Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antypsiara

czy nie denerwują was właściciele psów i ich obrzydliwe gady

Polecane posty

Gość Beze Dury
koffffaniutkie sceniacki... o jaki ladniutki rotwajlerek, o a ten mastifek jaki milusi, mrau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremlins
wole srajacego psa od frustrata, ktory zaklada beznadziejne topki aby sobie troche ulzyc, bo przegral zycie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie tez
ludzie tez leją i srają po parkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beze Dury
fsystkie sceniacki maja psegrane zycie, psegraly je bo zostaly ograbione z ich natury, dzikiego zycia w natuze. Biedulki malutkie dobermaneczki, amstafiki, dobermanki, malusie bidulki, pańcia nie da wam zrobić ksywdy przez tych przegranych frajerufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez bardzo denerwują psy, które de facto mają w miastach większe prawa do terenów zielonych, niż ludzie. Wszystkie trawniki w parkach są obsrane, nie wspominając o chodnikach. Właściwie nie ma mowy o tym, żeby położyć się na trawie w parku, albo przejechać wózkiem bez wdepnięcia w minę. Dziecko właściwie na trawie parku \"bezpiecznie\" też się nie pobawi. To jest taki polski syfff, nieliczenie się z drugim człowiekiem - ja mam pieska, to mi wszystko wolno, boć to tylko zwierzątko, a gdzie ma się wybiegać, itd. I jak zapytasz właścicieli psów, to każdy sprząta po swoim, a jakże? Tylko gówien pełno wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psy uwielbiam ale niektórych właścicieli czworonogów bym powystrzeliwała jak można pozwolić swojemu psiakowi narobić do piaskownicy?? co zdarza się notorycznie- nie na zasadzie że bezpański pies zrobi- ale właściciel stoi albo gada na ławeczce z drugim a pies bezczelnie robi i jakoś tylko tych , którzy nie mają małych dzieci wsadzić do cholery tylko takich do tej piaskownicy i kazać się tym pobawić!! spacery z dużym pieskiem- bez smyczy, bez kagańca- "pieseczek" leci prosto na ciebie i ujada, właściciel dobre paręnaście metrów za nim ogląda sobie niebo- nie mówiąc już o strachu dzieci- taki "piesek" zagryzł na moich oczach szczeniaka piesek na balkonie- bo po co z nim wyjść a w domu przeszkadza- balkon zamknięty a ten szczeka jazgocze godzinami- nie wiem czy właściciele używają stoperów czy brakuje im czegoś co się nazywa logiką, zdrowym rozsądkiem i odrobiną wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I brawo Ike, parafrazuję teraz powiedzonko Jerzego Dobrowolskiego z \"Nie ma róży bez ognia\". Myślę, że problem leży nie tylko w kulturze właścicieli, ale również w swoistej propsiej propagandzie. Litujemy się nad pieskami, bo to takie niewinne stworzenia, rozczulamy opisami przepełnionych azylów. Z jednej strony to dobrze, bo trzeba piętnować ludzką nieczułość, czy wręcz okrucieństwo (porzucanie psa bo jadę na wakacje), ale z drugiej wytwarza to psychozę, że gdy chodzi o pieska, to nie wypada mieć \"ale\", boć to bezbronny \"czworonożny przyjaciel\". Wystarczyłoby napuścić straż miejską, mandat 500 zł od kupy na chodniku, z tego godziwa prowizja dla strażnika i w tydzień problem by się rozwiązał. A i kasa miejska by na tym zyskała. Jest jednak jeden warunek. Pies musi przestać być propagandową świętą krową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczne 15 miesiecy
No coz ike, nasi milusinscy zachowuja sie tak jak ich wlasciciele. I nie musza im pozwalac, te psy lataja po prosstu bez smyczy i robia gdzie chca bo tak sa nauczone. Z drugiej strony pogladow i zachowan jest tyle co ludzi. Ja znalem np. taka rodzine ktora kupila sobie psa razam ze mna i oni sie zawsze ieli za lepszych i okazywali naszemu psu jakis rodzaj pogardy, w tym sensie ze zawsze porownywali swojego z moim. Nie wiem tylko po co. Z tego pozniej ich pies byl zawsze bardzo agresywny i dziwnie atakowal mojego psa. I co w takiej sytuacji mialem robic? Nie robilem nic ale powinienem byl kilka razy skopac tamtego psa a takze jego wlascicieli. Druga rzecz ze ich pies potrafil sie zatrzymac na srodku chodnika przed sklepami i narobic. I to na smyczy! Oni nie reagowali. Dodam tylko ze rodzinka uchodzila za bardzo pozadna ale tez wyniosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz ike, nasi milusinscy zachowuja sie tak jak ich wlasciciele. I nie musza im pozwalac, te psy lataja po prosstu bez smyczy i robia gdzie chca bo tak sa nauczone. a czy ja twierdzę, że jest inaczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina00zzmmmaaa
nie przeszkadzają absolutnie, jesli własciciel umie go upilnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczne 15 miesiecy
No nie wiem, ale jak puscisz psa bez smyczy to nie bedziesz za nim latal, a taki pies narobi w piewnicy jezeli ma mentalnosc ludzi u ktorych zostal wychowany. Moj pies tez latal sam ale nigdy nie narobil do piaskownicy czy na chodnik. I nikt go tego nie uczyl swiadomie, po prostu zachowywal sie jak my, a z rodziny nkt nie rzucal papierow gdzie popadnie, nie podchodzil do psa bezkrytycznie jak do zabawki albo jakiegos tam bezpanskiego zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale uważam, że decydując się na psa- zwłaszcza wielkiego powinno się sobie zdawać sprawy, że tego typu piesków po prostu nie puszcza się bez smyczy i kagańca- tam gdzie są ludzie a zwłaszcza dzieci- i nie ważne czy piesek jest dobrze ułożony czy nie- czy podleci do dwulatki, żeby po prostu ją obwąchać! nie masz gdzie bezpiecznie wypuścić psa? nie miej psa lub miej psa maciupkiego za swoje pieski odpowiedzialni są właściciele-- ja nawet rozumiem, że nie każdy pies jest psio inteligentny- bo najnormalniej w świecie mimo wysiłków trafia sie na psy głupie i wredne- ale do cholery właściciel przecież o tym doskonale wie nie idzie się też bezczelnie na plac zabaw wiedząc, że piesek chce się załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczne 15 miesiecy
ike, nie ma glupich psio psow, pies zyjacy w niewoli czlowieka od malego ma takie zachowania jakich nauczyl go wlasciciel. uczy sie patrzac na wlasciela i przez to na co mu sie pozwala jak jest maly. Pamietaj ze nawet w dzikich warunkach matka ktora wychowuje maluchy jak robia cos co jest zabronione to bierze je w pysk i przenosi, przestawia. I jak juz dorosna kiedy maja roczek to sa wlasciwie samodzielne ale juz ulozone. I czlowiek biorac sobie psa przeejmujee tez obowiazki psiej MATKI. Oczywiscie psy sa rozne i zdarzaja sie mnieji bardziej psio madre, ale to czy robia gdziee popadnie zalezy od tego jak sa ulozone wlasniee. I reaguja na emocje czlowieka! Mozeesz np. nauczyc kota sikac do ubikacji, kot bedzie sam nawet otweiral sobie drzwi! Ale jak przy sikaniu przyjdzie ektos obcy i ty pokazesz im jak twoj kot sika a oni beda sie smiac z niego to kot sie tak ZAWSTYDZI ze przestanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magiczne miałam i psa i kotka- więc nie musisz szkolić mnie w naturze zwierzęcej le tak jak sa mniej inteligentni ludzie tak są mniej inteligentne psy- to samo z charakterkiem- i nawet nie zależy to od wychowania- moja ciocia ma 4 psy- każdy z nich jest zupełnie inny zresztą to jest mniej ważne- każdy zna swojego psa i wie na co go stać ale prawa powinien przestrzegać i mieć świadomość tego, że on i jego pies nie są pępkami świata właśnie na zasadzie- puszczam psa bez smyczy bo przecież jest dobrze ułożony- a ja pooglądam niebo- i co z tego, że idzie właśni matka z malutkim dzieckiem- przecież co najwyżej piesek dziecko poliże.......szkoda, że dziecko o tym nie wie...szkoda że dla dziecka to wielki stres i wielki strach i dlaczego do jasnej cholery to matka czy ktoś cudzy ma owego "pieseczka" odganiać czy tłumaczyć- jak do cholery pies wyszedł na spacer z właścicielem i od tego ten właściciel jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczne 15 miesiecy
nie zgadzam sie co do wychownia, ułożenia zwierzaka. Zależy to też od tego z jakiej matki i ojca jest pies ale jak się go od malucha zupełnego wychowa dobrze to nie ma prawa ganiać i lizać ludzi. Ludzie w większości w ogóle nie mają świadomości i podejścia do zwierząt. Poza tym masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczne 15 miesiecy
Tak, ja juz dawalem popalic wlascicielom. I co z tego, jak ktos jest tak glupi ze nauczyl psa tak sie zachowywac to jeszcze ma pretensje i wyzywa cie od chamow. Szkoda nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie rzucamy się na właścicieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka----
\"czy nie denerwują was właściciele psów i ich obrzydliwe gady\" Gady mnie denerwuja. Psy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meritum_
Niestety to prawda , winni sa wlasciciele psow. Dlatego bola mnie wypowiedzi wrogie w kierunku psow. Ja nie pozwalam mojemu psu obsikiwac czy obsrywac samochodow , laweczek , pisakownic ... Gdyby mu sie zdarzylo kupe zrobic na ulicy - ja ja sprzatam. Jezeli zalatwi sie na naszym podworku - tez przeciez sprzatam. Ci wlasciciele , ktorych psy obsrywaja miejsca uczeszczane przez ludzi tez smieca w inny sposob ale sami smieca. No i ci, ktorzy tak te psy wyzywaja - rowniez nie sa lepsi bo sami smieca ale powyzywac i przeklinac psy czy koty doskonale potrafia. Spojrzmy prawdzie w oczy - wiekszosc ludzi kultura i czystoscia nie grzeszy , tylko w gebie potrafia byc mocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirecki
Czy ja wiem, ja znam ludzi ktorzy czystosci sa, wrecz pedantyczni, do tego uwazaja sie za wysoko kulturalnych (gesty, sytuacje) i lepszych od jak podejrewam oni mysla "plebsu" a ich zwierzatka to szkoda slow. Tutaj nie chodzi o to czy ktos jest czysty, tylko o swiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabella77
mnie wkurzają odkąd mam dziecko - wcześniej miałam gdzieś teraz nie widzę kawałka czystej trawy w okolicach kilku kilometrów bez kup - dla mnie to terror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabello, bo to jest terror, bo życie społeczne tak jest ustawione, że pies jest po prostu ważniejszy od dziecka. I nie ma co apelować o kulturę właścicieli. Bo jak długo będą mieli przekonanie i publiczne przyzwolenie, że wyprowadzają na spacer \"święte krowy\" (które przecież nie mają świadomości, że to a to ... muszę się wybiegać, załatwić itd.), tak długo po spacerze nie pozostaje Ci innego, jak tylko wycierać wózek i buciki dziecka z gówienek, aha no i cicho siedzieć, bo piesek taki niewinny, tylko ten jego właściciel... Sytuacja jest tu analogiczna do rowerzystów. Ponieważ brakuje ścieżek rowerowych, to jeżdżą po chodnikach, urządzając sobie slalomy pomiędzy dziećmi, uczącymi się chodzić w parku. Ale przecież rower to symbol ekologii, nowoczesności, więc siedź cicho. Jak który zahaczy dziecko, to się najwyżej następnego dnia zapali znicz i położy kwiaty. Ludzie są w końcu wrażliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oskar W.
A propos niektórych właścicieli psów. "Portret Doriana "Żreja" czyli Gargantuły i Pantagruela wersja uwspółcześniona Widzieliście Doriana ? kreatura nalana łazi z Maksem i ważniaka głupio rżnie. Bo ma ciotkę sędzinę, dużych wpływów sprężynę co mu zręcznie zatuszuje sprawki złe. Zamiast iść się odchudzić, ze swym kundlem do ludzi chamsko lezie, bo to w końcu jego as! Innych asów on nie ma - niewygodny to temat dla gówniarza, co i tak ma w dupie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiające ....
a co powiecie na to: piesek owszem na smyczy ale takiej roziągającej się do 15 metrów. I co? Prawa nie łamie ale o mało się nie wywaliłam bo paniusia swojego pieska prowadza na baaardzo długiej smyczy. Wieczorem ciemno i smyczy nie widać i dlaczego mam uprawiać slalom na chodniku? W ten sam sposób wielu właścicieli psów prowadza swoich pupilków przez ulicę: idzie sobie piesek a 15 metrów za nim właściciel bez wyobraźni. Brak słów ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje osiedle ostatnio bardzo się kurczy: powstały pawilony, budowa dwóch wieżowców. Oprócz tego zapanowała moda, że spółdzielnie otaczaja trawniki płotkami tak że tylko chodnik dla psów zostaje. Chyba nie musze pisać jak taki chodnik wygląda . . . Trzeba byc pierdolnietym żeby w takich warunkach trzymać psa. Powinny byc odbierane włascicelom. Chcesz miec psa to sobie kup działke ogrodź i niech biega. Co to kurwa za moda na posiadanie psa nie mając na to warunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaaa
a ja nie lubię ludzi którzy nie kochają psów,nie ufam takim ludziom.Druga sprawa,wiele zależy od kultury osobistej wlaściciela psa,mój psiak nigdy nie wysikał się na wycieraczkę,na spacery chodzę na psią polanę niedaleko mojego bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkaaaaaaaaa
ja osobiscie na koim osiedlu nie natykam się na psie odchody na chodznikach,gdzie Wy mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne zdanie...papa
Mnie tylko wkurzaja ludzie, ktorzy puszczaja swoje psy wolno, swoje ukochane staffordy, amstafy, mastify bez kaganca a sami ida 200 m za nimi lub nie daj boze nie chce im sie wyjsc rano z takim na spacer to wypuszczaja z klatki na parking zeby sie wybiegal...a ja sie kurcze boje, wiem, ze one to wyczuwaja bo juz przez jednego zszywali mi reke. I co z takimi zrobic, nie ma bata powiesz cos takiemu to psem poszczuje albo powie on nie gryzie, kiedys stalam tak 30 minut w lesie bez ruchu a na mnie bez kaganca patrzył taki amstaf i tylko chyba czekal az sie rusze po czym przyszedl wlasciciel, ktory grzybki zbieral i stwierdzil ze on nie gryzie i jak dobrze, ze sie znalazl...od tego czasu nie chodze do lasu i unikam parkow, mysle tez o paralizatorze...bo albo masz psa i go pilnujesz albo do odstrzalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaaa
widzicie tylko psie gówna? A nie widzicie obsranych pampersów, foliowych worków, puszek ,butelek, petów i wiele róznorakiego rodzaju swiństwa? Gówna w przeciwieństwie do smieci, które zostawiają "ludzie", bardzo szybko sie rozkładają i po paru dniach nie ma po nich sladu. A smieci.........no chyba nie musze pisać ile czasu potrzeba aby sie rozłożyły w srodowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×