Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14ac05baed6e0e58.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d5ec31a434fbb84.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/908577e47bfb4a58.html chcialam sie pochwalic zakupem:) rozmiary to sa 62-68, takich na 56 nie bede kupowac, nawet jak Dawidek bedzie mniejszy to zawsze mozna sobie pomoc skarpetkami:) a poza tym mi kuzynka mowila ze ma takie na 56cm nie uzywane jeszcze nawet to pewnie mi da hehe dały by juz bo przynajmniej bym wiedziała co kupowac hehe a ostatnio to tylko patrze na takie małe i kupuje po jednym,dwie rzeczy... dzis w pepko bylismy i byly fajne promocje dla takich niemowlaczkow,body po 5zl, czapeczki po 2-3zl:) cuda:) ale nie mialam przy sobie gotowki tylko karte... ja nie poki co nie kupuje tego tyle, tego tyle-tylko poprostu kupuje co mi sie podoba, wszystko tanim kosztem:) odebralam wyniki moczu,wszystko ok.. jutro rano jade takiej mojej klientce balejaz robic, pozniej mam lekarza, fak jak ten czas szybko leci dopiero co bylam u niego... moj maly od dwoch dni to straszny leniuszek, malo go czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia-sliczne ubranka:)az juz mi sie chce takie posiadac;)my wanienke,rozek,materac,posciel itp kupimy w hurtowni tu gdzie mieszkam.wszystko naraz sie kupi w jednym miejscu...troche ciuszkow w nastepnym tyg zamówie na alegro bo mi sie podobały a reszte po sklepach bede chodzic i kupowac:) i tez chyba same rozmiary 62-68 kupie...chyba ze lekarz niedługo przed porodem powie ze dzidzia nie za duza to sie cos dokupi w rozmiarze 52 ale to w ostatniej chwili...Iza dzieki za liste:)napewno sie przyda:)znajac siebie i tak bede miała wypisane wszystko,łacznie z najmniejszymi drobiazgami na kartce i bede po zakupieniu skreslac:)juz powoli panika mnie ogarnia,bo chciałabym miec wszystko i boje sie czy kupie własciwe rzeczy i czy wszystkie potrzebne... nunusia,a moj Patryk to dzis mocno aktywny:)prawie cały dzien go czuje-a jak mnie dzis mocno kopnął;)az brzuch mi podskoczył;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co do ubranek to ja wszystko pokupie z dłuzszym rekawem bo malec i tak na zime sie urodzi,a z krótkim to zaczne potem dokupowac ale to juz w wiekszym rozmiarze.No tam moze ze 2 rzeczy beda miały krótki rekaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maya fajne te body:) no tak dobrze myslisz ze z dlugim rekawkiem ale w domku gdzie bedzie cieplo moze byc tez krotki:) ja juz chyba zaczynam powoli wir, ogladam, zamawiam, szukam, i nie moge sie powstrzymac kurde... pewnie okaze sie pozniej ze i tak cos jeszcze bedzie trzeba:) my tez do hurtowni pojedziemy ale jak tak patrze i sa fajne promocje to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mysle ze bedziemy tez musieli sie rozgladnac za jakimis kurteczkami, kombinezonkami bo przeciez zima bedzie szła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja na poczatek kupie kombinezonik...tak aby do wiosny wystarczył,a potem to juz w kurteczke bede stroic przy chłodniejszych dniach:) mój K mówi,ze mam panike w oczach jak rozmawiamy o rzeczach dla malenstwa;) a jak tam dzis u was?ja mam zaplanowane pranie i sprzatanie-bo jutro boze ciało i bedziemy sie z miom K lenic cały dzien;)tylko na obiad do mamy sie skoczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D Ja mam to szczescie ze nic nie kupuje z ciuszkow, moje kolezanki jak sie dowiedzialy ze bedzie bobas od razu skompletowaly tego tyle po swoich dzieciach ze pewnie do 2 roku bede kupowac tylko sporadycznie jakies rzeczy. dla takiego maluszka to ma chyba wszystko z ciuszkow, mam buty, kombinezony na zime, czapki rekawiczki, w sumie to cala torbe wielka taka do pakowania na wyjazd. na razie trzymam to u babci, musze dodatkowa szafke dokupic bo sie nie zmieszcze. Uwielbiam w tych ciuszkach grzebac i ukladac po 100 razy.:D:D:D Maja moje dziecko tez ostatnio wyjatkowo ruchliwe, caly dzien czuje, wczoraj tak samo jak u ciebie jak kopnal to az mi brzuch podskoczył :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzis jak wracałam z targu, na przejsciu dla pieszych, jakis idiota na skuterze przejechal mi przed samym nosem z taka predkoscia ze malo mi serce nie wyskoczylo. Ma szczescie ze sie nie zatrzymal bo chyba bym mu nogi z dupy powyrywala, przysiegam ze nie zostaloby z niego NIC. Jezu ludzie nic nie mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango-to rzeczywiscie idiota!!!ja nigdy nie cierpiałam wariatow drogowych... i masz fajnie z tymi ciuszkami;) co to ruchów,to ja wyczaiłam,ze jednego dnia mały jest bardziej aktywny a drugiego mniej,dzis go czuje ale juz nie tak czesto...wczoraj połozyłam sie na plecach i zaczełam go zaczepiac:)a mały jak nigdy nic,az po chwili jak nadusiłam brzuch-on jak nie kopnie koło pepka,to az mi brzuch podskoczył hehe:)ja tezz kocham to malenstwo tak mocno,ze wczesniej nie myslałam ze tak bardzo mozna kochac:) moj K zrobil mi dzis niespodzianke i wrocił wczesniej z pracy-juz o 13;30 był w domku;)teraz pojechał z mama na zakupy a ja korzystam i siedze na necie....goraco dzis u mnie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie:) jej jaka jestem wykonczona, poprostu dramat! od rana na nogach, najpierw do tej mojej klientki, a pozniej lekarz... a u nas o 9 rano bylo 30 stopni... umieralam... u lekarza bylam sluchajcie o 14 a on od 15 lub pozniej przyjmuje, myslalam ze bede pierwsza ale nic z tego... rozumiecie ze juz 3 babki siedzialy na schodkach przed blokiem, i czekały... a po mnie to tyle bab przyszlo ze az im wspolczułam... a to dlatego ze lekarz od jutra idzie na urlop... z maluszkiem jest wszystko ok, pisalam wam ostatnio ze bolal mnie brzuszek... mowilam lekarzowi o tym to powiedzial ze poki co nie widzi nic zlego ale jak to sie powtorzy to mam dzwonic do niego odrazu i do szpitala... ale miejmy nadzieje ze sie nie powtorzy... :) to tyle w skrocie... aha i znow mi kilogram sie przyplatał:) wrocilam do wagi sprzed ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super ze z dzidzia dobrze:) ja sie własnie na 30czerwca zapisałam na 18;15 do lekarza...specjalnie pózniej zeby mój K wszedł ze mna bo wiem ze chce;) jutro juz wkoncu bede jadła fasolke szparagowa!hura;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia-współczuje kolejek do lekarza... ale jak dobry to i powodzenie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maya mi sie fasolka juz przejadła... wiesz co, koledze z pracy D niedawno urodzil sie syn i mowil mi dzis przez sms ze gadal z nim i tamten mu powiedzial ze ani raz nie byl ze swoja zona u lekarza, rodzic zaczela to pojechal do domu dopiero na drugi dzien przyjechal jak juz bylo po wszystkim, D stwierzil ze mu az sie troche smutno zrobilo ze ten jego kolega zachowywal sie jakby to nie jego dziecko bylo ze ta Goska byla w tej ciazy sama... ja wam powiem ze mi tez sie smutno zrobilo, bo ja sobie nie wyobrazam zeby D nie glaskal mnie po brzuszku, nie calowal, nie mowil do niego... zeby do domu pojechal jak zaczne rodzic!!! a ten jego kolega taki oziebły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo sobie nie wyobrazam zeby K zachowywał sie inaczej,Teraz zachowuje sie jak przwdziwy tatus;)wzrusza mnie to głaskanie po brzuszku.mówienie do malenstwa itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokaldnie D mi opowiadal ze jak ta jego zona do niego dzwoni to on mowi na głos 'po co ta pizda znow dzwoni", boze to smutne ale powiem Ci ze oni mieszkaja na wiosce pod krakowem i tam podobno ludzie sie tak zachowuja... ja niewiem jak tak mozna... a ona tez glupia jest bo kurde ona pracowala z nimi zanim w ciaze zaszla i ten jego kolega traktowal ja tam jak jakas szmate... nie jak zone, ona nieraz plakala przez niego A mimo wszystko na dziecko sie z nim zdecydowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh brak mi slow do nich poprostu.. jutro swieto pamietaj Maya zrobic zapas bo jutro beda zamkniete sklepy, ja pojde jak D przyjdzie bo samej mi sie nie chce... pytalam o baseny znow nie wolno nam dalej na chlorowane, w sumie do konca ciazy ale mowil mi lekarz ze nad zalewy jak najbardziej bo tam jest woda czysta, jak mu powiedzialam o planach nad morze to nie byl bardzo zadowolony ale mowil ze ok... sprawdzal mi dzis szyjke macicy-zamknieta wiec czemu bym nie mogla:P ale on jest taki ze woli miec swoje pacjentki przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam o swiecie:)boze ciało no i dzien ojca;) mój K pojechał ze swoja mama na zakupy bo mi sie nie chciało:)liste ma wiec musi sobie poradzic:) Ja Ci powiem nunusia,ze nie dałabym sie tak traktowac jak ta dziewczyna o której piszesz...i teraz dziecko bedzie sie meczyc jesli miedzy rodzicami bedzie nie tak jak trzeba...aj... ja to jednak mam szczescie:) a jeszcze 3 lata temu byłam nieszczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maya tak jak Ci wspominalam oni mieszkaja na wsi i tam kazdy tak traktuje swoja zone, ja sobie tez tego nie wyobrazam. D mi mowil ze az czasami sie glupio czuje jak on tak mowi ze on to zawsze o mnie mowi czule, wiem ze tak jest... ja tez bylam kiedys w toksycznym zwiazku, bardzo kochalam tego faceta tez mial na imie Dominik... zrobil mi wielka krzywde, do tego zradzal mnie co sie pozniej dowiedzialam, nasz zwiazek skonczyl sie jak mnie zdradzil z moja kolezanka, to byl szok... nie bylam w tym zwiazku szczesliwa ale bylam zakochana i wtedy sie tego nie widzi dopiero teraz... ja pojde na zakupy za jak moj pan wroci, mam nadzieje ze cos bedzie jeszcze w sklepie bo jak jest wolne to ludzie szaleja hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie zle czuje,jej... nie mam sily na oczy patrzec za bardzo sie zgrzalam dzis... glowa mnie strasznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pewnie od tego upału...połóz sie nunusia i odpoczywaj...ja kilka dni temu słabo sie poczułam az sie przestraszyłam,ale na szczescie polezałam i przeszło.czasami tez mnie zamdli ale krótko...uroki ciazy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo Laski :D jakos mi dzis wyjatkowo humor od rana dopisuje, moze dlatego ze wczoraj z mezem 5 godzin przegadalam :D Dzis robie zupe z rabarbaru, mialam dorzucic truskawki, ale ojciec nawalil i nie przywiozl z dzialki , wiec bedzie jednoowocowa zupa:) Pogoda tez zapowiada się przyzwoicie, moze jakis spacer uskutecznie troche pozniej. Jak samopoczucie? Nunusia co u Ciebie , lepiej troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis dzien ojca chcialam mezowi wyslac jakies zyczenia :) ale te wierszyki jakies takie bardzo konkretne, nie ma nic od dzieci bedacych jeszcze w brzuszkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:) jak wam mija swiateczy dzien? hehe mnie rano obudzila procesja,bo akurat pod moim oknem sobie ołtarz zrobili,tłum ludzi spiewajacych do boga hehe juz sie dobrze czuje to wczoraj mialam taki dzien bo poprostu za bardzo sie zgrzalam ale bylo mi naprawde zle... wogole dzis mi sie ktos dobijal do drzwi, szarpał za klamnke, wyszlam zeby zobaczyc a tam jakis dwoch debili szukali jakiegos chlopa... nade mna mieszka taki mlody wiec im mowie ze moze u gory... oni polecieli tam i zaczeli kopac po drzwiach,wyzywac,drzec sie... pewnie scigali kogos... a tak walilo od nich woda, dobrze ze sama w domu nie bylam bo bym sie troche bala... nikt nie wyszedl to sobie poszli bo jakas sasiadka do nich wyszla,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×