Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybka welonka

czy znacie ludzi którzy z wyboru nie pracują?

Polecane posty

Gość apskiiik
kominkowa--Kobieto,to,ze ja nie pracuje nie oznacza,z ebrak mi inteligencji,ogłady,logicznego myslenia i zaradnosci zyciowej:-) Co do tej zaradnsoci zyciowej to moge nawet byc z tego zadowolona,bo wyszukałam sobie meza ktory pracuje na mnie i nie ma nic przeciwko temu:-) Widocznie Ty Kominkowa nie byłabys zadowlolona nie pracujac,bo maz by stekał i kwekał na kazym kroku,ze "nic nie robisz" Jestes osoba bardzo sfrustrowana,bo nie moze przyjsc Ci do głowy,ze istnieja inteligentne kobiety ktore po prostu nie chca prtacowac i nie musza i nie cdzuja sie z tym źle.Kobeito,wiecej luzu:-) i nie matrw sie całym swietem z,e ktoras tam keidys,bez mnmeza"zdechnie pod płotem":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Komikowna, nie miałabym problemu z przyznaniem się, że zajmuję się głównie domem. Jest to mój świadomy wybór i nie widzę powodu, żeby się go wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
kominkowa--:-) na roznych przyjeciach czuje sie OK.i nie czuje sie zazenoiwana mowiac,ze nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
Do kominkowa,czy jakls tak: Ja siedzialam i siedze w domu juz od 2,5 roku,maz jest pilkarzem wiec z miasta do miasta sie przeprowadzamy i uwierz mi jedna,z druga ze jest mnostwo przy tym roboy! Teraz ide na podyplomowke z filiol.ang i mam zamiar byc tlumaczem,by siedzac w domu moc pogodzic wszystko!!KOcham BYCIE zona i nie zgadazm sie,ze to jest cos gorszego niz praca zawodfowa!!!!!Nie masz racji.PO prostu zazdroscisz!! A jak widzisz glupia nie jestem,wiec po co to cale halo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
"Ale są też kobiety, które lubią być w domu" nooo jasne... a ja lubię się wylegiwać na plaży, kupować markowe ciuchy i popijać drogą whisky. Wszystko to jest fajne, tylko problem w tym że dorosły człowiek na swoje przyjemności powinien sam zarobić. Fundować przyjemność można dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
Macie racje dziewczyny-to presja takich bab jak kominkowa sprawia,ze czlowiek moze sie glupio czasem poczuc,ze nie pracuje,ale w glebi duszy cieszy sie,ze ma czas dla mezusia i moze wszystko zrobic w domu i odciazyc go od wielu rzeczy!!PRACA W DOMU POWINNA BYC NORMALNIE PLATNA-ja tak uwazam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
"Co do tej zaradnsoci zyciowej to moge nawet byc z tego zadowolona,bo wyszukałam sobie meza ktory pracuje na mnie" mnie by było wstyd coś takiego o sobie napisać... nie będę tłumaczyć dlaczego, kto czuje tak samo ten rozumie. Kobieta w typie autorki tych słów - nie zrozumie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
nie wiem, jak inne kobiety -> ale tu nie chodzi o przyjemność jako taką, ale o satysfakcję z innego rodzaju pracy, niż zawodowa. Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinnam sama zarobić sobie na to, żeby móc prać, prasować, gotować, sprzątać, zmywać itd. Bez sensu, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
No bo: lubię siedzieć na plaży i pić whiskey - muszę na to zarobić. Lubię prowadzić dom (czyli, jak zapewne wiesz, wykonywać sporo obowiązków) - też muszę na to zarobić. Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
nie wiem jak inne kobiety--piszesz"Wszystko to jest fajne, tylko problem w tym że dorosły człowiek na swoje przyjemności powinien sam zarobić. Fundować przyjemność można dzieciom." To wytłumacz mi dlaczego co druga kobieta zakąłda na kafeterii tematy odnosnie fundowania czegos przez ich facetow,ze maja zal do mezczyzn,ze ten i tamten nie zabiertaj ich do roznych miejsc,nie kupuja prezentow etc.Jezeli przyjemnosci mozna fundowac tylko dzieciom,a dorosły człowiek na rozne przyjemnsoci powinien cały czas zarabiac sam,to po cholere patrzycie na np.kwiatek,czekoladki od swoich facetow.same sobie zrobcie przyjemnsoc na ur.imieniny,walentynki.Po co Wam faceci.Jestescie dorposłe,wiec zarabiacie na przyjenosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
gryczka problem w tym że kobiety które pracują mają w domu dokładnie to samo do zrobienia co ty. Tylko mają prawo oczekiwać że te obowiązki dzielą się na pół z mężem. a kobiet samotne? też mają mieszkania, prawda? jeśli piszesz, siedzę w domu bo lubię (i wolę to niż pracę) to dla mnie nie ma tu różnicy między słowami, że ja leżę na plaży bo lubię i wolę urlop od siedzenia w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
nie wiem jak inne kobiety-wtydziłabym sie gdybym narodziła swojemu mezowi grupke dzieci i bedac w beidzie nie poczuwałabym sie aby pracowac na poprawienie Ich i swojego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
Ja nie kumam o co wam chodzi!! Jak kogos stac na to by nie pracowac tylko zajomwac sie PORZADNIE domem,to swietnie.Przynajmiej maz mi nie ucieknie do kochanki,bo mam czas dla niego:))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komikowna
Apsik- właśnie nad twoją inteligencją się zastanawiam. Z własnego wyboru siedzisz w domu- to mi wystarczy... ;) Gryczka- jeśli jesteś gotowa w każdej chwili do pracy to to jest ok. Nie siedzisz na pupsku i martwisz się co by było, gdyby mąż przestał dobrze zarabiać, tylko wiesz, że polecisz do pracy... tylko nie szkodzi ci lat?? Żonka męża- czego bym miała ci zazdorćić? Bycia żoną? Ty sobie wyobraź że nią jestem! I dzieci nawet mam! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
A teraz wypowiedzcie sie czy wasze malzenstwa sa udane,skoro calymi dniami sie nie widzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
ZonkaMeza-maz moze uciec do kochanki :-)ale bardziej maz bedzie sie bał,ze niepracujaca zona uznajdzie sobie kochanke z nudow,z enie pracuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
Hehe ja sie nie nudze-nie mam kiedy:)))Juz za rok bede tlumaczem,wiec zacznie sie jazda,ale w domku:))) Bede miala czas na wszystko-mam nadzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"PRACA W DOMU POWINNA BYC NORMALNIE PLATNA-ja tak uwazam " zapłata za pracę we własnym domu??? :D niezłe jaja :D ciekawe kto ma płacić ludziom za sprzątanie u siebie, pranie i gotowanie? jeżeli sprzątasz mieszkanie i gotujesz obiad, to twoją "zapłatą" jest czystość i obiad na stole, gdybyś to robiłą u kogoś innego, to ta osoba oczywiście musiałaby za to zapłacić. ale skoro robisz to u siebie, to sama jesteś sobie pracodawcą i pracownikiem, więc nikt ci nic nie jest winien - możesz conajwyżej wyjąć sobie z własnego portfela pieniądze, przełożyć z ręki do ręki i wsadzić z powrotem. :) PS. w domu się sprząta i gotuje niezależnie od tego, czy się oprócz tego pracuje zawodowo, czy nie. każdy to musi robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
kominkowa--:-) psycholog byłby z Ciebie niesamowity jezeli okreslasz moja inteligencje po tym,ze z wyboru nie chcę pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
apsiikkk nie trafiają do mnei argumenty z prezentami. Jak facet ma urodziny to ja też mu coś kupuję. To chyba jasne."sama zrób sobie przyjemność na urodziny i walentynki" - właśnie o to chodzi żeby móc zrobić przyjemność drugiej osobie. Poza tym w takich prezencikach jak mówisz nie chodzi o ich wartość materialną. Co do wspólnych wyjść małżeństwa na przykład do restauracji - to jest przyjemność dla nich obojga. Odbywa się kosztem tzw. budżetu domowego. Wpsólnego. Co do żalu niektórych kobiet że facet ich niegdzie nie zabiera - śmiem twierdzić że jak tylko on zarabia to ma do tego święte prawo. I niby z jakiej mężczyzna ma gdzieś "zabierać" kobietę - co to jest jakaś koza na sznurku? Planować wyjścia imprezy itd. można wspólnie. Oprócz przyjemności wspólnych są też przyjemności własne. Jak ja lubię markową whisky (A mój facet nie) to chcę ją sobie sama kupić a nie prosić jak dzieciak o lizaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonkaMeza
jedna jest lepsza zona,inna kochanka inna karierowiczka...kazdy wybiera,co woli:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komikowna
Jeszcze do żonki męża Wiesz- jakiś czas temu spędziłam urlop w ciepłych krajach poznając parę- on- zawodowy piłkarz, dobrze zarabiający i jego dziewczyna. Jedyne co miałą w głowie to ilość zakupionych markowych kosmetyków w strefie bezcłowej przez swojego lowelasa. W wieku 19 lat stwierdziła że chce urodzić mu dziecko... Wszyscy wiedzą o co chodzsi- czemu miałaby wypuścić skarbonkę z rąk... Ty myślisz identycznie. Szkoda, że mąż teraz tego nie czyta. Raczej zmieniłby Cię na bardziej myślący model...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apskiiik
nie wiem jak inne kobiety---Wiesz,jezeli masz meza ktory krzywo by patrzył na to,mze nie pracujesz to nie dziwe sie Tobie,ze mas taki stosunek do niepracujacych kobiet jaki masz:-) Ja nei narzekam i spływam na spacer.O tak,spcer anie do garow:-) Dzisiaj ja,.len zrobiłąm sobie wolne od garow,moi zjedza sobie na meisci,ja tez zjem na meisci z kolezankami:-) i to za mezowskei pieniadze :-) i czuje sie z tym super.Bye kobeitki pracujace :-)Wywyzszajcie sie,bo jestescie super inteligentne,nie to co ja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
apsiik cały czas nie możesz pojąć że to nie mój mąż patrzyłby na mnie krzywo (dla twojej informacji: nie jestem w posiadaniu męża) tylko ja sama na siebie bym krzywo patrzyła w lustrze. Ale dlaczego to ty już chyba nie pojmiesz. Ale miłego obiadu za kieszonkowe od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak inne kobiety
a jeszcze bardziej krzywo bym na siebie patrzyła w lustrze gdyby trafił mi się facet który byłby zadowolony z faktu że nie pracuję i może mnie utrzymywać. Ale tego też nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcionnoo
Co z kobiet zrobiło równouprawnienie.Nie szanuja siebie nawzajem.A kiedys wszystkie nie pracowały i było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komikowna
Kiedyś były inne czasy człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filemonaodona
No,my mamy dobrze od tych co nie pracuja.Mozemy poklikac w czasie pracy,bo w domu mąz burczy jak zobaczy nas,że praca się nie zajmujemy tylko głupstwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
Fakt .. faktem, że kobieta kobiecie niczego nie wybaczy i nigdy .... - gdy jest ładniejsza - gdy mniej pracuje - gdy ma większe powodzenie - gdy ma lepszy dom - ....... (można wstawiać bez końca) To trochę smutne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×