O kobietach i ich strojach słów kilka................

No właśnie...Przez ponad rok mieszkałam za granicą i czułam sie tam o wiele swobodniej w kwestii stroju niz w Polsce. Juz pisze o co mi chodzi. Otóż mogłam bez problemu wybrac sie na zakupy w białym t-shircie i dzinsach, lekkim makijazu i zwyczajnie rozpuszczonych wlosach... I uczylam sie fajnie, zadbana i nadal atrakcujna...Nie jestem szarą myszką, podobno jestem wladna ale nie opalam sie, nie farbuje wlosow, makijaz owszem ale delikatny bo mocny nie pasuje do mojej raczej delikatnej urody.Natomiast tutaj w moim rodzinnym mieście kiedy wychodzę tak ubrana czuje sie jakos...glupio, nie wiem - zaniedbana?? Dziewczyny chodza wystrojone od stóp do głow, pełny makijaz i dopracowana fryzura, szpilki - tzn. nie mowie ze wszystkie ale wiekszość. Chociazby idąc na zakupy spotykam pełno dziewczyn ktore wygladaja jakby przed chwilą wyszly od stylisty...To samo moja przyjaciolka - zaczela sie tak ubierac kiedy jedziemy na zwykle zakupy i mam wrazenie ze facetom to odpowiada, mimo ze wszedzie delkarują że wolą naturalne kobiety.......Wiec jak to w koncu jest? Czy macie podobne spostrzezenia?

tam mialo być "i czułam sie fajnie" a ni uczylam :)

moje spostrzezenie: kazdy robi to co lubi

tak jasne, tylko to dziwne ze czuje sie glupio kiedy nie jestem cała "zrobiona", a przeciez to nie jest zaden wymóg...ja np. czuje sie seksowna w obsislym bialym podkoszulku i z rozwianym włosem ;) czuje sie wtedy świeżo i naturalnie, ale kiedy juz minę 20 odpindrzoną, opaloną na kolor kokosa lalkę to moja "seksowność" gdzies sie ulatnia i zaczynam czuc sie glupio :)

po prostu musisz zmienic podjescie. Tak jak pisalas, czujesz sie seksownie tak jaka jestes, wiec powinnas czuc sie tak dalej mimo ze mijasz bardziej zadbane kobiety

dodam jeszcze ze kobiety zawsze czuja sie glupio i nieswojo w towarzystwie kobiet atrakcyjnieszych od nich

ale ja nie jestem zaniedbana:) bardzo dbam o siebie, ale np. bardziej zdam o to zeby miec gładką skór i super wypielęgnowane stopy niz o świetny makijaz, a to nie jest widoczne na pierwszy rzut oka tak jak właśnie ładny makijaz czy ułożona fryzura:)

kto bedzie mial to zauwazyc ten zauwazy

to był pełen tłustych zaświnionych LOCH , a u nas dla odmiany są oparzone słońcem i ty Tam na wyjeździe utyłaś a tu chcesz się jeszcze opalać :O

nie opalam sie bo nie lubie, męczy mnie to a odcien skory mam dlany wiec po co?? Nie, nie utyłam i loch tam nie było bo nie bylam w uk ;) Byłam we francji, i były tam pieknę, al właśnie naturalne kobiety i chyba troche sie tym od nich zaraziłam:)

alez ja nie twierdze ze jestes zaniedbana, twierdze tylko ze sa osoby ktore jeszcze bardziej dbaja o siebie niz ty ( makijaz, fryzura)

sa tez dziewczyny ktore lubia bawic sie makijazem i lubia ukladac wlosy w rozne fryzury

doklandnie, nawazniesze to czuc sie dobrze ze soba

http://beavis.blox.pl/resource/solarka.jpg proszę o nie usuwanie postu bo i tak nie da się poznać osoby na zdjęciu

kwiaty we włosach to bardzo miły dodatek nawet jeśli będzie to wyjątkowo mały i sympatyczny kwiatuszek ,no i nie trzeba od razu zmieniać koloru skóry ))) wystarczy jedynie spinka z kwiatkiem.

iść na zakupy w stroju jak na imprezę- w spilkach w ciuchach, które trudno zdjąć w przymierzalni itd.... ja mieszkam w duzym mieście i do galeri na zakupy zawsze wychodzę podobnie ubrana jak autorka - nie wypindżona :P tylko ubrana wygodnie ... jak widzę panienki wykrzywiajace obcasy w swoich szpilkach - to śmiać mi się chce zwyczajnie z ich głupoty....a najlepiej jak taka jedna z druga po zakupowych wojażach kula się na przystanek w zimie i stoi w tych kozaczkach w błocie obładowana pakunkami... ... no tak, ale fakt...zależy po co kto chodzi na zakupy :P

o taki.

i krajów, gdzie przez dlugie lata nie bylo biedniej,kazdy wkladal na ulice to , co mial najlepszego(np kraje b. ZSRR),zeby wygladac na kogos bogatszego, lepszego, eleganckiego. No i tez typowe dla zascianka, gdzie kazdy patrzy, komentuje i nie chce sie wyrozniac. Mnie sie na swiecie najbardziej podbalo,ze moglam wejsc w TShircie bez makijazu do najelegantszego sklepu i zadna sprzedawczyni nie scinala mnie z pogarda wzrokiem, tylko elegancko obslugiwala.

serduszko to już przesada Kobieta aby wyglądać interesująco wystarczy aby miała podkreślone oczy i delikatnie umalowanie usta no i ciekawą fryzurę ubranie może być dowolne nawet drelichy , aby tylko dopasowane na nie 3 rozmiary za duże.

""Mnie sie na swiecie najbardziej podbalo,ze moglam wejsc w TShircie bez makijazu do najelegantszego sklepu i zadna sprzedawczyni nie scinala mnie z pogarda wzrokiem, tylko elegancko obslugiwala." dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła :)

http://www.carriehoffman.com/gloryblog/sexyfastfood.jpg

a mi sie wydaje ze kobiety po prostu lubia ladnie wygladac, nawet jak ida na zakupy, to dodaje pewnosci siebie i dobrego samopoczucia, wiec naprawde nie widze sensu krytkyki osoby robiacej zakupy na obcasach i w makijazu. Ty jak nie chesz i to nie jest Twoj styl to przeciez nie musisz....

przecież "ładne wyglądanie" to nic złego co innego nadmiar solarium .

"lubia ladnie wygladac" - a nie można wyglądać ładnie w T-shircie i trampkach? niby dlaczego? ...mnie sie wydaje, ze autorka, ma na mysli, cos zupełnie innego niż takie zwykłe ładne wyglądanie... każdy kto chodzi na zakupy pewnie to zauważył, taką kategorie panienek co to przychodzą do sklepu, odwalone jak "stróż na Boże Ciało" :P

A dla mnie w Polsce dziewczyny sa troche do tylu z moda, moze jeszcze w wiekszych mistach niektore nadganiaja mode, ale wiekszosc za bardzo przywiazuje wage do tego, zeby wygladac jak "wypada" i przez to nie wyprzedzaja trendow, nie bawia sie moda, nawzajem krytykuja (jak ktoras ubierze cos bardziej awangardowego). Czasem np. za granica cos jest juz dawno na topie i wszyscy to nosza, a przyjade do polski i patrza sie na mnie dziwnie jak to zaloze.

ale kazdy pojecie "ladnie wygladac" pojmuje inaczej. A wlaciwie to dlaczego autorka ma sie stresowac tym ze ktos za zakupy chodzi odwalony jak "storz na boze cialo", przeciez to nie jej "broszka"

a zwłaszcza na zakupach ciuchowych Oczywiście strój musi być wygodny (buty!) i łatwy do zdemontowania w przymierzalni, ale dla własnego zdrowia psychicznego MUSZĘ wyglądać dobrze. nie wiem jak Wy ale lustra i światła w przymierzalniach robią ze mnie zmęczoną mamuśkę :), jeśli jeszcze dojdzie do tego potargany przez przmierzanie łeb i policzki rozgrzane cholernym gorącem, kóre często panuje w sklepach - to mi ise już odechciewa zakupów i we wszystkim wyglądam nie tak. Dlatego robie makijaż, czeszę się i zakładam ładną bielizne ;) Polecam A wzrok ekspedientek ?:) - mam je osobiście w nosie, ich nieładne zachowanie świadczy tylko o nich, poza tym, mają naprawde paskudna pracę i nawet mi ich żal

A nie wydaje sie Wam, ze częsć tych panienek snuje sie wtych szpilkach po galeriach w poszukiwaniu sponsora?

a mnie sie wydaje ze ludzie zamiast skupic sie na sobie patrza na innych i krytykuja jakby nie mieli nic innego do roboty