym często ludzie mają problemy) w sytuacjach ogólno-życiowych i zawodowych. Pracodawcy chodzi zapewne o umiejętność dogadania się w sprawach biznesowych, napisania maila, faksu itp., może też oczekiwać, że będziesz pełnić rolę tłumacza podczas spotkań, albo tłumaczyć korespondencję, bo i tak często się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolkaaa
dla mnie to co napisane wyzej czyli tlumaczenie listow,korenspondencji to juz nie komunikatywny jezyk a dobra znajomosc albo bdb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lingwista stosowany
nic podobnego, komunikatywny język obcy w pracy to właśnie to co napisałem, bo takich rzeczy należy się w pracy spodziewać i po to się wykorzystuje język obcy w biurze, rozmowy o pogodzie, czy pytanie o drogę do stacji metra nikomu nie jest potrzebne. A pisanie maili i faksów nie jest znowu nie wiadomo jak zaawansowana znajomość, są gotowe formuły, wzory listów, uczą tego na kursach na wszystkich prawie poziomach,nie trzeba być do tego anglistą. Początki zawsze są trudne, ale szybciej, wbrew pozorom nauczyć się języka biznesu - poprzez jego schematyczność - niż uzyskać biegłość w pełnym tego słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
to ja juz nie wiem jaka ja mam znajomosc jezyka..chyba zerowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpekk
no ale co bylas juz na rozmowie jakiejs? przeciez na rozmowie wlasnie powinni sprawdzic twoja znajomosc jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
No niestety potwierdzam. Komunikatywny angielski oznacza tyle, że potrafisz się efektywnie komunikować w każdej sytuacji. Może nie w pełni poprawnie, może przy ograniczonym zakresie słownictwa, ale to znaczy że mówisz w miarę sprawnie, bez przerw, zacięć, szukania słowa i to znaczy, że poradzisz sobie w każdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
nie bylam na rozmowie gdzie spr moj ang i chyba nie pojde teraz to ja sie boje cokolwiek po ang powiedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
a sprawa akcentu, gramatyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
Akcent w tym wszystkim jest najmniej ważny. Gramatyka - jak napisałam, można popełniać błędy, byle nie zaburzające rozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
ja juz sama nie wiem, teraz mi sie wydaje ze nic nie umiem:O bylam fakt w anglii uzywalam jezyka dogadywalam sie a anglikami ale to nie byl jezyk biznesowy:O chyba zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
Pytanie, ja się dogadywałaś? Mówieniem, czy połowę na migi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
nie, mowilam, ale to byly takie luzne rozmowy , nie uzywalam jezyka biznesowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
A w tym ogłoszeniu jest napisane, że jest wymagany język biznesowy? Bo wiesz, angielski komunikacyjny, a angielski biznesowy to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
to oferta z up, pytalam co rozumieja pod pojeciem komunikatywny bo takiego jezyka wymaga pracodawca, pani sama nie wiedziala dokaldnie ale powiedziala ze sa rozmowy przez tel i wyjazdy sluzbowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lingwista stosowany
do komunikatywnego posługiwania się językiem w biznesie wystarczy nawet poziom pre-intermediate, pod warunkiem, że będzie "uczciwie" opanowany. Błędy gramatyczne robi każdy, akcentu nativa i tak nikt nie osiągnie zresztą nikt nie oczekuje aż takiej biegłości. Naszą największą bolączką jest robienie na siłę ze wszystkich filologów, przez co każdy się potem boi mówić. Zaskakująca jest swoboda z jaką mówią po angielsku np. Włosi - choć znajomością struktur raczej często nie grzeszą - o Skandynawach nawet nie wspomnę. Po prostu kiedyś trzeba się przełamać, a praca może człowiekowi w tym pomóc, bo nic tak skutecznie nie "wymusza" samodyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
teraz to ja sie boje z sie zblaznie, ze cos sie zapytaja a ja nie zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś byłam na rozmowie, gdzie po przeczytaniu w cv że znam holenderski w stopniu komunikatywnym, rozmówca natychmiast przeszedł do rozmowy w języku flamandzkim trzeba być na to przygotowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lingwista stosowany
i nie rozgraniczajcie tak na siłę języka biznesu od "zwykłego", to nic innego jak stosunkowo prosty język, który tylko wykorzystuje pewne schematyczne wyuczone frazy. Pracodawca oczekuje, żeby pracownik umiał porozmawiać z zagranicznym współpracownikiem o sprawach służbowych, czy to przez telefon, osobiście, czy mailem. Do tego nie trzeba być anglistą, nie można się bać, przy robocie się można szybko nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
juz nie wiem co robic boje sie ze na rozmowie czegos nie zrozumie od tego bezrobicia dostaje glupich mysli ze nic nie umiem i do niczego sie nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
jaksieuczycie a Ty jednak skladasz Cv? nie boisz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lingwista stosowany
Idź koniecznie na tą rozmowę, a nuż się uda, w tym przypadku lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkaaaaaaaaaa
pewnie beda osoby ktore znaja biegle jezyk i z czym ja do ludzi?:O pojde do up sie dopytac zmykam dzieki za pomoc napisze pozniej jak poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksieuczycie
juz wyslalam cv emailem. zobaczymy czy siie odezwa. mi to jest wstyd ze mam w cv ze pracowalam jako nauczyciel angielskiego w szkole podstawowej. wiec moga pomyslec ze znam ten jezyk nie wiadomo jak a to nieprawda. wystarczy zajrzec do podrecznika z angielskiego do klas 1-3 i juz wszystko wiadomo. mam podyplomowke z nauczania angielskiego w przedszkolu i klasach 1-3 ale tam sie jezyka nie nauczylam tylko metod nauczania dzieci w tym wieku. watpie zeby na rozmowie ktos ze mna rozmawial po angielsku podejrzewam ze jak kogos zatrudnia to wszystko wyjdzie w praniu. o chyba ze sobie kogos ze znajomoscia sprowadza na czas rozmowy kwalifikacyjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksieuczycie
ja jestem juz tak zdesperowana tym szukaniem pracy ze pomimo ewentualnego zblaznienia sie wyslalam to cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksieuczycie
moja slaba strona jest to ze mam problemy w zrozumieniu jezyka mowionego. jak czytam to sporo rozumiem, z mowienim tez nie za dogrze bo nie mam obycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak... tak...
ja jestem w podobnej sytuacji... dosyc dużo rozumiem słuchając rozmowy w języku angielskim, niestety nie potrafię mówić! myślę o tym, jakiego czasu użyć, jak zbudować zdanie pytające w tym czasie i.... mówię jakbym nie mówiła... wieczne przerwy na zastanawianie się i oczywiście braki w slownictwie ;P jak \"nauczyc się mówić\" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak... tak...
ps. jak rozwiązuję testy to wychodzi mi, że posiadam troszkę większą niż średniozaawansowaną znajomość angielskiego (upper intermediate), natomiast moje "mówienie po angielsku" to moim zdaniem jest rodem z poziomu podstawowego.... jak temu zaradzić??? jaki kurs???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierek w zlotku
no wlasnie..pracodawcy chyba sami nie wiedza czego chca ja raz zadzwonilam z ogloszenia, potrzebowali osobe z komunikatywna znajomoscia j. rosyjskiego a jak zadzwonilam pani powiedziala ze trzeba w sumie znac biegle jezyk bo praca polega na tlumaczeniu dokumentow oni sami nie umieja ocenic poziomu znajomosci jezyka ....do tlumaczenia rozmow i dokumentow to chyba potrzebna jest bdb lub biegla znajomosc jezyka bo zdania w dokumentach musza byc pisane poprawnie gramatycznie, a komunikatywna wg mnie to ak aby moc sie dogadac czasami z bledami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×