**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

No i jest szał. -2,1 kg:D:D:D. Ja wiem, że to woda i zeszło ze mnie to co nadrobiłam przez te 1,5 tygodni przerwy od zeszłej tury. Jak jeszcze przez te 8 dni w sumie zgubię 2 kg bede w siódmym niebie ( dosłownie i w przenośni bo wtedy będzie 77) ;P.

Jak do tej pory: 1)Ogórek, pomidor 2)Orzechy zimne i pistacje 3) Gotowany: kalafior, brokuł, brukselka I za jakąs godzine wybieram się na grandę do sąsiada na czereśnie:P. Ale na legalu:).

Witam wszystkich Jestem tu nowa ale wpisy czytam od tygodnia. Dzis kończę pierwszą turę diety , jutro sie zważę to zobaczymy ile mi ubyło. Na wiele nie licze bo generalnie ciężko mi zgubić choćby kilogram. Nie odchudzałam się od lat. Kiedyś zgubiłam 10kg ale z biegiem lat wróciły z zapasem. Zaczynałam od wagi 77kg przy wzroście 164cm, wiek 36 lat. Pozdrawiam i trzymam kciuki za każdą z Was.

I taka zabawa z Wami. Gdzie jestescie? Temat upada. U mnie 3 dzień, trzymam się. Zapomniałam się tylko rano zważyć:). 1) Szynka+2 jajka na miękko 2) ogorek+pomidor 3)Szynka+ serek wiejski resztę się zobaczy:P

Hej jestem po 10 dniach turbo tylko 2,3 kg na minusie:( zastanawiam sie teraz jaką diete teraz podjać?????Chyba 1000kcl od poniedziałku:)

U mnie 3 dzień i - 2,5 kg.

KKaarroolliinaa jak Ty to robisz, że chudniesz w takim tępie. Ja po I turze ledwo 2kg.

Hej:) Wszystkie wasze wpisy przeczytalam, na tej diecie wytrzymalam 5 dni i schudlam okolo 1,9 kg:) za tydzien znowu przechodze na ta diete i mam nadzieje ze tym razem wytrzymam 10 dni:) Ogolnie dietka wydaje sie fajna, w ogole nie chodzilam glodna tylko niestey czasami brakowalo mi chlebka:(

ZORIANA nie wiem. To woda zeszła pewnie. Ale dałam sobie spokój. Jem malutko i o porach Turbo:). Bo przymierzyłam dzis sukienkę i tu odstaje, tam odstaje a wesele za 2 tygodnie. jakos przebiduje a po sie wezmę za siebie. Wiem, idiotycznie to brzmi, że nie odchudzam się ze wzgledu na sukienkę, która robi się lekko za duza:). Ale sporo kosztowała i nowej juz nie kupię:)

Masz rację. Sukienka jak już jest to niech leży jak trzeba a odchudzać można się potem.

Ktos moze za tydzien sie przylaczy do mnie do diety turbo?:) Mysle ze razem to razniej:)

Ja od jutra zaczynam drugą turę. Do końca czerwca chciałabym zrzucic 5 kilosów.

Mysle ze tobie sie uda :) do konca czerwca jeszcze duzo czasu. Ja tez bym chciala jak narazie zrzucic 5-6kg ale najfajniej by bylo gdybym, zrzucila 8-9 no ale wiem ze bedzie ciezko tyle zrzucic :) A Tobie zycze powodzenia!

trzymam kciuki i po weselu jestem z Wami:P. Czy po 17 czerwca:). Na pewno udą się 5 kg, dobry plan i przede wszystkim realny to podstawa. A Twój jest bardzo dobry pod tym względem! Pozdrawiam dziewczyny i wytrwałości!

WIATAM, OD JUTRA ZACZYNAM Z WAMI MAM NADZIEJE ŻE WYTRAM MOŻE TERAZ Z WAMI BEDZIE MI RAŻNIEJ BO JUŻ JEDNO PODEJŚCIE MIAŁAM :(. ALE TAK BEZ WSPARCIA TO TRUDNO. POZDRAWIAM

Pierwszy dzień w trakcie, na razie trzymam się dzielnie choc pogoda nie sprzyja, leje od rana. I 2 mandarynki i kawalek jabłka II serek wiejski + plasterek sera żółtego II truskawki + orzechy dalej planuję IV mrożone warzywa + gotowane udko V truskawki + mandarynka IV truskawki + jabłko Generalnie nie przepadam za tymi pierwszymi dniami, jakoś owoce nie kojarzą mi się z jedzeniem tylko z przegryzką :)

wiolus przy pierwszym podejściu ile wytrzymałaś?

kochane, dzisiaj kończę szosty dzień diety.. mój dzisiejszy jadłospis: -truskawki, kwi, brzoskwinia, pól pomarańczy pokrojone w kawałki (nie zjadłam wszystkiego) -jajko, plaster szynki -jajko w galarecie i plaster szynki w galarecie -fasola, brokuł i kalafior gotowane -jajko w galarecie i szynka w galarecie -gotowane udko kurczaka i orzechy ziemne Niestety nie miałam czasu dzisiaj na wymyślanie dań, dlatego jajka i szynka się powtarzały ;) w ogóle już zaczynam mieć dosyć, bo każdą wolą chwilę spędzam w kuchni i wymyślam.. dzisiaj znalazłam fajny przepis: pokrojone jajka w kostkę, łyżka musztardy, seler, łyżka majonezu light.. coś innego, bynajmniej dla mnie :) ogólnie daję radę, zaczynając ważyłam 58,7, dzisiaj rano 57,1, więc nie narzekam :) moim małym grzeszkiem były trzy kęsy ciasta, a dzisiaj świruję, bo chodzi za mną ryż na mleku z cynamonem i na wszystkich krzyczę :( mam ochotę zjeść coś słodkiego, to uspokoiłoby mnie, ale z drugiej strony boję się wyrzutów sumienia.. moim celem jest 53 kg, także na jednej turze się nie skończy.. a jak Wam idzie? :)

Właśnie skończyłam szykować jedzonko na jutro, więc może Wam podsunę jakieś pomysły na dania :) -gotowane warzywa: zielona fasola, brokuł, kalafior -dwa jajka podkrojone w kostkę, wymieszane z tuńczykiem w sosie własnym i małą łyżeczką majonezu -znów warzywka: fasola, brokuł, kalafior, -dwa jajka pokrojone z łyżeczką majonezu i musztardą -sałata, ogórek, pomidor, rzodkiewka i ciut oliwy z oliwek z odrobiną sosu do sałatek knora -ser biały śmietankowy + orzechy pewnie jak zwykle wszystkiego nie zjem :) pozdrawiam turbowiczki :)

Witam z rana Ja dzis drugi dzień diety. Na śniadanie raczyłam sie jajecznicą na szynce. O 10 owoce, potem warzywka . Na obiad udko (mam jeszcze nie zjedzone) a potem zobaczymy. Wczoraj ledwo wytrzymałam. Miałam doła i o mały włos a skusiłabym się na coś słodkiego.

ja również mam doła.. siódmy dzień dobiega końca, a ja nie wytrzymuję, potrzebuję słodkiego.. tak myślę, czy może od jutra zacząć jeść wszystko, ale po prostu w mniejszych ilościach.. rano się ważyłam: 56,4, kiedy zaczynałam 58,7.. troszkę zjechałam, mam ochotę na więcej, ale słodycze tak ładnie na mnie patrzą :(

Witam , przy pierwszym podejściu wytrzymałam 12 dni i schudłam 8 kg. Nawet nie było efektu jojo :) teraz zaczełam znowu bo musze zrzucic jeszcze jakies 15kg zeby wrócić do wagi z przed ciążym Mam nadzieje że mi się uda .pozdrawiam

wiolus, skoro byłas na diecie 12 dni a ta dieta ma 10 to powtarzałaś dni?

hairstylist jaki seler dodajesz do sałatki z jajek? Konserwowy czy surowy?

ZORIANA robiłam tą sałatkę, ale nie miałam selera, więc w sumie mi wyszła taka pasta jajeczna.. myślę, że możesz dodać najlepiej surowy seler. dzisiaj byłam z koleżanką na kawie i zjadłam z nią na pół sałatkę z kurczakiem i sosem czosnkowym, no i kawałek placuszka.. rano się zważę, mam nadzieję, że nic to nie zmieniło ;)

i wkurza mnie, że w tej diecie jest tak mało owoców, bo w sumie one mi jakoś zastępują słodycze. jutro zmiksuję sobie truskawki i kiwi, mniam :) przyznam szczerze, że tak się zajęłam tą dietą, że śni mi się po nocach i już o ósmej się budzę na posiłek.. wiecznie liczę, wymyślam dania, o niczym innym nie gadam, chyba muszę trochę odpuścić i podejść do tego z większym dystansem, bo to aż nie zdrowe. moim celem jest 53 kg, teraz jest wieczór, ważyłam się i było równe 57, więc rano myślę, że będzie mniej. dobrze, że jest te forum, to przynajmniej mogę się wygadać, bo w domu to już mają dosyć ;)

WITAM, zORIANA TAK POWTARZAŁAM DNI I EFEKT BYŁ TYLKO ŻE MIAŁAM ZAMIAR WYTRZYMAC 2 RAZY PO 10 DNI ALE NIE DAŁAM RADY:( POZDRAWIAM

nigdy nie schudniecie!

A niby dlaczego nie schudniemy?

Dziewczyny gdzie jesteście? Haloo! Czyżby wszyscy zrezygnowali? I kto mi doda otuchy?