Jak to możliwe? Testy negatywne i ciąża?

Jak to możliwe? Nigdy nie miałam regularnych cykli. Okres spóźniał mi się już 2 tyg. gdy postanowiłam zrobic test - wyszedł negatywny. Odczekałam kolejne dwa tygodnie i powtórzyłam, po raz kolejny negatywny. Testy były róznych firm, zrobione rano! Zaniepokojona udałam się do ginekologa po miesiącu - a ten mi wyskakuje, że to ciąża! Jak to możliwe? Czy lekarz może się mylic? Czy któraś z Was miała podobnie? Dodam, że nie mam żadnych specjalnych objawów.

możliwe - moja koleżanka tak miała - dostała luteinę na wywołanie okresu itd i się okazało że ciąża - a testy wszystkie negatywne - dlatego jak się okres spóźnia dłużej to ja polecam bete z krwi - ona jest wiarygodna!!! ps. gratuluje :)

Cieszę się, ale przez te "felerne" wyniki testów jakoś nie wierzę tak do końca, że jestem w ciąży. Czy lekarz mógł się pomylic? Na badania krwi mam udac się w poniedziałek, ale mam jakieś opory - boje się, że to wszystko nieprawda.

idź na krew zaraz rano i przestan się przejmować bo dzidziak się niemoże stresować!! wyjdzie ci pozytyw - zobaczysz!! niewiem czemu sikane tak robią - może niektóre kobiety mają coś w moczu czy jak - że jedym niewychodzi - ale jak lekarz potwierdził to leć na bete i ciesz się

hehe miałam to samo robiłam trzy testy i były negatywne dopiero jak wróciłam od lekarza wyszło że jestem w ciąży :) nie wiem od czego to zależy z tymi testami ale ja sie tam ciesze :P :)