Co sądzicie, szczerze o takim cliche z cyklu

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Dla niektorych lot samolotem to nadal lot w kosmos 🥱

No nie wiem dla kogo, ale wygląda na to że dla Promyczka i dla Ciebie najbardziej, bo on nawet nie pamiętał jak z UK do Kanady przeleciał i jak rozmawiał z emigration officer na lotnisku

3 minuty temu, Hypedotella napisał:

O to trzeba zapytać Królikolumbo. Chyba nie sadzisz, że ktoś z tak ograniczym slownictwem i horyzonte mogłbym piastować jakieś kierownicze stanowisko?  nawet w gastronomii trzeba mieć know-how, a ona spedza tu cale życie weekend nie weekend i rejestruje wejscia nickos na forum, gdy rzekomo facet jest w silowni zatrudnilbys kogos takiego?

Ale ja się Ciebie pytam kto w 2024 roku wysyła faksy i w jakim celu to robi?

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

No nie wiem dla kogo, ale wygląda na to że dla Promyczka i dla Ciebie najbardziej, bo on nawet nie pamiętał jak z UK do Kanady przeleciał i jak rozmawiał z emigration officer na lotnisku

Z Krolikolumbo zapewne znajdziecie jednak wspolny jezyk, ale watpie, ze akurat angielski, bo codziennie od lat wspominacie te same historie jak to starzy ludzie maja w zwyczaju, ze zasiadaja przy niedzielnym obiedzie i w kolko opowiadaja monotematyczne historie, tak, ze w Twoim wieku masz dziecko.. w teorii to mozliwe, a w praktyce sam wiesz jak jest

facet długo może mieć dziecko

1 minutę temu, The Big Siur napisał:

Ale ja się Ciebie pytam kto w 2024 roku wysyła faksy i w jakim celu to robi?

I znowu to samo pytanie..obstawiam, że masz jakies 47-50 lat...

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Z Krolikolumbo zapewne znajdziecie jednak wspolny jezyk, ale watpie, ze akurat angielski, bo codziennie od lat wspominacie te same historie jak to starzy ludzie maja w zwyczaju, ze zasiadaja przy niedzielnym obiedzie i w kolko opowiadaja monotematyczne historie, tak, ze w Twoim wieku masz dziecko.. w teorii to mozliwe, a w praktyce sam wiesz jak jest

Ty nie wiesz, bo nigdy nie uprawiałaś seksu więc nie wiem czemu próbujesz się w kwestiach praktycznych odnośnie robienia dzieci wypowiadać

Tak się składa, że leciałem naście razy w życiu samolotem, w tym do Kanady, i dlatego wiem, że Promyczek swoją historię o locie z którego "nic nie pamięta" po prostu zmyślił. 

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

facet długo może mieć dziecko

Potwierdza to jeden z gości z Buena Vista Social Club który zrobił bejbika chyba po 80-tce

39 minut temu, The Big Siur napisał:

To akurat pikuś. Najlepsza akcja jest taka, że strzeliłem z dwóch rurek jak to mówią

Gratulacje, widać prawdziwy Siur z Ciebie, a nie udawany

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

I znowu to samo pytanie..obstawiam, że masz jakies 47-50 lat...

No znowu to samo pytanie, bo piszesz, że ktoś kto w 2024 pracuje w biurze wysyła i odbiera faksy, więc ja się pytam kto i po co te faksy wysyła?

W tym roku skończyłem 41 lat - rocznik 1983

Wiadomo, ze my jako starzy nudni ludzie siedzimy w sobote na kafeterii, ale co 20-letnia atrakcyjna singielka tutaj robi przez caly weekend to jest bardziej zastanawiajace.

9 minut temu, The Big Siur napisał:

No nie wiem dla kogo, ale wygląda na to że dla Promyczka i dla Ciebie najbardziej, bo on nawet nie pamiętał jak z UK do Kanady przeleciał i jak rozmawiał z emigration officer na lotnisku

Na pewno emigration officer? A co z deklaracjami z samolotu i z automatami? Tylko nie przepisuj informacji z netu, tylko opowiedz jak to niby u Ciebie wygladal ten lot do USA juz mam frytki chetnie poczytam Twe opowiesci 

3 minuty temu, The Big Siur napisał:

Potwierdza to jeden z gości z Buena Vista Social Club który zrobił bejbika chyba po 80-tce

to akurat głupie jest

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

No znowu to samo pytanie, bo piszesz, że ktoś kto w 2024 pracuje w biurze wysyła i odbiera faksy, więc ja się pytam kto i po co te faksy wysyła?

W tym roku skończyłem 41 lat - rocznik 1983

Żeby nie wyczuć ironii trzeba być chyba po wylewie

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Wiadomo, ze my jako starzy nudni ludzie siedzimy w sobote na kafeterii, ale co 20-letnia atrakcyjna singielka tutaj robi przez caly weekend to jest bardziej zastanawiajace.

I to Ci nie daje spac w nocy, ze drazysz moj zyciorys w sobote i niedziele bedac ponoc w szczesliwym zwiazku. I kogo chcesz nabrac, chyba tylko swa paczke znajomych z kafe

U mężczyzn też ten zegar tyka (jakość nasienia się obniża), ale ojcami mogą zostać... 

https://gyncentrum.pl/strefa-wiedzy/diagnostyka-nieplodnosci/panowie-wasz-zegar-biologiczny-tez-tyka-jak-wiek-wplywa-na-meska-plodnosc/

8 minut temu, The Big Siur napisał:

Ty nie wiesz, bo nigdy nie uprawiałaś seksu więc nie wiem czemu próbujesz się w kwestiach praktycznych odnośnie robienia dzieci wypowiadać

Tak się składa, że leciałem naście razy w życiu samolotem, w tym do Kanady, i dlatego wiem, że Promyczek swoją historię o locie z którego "nic nie pamięta" po prostu zmyślił. 

Jestem babką z tulejką

1 minutę temu, marawstala napisał:

U mężczyzn też ten zegar tyka (jakość nasienia się obniża), ale ojcami mogą zostac

W teorii tak...

Ale czy te dzieci są zdrowe? 

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Na pewno emigration officer? A co z deklaracjami z samolotu i z automatami? Tylko nie przepisuj informacji z netu, tylko opowiedz jak to niby u Ciebie wygladal ten lot do USA juz mam frytki chetnie poczytam Twe opowiesci 

A rozróżniasz USA i Kanadę? Bo to dwa odrębne kraje. Więc nie wiem czemu piszesz o moim locie do USA jak pisałem że leciałem do Kanady. Deklaracje z samolotu deklaracjami z samolotu (swoją drogą Promyczek się o niej nie zająknął), ale jak lądujesz w Kanadzie lotem z poza Kanady to standardowo masz gadkę z immigration officer. Parę zdań, po co przyleciałeś, jak długo zamierzasz spędzić w Kanadzie, ile masz pieniędzy, gdzie się zatrzymasz itp.  Tak przynajmniej to wyglądało w 2011 roku jak tam poleciałem. Promyczek twierdził, że siedział tam 10 lat, a twierdził tak od gdzieś trzech lat patrząc od dzisiaj, więc skoro w 2020 był już po 10 letnim pobycie w Kanadzie to musiał tam lecieć +/- 2 lata jak ja leciałem

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

I to Ci nie daje spac w nocy, ze drazysz moj zyciorys w sobote i niedziele bedac ponoc w szczesliwym zwiazku. I kogo chcesz nabrac, chyba tylko swa paczke znajomych z kafe

Bardzo dobrze mi sie wczoraj spalo, Tobie tez radze mniej sie przejmowac co kto o Tobie napisal.

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

W teorii tak...

Ale czy te dzieci są zdrowe? 

Pewnie tak samo jak u kobiet ryzyko, że nie będą jest większe... 

27 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Ale to za twojego dzieciństwa nie było internetu (przypominam o wpadce, po której skasowałaś temat)

Co do reszty, to nie o mnie, więc trudno mi się odnieść

Pa, Bumbusiu, jedz tabletki

Nie wyleczysz na mnie swoich kompleksow a z halucynacjami na moj temat udaj sie po porade do specjalisty

3 minuty temu, The Big Siur napisał:

A rozróżniasz USA i Kanadę? Bo to dwa odrębne kraje. Więc nie wiem czemu piszesz o moim locie do USA jak pisałem że leciałem do Kanady. Deklaracje z samolotu deklaracjami z samolotu (swoją drogą Promyczek się o niej nie zająknął), ale jak lądujesz w Kanadzie lotem z poza Kanady to standardowo masz gadkę z immigration officer. Parę zdań, po co przyleciałeś, jak długo zamierzasz spędzić w Kanadzie, ile masz pieniędzy, gdzie się zatrzymasz itp.  Tak przynajmniej to wyglądało w 2011 roku jak tam poleciałem. Promyczek twierdził, że siedział tam 10 lat, a twierdził tak od gdzieś trzech lat patrząc od dzisiaj, więc skoro w 2020 był już po 10 letnim pobycie w Kanadzie to musiał tam lecieć +/- 2 lata jak ja leciałem

To nagle byles w Kanadzie nie w USA pisales o USA, bo LA jest w USA... i madrowales sie na temat USA nawet dzis czyli madrujesz sie, a nie byles tam nawet?

5 minut temu, Hypedotella napisał:

Żeby nie wyczuć ironii trzeba być chyba po wylewie

Ale gdzie tam masz ironię? Napisałaś że ktoś w 2024 w biurze odbiera faksy. U mojego ojca w firmie ostatni faks w historii został odebrany gdzieś w 2005 roku chyba, czyli prawie 20 lat temu

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

To nagle byles w Kanadzie nie w USA pisales o USA, bo LA jest w USA...

Nie nagle, tylko zawsze pisałem, że byłem w Kanadzie nie w USA. To że pisałem o Los Angeles to nie jest tożsame z tym że tam byłem. Naucz się czytać ze zrozumieniem

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

Ale gdzie tam masz ironię? Napisałaś że ktoś w 2024 w biurze odbiera faksy. U mojego ojca w firmie ostatni faks w historii został odebrany gdzieś w 2005 roku chyba, czyli prawie 20 lat temu

w bankach używają ale tylko tam

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

Ale gdzie tam masz ironię? Napisałaś że ktoś w 2024 w biurze odbiera faksy. U mojego ojca w firmie ostatni faks w historii został odebrany gdzieś w 2005 roku chyba, czyli prawie 20 lat temu

Ironia polega na tym, że Krolikolumbo twierdzila, ze zna moje fantazje na temat pracy wiec wspomnialam o smieciarowkach, ze to sa moje fantazje i przeciez dobrze o nich wie, a faksy byly uzywane w czasach jej swietnosci, bo chyba nie sadzisz, ze ma ona 20 lat?

2 minuty temu, The Big Siur napisał:

Nie nagle, tylko zawsze pisałem, że byłem w Kanadzie nie w USA. To że pisałem o Los Angeles to nie jest tożsame z tym że tam byłem. Naucz się czytać ze zrozumieniem

Ale to czemu madrujesz sie o pobycie w USA skoro byles w Kanadzie i to przelotem ?  kiedys wyjezdzalo sie do Kanady na potocznie nazywane zaproszenia albo wizy bodajże na 6 mies. A teraz to nie wiem. 

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Ironia polega na tym, że Krolikolumbo twierdzila, ze zna moje fantazje na temat pracy wiec wspomnialam o smieciarowkach, ze to sa moje fantazje i przeciez dobrze o nich wie, a faksy byly uzywane w czasach jej swietnosci, bo chyba nie sadzisz, ze ma ona 20 lat?

Wiem na pewno, że biologicznie Ty masz dwa razy tyle, bo umysłowo i emocjonalnie to zgodzę się że masz 12

Bananowe dzieci balujące za hajs ojca zawsze się dziwią ze przeciętny człowiek spędza czas wolny na sprzątanie. One nie muszą tego robić bo zawsze do domku przychodziła pani ukrainka i ogarniała. Wtedy można sobie żyć i jeździć po świecie nie mając na głowie kredytu czy obowiązków. I jeszcze można innych w międzyczasie pouczać i szydzić ze nie moga sobie pozwolic na beztroskie zycie. Przeciętny człowiek musi godzić wszystkie obowiązki. Zwłaszcza gdy posiada dzieci. Myślę że nikomu normalnego nie muszę tłumaczyć że związek przeciętnych ludzi nie wygląda jak miesiąc miodowy po x latach. Ludzie zaś oderwani od realiów jak nasza klitusia zawsze będa niezaspokojeni bo żyja fantazjami o nieprzeciętności a takie życie dotyczy tylko majętnych. Takie są fakty. To chyba najbardziej zakłamana i fałszywa osoba tutaj. Wielka oredowniczka nie hejtowania z której jad i poczucie lepszości wylewa się w każdym zdaniu. Idz bananowcu prostować banany i śnij dalej o wpjerdalaniu kawioru przy blasku księżyca bo sobota to dzień intymności.

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Ale to czemu madrujesz sie o pobycie w USA skoro byles w Kanadzie?

W którym miejscu mądruję się o pobycie w USA? Uważasz że jak leciałem do Kanady to nie miałem prawa wiedzieć jakie są procedury jak się leci do USA? Akurat to każda rozgarnięta osoba wtedy wiedziała, bo do Kanady nie trzeba się już było ubiegać o wizę jak się miało paszport biometryczny, tylko jak Cię wpuszczali to dostawałaś półroczną wizę turystyczną, a do USA trzeba było przejść całą procedurę wizową przed wylotem, i nawet jak byliśmy wtedy nad Niagarą i chcieliśmy sobie przejść na amerykańską stronę tylko zobaczyć amerykańską część wodospadu, to okazało się że no way, bo bez wizy nie przepuszczają