KOMUNIA........niezła szopka,pokazówa i liczenie kasy!

zgadzam sie idioci wyprawiaja dziecku prawie ze weselicho

sztucznie problem. ostatnio mialam okazje rozmawiac ze znajomymi, ktore wyprawily tym swoim 8latkom niemalze weselicho a potem narzekaly ze dziecko za malo kasy dostalo czy za tanie prezenty. nawet sprawdzaly w necie ceny tych rzeczy. porazka. no ale coz jak ktos liczy ze impreza sie zwroci to sie moze przeliczyc. wesele to zupelnie inna sprawa, lodzi rozpoczynaja jakis nowy etap w swoim zyciu, ida na swoje wiec wiadomo ze kazdy grosz czy prezent praktyczny sie przyda. ale po co 8latkowi full kasy????

To jest sztucznie rozdmuchany problem, bo nikt Cię do niczego nie zmusza... nie zgadzasz się z takim podejściem, jesteś katolikiem, więc idź na pierwszą komunię, daj dziecku po mszy symboliczny prezent o charakterze religijnym i tyle, z przyjęcia można zrezygnować jeśli jest zorganizowane w sposób który Wam nie odpowiada. A co do chrzestnych... może właśnie oni, którzy powinni czuwać nad wychowaniem dziecka w duchu katolickim (katolikiem nie jestem, ale tyle sama wiem) powinni uświadomić rodzicom co robią, jaki charakter powinna mieć uroczystość, co jest ważne? Porozmawiać też z samym dzieckiem i czuwać nad rozwojem duchowym? A nie zastanawiać się czy "skuter za 2 000 od chrzestnej to odpowiedni prezent". Owszem, rozumiem że najbliższa rodzina może to w przykry sposób skomentować, ale człowiek któremu rozsądnie i racjonalnie, z pewnością siebie, wyjaśniło się własne, słuszne stanowisko, troszkę się uciszy. A dopóki ludzie przyjmują sakramenty bo "tak wypada"- albo wydaje im się że tak wypada, bo inaczej nie spróbowali- to tylko zatacza błędne koło. Bo ktoś pośle dziecko do komunii i jednocześnie wytłumaczy mu że kk nie zawsze ma rację? Dziecko będzie wzrastało w przekonaniu że "tak powinno się robić" albo "na sakramentach trzeba coś zarobić". A według mnie powinien być zachowany jakiś szacunek wobec najważniejszych religijnych obrzędów, bo to również szacunek dla wierzących.

podzielam zdanie mojej przemówczyni. w najbliższą niedziele idziemy na komunie siostrzeńca męża, nie jesteśmy chrzestnymi. wczesniej zajrzałam na forum kafeterii odnośnie prezentów i ile to sie daje. w niektórych przypadkach byłam zdruzgotana!!! z mezem zdecydowalismy że kupimy chłopcu zegarek (za ok 150 zł) i jakąs religijną ksiązkę- Biblie itp. Ale o czym chce napisać, zażenowała mnie postawa rodziców chłopca, którzy to innym gościom powiedzieli że wolą pieniądze od prezentu- szok!!!!z tego co wiem to chcą chłopcu kupić quada!! ja powiedziałam sobie , że nie bede dokładać sie do fantazji szwarga, tatusia- bo bedzie kupowała quada, wiekszego takiego też do siebie. a poza tym nie daj Boże stanie sie coś małemu to po prostu chcę miec czyste sumienie. poza tym dzieci nie mówią w ogóle o Sakramencie, tylko już przechwalają kto ile dostanie.

mnie teraz czeka komunia na 60 osób, morze alkoholu już gospodarz przygotował, 2 kucharki, kelnerki, muzyka z dj, ogród, taras i duży salon. Zabawa ma być do nocy, my jako para dajemy 200 zł- nie jesteśmy chrzestnymi.Więcej nie wydole bo mam komunie co tydzień ale ta jest największa.

dali trzy pomieszczenia biorąc pod uwagę złą pogodę - ogród, taras i salon w zeszłą niedzielę byłam już na jednej , teraz muszę skombinować inny strój i biorę w zapasie buty na płaskim obcasie do tańca

gospodarz chce zrobić najbardziej okazałą komunię w okolicy, żeby wszyscy widzieli szał :-O

zastanawiałam się nad tym czy będzie pokaz sztucznych ogni bo wiem że mój kuzynek zrobi wszystko dla sławy i pokazu Nie zdziwię się jak będą :-O

i jak ja wyglądam ze swoim obiadem w domu dla 16 osób? :D:D

nawet przez myśl mi nie przesło, żeby zapraszać gości do restauracji (chyba, zeby miała 30 osobową najbliższą rodzinę) komunia to święto rodzinne - czy wyobrażacie sobie zapraszać do restauracji na posiłki świąteczne (np Wielkanoc czy Boze Narodzenie)? Oczywiście staram sie jak umiem i mogę, aby gości ugościć, bo zapraszam ich szczerze i bardzo lubię ich towarzystwo, przyjadą wszyscy z daleka, dlatego chcę, aby czuli się swobodnie, byli dopieszczeni frykasami i miłą rodzinną atmosferą. Zresztą, nawet jeśli ktoś przychodzi do mnie na kawę, to obowiązują te same zasady....

każdy robi komunię taką jaką chce, nie mam nic przeciwko komunii nawet z obiadem na 10 osób ale jak jestem zaproszona na tak "imprę" to przecież nie odmówię, oprócz tego w poniedziałek i wtorek są poprawiny czyli goście urzędują 3 dni

poprawiny komunii :O

cała okolica już od tygodnia mówi o tej komunii a właśnie kuzynowi zależy na rozgłosie, chce się pokazać przed wszystkimi i jest dumny :-O

Dziewczyny,mysle ze wiele w duzych miastach robi sie na pokaz-zreszta mysle ze i w mniejszych nie jest wcale lepiej.Jesli chodzi o mnie to my tez bedziemy korzystac z pomocy firmy http://www.jestem.info.pl/#pierwszaKomunia.html która pomoze nam to wszystko zapiąc-ale szczerze-jednak zdecydowanie lepiej jest jednak nie przesadzac.

Rówież w tym temacie muszę zwrócić Waszą uwagę na destrukcyjny wpływ masowego szkolnictwa: dawniej dzieci szły do pierwszej komunii kiedy zachciało się ich rodzicom, a nie jak w fabryce: ośmiolatki w maju, po zdaniu testów. Była to jakaś uroczysta chwila dla osób wierzących, ale przede wszystkim uroczystość była domowa, a nie masowa.

Ja w tamtym roku organizowałam komunie swojej córce, i postanowiłam następną imprezę robić w restauracji, tzn, obiad a potem najwyżej do domu na kawę i deser. Nie wiem czy drożej czy taniej, na pewno więcej czasu dla dziecka ma się przy tym rozwiązaniu. Oraz mniej problemów organizacyjnych. A jeżeli chodzi o prezenty, córka dostała kasę z którą nie wiadomo co robić, na "książeczkę" odłożyliśmy. Osobiście uważam że prezenty powinny być drobne, cieszące dziecko w stylu rolki, jakaś gra, biblia, dla dziewczynki złoto, rower, jakaś encyklopedia - chodzi o to że można kupić coś za 100 lub więcej - to już wg uznania, ale ma być to dla dziecka a nie rodziców.

Restauracja jest lepsza, bo mniejszy stres dla rodziców. Można wtedy skupić się na duchowym przeżyciu uroczystości ___________________________________________ Pobieraj i oglądaj filmy bez ograniczeń z MegaVideo i VideoBB: http://skocz.pl/filmybezlimitu

U nas było skromnie,ale wiem ,ze ludzie brali pożyczki,a jedni nawet zamówili limuzyne pod kościół. Przyjęcie było dla najbliższej rodziny ,na świeżym powietrzu ,u teściów na podwórku(pogoda naszczęście dopisała)/Miałam wtedy jeszcze maleńkie dzieciątko.Dziewczyny z rodziny upiekły ciasto,teściowa dania gorące,ja upiekłam karczek i schabik .Kupiliśmy też warzywa, owoce, napoje. Było super,wszyscy zachwyceni okolicą. Każdy miał swój transport,wiec nie było problemu z dojazdem( ok 30 km)Zabroniłam dawać za dużo kasy. Każdy coś rzucił-ale bez przesadyzmu. Ludzie trochę przesadzają z tymi prezentami. Ja mam to w dupie...:)

CO TO JEST PRZYJECIE KOMUNI?zamiast orgie wyprawiac wytlumacz dziecku o co chodzi jezeli jestes wierzaca-te orgie powinny byc zabronione przez kosciol ale dzisiaj kosciol to jedna szopka

Ciekawe jest, czy gra jest w ogóle warta świeczki. Dziecko ma osiem czy dziewięć lat. Za dziesięć lat nie będzie połowy pamiętać z tego ważnego dnia, z usilnych starań matki i dużych kosztów. Ja np. pamiętam wprawdzie ładną sukienkę, tort, mszę itp., ale na pewno nie pamiętam np. wszystkich potraw, których przygotowanie zajęło tyle czasu, czy koloru świątecznych obrusów. Nawet nie pamiętam wszystkich prezentów: rower czy zegarek może tak, ale takich drobniejszych jak zabawki czy słodycze od dalszych krewnych to na pewno nie. Mojej sukienki komunijnej nie potrafiłabym dokładnie opisać gdyby nie zdjęcia.

bonx-----> na same kwiaty do kościoła kazali płacić po 60 zł od łepka. Myślę ,ze mogłoby buyć skromniej ,a te pieniążki wolałabym dać dzieciakom np. w domu dziecka. Kwiaty,prezent dla księdza, kupe kasy dla fotogfrafa (jest jeden wybrany w castingu i nikt więcej fotek nie może robić!!!!) ----to mogę zrozumieć , bo byłoby zamieszanie w kościele,ale ten fotograf może windowac ceny ,jak mu się podoba!!!!

co dziecko z tego pamięta------------> rower pamiętam, szafirowy--Wigry 3:)))))))))))))))))))

1500 złotych napisała """""""""""" 20 osób to też przegięcie.Na komuni powinni byc tylko i wyłacznie najbliższi tj. dziadkowie i chrzestni."""""""""""""""""""""""" a siostry i brata nie zaprosisz na komunię swojego dziecka? jak zaprosisz chrzestnych to jak ? przyjdzcie bez dzieci i bez małzonków? a jak dziadkowie mieszkają z córką i wnuczkami to komu mam dać zaproszenie?

ja przyjecie po mszy pierwszokomunijnej zrobiłam w domu , a mam barzdo małe mieszkanie , było 18 osób , jakoś pomieściliśmy się bo tańców nie było , ale teraz zrobiłabym w restauracji , bo ja to tylko przy garach stałam i w sumie nie porozmawiałam z rozdiną która pzryjechała z daleka

ja rzadko gotuje w domu na co dzień, to komunie miałabym w domu przy garach spędzić?... bez sensu, też chcę mieć święto! ...obiad jest zamówiony na 20 osób - to najbliższa rodzina, chrzestni, dziadkowie, pradziadkowie (jeszcze 2 żyje), rodzeństwo - to WSZYSTKO, żadnych krewnych typu "piata woda po kisielu" .... żadna pokazówka! ...co do prezentów, to ja nie narzucam ... owszem powiedziałam, ze wolałabym aby było to coś skromnego - my mamy nie najgorsza sytuacje, więc uważam, ze dziecku bardziej na zdrowie wyjdzie nauka szacunku do pieniądza, niż te parę groszy dodatkowych, które i tak się rozpłyną :O no, a co dostanie, to sie okaże .... na pewno nie będę zadowolona z prezentów typu gierka komputerowa (nie pozwalam) czy zegarek (ma z 10 z innych okazji) - ale podobno darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby więc .... :D ... w każdym razie, jeśli dostanie jakieś pieniądze, planuje kupić mu obligacje, które dostanie na start w dorosłe życie, żadnych kładów, wypasionych rowerów, playstation itp gadżetów nie będzie!

WSZYSTKIEMU WINNI SĄ RODZICE!!!! PO CO KUPUJĄ TAK DROGIE PREZENTY DZIECIOM? POTEM JEDEN PRZED DRUGIM SIE TYLKO CHWALI PAMIETAM KOLEZANKE SYNA W UBIEGŁYM ROKU JAK SIE NAM ŻALIŁA ZE ZEBRAŁA TYLKO 2000 ZŁ A KOLEZANKI PO7OOO MIAŁY NO PARANOJA!!!nAWET W SZKOLE SAMI RODZICE SIE CHWALILI ŻE ICH DZIECKO DOSTAŁO A TO TELEWIZOR ATO LAPTOP NO GŁUPOTA!!! WINNI SĄ RODZICE I TYLE!!! U NAS W PARAFII KSIĄDZ MÓWIŁ BY JEZELI KTOŚ CHCE DAĆ DZIECKU PREZENT TO NIECH DA GO ALBO PRZED ALBO KILKA DNI PO KOMUNII ABY DZIECI W TEN WAŻNY DLA NICH DZIEŃ SKUPIAŁY SIE NA EUCHARYSTII A NIE NA PREZENTACH

moje dziecko za 3 lata bedzie mialo skromna komunie ktora bedzie w domciu z najblizyszymi osobami

A ja powiem tak. Dwa lata temu starszy syn mial komunie , a pozniej obiad w domu, ze wzgledu na mlodszego brata. Dwa miesiace po komunii mialam chrzcst mlodszego , po rowniez obiad w domu. I powiem Wam nigdy wiecej. Komunie mlodszego zrobie w restauracji . Mialam dosc obu imprez i marzylam zeby wszscy juz sobie poszli. To ciagle latanie , a to zmienic talerzyk, a to cos podgrzac, a to cos doniesc. Nie mielismy wielu gosci, bo tylko 2 azy babcia z dziadkiem, prababcia i chrzestni. Czyli na obu imprezach okolo 13 osob, ale mialam serdecznie dosc.

Przesadzacie. To ze w restauracji, nie znaczy od razu ze drogo i na 50 osob. W zeszłym roku moja córka miała komunie. Razem z nami było 14 osób w tym 3 dzieci. Komunie zrobiłam w restauracji i zapłaciłam za wszystko 960zl, a jedzenie było wyborne. W mieszkaniu nie moglam zrobic, bo raz wszyscy by sie nie zmiescili, dwa mam w domu 2 psy i nie wyobrazalam sobie ludzi jedzacych a miedzy nimi krecących sie psów i tej siersci w talerzach. A po trzecie nie mialam zamiaru stac upocona i nic z tego dnia nie miec.

JA ROZUMIEM ZEBY ROBIĆ KOMUNIE W RESTAURACJII BO SAMA BEDE TAK ROBIC I NIE MA W TYM NIC ZŁEGO TYM BARDZIEJ JAK SIE MA DUŻĄ RODZINE ALE TE PREZENTY TO PRZESADA!!!!!!!!!!!!!!!!! PSP,LAPTOPY,T,TELEWIZORY,GRUBA KASA.....