**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

No nie rano wieczorem robie sobie rozpiske co jem ewentualnie potem zmieniam bo musze miec hehe nie zawsze mam lodowke pelna naszych produktow:)

Hej Moniczka. Jak tam? Ja ciężko, ale nie mówię, że odpuszczam czy oszukuję:). Po prostu z białka nie mogę wybrać niż co mi pasuje, jem jak wróbelek byle tylko zaliczyć posiłek: kęs serka i 2-3 orzechy bo mi staje wszystko w gardle bo nie smakuje. Warzywa to samo, JEdynie owoce są jakimś wybawieniem. JAk u Ciebie? Ja po : 1) 1/2 serka wiejskiego+garśc orzechów

ja dobrze rano jajecznica na 2 plasterkach szynki zaraz zjem sobie mandarynke i grejfrutka:) nie lubisz bialka ? a np jajka z majonezem i koperkiem albo serek wiejski z pomidorem piepszem i sola?:) jakos musisz sobie to urozmaicac bo jesc tez cos powinnas zeby organizm spalal:) mi juz tak sie zoladek skurczyl ze na noc nie jestem glodna a rano wystarczy taka jajecznica zeby do 11 nie byc glodnym:D

Jajek nienawidzę. Od kopenhaskiej kiedyś:). Wiejski tez mi bokiem wychodzi:). Wczoraj był łosoś-ble! masz racje, muszę jeść. Trudno bede w siebie wmuszać:)

ja uwielbiam jajka :) lososia jeszcze nie jadlam nigdy takiego jestem bardzo ciekawa jak smakuje:) a sledzi nie lubisz w wodzie takie sa z cebulka w sloiczku ja kupuje :) albo pasta z jajek twarog chudy do tego starda rzodkiewka troszke pomidorka i sol piepsz niam ! pychotka:) ja dzisiaj ebde robila to twoje leczo tylko zamiast cukini uzyje kabaczka na to samo wychodzi:) wczoraj zrobilam wywar z kurczaka taki jak by rosol zastanawiam sie czy mozna takie cos pic, jak myslisz?

wiesz nie wiem ile to może mieć kalorii. Sprawdź w jakiś tabelach ale obawiam się, że więcej niż 10 kcal na 100 ml:). Czyli odpada. Nie lubie jajek w żadnej postaci. Chociaz na miękko idzie zjeść no i jajecznice:).

http://www.ksiazka-kucharska.pl/skladnik/984/wywar-z-kurczaka/ znalazlam cos tekiego, wydaje mi sie ze duzo karoli nie powinno miec bo to woda sama tyle ze gotowal sie w niej miesko z kurczaczka mysle ze kubek moge wypic ja juz jestem po 3 posilku 3 plety sledzia i pistacje:) zaraz bede robic kabaczka w piekarniku

To ja podsumuję mój jadłospis bo raczej się już nic nie zmieni: 1) 1/2 serka wiejskiego+orzechy włoskie 2) Kalarepa, pomidor, rzodkiewki 3) Jabłko i pomarańcz 4) 2 jajka na miękko+ 1/2 serka wiejskiego 5) Groszek, pomidor, ogórek 6) Tuńczyk w wodzie z puszki+gotowana fasola Powiem Ci Moniczka, że w Twoich postach widać, że Ci to jedzonko co sobie robisz smakuje:). A ja chyba sama sobie obrzydzam. Musze z tym skończyć.

To ja podsumuję mój jadłospis bo raczej się już nic nie zmieni: 1) 1/2 serka wiejskiego+orzechy włoskie 2) Kalarepa, pomidor, rzodkiewki 3) Jabłko i pomarańcz 4) 2 jajka na miękko+ 1/2 serka wiejskiego 5) Groszek, pomidor, ogórek 6) Tuńczyk w wodzie z puszki+gotowana fasola Powiem Ci Moniczka, że w Twoich postach widać, że Ci to jedzonko co sobie robisz smakuje:). A ja chyba sama sobie obrzydzam. Musze z tym skończyć.

musisz sobie wmowic ze jest dobre hehe:D ja wlasnie robie kabaczka cebule i pomidora na pateli z woda zobaczymy czy mi wyjdzie a na wieczor chyba juz nic nie jem bo sie spoznilam z posilkiem w ogole nie bylam glodna i zapomnialam:D jutro 5 dzien przed nami ja sie jeszcze nie warzylam boje sie bo zawsze sie rozczarowuje jeszcze mi sie okres konczy wiec ta waga moze byc tez nie stabilna

Ja też wagę omijam. Stanę na niej dopiero w czwartek rano:) czyli po 10 dniu. Bo też nie chce się rozczarowac i zniechęcić. A jak po ubraniach cos widac?

no wlasnie masz racje ja tez stane w czwartek :) a cwiczysz cos ja dzisiaj pol godziny a po wczorajszych pompkach zakwas:D a po ubraniach jeszcze nic nie zauwazylam .. a ty?:)

Ja tez nic właśnie:). Dzisiaj rower był, około godziny:). Jutro tez sie wybiorę. Codziennie dla zabicia czasu i niemyśleniu o jedzeniu jesli czas pozwoli.

no to jestes lepsza odemnie :D kurde chcialam bym juz ten czwartek jestem taka ciekawa a zarazem sie boje ze nic nie schudne

coś na pewnoe. Ja sie jedynie boje, że marny 1-1,5 kg.

z cwiczeniami napewno wiecej nie martwmy sie na zapas !;) wydaje mi sie ze bedziesz lepsza niz ja bo oszczedzasz sie z tym jedzonkiem ja dzisiaj nie zjadlam 6 posilku bo juz nie bylam glodna po tym mini leczu:D jutro ejst ciezki dzien prawie sam nabial ..

najgorsze przypadną nam w weekend:). Nie ma owoców ani 4 grupy. Ale juz połowa i będzie z górki:). Liczy się nastawienie:)

A nie, jednak pomyliłam się i te najgrosze dni to będzie niedziela i pon. Ale damy radę! ja dziś po 2 posiłkach białkowych: 1) szynka+ ser żółty 2) szynka + makrela wędzona Na dzisiejszy posiłek warzywny wymyśliłam zupę krem pieczarkowo-brokułowy. Zagotowałam wodę osoloną, wrzuciłam pokrojone pieczarki, różyczki brokuła i cebulę, pogotowałam chwilę byle tylko to zmiękło i potem zblenderuję. Do smaku dodam wegety chyba ze bedzie wystarczająco słone. Powiem czy dobry ten mój kolejny eksperyment:)

dosc ciekawe brzmi napewno wyprobuje :) damy rade :* ja dzisiaj: 1. jajecznica na boczku (wycielam to biale) 2. mini saszlyk w opiekaczu ser i szynka 3. [miesko z kurczaczka nie wiem dokladnie co to za czesc:D z piekarnika i pare korniszonkow najbardziej wkurza mnie to ze jak chce gdzies wyjsc na dluzej musze brac jedzenie dzisiaj np ostatni posilek musze jakos zabrac ze soba :D wiecznie w domu siedziec mi sie nie chce;/ A teraz ide na orbitrek:)

Nieźle brzmi ten szaszłyk:). Zrobię:) Zupa krem pycha!Polecam w 100%. 1) szynka+ ser żółty 2) szynka + makrela wędzona 3) Ten krem pieczarkowo brokułowy. 4) Tuńczyk w wodzie z puszki+ plaster białego sera 5)W ramach gr 4 zjem chyba jakiś owoc+pomidor 6) 2 jajka na miękko i chyba szynka Głowa mnie coś boli dziś. Nie wiem w sumie do czego. Zwykle mnie nie boli. Ale poza tym czuję się dobrze. Chyba jadę na rower:).

o to no super musze zjesc ten twoj krem, a wiec pieczarki gotowac w osolonej wodzie a osobne podgotowac brodula i cebula zblenderowac i wrzucic do pieczarek?:) ja zaraz bede sie zajadac salatka z tunczyka :) a co do saszlyczkow to bardzo dobre jeszcze jak sie serek troszke podtopi dac troszke majonezu light i niam dobra przekaska :) mnie tez dzisiaj glowa bolala ale to rano chyba za dlugo cos spalam dlatego godziny mi sie poprzestawialy o pol godziny niz jadlam wczesniej

Nie nie, wszystko w jednym. Na gotująca wode wrzucić wszystko razem jednoczesnie. Gotowac dosłownie 6-10 min. Wody odrobinę żeby krem nie był za wodnisty.

aha dobrze jutro wypróbuje :) boje sie ze nic nie stracilam ja w ogole mam ciezko zrzucic wage za to szybko przybieram neistety chyba po rodzicach .. ostatnio przed dieta staralam sie uwazac na jedzenie i nawet kg nie stracilam.. ale to moze tez patrzylam dzien przed okresem a wtedy waga sie rusza 1-2 kg Nie moge sie doczekac czwartku, a tobie jak idzie?

Witam. Dziś rozpoczęłam dietę turbo i chciałabym dołączyc do waszego wątku. Jestem od was chyba sporo starsza, ale mam nadzieje, że nie będzie wam to przeszkadzało:)Widzę, że jesteście we dwie i to już na półmetku, ja rozpoczynam ale może ktoś jeszcze się przyłączy. Dziś jestem długo poza domem- wyjeżdżam po zakupy, ale wpadne wieczorem i napiszę co i jak:)

Witamy Pani Haniu :) wspieramy sie nawzajem i zyczymy powodzenia Ja dzisiaj kiepski jadlospis mam ale coz juz mi sie nudzi troszke to tak mi sie chce kanapeczki :(

Ja jak narazie: 1 jajeczniczka i pol parowki do niej 2.jeden plat sledzia i pare orzechow wloskich

Dzieki Moniczko za przywitanie :) Wystarczy Haniu:) Zrobiłam zakupy do diety, mam dzis przed soba jeszcze jeden posiłek i nie jest źle, myślałam, że będzie gorzej:)

ja zaraz bede zajadac sie marchewka z groszkiem i jajkiem sadzonym, a na ostatni posilek mam orzeski do filmu moge sobie pozwolic:) masz moze Haniu jakies przepisy zeby sie z nami podzielic?:)

Witam nową kolezankę:). Bardzo fajnie, że jesteś. Moniczka!! Jaka marchewka??Widzisz ja w spisie? Jaka parówa ( to zło)?? Wex tak nie rób bo i mnie się odechce trzymać jadłospisu:P. Ja nic nie mówiłam, ale w domu robię tę dietę z mamą. I sama mnie dziś namawiała żebyśmy przez weekend troche pooszukiwały, ale nie. Zabroniłam i pilnuje jej i sama jej jedzenie podkładałam:). U mnie dziś: 1) Ser żółty+szynka 2) jajecznica na boczku i cebulce(bez tluszczu, teflon)+mandarynka 3) Serek wiesjki+orzechy 4) Ser żóty+szynka 5) Krem brokułowo-pieczarkowy 6) Kurczak z grilla + druga połowa serka No codziennnie wypijam minimum 1,75 wody niegazowanej, do tego 2 kawy rozpuszczalne, 2-3 herbaty ( różne, zależy na co mam smak). Więc sporo. Na początku często dowiedziałam wc a teraz nie, nie wiem co się porobiło:P. Haniu nie martw się, nie zostawimy Cie po. Widzisz ze są plany na nastepne tury:). Miłej niedzieli dziewczyny!

Witaj Karolino- tak ma na imię moja córka:) Fajnie, że planujecie drugą ture. Ja na razie chcę przejść pierwszą:P ale jak bedzie mi dobrze szło, to tez zrobie następną. Moniczko, ja gotuje sobie mieso mielone z kurczaka z kapustą z przyprawami. Wychodzi z tego taki fajny bigosik akurat na dania gdy mamy białko z warzywami- gr 2 z 3 lub 2 z 4. Gotuję duży gar i zmrazam w małych porcjach- jadłam to na Dukanie:)