Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęsliwa i to bardzo

Oświadczył się dziś! ale jak!!!!.. i zniszczył moje marzenia!

Polecane posty

Gość Już szczęśliwa
Boże - jak ja chciałabym być taka mądra dziewczyna jak Ty :) Widzisz, a ja zawsze ulegałam swoim marzeniom oczekiwaniom. Wiem, że szczęście w małżeństwie jest najwżniejsze, ale te zaręczyny tak mi się marzyły. Ale dziś jestem szczęśliwa i nie żałuje że trafiłam na to forum. Tu dziewczyny podpowiedziały mi cos co chyba nie przyszłoby mi do głowy ze zwykłego strachu. A jak napisałaś to tez pomyślałam sobie, że wśród naszych Rodziców zaręczyny nie były tak powszechne i przeciez też zyli szczęśliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestdobrze
bądź dobrej myśli, najważniejsze że wyjaśniliście sprawę :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treacle23
Bardzo chce wiedziec wiec prosze odpowiedz. Czy on ma na imie Maciek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła prowokacja
tak - Maciek i jego rozmiar to 23,5. Przyznaj się - Tobie też obiecał ślub?!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treacle23
taK. TRZY RAZY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła prowokacja
zmierz z linijką - bo może to jednak nie ten! jestem załamana! z czym dał Ci pierscionek? bo mnie z rosołem mamusinym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Przeciez kazdy facet wie, ze dla ich kobiety jest to jeden z najwazniejszych momentow w zyciu, i jesli kocha, to powinien naprawde sie postarac\" - Karamba Mamba, co Ty za bzdury wypisujesz? :-o Zaręczyny mają być jednym z najważniejszych dni w życiu kobiety? Każdy facet wie? Jeśli kocha, to powinien się naprawdę postarać? HAAAALOOO! POBUDKA! To nie komedia romantyczna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ile masz lat??? chciałabym wiedzieć czy nie jesteś za stara na takie marzenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Firynda - zyje sie raz i mam prawo oczekiwac od zycia, ze najwazniejsze jego chwile beda mialy wspanialy przebieg i oprawe: swietowanie po zdaniu matury, swietowanie po zdaniu na studia, zareczyny, skoncznie studiow, premia w pracy, awans, slub, zakup domu, narodziny nowego czlonka rodziny, sukcesy zawodowe, rocznice.... Mowisz ze zycie to nie komedia romantyczna. Ale moze wlasnie powinno nia byc. W filmie "the Holiday" z Kate Winslet, jeden z bohaterow (emerytowany scenarzysta filmowy) mowi jej (jej bohaterka jest nieszczesliwa cale zycie) "You're supposed to be the leading lady in your own life" - czyli "powinnas byc glowna bohaterka w swoim zyciu". I to jest moje motto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole ole ole ole
no nieeeeeeeeeeeee i znow ta lafirynda-wszedzie jej pelno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karamba bamba, nie zrozumiałas mnie. Mężczyzna jest tak skonstruowany, że NIE WIE, czego chce jego kobieta, jeśli ona sama mu tego nie powie. Zresztą ludzie nie mają darów ducha świętego, żeby wiedzieć, o czym marzą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole ole ole ole
no boli cholernie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja powiedzialam mojemu wtedy chlopakowi,ze jesli chcialby sie kiedykolwiek oswiadczyc, to bardzo bym to docenila,gdyby wlozyl w to troszke energii i sie postaral ;) Mialam cudowny weekend zareczynowy i teraz mam piekne wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole ole ole ole
na ciebie nawet morfina nie pomaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszytskim gratuluje :):) poza tym-szkoda,ze matka tym pokierowala-ma duzy wplyw na syna? uwazaj ;) co do oczekiwan pieknych zareczyn-nasze mialy byc piekne i byly,ale w scenerii nie zamkowej,a o 2 w nocy nad jeziorem,w blasku reflektorow auta.. coz, zamku nie znalezlismy,ale pozniej jeszcze trzykrotnie sie zareczal w scenerii zamkowej w roznych miejscach az w koncu powiedzialam ze wystarczy :):) wiec Autorko, facetowi naprawde czasem warto powiedziec dosadnie czego sie chce. oni nie wiedza. a ze wychodzi czasem inaczej niz sobie wyobrazamy.. zawsze mozna cos powtorzyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ole ole ole ole" - morfinę wydaje się z przepisu lekarza. Dobry lekarz bez trudu rozszyfruje symulanta :) Nie wysilaj się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole ole ole ole
uwielbiam twoja filizofie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaaaaaaa
Ja tam nie twierdzę, że te zaręczyny to tragedia, bo moje zaręczyny tez idealne nie były. Zresztą, wyjaśniliście sobie wszystko i jest ok:):):) Tylko pogratulować:) U mnie zabrakło czegoś innego. Było romantycznie, bo wyjechaliśmy nad morze w moje ulubione miejsce i tam ostatniego dnia pobytu na środku plaży klęknął i zapytał sie czy zostanę jego żoną. Ja się wzruszyłam mocno, oczywiście odpowiedziałam tak, ale... on nie miał pierścionka (miał "zastępczy", czyli mój:D). Tłumaczył, że myślał, że kupi na miejscu (to miasteczko po za sezonem ma otwarte tylko 3 sklepy spożywcze), no ale wszystko było pozamykane. Pierścionek dostałam po powrocie, w dodatku praktycznie sama go wybrałam. Ale nie narzekam. Było pięknie i wspominam ten dzień bardzo bardzo miło. Ktoś może sie z tego śmiać, ale ja potrafię zrozumieć swojego faceta:D I tak bardzo mile mnie zaskoczył, bo w ogóle się tego nie spodziewałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata no i ja o tym mówię, trzeba zrozumieć faceta , ja swojego znam i wiem że nie lubi być w centrum uwagi, wiem ile stresu go kosztowało przyjecie zareczynowe z naszymi rodzicami i wiem, jaki wyluzowany był jak na mi się oświadczył sam na sam, faceta autorki poprostu pochłonął stres i dlatego wyręczyl się mamą---> przyznaję , że rzeczywiście musiało to kiepsko wygladać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllllllllllllllllllllllllla
nie przejmuj sie moja droga.... tak to juz jest z tymi facetami-posluchaj mojej historii. bardzo sie kochamy z moim facetem i rozmawialismy nie raz o slubie itp. niedawno obiecal mi pierscionek i naprawde sie wzruszylam bo to byl taki nastepny etap w nszym zwiazku. niestety moj facet nalezy bardziej do rozwaznych niz romantycznych wiec poprosil mnie zebym sama go wybrala. to jeszcze bym zniosla bo bylabym pewna ze bedzie taki jak mi sie spodoba. ale niestety u jubilera nie bylo odpowiedniego rozmiaru i zamowilismy go na nastepny tydzien. wiec moj facet powiedzial ze sam go odbierze itd. spoko. niestety dzien przed odbiorem wypadly mu jakies wazne sprawy do zalatwienia i zaqdzwonil do mnie zebym go sama odebrala gdybym mogla... masakra nie? ale co jeszcze poszlam tam, odebralam go no i jeszcze musialam doplacic reszte bo dana byla tylko zaliczka. no i co wy na to? przyznam ze nie bylam na niego zla po prostu zrobilo mi sie tak strasznie przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie macie gorszych problemow
Wy ksiecia z bajki szukacie i jak w basni chcecie zeby bylo?? Normalne oswiadczyny. Zeby szopke odstawiac z tej okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllllllllllllllllllllllllla
czemu od razu szopke. ja tez nie jestem specjalnie romantyczna i nie chcialabym jakis oswiadczyn przy rodzinie czy cos takiego ale to jest tylko przeciez kilkanascie sekund i w tym momencie on moglby sie troche postarac a potem ok moglibysmy nawet isc na pizze czy piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie autorko że wyjaśniłaś sprawę takich rzeczy sie nie tłamsi w sobie przed ukochaną osobą. Swoja drogą zaręczyny jakie by nie były to przecież cos oznaczają, brakowało mi w tym wszystkim zapytania czy zostaniesz jego zona ale w końcu się zapytał i pozostaje tylko życzyć szczęścia. Co do oficjalnych zaręczyn przy rodzicach to sie wypowiem tak że zazwyczaj się wie o nich wcześniej. Ja nie jestem typem romantyczki i nie chciałam jakichś zaręczyn z zaskoczenia przy kwiatkach przy kolacji chociaz jakby mój cos takiego wymyślił to pewnie bym się cieszyła, w każdym razie szykowaliśmy się na oficjalne zaręczyny z rodzicami itp. Kopiliśmy pierścionek taki jaki sobie wybrałam. Pewnej nocy po prostu sobie u mojego chłopaka leżeliśmy w łóżeczku po małym bara bara i on wyjął ten pierścionek i spytał mnie czy zostanę jego żoną, no i założył mi go na palec. Jakby nie patrzeć to zaręczyny miałam dwa razy bo już te oficjalne były z uklęknięciem i co i jestem zadowolona. Swoja droga moja znajoma ze studiów miała taka historię, że cos tam juz jej chłopak nabąkiwał o zaręczynach ale zdarzyła im sie wpadka. Chłopak chciał jej kupić pierścionek ale nie miał kasy na taki jaki chciał i oświadczył się bez pierścionka. Oj ona nie przykładała do tego wagi bo pierścionek miała dostać w późniejszym terminie a kasa była potrzebna na ślub i na wesele. Tylko że teściowa nie mogła przeboleć i miała jakiś pierścionek z białego złota który akurat pasował i dała jej i powiedziała że to pierścionek zaręczynowy od syna :D. On nic o tym nie wiedział, że mamusia ma zamiar tak zrobić i nawet nie był obecny przy tej sytuacji :D. Ale nic to śmiesznie po prostu wyszło, pierścionek zaręczynowy dostała na tydzień przed ślubem z kwiatami i teraz nosi oba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×