Moja znajoma urodzila corkę w 7 m-cu

na kibelku zachciało jej sie kupe, mowi cos jej zabulgotalo w brzuchu i trach na kibelek a ma taka manie ze zawsze musi napchc sobie papieru do kibelka zeby oda jej nie pryskala :D i dzieki temu dziecku nic sie nie stalo. ja myslalam ze takie rzeczy to sie w filmach dzieją :) naprawde jestem zszokowana :o a tak w ogole dowiedziala sie w 4 miechu ze jest w ciazy to se kurde pochodzila w ciazy 3 miesiace :D

taa, cóż za wyobraźnia.

idz odrabiac lekcje, moze wymyslisz cos lepszego

dlaczego wyobraźnia? moja znajoma też tak urodziła w drodze z kibla do pokoju po prostu dziecko jej wypadło Rzadkie to ale się zdarza żona Melchiora Wańkowiczka tak urodziła młodszą córkę nagle wypadła jej na dywan jak rodzina wróciła z kościoła to dziecko już leżało w łóżeczku poczytajcie \"Ziele na kraterze\", tam to jest opisane

a gdzie skurcze ? kazda rodzaca ma skurcze , a partych nie da sie niepoczuc prowokacja i tyle

no czasem właśnie nie ma słyszałaś jak rodzą murzynki? idą za domek, rodzą, wracają i biorą się dalej do roboty :D

-10/10

Znajomej corka tez urodzila tak dziecko,takie rzeczy sa mozliwe.

Dostala boli i poszla do wc ,bo myslala ,ze jakas biegunka .A tu dziecko z niej wychodzi,jej matka porod odebrala i wezwala pogotowie.

Na Discovery sa takie dokumenty o kobietach ktore do konca nie mialy pojecia ze sa w ciazy" I Didn't Know I Was Pregnant", cale zycie im wmawiano ze nie moga miec dzieci a tutaj niespodzianka.

moja druga kumpela też urodziła w domu co prawda zdążyła zadzwonić na pogotowie, przyjechało po 10 min a mały już był na świecie :D też bym tak chciała... ale nie mam co narzekać bo ja też na łóżku porodowym zaledwie pół godziny leżałam ;)

Moja mam też tak urodziła :) poród odebrał mój tata :P

ja na lozku porodowym 15 minut lezalam i co, nic dziwnego

to nie jest prowokacja i pewnie jakbym tego "nie przezyla prawie na wlasne oczy " to ciezko byloby mi uwierzyc :D nie czula boli tylko cos ja w brzuchu zabulgotalo i siada na kibelek a tu dziecko wylecialo teraz jest w inkubatorze

no to dziewczyny do roboty, możecie rodzić jak murzynki po 15 dzieci.

W szybki poród uwierzę, sama rodziłam 40 min od momentu poczucia, że coś się dzieje, ale w to, że dziecko wpadło do kibla to absolutnie nie. Być może historia jest częściowo prawdziwa ( poród w 7 miesiącu), ale mocno podkoloryzowana.

Mojej znajomej siostra tak poroniła poszła się załatwić i co straciła dzidzie w 5 miesiącu tylko jej chciało się sikać