Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slona25

odarta z godności

Polecane posty

WItam mam problem i szczerze mówiąc nie mam z kim sie nim podzielić. Jestem z mężczyzną 3 lata jakies pół roku temu zdradzil mnie. Bardzo to przezylam, ale wybaczylam i przez jakis czas wszystko bylo w miare dobrze staralam sie budowac swoje zaufanie do niego od nowa. Niestety ziarno zostalo zasiane wczoraj sprawdzilam jego telefon i dowiedzialam sie ze nadal utrzymuje kontakt z ta dziewczyną, pisza sms rozmawiaja, kiedy zrobilam awanture powiedzial ze nie mam prawa go spreawdzac ze jestem obrzydliwa i zachowuje sie jak szpieg. Prosze poiwiedzcie czy to normalne ze nadal sie z nia kontaktuje czy to znaczy ze on nadal cos do niej czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalne jest to że
po tym jak to odkryłaś nie wystawiłaś mu walizek za drzwi , powinniścioe sobie postawic jasne reguły a raczej ty jemu to on zdradził nie ty więc asz prawo mu nie ufac i byc podejrzliwa chociaż z drugiej strony związek w którym brak zaufania ma marne szanse na przetrwanie i dlatego ja zdrady nigdy nie wybaczałam , zdradził- znaczy że mnie nie szanuje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh a ja bym tak zrobiła
nie mam w telefonie nr do nikogo zkim nic by mnie nie łączyło. Wszystkie nr to nr osob z ktorymi pisze, widuje sie koleguje rodzina przyjaciele itd. Wiec sama sobie odpowiedz po co mu jej nr skoro on nic z nią nie ma ? Po co smsy wysylają skoro miedzy nimi koniec? Wiesz dodam ze facet swinią jest nie dosc ze narozrabial bardzo zranil cie okrutnie to jeszcze ma pretensje do ciebie ahhhh wiesz o czym to swiadczy a no o tym ze facet ma cie głęboko w d.../ a nie odszedl bo pewnie czeka az ty to zrobisz. Ja bym odeszla natychmiast albo jego spakowala i wypierd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no facio ma mentalność araba, do kompletu, znajdź mu jeszcze dwie, i przejdźcie na islam . Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawialam sie tego co mi napisaliscie, ale wiem ze taka jest prawda czasami zastanawiam sie czy jestem niespelna rozumu to tak bardzo boli ze az sie dusze jestem w pracy i zamiast zajac sie robota siedze i placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh a ja bym tak zrobiła
czy ty nie widzisz ze on cie klamie oszukuje a w dodatku cala wine za rozpad zwiazku chce zrzucic na ciebie? Juz ci wmawia ze jestes obrzydliwa ze go sprawdzasz ze czuje sie jak w polapce przez ciebie itd to chore. Odejdz szybko w pizduuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy odejsc czy byc z nim dalej to tylkjo twoja decyzja jedno jest pewne..facet jest łajzą nie z tej ziemi.. zachowal się jaK zwis totalny, skoro mu wybaczylas, to powinien cie na rekach nosic, a nie zachowywac sie dalej jak palant........... i jeszcze dziwic sie ze mu nie ufasz.. .fiut z niego i tyle albo sie z tym pogódź albo pożegnaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze zachowuje sie jak totalna idiotka, wiem ze powinnam to skonczyc momentami sama sie siebie brzydze, naprawda na codzien jestem w miare inteligentną osobą nie wiem co sie ze mną dzieje czasami mam wrazenie ze powinnam sie zabic, jestem wykonczona psychicznie, prosze napiszcie ze to nie moja wina !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno jaka twoja wina co ty masz zamiar obwiniac sie za cale zło tego świata? Oszalałaś? Przestan myslec o nim, zajmij sie sobą swoim życie a nie jego. Idz do psychologa jesli potrzebujesz wybierz sie na zakupy do spa czy kosmetyczki. Idz na piwo z koleżankami , urządz grilla dla przyjaciol i przestan myślec o tym złamasie a na grilla mozesz mu wyslac zaproszenie dla niego i tej gwiazdy i ciekawe co odpowie. Daj sobie z nim luz. Jestes młoda mądra i dasz rade. Wiem co pisze bo tez tak mialam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mio prosze czy to jest jeszcze milosc czy jakas obsesja z mojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że miłość, nie obsesja. Skoro już kiedyś Cię zdradził jest tak jak piszesz: \"ziarno zostało zasiane\". I skoro on zawinił, to nie powinien wielce się na Ciebie obrażać za to, ze sprawdziłaś komórkę. Wg. mnie powód miałaś. Skoro nie zerwał z nią znajomości.. to niestety chyba \'coś\' musi być na rzeczy. Bo gdyby \"ona\" była tylko jednorazowym wyskokiem nie utrzymywałby z nią kontaktu; powinien mieć przede wszystkim Twoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna sprawa nie rozumiem tej dziewczyny, Ona wie ze on jest ze mną wrecz wiem ze ona tez jest w zwiazku, kim jest taki czlowiek dla mnie to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE! ona miala mozliwosc z nim byc! stwierdzila ze woli swojego faceta dla mnie to KÓRWA, ale pewnie tak pisze bo sprawa dotyczy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, to nie jest obsesja, ale miłość chyba też nie czasem tak bywa, że jeśli ktoś jest wobec nas trochę bardziej daleki to my się staramy bardziej przybliżyć - u Was tak to chyba wyglada, dlatego czujesz, że cały czas to Ty bardziej kochasz, to Ty walczysz i to Ty się starasz... i gdyby nie pojawiła się zdrada to radziłabym Ci wykonać krok do tyłu, żeby zobaczyć czy on to zauważy i co z tym zrobi ale zdrada była i kontakt z tamtą dziewczyną jest absolutnie niewybaczalny nie daj się wkręcić w odwracanie kota ogonem, ani wmówic sobie, że to Twoja wina bo Twoje szukanie i sprawdzanie jest bardzo uzasadnione, w końcu jakoś trzeba to zaufanie odbudować - chodzi o to, żebyś Ty się upewniła i nigdy nic nie znalazła... ale chyba nie upewniłaś się, prawda? wręcz przeciwnie przykro mi, że to co napiszę powtórzy właściwie większość komentarzy, ale pakujesz się w związek bez przyszłości i bez szacunku, który i tak wcześniej czy później się skończy, bo jakoś nie wygląda mi na to, żeby Twój chłopak dojrzał do monogamicznej znajomości o którą powinien w końcu teraz walczyć on sie bawi, ma dziewczyne ale jest otwarty, a jak dziewczyna go próbuje ograniczać to sie jeszcze gotowy obrazić :o daj sobei spokój z nim, Kochana, bo tylko sie nacierpisz - im szybciej mu te walizki wystawisz tym lepiej nie tłumacz się, nie wyłaszaj przemów, poprostu powiedz, że taki związek Ci nie pasuje i odejdź absolutnie nie dawaj kolejnej szansy, jeśli (w co wątpię) on będzie nalegał i prosił, jedyne co możesz zrobić to powiedzieć, że starać mu się nie zabronisz, ale niech sie stara NIE jako Twój chłopak, może jak sie dobrze postara znów Twoim chłopakiem zostanie może nie, jeszcze nie wiesz to nie Ty nabroiłaś i nie Ty sie musisz zastanawiać i starać, żeby jakos to wszystko naprawić - jego w tym głowa daj mu wolna rękę, pozwól działać - jeśli skorzysta i udowodni Ci, że mu na Tobie zależy, jest szansa, że będziecie jeszcze kiedyś szczęśliwi ale jeśli koniec tego związku okaże mu się na reke - to będziesz miała dowód, że nie było warto i nie było nawet o co walczyc i o kogo wylewać łez, a przede wszystkim uda Ci się zachować resztkę godności odchodząc i podejmując tę decyzję, bo obawiam się, że jeśli będziesz zbyt długo czekała i dawała sobą sterowac, decyzja i tak zostanie podjęta, ale przez niego, kiedy trafi się kolejna okazja a wtedy będziesz się miotać jeszcze bardziej i napewno lepiej się z tym wszystkim nie poczujesz bądź silna, dasz sobie radę, zasługujesz na to, żeby być z kims kto to deceni i na to zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tą dziewczyną i jej moralnością sobie głowy nie zawracaj - to ON jest z Tobą w związku i on ma być loajalnyi wierny, z nią Ciebie nic nie łączy, ona jest wolna i mo.że sobie robić co chce koło niego mogłoby 100 takich jak ona tańczyc, a to on powinien powiedzieć, "nie dziękuję, mam dziewczynę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie to tak strasznie boli kiedy czytam to co piszecie lzy mi plyna po policzkach czuje sie tak strasznie upokorzona a z drugiej strony to tak strasznie boli " ja uważam" wiem ze masz racje gdzies w srodku chyba wiem ze powinnam odejsc bo jestem gotowa momentami oszalec z bólu. Gdyby nie to forum, bylabym z tym sama dziekuje wam bo ta sytuacja chyba mnie przerosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze tylko jedno zapytanie myslicie ze dlugo bedzie bolalo ? :((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw skurwiela no kurwa dalas mu szanse a on nadal cie zdradza!!!!!!!i jeszcze ma pretenscje,ze nie masz prawa go sprawdzac facet zdradza i bedzie.zostaw go moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie do mnie dzwonil z jakims tam pytaniem, jak zaczelam go pytac czy dzisiaj tez z NIA pisal to zwyzywal mnie i powiedzial ze ma dosc tej mojej podejzliwosci, i ze on z nia pisze tylko jak jest w pracy zeby mnie nie ranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama widzisz, ze to nie ma sensu. On wymaga od ciebie, zebys mu sie nie wtracala w jego \"prywatne\" sprawy. A sama wiesz, ze ta sprawa nie jest prywatna. Albo jestescie razem i on ma tylko ciebie, albo niech sie w dupe ugryzie i nie zawraca ci glowy. Proponuje powazna rozmowe z twoim chlopakiem. Tylko badz rzeczowa i nie rob scen! Zapytaj go spokojnie, jaki charakter ma jego kontakt z ta dziewczyna, czy nadal sie z nia spotyka. Jesli ci to potwierdzi, to powiedz, ze nie widzisz innego wyjscia- ze powinniscie sie rozstac, bo nie zamierzasz robic z siebie wariatki. Jesli wszystkiego sie wykreci, proponuje kontakt z ta dziewczyna- spotkaj sie z nia nawet na kawie i zapytaj, jak ona to wszystko widzi i czy spotyka sie z twoim chlopakiem. Badz bardzo rzeczowa i nie blagaj, nie groz! Wiesz- powinnas przeprowadzi przynajmniej jedna z tych rozmow, zeby wyjasnic sytuacje. Bo moze oni faktycznie sie tylko przyjaznia i cie nie zdradzaja? Jakbys odeszla bez wyjasnienia tej sprawy i okazaloby sie, ze twoj chlopak ma czyste sumienie, a tylko denerwuje sie, ze go sprawdzasz, to bys wyszla na kompletna histeryczke. Dlatego- wyjasnij to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczona panna
on Cie oszukuje a Ty siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczona panna
a co ze soba tak pisza ? jesli nie umiesz pogodzic z tym ze beda w kontakcie to musisz odejsc,a on zdecydowanie cos kreci i stara sie obarczyc wina Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Aga1979 - Aga, jakie spotkania? po co? przecież dziewczyna napisała konkretnie, że chłopak ją ZDRADZIŁ, ona mu wybaczyła, a on zamiast starać się teraz odbudować to co spieprzył to dalej sobie pisze i rozmawia z koleżanką od seksu... :o dla mnie sytuacja jest klarowna a Ty jej każdesz drążyc i wyjasniać i szukac odpowiedzi, co tylko bardziej ją samą upokorzy w oczach obojga zobacz - nawet zwykłe pytanie o tę dziewczynę kończy się tym, że jej chłopak się obraża (!), zaczyna ją wyzywać i robi z niej szpiega - naprawdę uważasz, że spokojna i rzeczowa rozmowa z tym facetem ma jakiekolwiek szanse? przeciez on już ustalił swoje priorytety i jego dziewczyna nie plasuje się na poczatku, przeciwnie, najpierw jest ON sam, potem jego wolność, koleżanka którą pewnie dalej pieprzy się po kątach a zasady i dziewczyna gdzies na szarym końcu może bolesnie to zabrzmi, ale dla mnie autorka już jest przegrana w tym związku i jakakolwiek próba choćby nie wiem jak spokojnej konfrontacji skończy się tylko jego krzykiem, oburzeniem i gotów jeszcze jej wykrzyczeć, że jak się nie podoba to droga wolna :o ja nie rozumiem co tu jeszcze wyjasniać? przecież jej chłopak już kilkakrotnie powiedział jej , że on z tamtą się nadal kontaktuje i nie ma zamiaru przestać, ba, nawet uważa, że to zupełnie normalne w sytuacji, kiedy facet rozmawia z byłą kochanką dodatkowo ukrywając ten fakt przed swoją dziewczyna, tłumacząc, że robi to wyłącznie dla jej dobra (!), żeby jej nie zranić pisze do tamtej tylko z pracy - jaki on zapobiegliwy i myślący...prawda? pomysł spotkania z dziewczyną...no jeśli chcesz się jeszcze bardziej w jej oczach upokorzyć, to spotkaj się i wyjaśniaj...najwyżej ona zasmieje Ci się w twarz :o dlaczego? sama pomyśl: po pierwsze, szanse na spotkanie są tak naprawdę marne, bo dziewczyna od razu pewnie zadzwoni do chłopaka i powie o spotkaniu, na co on sie wkurzy i spotkanie odwoła, nawymyśla Ci i sie obrazi po drugie, jeśli cos między nimi jest to ona Ci pewnie nie ma nic do powiedzenia i będzie Ci kazała sobie wyjasnić sprawy z chłopakiem (słusznie, bo to z nim jesteś w końcu w związku) po trzecie, jeśli ona wie, że ten chłopak ma dziewczynę a mimo to idzie z nim do łóżka i nic sobie nie robi z Twoje obecności, to bardzo watpliwe, że nagle spotka się z Tobą i zacznie Ci cokolwiek wyjasniać a po czwarte - dlaczego z góry zakładane jest, że ona ma dobre zamiary (choć nic na to nie wskazuje) i że powie, że nic ich nie łączy? naprawdę jesteś w stanie stawić czoła odpowiedzi: \"tak, on się ze mną kocha cały czas, on do mnie wydzwania i wczesniej czy później i tak cię zostawi\" chcesz to usłyszeć? od niej? po co? miej klasę dziewczyno, odejdź z podniesioną głową, nie upokarzaj się przed nimi, bo oni i tak Cie mają za nic sądząc po tym jak Cię oboje traktują nie zniżaj się do ich poziomu, nie dyskutuj, nie płacz, nie rób z siebie ofiary...wierz mi, za kilka miesięcy będziesz dumna z siebie, że tak postąpiłaś jeśli jakimś cudem okaże sie, że chłopak jednak Cię kocha i chce wszystko ratować, to zrobi to sam, bez Twoich wyjasnień naprawdę, stanie na głowie, żeby Cię zdobyc, nawet jeśli nie dasz mu żadnej nadzieji jeśli dasz mu teraz szansę na która on nie zasługuje a on ją jeszcze odrzuci, upokorzysz tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak długo bedzie bolało? nie wiem ale napewno dasz sobie radę jesteś wartościową osobą, która zasługuje na kogoś, kto Cię pokocha i bedzie Cię szanował nie musisz się o to prosić im szybciej w to uwierzysz, tym szybciej przestanie boleć trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wlasnie wróciłam z pracy nie wiem czy ktos z was wiec co to znaczy kiedy boli cie kazdy skrawek ciale nawet wlosy. wlasnie przeczytalam sms od Niego do Niej cytuje \" juz wiem moj ty biuście\" Nie wiem w jakim kontekscie to bylo napisane i nie chce wiedziec, kiedy zaczelam rozmowe ehhhhhhhhh tak jak napisala \"a ja uwazam\" szkoda mojego zdrowia. Dziewczyny wiem ze musze byc silna dam rade dam dam dam ale musze najpierw umrzec choc tak psychicznie choc na chwilke, Boże za co mnie to spotyka????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro wiem, że Ci bardzo ciężko teraz na Twoim miejscu zakończyłabym to jeszcze dzisiaj i w weekend zaczęła \"żałobę\" - nie trzymaj niczego w sobie, bądź silna na zewnątrz, przed nim ale wewnętrznie daj sobie czas, popłacz w samotności, podołuj się, przejdź to a wtedy zobaczysz, że pewnego dnia będziesz mogła wstać rano i powiedzieć, że już Ci się nie chce płakać, już nie warto tracić czasu i wtedy zaczniesz wszystko od nowa przykre jest to, że to musi tak boleć, ale pocieszające jest to, że na pewno przejdzie za parę tygodni będziesz się cieszyła, że to się skończyło a za kilka miesięcy nie będziesz już nawet o tym myśleć, a za kilka lat nie będziesz już nawet pamiętać czasem spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy nie są warci, żeby zostać z nami na dłużej i wtedy trzeba traktować takie znajomości jakby pojawiły się w naszym życiu dla naszych osobistych korzyści, żebyśmy zdobyli więcej doświadczenia, nauczyli się radzić sobie z bólem czy okrucieństwem, albo żeby poprostu stwardniała nam czasem dupa na przyszłość szkoda, że niektóre znajomości są takie bolesne, ale jeśli już muszą boleć, to dobrze chociaż, że trwają tak krótko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerobilam to co ty
znam ten bol ,pogoń dziada idz do psychologa pomoże ci trochę łatwiej przejść "okres żałoby"zakończ to jednym cięciem ,ten związek będzie cie ranił .DASZ RADĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×