Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basienka19

czy taka miłośćc na odleglosc ma sens?

Polecane posty

To nie Ty masz narzeczonego-marynarza??? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marynarza nie,ale wyjezdza do pracy za granice na 3 miesiace i wraca na 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja nie wiem
moja ma sens:) ale widzimy się co 2-3 tygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy razem ponad 2 lata,a ja sie boje ze wkoncu sie odzwyczai ode mnie,od tego nie widzenia,codziennie gadamy na skypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jak długo będzie trwało to kursowanie w obie strony - jeśli tak ma to wygladać na dłużej, to nie ma sensu, jesli rok, półtora, to można zawalczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz, jak Ci to nie odpowiada...A jak kochasz szczerze - wszystko przetrzymasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham bardzo,pojechal bo chce zarobic zeby nam dom zbudowac i wesele zrobic,ale tesknota jest zabijajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutymarzeckwiecienmaj
Od początku do teraz na odległość. Już 4 miesiące się nie widzimy. Czasem tracę wiarę, ale on nie :) Dlatego uważam, że to ma sens. Mimo, że tęsknota straszna, a pokus w około wiele. Jeszcze jedno... czekanie ma sens tylko wtedy, kiedy plany zakładają, że w przyszłości będziecie razem blisko. Wspólne mieszkanie, przeprowadzka... etc. Są chwile bardzo ciężkie, ale spotkania to wynagradzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy pytać o Ciebie
ale o to czy koleś pozostanie wierny bo po cholerę masz czekać skoro nie wiadomo czy warto ? ty będziesz marzyła po nocach a on sobie znajdzie inną i na cholerę te wyrzeczenia i czekanie ? trzeba być realistką na tym polega życie i problemy że one weryfikują związki wiele związków właśnie tak się kończy: odległosć, rozstanie i inne takie więc po co zamykać sobie drogę ? straciosz tylko czas na czekanie i życie złudzeniami skoro on wyjeżdża zastanów się czy wyjechać z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy pytać o Ciebie
a z wyjazdami to często tak jest że pary wyjeżdżają razem i na miejscu okazuje się że jednak wszystko się sypie....lepiej przeżyc taki test i sprawdzić czy to związek na dobre i na złe... niż czekać, wierzyć i po latach obudzić się z ręką w nocniku, wtedy wiadomo, żal straconego czasu, złudzeń itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie nalezy pytać o Ciebie ale o to czy koleś pozostanie wierny" a kto jej niby da odpowiedz na to pytanie? No chyba nie myślisz, że on :D Nie zdradza sie po to, żeby o tym mówić swojej partnerce/partnerowi. Odległość, tęskonta, długi czas bez siebie jak świat światem rządzą się swoimi prawami. Decydując się na związek na odleglośc, decydujemy sie świadomie na takie ryzyko, które może zostać zwieńczine zasadą "czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal", czyli tym, że nigdy tak naprawdę się nie dowiemy, co się wydarzyło, kiedy byliśmy oddzielnie. Niestety, takie są realia i nie ma się co okłamywać: może się delekotowac wzajemnym zaufaniem, ale w zanadzrzu trzeba miec tę świadomość, ZAWSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy pytać o Ciebie
Niby to nie jest odpowiedź na pytanie....sama musisz wiedzieć czy chcesz ryzykować i czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×