Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stuknijcie sie w te lby

nie wiem ska przekonanie ze facet okolo 30ki mieszkajacy z matka jest

Polecane posty

Gość zaszumiały Cię wiatry...
Ale to bardzo dziwne,bo jak piszesz to z mama prawie jak obcy ludzie a jestes podobno do niej przywiazany.Nie macie zadnych relacji miedzy soba?Wymieniacie tylko cześć w drzwiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
no widzisz michal3 mam jeszcze 65 metrowe mieszkanie, samochod a mimo wszystko mieszkam z matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja......
kocham swoich rodziców i nie wyobrażam sobie życia bez nich ale.....dopóki są zdrowi to relacje dorosłego człowieka z rodzicami też takie powinny być!!! Czy oni też uzależnili swoje życie od życia swoich rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak jasne za pieniądze mamy
na mieszkanie:D Trzyma się cycka, bo mu mamusi przyjemności funduje, leszczykowi. Żal:O Ludzie, którzy mieszkają ze starymi nie są normalni. Jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
mam super relacje z matka, poza tym to nie jest niedolezna stara kobieta przeciez:), ma 50 lat, pracuje, jest dyrektorem szkoly, nie siedzi przyklejona do tego domu, tez wychodzi na imprezy, ma swoje zycie i czasami spi gdzi eindziej, robi sobei co chce. no wlasnie wy nie rouzmiecie dokladnie jak to jest tutaj u mnie i dlatego mozecie sie dziwic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale to
...to są maminsynki.Ale w wiekszości to wina matek/rodziców...trzymia swoich synków przy piersi ,czytaj: podaje mu wszystko na tacy ,rozpieszcza zeby nie daj boze nie wyszedl z domu,nie wyjechal gdzieś ,nie wrócił na noc..etc Moja matka tak robiła wspierala tylko syna ,nawet od wojska go wybroniła,wszystko mu sponosrowała etc teraz jej syn nic nie potrafi samodzielnie zdobyc-zadnej decyzji nie podejmie bez konsultacji z matka,zadnej odrebności nie zachowuje,matka mu pierze ,prasuje,jezdzi z nia do kosciółka,zakupy,wizyty u cioci ,na obiad go woła i podaje talerz pod nos no normalnie komedia -28 letni byyyk nawet sobote wieczór siedzi w domu przy mamusi;) dodam jeszcze ze teraz nawet panny na poziomie nie potrafi znalezc w wieku 25 lat przyprowadził do domu mamusi tania cichodajke z gimnazjum...dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak jasne za pieniądze mamy
rozumiemy- tatuś zrobił, odszedł, teraz masz poczucie winy, że biedna mama sama wychowała i siedzisz z nią, masz prawie 30 lat i zero własnych planów, zero własnego życia, zero prywatności, a jak walisz konia, musisz sprawdzić, czy mamy nie ma w pobliżu i zamknąć drzwi na klucz🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chłopie zajął byś sie swoim życiem , mama sobie poradzi bez ciebie naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja......
co to za powód żeby nie opuszczać matki bo ona mi poświęciła życie, 99% matek poświęca życie dla dziecka ale póżniej pozwala mu źyć samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
hehe juz widze agresje szkoda dalej dyskutowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszumiały Cię wiatry...
Kurcze ze tez jakis czas temu mialam takie myslenie,bedna mama biedny tato,chyba ich nie zostawie.Wystarczyly 2 miesiace w Norwegi i jak wracalam na świeta to plakalam ze opuszczam moj spokoj,moja samotnosc.A kiedy jechallam spowrotem to nie moglam sie doczekac kiedy zamkne za soba drzwi i wroce do mojej samotni,moze i jestem wyrodna corka ale gdyby nie to ze sprobowalam samotnego zycia bez mamy,nie wiedzialabym co trace.Moze powinienes sprobowac na 2 miechy gdzies zdala od mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja......
na 95% jestem przekonana już teraz że jesteś przydupasem i mamisynkiem, przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszumiały Cię wiatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja......
mój mąż od 16 roku życia, musiał sam sobie radzić bo na pomoc rzodziców nie miał co liczyć...a wiem że dalej w potrzebie nie zostawił by matki, to jest dla mnie gość...a nie takie dyrdymały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszumiały Cię wiatry...
Dobra ide sie szykowac,za godzine wyjezdzam do Polski do mamy i taty,ale tylko na szczescie na 4 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora...
nie jest az tak zle jak jestes sam! sa gorsi ja mam brata ma 29 lat i dalej nie tylko się trzyma co jeszcze doji cycka !!! Nie dość ze cały bozy żywot siedzi praktycznie tylko w domu to jeszcze wszystko ciagnie od starych nawet ich bryczka jezdzi do roboty przyzwyczajony do wygod i łatwego zycia ani mysli dorosnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie stuknijcie sie
czy to taka abstrakcja,ze czlowiek moze miec fajna matke, ktorej towarzystwo jest ciekawe, ze ja kocha, moze z nia madrze pogadac, ze lubi swoj dom, jest do niego przywiazany, jest mu w nim wygodnie . Moze jak ktos ma durna matke zgage to sie jej wstydzi i brzydzi ( choc tez nie powinien). I dom z jeleniami na rykowisku, tatusia nieogolonego z piwkiem w lapie? No ludzie, jednak stuknijcie sie raz jeszcze i pomyslcie,ze sa ludzie dumni ze swoich matek i swoich domow i nie widza powodu,zeby za wszelka cene stamtąd uciekac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
ok widac mamy inny poglad na rozne sprawy, ja tez moglbym napisac ze co macie z tego ze mieszkacie sami jak biede klepiecie, i nikt was nie traktuje powaznie mimo iz nie mieszkacie z rodzicami, albo cos w rownie idiotycznym stylu. Ja dzieki temu ze mieszkalem u Matki, poza tym ze moglem sie nia opiekowac ( i co robie nadal), stac mnie bylo na kupienie mieszkania za 400 tys, wyposazenie go, stac mnie bylo na nowy samochod i moznaby tak wymieniac i wymieniac. powodzenia w zyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończ pierdolić bo w życiu nie uwierze że w wieku 27 lat kupileś sobie mieszkanie za 400tyś zł za gotówke z własnych pieniędzy. Widać marna prowokacja ten twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
no widzisz moglem kupic na kredyt( udzielono mmi go) tylko dlatego ze mialem zameldowanie gdzie indziej, a zarabiam wystarczajaco duzo zeby go rowniez spokojnie splacac. nie znasz faktow to sie nie wypowiadaj czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
poza tym taka gorycza od ciebie wali ze jakos szczerze to nawet nie potrafie uwierzyc ze jestes zadowolony z wlasnego zycia, co dopiero mialbym sluchac twoich rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie stuknijcie sie
ja np mam wspanialych rodzicow, wyksztalconych, ze swietnymi zawodami, z pooczuciem humoru, z kapitalnym towarzystwem, z super urzadzonym domem. I kiedy jeszcze nie mialam meza przez mysl mi nie przyszlo, zeby sie wyprowadzac, z mezem tez pomieszkiwalam u nich, dopoki nie zarobilismy sami na porzadne lokum. A mieszkamy osobno glownie dlatego, ze stala obecnosc obcego faceta mogla by byl DLA RODZICOW krepujaca ( czego jakos nikt nie bierze pod uwage), dla meza tez, mnie by bylo cudownie, ale rozumiem obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jest nas wiecej
ja tez jestem maminsynkiem nie ma too jak za piecem u mamuski ,też mam kumpla po30-tce co się trzymie cycka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknijcie sie w te lby
wiesz co, bo wydaje mi sie ze ludzie tutaj wypowiadajacy maja po prostu inne doswiadczenia wyniesione z domu, matka po podstawowce, tak jak napisalas zgaga, wieczne klotnie, ojciec paradujacy po domu z piwem i papierem toaletowym w dupie- mechanik samochodowy bez warsztatu, mieszkanie 30 m2 i jeszcze 3ka rodzenstwa, tokxyczna atmosfera, w chacie bieda brod smrod i ubostwo. No i wlasnie tacy ludzie nie rozumieja ze inni mogli miec inaczej i ze ich rodzice sa inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie stuknijcie sie
jak sie czyta wiekszosc wypowiedzi to wynika z nich, ze wasze matki to wylacznie kucharki i praczki - co to ani pogadac, bo nie ma o czym ani pokazac ludziom, bo wstyd - jest sie z nimi tylko dla obiadku i czystych gaci - coz, widac wiekszosc domow w Polsce jest taka, na szczescie nie moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziulla
Moim zdaniem w samym fakcie, że mieszkasz z matką nie ma nic złego. Podejrzewam, że proporcjonalnie dokładasz się do gospodarstwa, robisz koło siebie, umiesz ugotować, posprzatać, załatwic sprawy itd. Nie myślę, ze jesteś pasozytem i nieudacznikiem Za to mysle, zę jesteś maminsynkiem i musisz wybrac - albo życie z mamą do końca życia, albo kobieta i wyprowadzenie sie od mamy. Nie musisz zostawiac mamy samej w sensie że jakby sie cos działo, to nie ma kogo poprosic o pomoc. Mozesz mieszkac w tym samym miescie. Ale sadzę, ze jesteś takim przypadkiem, jak mój szwagier. Który uważa, ze nie może wyprowadzic sie z domu rodzinnego, bo nie moze zostawic tatki - musi na niego uwazać, zeby - sama nie wiem co. Teść jest sprawny, pracuje, ale chyba go chronic psychiocznie - przed teściową. On chyba tak to widzi, sama nie wiem. W każdym razie jest niewolnikiem swojego tatusia i chyba o czymś swiadczy fakt, ze od 8 lat zadna dziewczyna sie koło niego nie kręci. Kazdy podejmuje własne wybory i o ile nikt z tego powodu nie cierpi - to jest ok. Chcesz mieszkac z mamą - mieszkaj. Ale nie oczekuj, że dla ludzi to bedzie całkowicie normalne, nie oczekuj też, ze dziewczyny bedą walic drzwiami i oknami. Dlaczego taka dziewczyna ma poświecić życie twojej matce, tak jak ty? Jak juz by miała poswiecić, to chyba by wolała swojej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziulla
Jak nie masz dziewczyny, nie ma zadnej na widoku, lubisz sieze swoja mamą, rozumiecie sie dobrze - wszystko jest ok. Ale odpowiedz sobie na pytanie, co byś czuł, jakby twoja dziewczyna chciała wprowadzić sie z tobą do mieszkania i musiałoby to byc mieszkanie inne niz to, w którym mieszka twoja mama. Co bys wtedy czuł i czy wchodziłoby to w grę. Bo wydaje mi sie, że to byłby dla ciebie wielki problem, moze nawet nie do przeskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziulla
I jeszcze mam pytanie - jakie cechy ma według ciebie maminsynek? Kto jest maminsynkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz były odpowiedzi
ktos kto trzymie sie cycka i doji cycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziulla
Ale mnie chodzi o JEGO definicję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×