MOZNA WIETRZYC POSCIEL CALY DZIEN PRZY PIEKNEJ POGODZIE?

Ktos mnie pewnie wysmieje,ale mam pewien problem.Otoz jak jest piekna pogoda daje posciel na zewnatrz, takze poduszki,aby sie wywietrzyly.Uwielbiam zapach slonca, swiezosci. Dlatego posciel czasami jest az do wieczora. Narzeczony zwrocil mi uwage, ze tak nie moze byc, poniewaz posciel sie wietrzy godzine, a potem sie chowa z powrotem.Bo co ludzie powiedza, vze tak dlugo wisi. Powiedzial ,ze swiadczy to o moim lenistwie i niedbalstwie jak wisi do wieczora. Zastanawiam sie, czy nie ma on racji?

nikt nie wietrzy poscieli?:(

wietrzę i nie widze w tym niczego dziwnego

posciel to chyba lepiej wyprac i pozniej mokra suszyc na dworze. wtedy ladnie pachnie. chyba, ze chodzi o sama koldre i poduszki...

moj narzeczony twierdzi, ze caly dzien wiszaca posciel jest znakiem o niedbalstwie i lenistwie. No bo jesli jego rodzice wracaja z pracy to niezbyt by sie cieszyli takim widokiem.

co to wogóle za pytanie ????!!!! Tylko jesli nie ma juz słońca to lepiej zabrac bo moze zawilgotniec !!!! Nie przejmuj sie i wietrz BO TO WłASNIE dobrze o gospodyni swiadczy

ja co tydzien zmieniam poszewki, posciel itd. A wietrze codziennie jak jest pieknie i sucho na dworze (bez wilgoci oczywiscie). Jednak moj narzeczony jest przeciwny, aby taka posciel byla wywieszona az do wieczora.

mam balkon na zachod,wiec przy pieknej pogodzie slonce mam az do wieczora.Naprzeciw nikt nie mieszka, nie ma zadnego budynku, tylko pola. Jedynie jak sasiedzi przejezdzaja autem do domu obok (domki sa szeregowe) to jedynie wtedy jest mozliwosc, ze ktos zobaczy.

narzeczony decyduje o tym, ile posciel ma wisiec???!!!

padłam :D:D:D:D co za pytanie :D:D:D co za Pani Domu :D:D:D co za Narzeczony :D:D:D co za związek :D:D:D ej, ale Ty żartujesz, prawda? On Ci nie zwrócił uwagi w związku z tą pościelą? powiedz, że to żarty :D:D:D:D hahahaha

i standardowe czerwone wsypy, to nie powinno sie wystawiać takiej pościeli na słońce, po pierwsze w wysokiej temperaturze szybciej rozwijają się roztocza, dlatego pościel dobrze jest wietrzyć w mroźne słoneczne dni, wtedy one giną, a po drugie wsyp nasączony jest rodzajem woskowej warstwy zabezpieczającej , która powoduje, że pierze z niej się nie wydostanie, wystawienie takiej kołdry na słońce powoduje, że wsyp traci swoje właściwości.

radziłabym jak już chcesz często wietrzyć pościel , wystawiac ją w wietrzne pogodne dni ale w cieniu.

no nie moge........ Zamelduj się jak jeszcze tu jestes napiszemy jak sobie to wyobrazamy te Twoje punkty. Może mamy podobne odczucia

ale tu kobita pyta sie o reakcje faceta, czy on ma racje, a nie gdzie ma wywieszac. jemu przeszkadza, ze ta posciel zwiewa i powiewa na balkonie i ze nieestetycznie jest.

a ja se odpowiedziałam na pytanie zawarte w temacie dyskusji :P

denerwuje mnie takze,jak narzeczony zwraca mi uwage, kiedy jestem w kuchni i przygotowuje obiad,zebym ubrala fartuch zeby sie nie ochlapac,bo tak jest lepiej. no i coz,mimo,ze spodnie sa czyste , noszone tylko po domu dajmy na to 5 dni mu juz sie nie podoba, mowi, abym dala je do prania. nie wiem, czuje sie jak brudas:/

samo! non stop sie czepia i podobnie jak u ciebie przypomina mi otym fartuchu mowiac, ze moja matka zawsze dba o siebie i wyglada jak kobieta:/

wlasnie jestesmy po kolacji. byla salatka pomidorow-ogorkowa. Wzielam troche tej salatki-z 3 krazki ogorka a on w zartach :"nie za duzo sobie nalozylas, inne tez chca jesc". 3 krazki! na cala miske!!! czy to jest normalne??????????

dziwnie sie poczulam.niby potem zartowal ,ze to mialo byc do smiechu,ale jakos m ito nie wygladalo do smiechu w tym momencie.

ja bym proponowała zastanowić się nad tym narzeczonym...

w tej salatce bylo duzo pomidorow, cebuli ,ogorkow mniej. Teraz sie go spytalam jak to bylo rzeczywiscie z tym zartem ,a on ze myslal, ze wzielam sobie za duzo i dlatego to mi powiedzial.

nie podszywy a prawda

pogon go! co on ma do poscieli, ktora sie wietrzy? nie rozumiem!!!

o wrednych tesciowych i ich synalkach , co mamusie kochaja bardziej niz siebie

prawde o polskich kobietach

CZAS NA NIEGRZECZNE DZIEWCZYNKI!!! JUHUUU!!!

martwić się co sąsiedzi pomyślą ze pościel wisi cały dzień. Trzeba mieć doprawy nerwicę natręctw żeby to dla kogoś był problem. Narzeczony się troszczy o to co pomyślą sąsiedzi na wiszącą do wieczora posciel ? A nie martwi się co sąsiedzi myślą o tym, że mieszkacie razem bez ślubu ? Hehe

dlaczego pościel ma się wietrzyć cały dzień????? czy kilka godzin nie wystarczy???? Czy całodzienne wietrzenie coś daje??? kurz osiada, roztocza na słońcu się rozwijają, muchy, pająki i jeszcze inne paskudy popstrzą.... Owszem, ja też wietrzę pościel, dość często, ale nie wystawiam jej na cały dzień... O estetyce już nie wspomnę, taka leżąca cały dzień na balkonie czy tarasie pościel nie świadczy dobrze o gospodyni.... I balkon i taras ma inne przeznaczenie...

wietrzenie pościeli zabija roztocza... także już nasi dziadkowie wiedzieli co robią. ja wietrzę i nie mam zamiaru przestac!!