Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grubasekx3

**dieta STILLMANA** - PODOBNO 7 KILO W 7 DNI! ***** kto sie do mnie przylaczy???

Polecane posty

No nikt nie chce na tej diecie być:( a ja od dzisiaj dodaje trochę węgli, zostanę na niej do 16, a od 18 zacznę ta 10dniową też, a co do skoku wagi to kolega mi właśnie mówił że nie mam co się przejmować, bo to woda w organizmie i takie kilogramowe skoki wagi są normalne ufff dzisiaj zjadłam serek wiejski, 3skrzydełka i marchewkę gotowana pozdrawiam Cię milutko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ja już po kawce i śniadanku jadłam pierś z kurczaka:) i dzisiaj spadł ten kilogram ale mi ta waga lata;) Szkoda że 25 wyjeżdzasz bo mogłybysmy 10dniową zacząć razem:( ja mogę dopiero od 18 bo 17 mam urodziny, więc nie będę się dietować w taki dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Pebi Ja sie tak cieszę na ten wyjazd, tym bardziej, że go nie planowaliśmy tak spontanicznie sie zdecydowaliśmy ;) Dieta nie zając nie ucieknie :P Z pewnością odszukamy sie jak nie na tym to na forum 10-cio dniowej. Ja wracam 1-go sierpnia i dalej urlopuję z tym, że raczej w domku... Pozdrawiam cieplutko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey zgubiłam ten topik:P Ja teraz jestem na tej ketogonicznej:) Waga narazie w miejscu, ale walcze dalej:) Noemi jak będziesz chciała to wpadnij czasem na mój temat ja tam zawsze zaglądam chociaż topik powoli umiera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok będę tam zaglądała i sprawdzała co u Ciebie, ja ja może zacznę od 18, bo mi jakoś nudno na tej diecie się robi:P a później może kapusciana;)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Pebi Ja prawdopodobnie juz od poniedziałku ją zacznę, chociaż wolałabym nie planować. Też będę tu do Ciebie zaglądała a jak sie już przyłączysz do 10-ciodniowej to będziemy sie tam też razem wspierać :D Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki ja właśnie zabieram się za a6w bo wcześniej mi się nie chciało🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Pebi Co tam u Ciebie? Jak weekendowy jadłospis...Ja dziś tylko kefirek wypije (raczej:P) bo jutro czeka mnie plenerowy obiadek - grill ;) Od poniedziałku ostro biorę się za siebie, bo do 25-go już blisko. Trzymaj się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kolejny kilogram mniej;) Na śniadanie serek wiejski, na 2śniadanie 2plasterki szynki a na obiad wątrobka z kasza jęczmienna, zostało mi po wczoraj więc trzeba było zjeść:P Jak chcesz to w moim temacie wrzuciłam zdjęć z przed odchudzania i na chwilę obecna, nie mam narazie takich bardziej widocznych z przed, ale jeszcze jakieś poszukam i od siostry wezme płytę, tam mam zdjęcia z ostatnich dni ciąży, wtedy wazyłam ok 120kg, to właściwie tyle co jak zaczęłam odchudzanie, bo jak urodziłam było 109kg, ale później jeszcze przytyłam:( pozdrawiam Cię cieplutko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Szczerze gratuluję kolejnego kilograma mniej :D Wiem coś o ciąży i kilogramach tuż po niej... Wierzę jednak, że osiągniesz swoją wymarzona wagę, trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Proszę daj namiar na te zdjęcia o których piszesz. Chętnie zobaczę jak świetnie Ci idzie i jak dążysz do celu :) Ja niestety dziś zawaliłam z jedzeniem... :( oprócz zaplanowanego kefirku skubnęłam trochę rosołku... trochę mięska...2 kajzerki... z 15 dag wafelków... :( Zła jestem sama na siebie, że tak łatwo odpuszczam...Jedno w tym wszystkim jest dobre, że to wszystko wsunęłam do godziny 18-stej :P Jutro już się (mam nadzieję) trochę będę kontrolować. Pozdrawiam cieplutko, pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noemi🌻 ja pisze z tel, więc linku ci nie wrzuce, ale to jest temat Czy jest tu ktoś kto waży ok.100kg i chce się pozbyć zbędnych kilogramów?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Pebi Oczywiście obejrzałam...i swój wpis na Twoim topicu dodałam ;) Poprostu SUPER!!! Trzymam kciuki, pozdrawiam serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
Pebi Hej ! No i jak tam dieta... :) U mnie chwilowa załamka :/ czyli jem (niestety :() co popadnie :( Wygląda mi na to, że za 10-cio dniową w całości się nie wezmę :P bo 18-ty u mnie odpada z dietą, a jak wiesz wyjazd już 25-go. Nic nie pozostało tylko zrobić ją tyle ile się da. Napisz co u Ciebie, pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcetak malo
Zostane z wami chociaż na trochę. Wiem, ze moj problem wielki nie jest. Mam ok 59 kilo, ale to oznacza ze ruszylam o 3 kilo do gory od mojej wagi z okolic grudnia:( Te trzy kilo nabylam ok lutego i tak zostalo. W ubieglym roku schudlam 14 kilo (z 70 do 56). Pierwszy raz wzielam sie za siebie konkretnie i swiadomie. Wczesniej chudlam okresowo ale nigdy sie nie skupialam na dietach i nie mialam świadomosci ile atrakcyjnosci tracę przez to moej kilkanascie zbednych kilogramow....Puknelam się w głowę majac 30stke. Niestety , przekonalam sie jak wyglad jest ważny. Zainteresowanie mezczyzn wzrosło o jakies tysiąc %!!!!. Ostatnio niepokojąco widze ze ta waga niedlugo przekroczy magiczną 60siątkę...Nie moge do tego dopuscic. Fakt faltem,ze ja jem bardzo duzo. Mozna powiedziec- ze to efekt dobrobytu:) Opycham się dla zabicia czasu i dla smakow, a nie z glodu. Na poprzedniej diecie wyeliminowalam chleb, kasze, ryze ,ziemniaki, amkarony- nie jem ich do dziś. Skutecznie prze zkilka mies nie sięgalam po slodycze (ew, tanie malokaloryczne lody). Niestety w tym roku coraz czesciej siegam po slodycze. Absolutnie nie piję sokow- tylko woda i duzo herbat odchudzajacych bez cukru- lykam wspomagacze- chrom, morwe biala,Niestety od 2 mies nie bylam na silowni, a w zeszluym roku bylo duzo roweru , silownia, W tym czasem rowerek stacjonarny ,zaniedbalam silownie, bo znudzila mnie, przestala fascynowac jak rok temu , gdy po raz pierwszy w życiu uczeszczalam. Chcialam szukac innych form, bylam raz na aqua aerobik, ale to pic na wode, dla starych wielorybow- bez urazy. Slyszalam juz ze to tylko zabawa dla emerytow , wymiernych efektow nie osiagnie sie i w proporcji 15 zl za 45 min taplania sie w wodzie- nie warto. Podejmuje decyzje- do soboty - to tylko 3 dni , ale wazny jest ten maly sukces- bez węgli- rezygnuje z poslodzenia kawy. Serki wiejskie i jaja na twardo, szynka. No zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi555
chcetak malo Witaj :) Gratuluję samozaparcia i pięknego wyniku w odchudzaniu. Sama jestem grubo po 30-stce więc wiem, że utrzymanie wagi w tym okresie życia przynosi sporo kłopotów. Ja ciągle mam problem z obwodem w pasie, który najzwyczajniej w świecie pioeknie mi sie zaokrąglił i niestety z talii osy( tak było kiedyś...:P) utworzyła mi się cuuuudowna oponka :( Mimo, że czasem udaje mi się schudnąć do wymarzonej wagi to już moja talia nie jest taka jaka powinna być. Mi ciągle przeszkadza jakieś 5 kg wagi, które jakoś teraz już bardzo trudno mi zrzucić :( Ostatnio ubyło mi 6 kg przy czym już przez ostatnie dni przez brak samozaparcia i silnej woli przybyło mi z 1,5 kg 😭 Trzymam kciuki i pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcetak malo
2 dni bez zbednego cukru udalo sie:) Chociaz przyznam ze czuje brak smaku w ustach:( Glodna oczywiscie nie jestem tylko mdło i nijako mi. Jaja , konserwa miesna i serki wiejskie poszly w ruch:) Mniej bedzie jakby o 1 kilo ale precyzyjnie tego nie wiem, bo mam wagę mechaniczna a nie elektryczną,Jednak jak zwykle "zacisniecie pasa " daje wymierne efekty:) Ide robic kolejna herbate:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa1991
hej laski. ja z przyjaciółką zaczynamy od jutra. boję się co to będzie bo strasznie chcę schudnąć. mam 163 cm wzrostu i ważę 60 kg chciałabym zejść do 520 ale to chyba nie możliwe. jem jem i jem. ale od jutra walczę. Tylko czy ta dieta STILMANA naprawdę działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fanka
ja zaczelam juz dzis. Mam sporo do zrzutu: 76 kg przy 170 cm to jakies 16 kg za duzo! Ktoś dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fanka
ja dziś drugi dzień, cakiem przyjemnie jest :) na wadze juz 75 kg. Mam nadzieje, że z każdym dniem bedzie o kilogram mniej :) Ehh, marzenia :P Niech ktoś dołączy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fanka
początek dnia 4 na wadze 73,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za-zulka
Czytałam o tej diecie i podoba mi się, ale jakoś się jej boję. Do Ciebie zaglądam i trzymam kciuki. A jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fan
samopoczucie ok, tylko bardziej sie poce, w nocy trudniej zasnac. Ale nie mam zachcianek! Nie chce mi sie jesc nawet :) Slodycze to moja zmora a teraz dla mnie nie istnieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Przeczytałam cały topik od początku do końca :) bo tak mnie ta dieta zainteresowała :) queen fanka>>>> mam dokładnie tyle samo wzrostu co ty i tyle samo ważę :) i też chciałabym ważyć ok. 60kg. Od dziś zaczęłam dietę Cambridge i trochę mi ciężko. Myślę że jak ją zakończę to wezmę się za tą Stillmana. Mięsko lubię i mogę jeść w każdej postaci. Sycące jest i człowiek głodny nie chodzi :). Trzymam za Was kciuki i będę tu zaglądać :) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fanka
jako taka - witaj :) To fajnie, że mamy takie same wymiary. Napisz później ile Ci zlecialo po Cambridge. doktorowa - hej :) Pewnie, nie ma co czekac. Ja dzis zaczynam 5 dzien, na wazde jakies 400 g mniej. Ale od wczoraj juz trudniej chudnac, bo nastapil przelom kwasiczny i teraz sie spala tylko tluszczyk :D ale jedna uwaga - zabezpieczcie sie w wode po trzeba jej duzo pic, ale i tak bedziecie odczuwac pragnienie wiec z tym nie bedzie problemow ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fan
sorry, nicki mi sie popierdzielily :P na gorze to moj wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
queen fan>>>> wiesz tak się zastanawiam czy nie zacząć tej Stillmana teraz a potem pociągnąć Cambridga bo teraz ciężko trochę. Chyba mam etap, że walczę z samą sobą :) bo schudnąć chcę i to bardzo ale boję się efektu jo-jo. Wczoraj cały dzień nic tylko Cambridge a potem wieczorem zjadłam kanapkę, którą syn zostawił z kolacji bo nie wytrzymałam :(. No i byłam zła na siebie że uległam. Wiem, że jeśli się nie upilnuję to efekt jo-jo murowany, bo po każdej takiej restrykcyjnej diecie jak się człowiek nie pilnuje to lubią kilogramy wrócić i to ze zdwojoną siłą. Miałam tak po diecie warzywno-owocowej. Rzuciłam się potem na jedzenie jak wygłodniały wilk i ...wróciło wszystko. No bo jak miło nie wrócić ;). Powiedz ile dziś ważyłaś??? Jak tam waga spada? Co dokładnie jesz??? Jesz jakieś warzywa?? Ile masz zamiar wytrzymać na tej diecie? 7 czy 14 dni??? Obawiam się, że dostarcza ona zbyt mało witamin i trzebaby się wspomagać jakimiś witaminkami w tabletkach (Bobymax albo centrum) doktorowa *House*>>>> dawaj znać o efektach i sukcesach bo sama wiesz pewnie jak to mobilizuje nie tylko Ciebie ale i innych :). Dziś zdecyduję za którą się wezmę... czy za Stillmana czy pociągnę tą Cambridge czy odwrotnie :). Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen fan
moja droga, jestem na diecie piaty dzien. Waga zleciala z 77,5 kg do 73,5 kg. Czyli 4 kg w 5 dni. Jem tylko mięso. Pierwszego dnia zjadłam 3 jaja na miekko, puszke tunczyka z biedronki i wielki kawal indyczego miesa (ponad 0,5 kg tego bylo) :P Na drugi dzien laknienie mniejsze. Po trzecim juz mi sie w ogole jesc nie chcialo, tylko woda i woda. A i czasem cola zero, bo mozna. Co rano kawa ze slodzikiem. Ruch, to tyle co po centrum handlowym i raz zrobilam serie 8 minutes (abs, buns, arms, legs). Wizualnie schudlam, ubrania luzniejsze. Mam zamiar pociagnac jeszcze 2 dni ( czyli tydzien w sumie ). Pozniej niskoweglowodanowa. A potem South Beach :) Aha, mam 170 cm wzrostu. Ale nie wygladam na tyle ile ważę ;) Juz pokazuja sie ladne ksztalty :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×