Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

evicia87

Czy któraś z was pali bądz paliła w ciąży?

Polecane posty

Gość gość
Jestem studentką pedagogiki i piszę pracę magisterską na temat zachowań zdrowotnych w ciąży kobiet uzależnionych od nikotyny. Bardzo proszę kobiety, które paliły przed zajściem w ciążę (nieważne czy w jej czasie rzuciły czy paliły nadal) o wypełnienie :) Proszę o kontakt mailowy b.jaruga93@gmail.com, ponieważ tutaj nie mogę wrzucić linku. Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość programistka
Matka paliła w ciąży. Uczyłam się dobrze (średnia powyżej 5.2 przez cale liceum), studia techniczne ukończone, dobra praca.... Ale.... Niestety sama pale, pewnie nie przez palenie matki w ciąży ale później jak byłam dzieckiem. Papierosy kojarzą mi się z domem i bezpieczenstwem :( jak sama bede się starać lub mieć podejrzenia to choćby mnie skrecalo rzucę fajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dostałam w prezencie nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie palila nigdy w domu tez nikt nie palil a mimo to ja jaralam 10lat na szczescie 2lata temu rzucilam i teraz jestem w ciazy juz bez stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przed ciążą paliłam 15 lat,gdy się dowiedziałam a było to w 6 tygodniu,zapaliłam może jeszcze z pięć papierosów ale nie spaliłam ich do końca takie miałam wyrzuty sumienia...ciężko było ale cały czas wyobrazałam sobie jak mała fasolka się dusi...niestety po ciaży znowu zaczełam palić,po dwóch latach zaszłam w kolejną i znowu rzuciłam natychmiast jak tylko się dowiedziałam.Teraz znowu palę i jestem na siebie okropnie zła ze jestem taka głupia...potrafie nie zapalić przez cały dzień bo jestem zajęta a wieczorem nadrabiam,spalam pół paczki jak dzieci idą spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko ... jak mozna truc swoje dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przykro mi,ale nie ma wytlumaczenia dla palacych kobiet w ciazy. Wymowki typu: aaa lepiej to niz sie stresowac - dla mnie sa oznaka slabej woli albo glupoty. Sama niestety palilam przed ciaza, ale NIE WYOBRAZAM SOBIE palic wiedzac,ze pod moim sercem jest niewinna, nieodporna istota, bedaca na takim etapie,ze wszystko dopiero u niej sie ksztaltuje i moje nieodpowiedzialne zachowanie moze wplynac na cale jej zycie... Ile kobiet pisalo juz o astmie czy problemach z plucami dziec***alaczek??? Przeraza mnie to,ze co chwile na kafe pojawia sie temat o paleniu w ciazy... Dziecko rodzi sie niedozywione, niedotlenione, slabe, o nizszej odpornosci - ja w zyciu bym nie chciala swiadomie skazac mojego dziecka juz na starcie...Przeciez taka mala istota jest o wiele mniej odporna, o ile w ogole, na ponad 4 tysiace substancji toksycznych zawartych w fajkach! Palace mamy - to,ze ktoras z Waszych kolezanek palila i urodzila w miare zdrowe dziecko, nie oznacza,ze Wam uda sie donosic ciaze czy pozniej nie miec problemow z chorym dzieckiem juz do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie widać związek między paleniem matek w ciąży, a astmą u dzieci. 30-40 lat temu nie było tej świadomości, co dziś. Ale jak to się dzieje, że obecnie kobiety palą w ciąży, to nie wiem. A palcie sobie. W końcu to nie o Wasze życie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja paliłam w ciązy, moje dziecko przekroczyło 30- tkę i od młodzieńczych lat ma problem z naroślami i pieprzykami na ciele. Kilka razy usuwano je u chirurga- onkologa. Nikt w rodzinie męża ani mojej nie miał tego problemu, dlatego jestem pewna, że to co zafundowałam mojemu dziecku , problem pieprzyków i narośli, to skutek palenia papierosów w ciązy. Mam straszne wyrzuty sumienia, dlatego o tym piszę, by przyszłe matki, kobiety które spodziewają się dziecka natychmiast rzuciły palenie. NIKOMU O TYM NIE MÓWIĘ, ALE TRAUMA I WYRZUTY SUMIENIA POZOSTANĄ DO KONCA ŻYCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesciowa i szwagierka palily w ciazy i nie bylo to dla nich nic nadzwyczajnego. Kuzynka meza jednak palila 14 lat i kiedy zaszla w ciaze rzucila definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×