Aborcja na życzenie powinna być w Polsce legalna.

do dziecko ssac pierś może dlatego nas obrusza legalna aborcja bo taki jest temat??? nie wpadłas na to??? czytam ze zrozumieniem i widzę, ze temat jak w mordę strzelił: "Aborcja na życzenie powinna być w Polsce legalna." to się wypowiadam, że NIE! do do????????????? "problem polega na tym żeby ten powód poznać i spróbowac je przekonać do innego rozwiązania o ile to możliwe." a nie pomyślałaś, ze ktoś kto wejdzie na to forum, kto akurat szuka pomocy i przeczyta, ze ok, jak chce to niech usuwa, i te wszystkie inne bzdury, które padły wcześniej, nie piszę, ze z twoich ust, ale z ust tych, którzy są za aborcją, ze to nie dziecko, że takie ma prawo... i masz rację "Dla ciebie ten powód może być śmieszny ale dla 13latki w ciąży już nie koniecznie... dla kobiety z 4 dzieci i bez środków do życia również... dla kobiety zgwałconej będącej w ciąży... dla studentki bojącej sie przyznac rodzicom... i dla młodej dziewczyny którą na wiadomość o ciąży zostawił chłopak." to dla mnie żaden powód, by ZABIC SWOJE DZIECKO! absolutnie jestem za tym, by w takich dramatycznych sytuacjach kobieta otrzymywała wsparcie. powinna mieć opiekę psychologa. ale trzeba pomyśleć nad inną możliwością skierowania ja na taką rozmowę. nie trzeba od razu dawać prawa do ZABIJANIA, zeby po cichutku liczyć na to, ze a nóż widelec moze któraś sie rozmyśli... zwolennicy krzyczą: "i jeszcze puśćcie im ten głupi film "Niemy krzyk"..." a moze właśnie tędy jest droga, zeby uświadamiać przed faktem. żeby pokazywać, ze seks wiąże sie z tym, ze moze począć się życie. moze właśnie o tym mówić? mówić jak zapobiegać ciąży, mówić o tym, ze jak sie zajdzie to trzeba poszukać rozwiązania, poszukać psychologa i to wszystko o czym mówicie. tylko z jedną róznicą: przed rozpoczęciem życia seksualnego i przed zajściem w ciążę? nie uważasz, ze to jest bardziej cywilizowany sposób na rozwiązanie tego problemu?

no i nie jest legalna, nie zauważyłas?? i co z tego ze nie jest? pytam kolejny raz? co z tego że nie jest legalna? czy to ze nie jest legalna coś zmienia? ciążę nie są usuwane?? problem nie istnieje? chyba coś naprawdę mają z głową ci co tu tak sa przeciwko aborcji.

a aborcja legalna u nas nigdy nie będzie bo ostatnie zdanie w naszym kraju mają katoliccy pedofile i geje i to do nich powinniście szczekac a nie tu bo to ci ludzie wszystkim naaokoło wmawiają że antykoncepcja to grzech.

nie usunęłam ciąży ale to okrutny los sprawił że mam dziecko po tamtej stronie:( i nie ma dnia w któym bym nie myślała o nim i o tym co nas minęło... nie będę nikogo przekonywać tylko wyraziłam swoje zdanie...są prezerwatywy, tabletki a mimo to głupie baby idą na całość i liczą że im się uda a potem jest "problem" bo jednak się nie upiekło...a mężatki które mają x dzieci i nie stać ich na kolejne tym bardziej są dla mnie bestiami bo jak można dokonać aborcji mając za sobą ciąże, dziecko i dokonale zdając sobie sprawę i mając świadomość "co" się zabija!!! co do pomocy psychologów po zabiegu to sranie w banie jak sobie naważyłam piwa to je teraz wypij!!! kobietom po poronieniu nikt takiej pomocy nie oferuje a tym zwyrodnialcom ma się należeć???szklak mnie trafia jak słysze o ich biedzie...niech sobie dziurę kołkiem zatkają a potem niech nie ryczą!!! Kobiety ktróre chcą dzieci, dbają o siebie w ciązy i cieszą z każdego dnia tracą swoje maluchy i są w rozpaczy a potem słyszą jak inna chce ununąć bo dziecko jej plany pokrzyżowało...to jest koszmar!!! kontrolowana aborcja??? a co to jest??? smiech na sali...

ja też nie usunęłam, miałam samoistne poronienie w 8 tygodniu i wcale nie potępiam tych kobiet co chcą usunąć, owszem z początku przez kilka tygodni myślałam o tym dziecku, ale teraz nie. Także nie opowiadaj za wszystkich.Uważam, że ten płód w tym czasie a póżniej jako dziecko był za słaby aby zyć, a miałby żyć jak roślinka to może i lepiej, że się nie męczy.

oczywiście, że powinna być legalna, a moherom jak to przeszkadza to niech wezmą sobie pod opiekę już narodzone dzieci znajdujące się w domach dziecka.Nie sztuka narodzić, sztuka wychować.

do mohery do opieki narodzonych d... kolejna obraźliwa i jadowita szykana... nie potrafisz kulturalniej??? miłości za mało w życiu miałaś/eś??? jeśli tak to wiem skąd takie poglądy. masz rację "Nie sztuka narodzić, sztuka wychować." nie sztuka zajść, sztuka się zabezpieczyć, a nie traktowac aborcji jako środka zapobiegającego macierzyństwu...

Mnie w tym wszystkim przeraża jedno. Typowo konsupcyjne podejście do świata. Bo - Ja chce , Mi się należy, Ja nie moge. Pozerać wszystko cały świat i nic nie dac od siebie. zacieranie odpowiedzialności - nowa choroba XXI wieku. Przepraszam bardzo, ale chyba jesteśmy w większości dużymi dziewczynkami i wiemy jakie konsekwencje ma seks. pakując się z kimś do lóżka mamy świadomość że z tego rodzą się dzieci ;) i że nie ma 100 % środka anty, ale dobra zabawa czemu nie a konsekwencje są już be... tego nie chcemy., trzeba je usunąc z naszej drogi żeby nie zawadzały nam w zyciu. To nie jest odpowiedzialność jak to wielu krzyczy. To jest pakowanie zabawek i uciekanie do innej piaskownicy.

Nie jestem za aborcja bo to swiadczy jedynie o nieodpowiedzialnosci za swoje czyny! Jezeli tak bardzo nie chcecie dzieci to najlepszym rozwiazaniem jest podwiazanie jajowodow u kobiet lub wazektomia u mezczyzny i kropka.

podwiazanie? moze kobieta teraz nie chce bo ma inne cele w zyciu a za 10 lat bedzie juz gotowa na dziecko i co wtedy? he?

Najlepiej mieć bachora, którego się nie chce, donosząc to i ryzykując zdrowiem, często życiem, że o urodzie nie wspomnę. Nie każda kobieta może sobie na to pozwolić. Mam 28 l. 2kier. 3 jęz., a aktualnie brak normalnej pracy i możliwości opłacenia rachunków. Co mogę dać dziecku skoro sama mam problem z utrzymaniem siebie? Do rodziców, do mopsu, czy gzie?? Na dzień dzisiejszy, jeżeli problem zaistnieje to pozbędę się tego. Moherowe cwaniary pilnujcie swoich macic a nie cudzych.

rybki 3 masz w ogóle ciekawą banię, to o mieszkania, to o dzieciory. Pilnuj swojego życia bo różnie to bywa.

Kolejny podszyw z 23.54, ale faktycznie, niektóre osobniki powinny być wysterylizowane, szczególnie patologiczna biedota.

PO Pierwsze: - czy wy krur...wa nie rozumiecie że nie każda niechciana ciąża jest wynikiem braku antykoncepcji!!!!!!!!!!!!!!! Trzeba być totalnym debilem żeby tego nie załapać. Osobiście znam dziewczynę która została zgwałcona w wieku 15 lat przez KOLEGĘ TATY i zaszła w ciążę:-( Usunęła to dziecko i wcale jej się nie dziwie. Zresztą do dzisiaj leczy się u psychologa po tamtej traumie a to było 15 lat temu:-( SAME SOBIE GŁUPIE BABSZTYLE URODŹCIE DZIECKO Z GWAŁTU ALBO DZIECKO KTÓREMU NIE MACIE CO DAĆ JEŚĆ. Siedzicie sobie w ciepłych krzesełkach, pijecie herbatkę, klikacie na kafeterii i gówno wiecie o życiu!!!! PO DRUGIE: - Piszecie że też uważacie że kobiety chcące dokonać aborcji powinny skontaktować sie z psychologiem. Pytam sie GDZIE???? i KIEDY???? Skoro aborcja jest nielegalna one nawet nie mogą wspomnieć że mają taki zamiar. Wszystko robią w ukryciu bo według państwa ten problem nie istnieje. Jak mają szykać pomocy????? Jak mają szukać wsparcia??????? Kto ma im pokazać Niemy krzyk???? Kto ma ich przekonać???? Nie ma takiej osoby na dzień dzisiejszy. Po prostu idą i usuwają w tajemnicy przed wszystkimi. Po Trzecie: - Przestańcie pierdzielić głupoty o tym że jak się uprawia seks to trzeba pamiętać o konsekwencjach i mieć na uwagę ciążę. Każda kobieta może zajść w ciążę przez około 30 lat swojego życia i w ciągu tego czasu może się naprawdę wiele wydarzyć - może ją zawieść antykoncepcja, może mieć poważne problemy z narkotykami oraz alkoholem i być w ciąży, może być poważnie chora i być w ciąży, ciążą może zagrażać jej życiu, może być dziewczynką i zajść w ciążę, może być zgwałcona, dziecko może być poważnie upośledzone, może nie być w stanie zapenić mu jakiegokolwiek bytu. Patrzycie przez różowe okulary na świat i według was każda kobieta powinna być kochającą przykładną matką. Najwyższy czas się obudzić ze snu, lukrowane księżniczki!!!! bo świat jest brutalny i pełen niespodzianek. Nic nie jest idealne, są różni ludzie i różne problemy. I nie rzucajcie w nie kamieniami bo chcę zobaczyć jakie wy jesteście PANIE IDEALNE MAMY? Ja jestem przeciwna usuwaniu dziecka ale wiem że każdy w życiu potyka się, każdy ma problemy i każdy popełnia błędy!!!!! A skoro wy tego nie widzicie to znaczy że za grosz w was miłosierdzia i nie jesteście warte funta kłaków. W każdej kobiecie usuwającej dziecko widzicie tylko puszczalską dziwkę a siebie wywyższacie do rangi heroicznych bogiń walczących o życia poczęte.

powinnam była powiedzieć że wkurzają mnie 3 rzeczy zamiast 2... choć tak naprawdę wkurza mnie ich cała masa... ale napisałam o trzech...

"Przestańcie pierdzielić głupoty o tym że jak się uprawia seks to trzeba pamiętać o konsekwencjach i mieć na uwagę ciążę." Życie też ma swoje konsekwencje czyli smierć. Ciekawo czy te wszystkie panie które trąbią o konsekwencjach i odpowiedzialności tez są w tej dziedzinie takie? Rozumiem że wiecie że konsekwencją życiea jest śmierć, codziennie o niej myslicie, liczycie że może dziś to się stanie. I jesteście odpowiedzialne - zakupiliście już sobie trumne i zarezerwowaliścuie kwaterke na cmentarzu - bo domniemam że nie zwalicie tej odpowiedzialności na np. wasze dzieci? Ogólnie ujmując odpowiedzialna osoba, taka jak ty i ty powinna już się położyć do trumny i czekac na śmierć w końcu jesteście takie dorosłe, dojrzałe, wykształcone i obyte, że aż dziw że widzicie jedne konsekwencje i odpowiedzialność a w innych sprawach już nie.

A i jeszcze jedno - powinno wam sie w takim wypadku puścić łzawy filmik z pogrzebu, załatwić rozmowę z psychologiem bo być może nie macie pojęcia czym jest śmierc i przedstawić inne alternatywy, a nóż któras z was biorąc pod uwagę wasza świętość nie pójdzie do ziemi a zmartwychwstanie.

po pierwsze podwiązanie i wazektomia też są w naszym kraju zakazane, i w związku z tym, ze przeciwnicy nie rozdaja 100 % skutecznych środków anty winni zamknąć swoje buzie i wziąć pod opiekę już narodzone dzieci znajdujące sie w domach dziecka. Także zamiast siedzieć przy kompie i wypisywać swoje głupie wywody, do opieki tych dzieci.

Twoje porównanie w ogóle nie ma sensu i jest wymyślomne na siłę. Brakuje argumentów, co??? Poza tym ponawiam wcześniej postawione pytanie. W jaki sposób należy rozwiązać problem istniejącej aborcji w ciąży? Poproszę o odpowiedzi bo żadna z was jeszcze jej nie udzieliła.

A ja mam pytanie? Moja 18letnia kuzynka zaszła w ciążę ze swoim chłopakiem który po kilku tygodniach ciąży ją zostawił. Przeszła przez ciężki czas - rodzie byli w szoku, znajomi i rodzina też, odejście chłopaka spowodowało depresję. Rozważała usunięcie ciąży a naewt targnięcie się na wsłasne życie:-(Była w bardzo kiepskim stanie psychicznym. Na szczęście nie zrobiła ani jednego ani drugiego bo rodzice pomogli jej i dostała od nich wsparcie . Dzisiaj jest szczęśliwą mamą rocznego chłopczyka. Powiedzcie mi jednak - co mają zrobić kobiety które mają poobny dylemat a tego wsparcia nie otzrymują. Niby błachy powód aborcji ale tak wiele usunięć jest spowodowanych własnie podobnymi powodami. Jak pomóc takim dziewczynom?

To nie jest wymyślanie na siłę, a uzmysłowienie wam że skoro jesteście takie odpowiedzialne to powinnyście być odpowiedzialne w każdej sytuacji a nie tylko w jednej i to takiej która was absolutnie nie dotyczy. To wy chcecie aby kobiety rodziły i to już wasze zmartwienie co należy zrobić aby kobieta nie decydowała się na aborcję. Zważywszy na to że jest was sporo, złóżcie się wszystkie i zbudujcie ośrodek wsparcia psychicznego i materialnego dla kobiet w rozterkach. Mając takie wielkie serca jak wy, tak bezgraniczne pokłądy współczucia i miłości dla dzieci to żaden problem dla was i az dziw że do tej pory żadnego takiego ośrodka nie stworzyłyście.

bo te mohery są tak ograniczone ...., że poza pustymi sloganami "nie usuwać" nic nie rozumieją .

W naszym kraji nigdy nie będzie dobrze:-( temat aborcji to tylko kolejny chory przykład:-(

Popieram. Nie każda ma mokro na wieść o ciąży...

jest i będzie...kobieta która będzie chciała usunąć zawsze to zrobi...jest tyle możliwosci, żadne zakazy nic nie dadzą

Mam swoje lata I dzieci tyle ile chcialam mmie anykoncepcja nigdy nie zawiodla. Nie jestem zwolennikiem zaostrzenia prawa ale smiesza mnie wasze argumenty w dzisiejszych czasach kiedy srodki antykoncepcyjne sa tak skuteczne popierac metode rodem z pradawnych czasow (nawet rzymianki potrafily sie zabezpieczac) dlatego nie napisze w starozytnosci tylko w epoce ciemnogrodu I zascianka. Prefowanie tej metody regulacji narodzin to tak jakby zalecac wizyte u kowala zamiast dentysty a jezeli chodzi o nasz katolicyzm to sa kraje w europie zachodniej. W ktorych prezerwatyw nie ma w sklepach I stacjach benzynych to chyba wiekszy ciemnogrod niz nasz kochany kraj

Jesli aborcja na zyczenie bylaby legalna to: Po 1 alimenty musialyby byc dobrowolne Po 2 mezczyzna mialby prawo rowniez podejmowac decyzje o realizacji aborcji w koncu to rowniez jego dziecko Po 3 fundusz alimentacyjny musialby zostac zlikwidowany Po 4 w sytuacji w ktorej mezczyzna nie chce aborcji a kobieta tak to kobieta powinna placic mezczyznie odszkodowanie z tytulu straty dziecka

To nie chodzi o to ,że jedna czy inna pani jest przeciwna legalnej aborcji to dla niej nie powinno mieć żadnego znaczenia bo przecież ta sytuacja jej bezpośrednio nie dotyczy i nigdy nie skorzysta z takiej możliwości,ale są też kobiety które chcą mieć wybór ! Więc dlaczego nie dać im prawa wyboru? Są bardzo różne sytuacje życiowe