18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Dzieki Iza:* Mój juz jest zdrowy praktycznie.ale swoje przemeczylismy sie.Malo spałam przez ta jego chorobe.

maya a może butla mu nie pasuje?? mała też nie chciała nic pić tylko cyc ale kupiłam jej kiedyś wodę kubusia i ona jest z takim dziubkiem ale z niekapkem i z tego pije nawet ok 0,5 l w ciągu dnia :P

powiem Wam szczerze że bardzo tęsknię za moim mężem :( a jeszcze 3 tyg :( mango jak dajesz radę?? kiedyś było mi łatwiej a teraz sama nie wiem. co mi jest :(

kupilam mu 3 rodzaje butelek i 4 rodzaje smoczków.dzieki butelce i smoczkowi BABY ONO nauczyl sie pic bez krztuszenia ale i tak malo pije.daje mu picie i pociagnie i robi mine jakbym mu cytryne dawała:D a za chwile cyca pije i pije... Dziewczyny wiem ze to małe pocieszenie ale niedługo bedziecie mialy mezów przy sobie.Mój na poczatku wrzesnia wyjezdza na 4 tyg do Niemiec a ja juz przezywam....

mlody zasnal o 19, a teraz sie przebudzil i bylo z 15 mib marudzenia, wypil troche herbatki tylko, cos czuje ze bedzie noc pelna wrazen. Maya wlasnie tak pomyslalam o zabkach, ale sprawdzalam na gorze i nic tam sie nie dzieje, bo faktycznie objawy identyczne jak przy tych dolnych... zobaczymy jutro. juz myslalam ze dzis nic nie napiszecie :) a co do rozlaki to jakos mi to idzie, musi... teraz w pon przyjezdza na 1,5 tyg :D a potem kolo lipca dopiero... ale moze to bedzie juz czas na nasz wyjazd do M., mam nadzieje :) nie wiem co z chrzcinami, proboszcz w parafi szwagierki powiedzial ze nie da jej zezwolenia na bycie swiadkiem chrztu bo jest w zwiazku... i albo ona wezmie slub w ciagu tyg albo mamy szukac kogos innego ... nienawidze tych dziadow!!!!!!! ide we wtorek do tego kosciola gdzie bedziemy chrzci, zobaczymy czy da sie to jakos obejsc...

czesc laseczki! my dzis z emkiem poza domem bylismy... pojechalismy do mojej matki i rodziców emka... i dowiedziałam sie fajnych rzeczy, wogole to tesciu jest na mnie wielce obrazony. ale to juz od dawna. a pamietacie jak opowiadałam wam o kuzynce emka zeobrazona ze na chrzest jej nie zaprosilismy? wczoraj była u rodziców M i oczywiscie nas obgadywali i rozumiecie ze to podobno wszystko moja wina! na mnie ona obrazona tylko dlaczego? to ja niewiem, wogole wk**wiaja mnie oni wszyscy ale dobrze ze emek po mojej stronie i opie**olił dzis matke o to ze tak przepraszała za nas, ona oczywiscie twierdzi ze dobrze zrobiła. ah brak słów na to wszystko-- ufff musiałam sie wygadac. teraz bede was czytac:)

Maya dobrze ze z Patrykiem juz lepiej, masz juz to za soba! gratuluje udanych zakupów!:) to teraz masz ty nocki nie przespane, ale coz tak czasami jest z maluszkami,raz lepiej raz gorzej. Iza współczuje Ci rozłaki, niewiem moze co czujesz ale moge sie domyslec. napewno jest ci ciezko, juz kiedys pisałam ze jestes dla mnie naprawde silna babka jeszcze teraz z dwojka dzieci! co do Kacpra to faktycznie nie wiadomo co sie dzieje, ah Ty to masz kochana zmartwienia... oby wszystko jak najlepiej sie skonczyło! Mango ciekawe co Czesiowi dolega, hmmm z maluszkami to zgaduj zgadula... a co do ksiedza to porazka jakas, co teraz nie mozna miec chłopaka? tylko odrazu sie trzeba hajtac? ja wiem ze zycie w konkubinacie to grzech i nie mozna byc chrzesnym ale nie mozna byc w zwiazku?? boze co za dauny z tych księży ja to ich nieznosze wszystkich, jedna porabana sekta! Maya i jak małpa przyszła? a moze to ciaza:P

dzis tez maly spal ze mna bo w lozeczku budzil sie co pol godziny, w ten sposob oboje bysmy sie umeczyli. A tak nawet nie bylo tragedii , jak zaczal sie przebudzac to mocniej sciskalam raczke albo calowalam w czolko i zasypial spowrotem. Obudzil sie jakies pol godz temu , wypil 150 herbatki i na razie bawi sie misiem, smieje sie i gada, ale goraczka jest caly czas 38,1 i nie rusza sie od wczoraj pomimo lekow, na szczescie tez nie rosnie , wiec to chyba nie 3dniowka, bo wtedy bylaby wyzsza goraczka. Obczailam jeszcze raz gorne dziaselka i nic, ale moze dopiero tam sie cos zaczyna ruszac, w sumie poprzednim razem bylo tak samo, a po miesiacu wyszly jedynki na dole. Ale zauwazylam ze przez ostatnie dni, co nie chcial za bardzo jesc ze schudl i to chyba sporo, wczoraj przy kapaniu jak wciagnal brzuszek to az takie wglebienie mu sie zrobilo. Niby wyglada dobrze, ale troche mnie to zmartwilo :(

Mango u mojego syna brzuszek tez tak wyglada jak opisałas...taki troche zapadniety.Dlatego tez znowu zaczełam karmic raz Patryka w nocy,żeby nabrał masy. A przy 3 dniówce to moj mial rózna temp,raz 38.6 a raz 38.0.na ale u was moze to i zeby? Dobrze ze Czesio nie marudzi:) moj to przy chorobie marudzil mocno i nic mu nie pomagalo. Nunusia-@ rozkrecila sie o 22.a bez niej bylo mi tak super.Brzuszek bolal lekko wczoraj i w nocy a dzis juz boli bardziej-wziełam nospe forte i czekam az przejdxie, Nie widze róznicy w @ z przed ciazy a tej.Tak samo boli(na szczescie nie za mocno) i tak samo skapo od poczatku leci. Iza i jak z tym odczulaniem Kacperka? zdecydowałas sie? My dzis po w miare przespanej nocy wstalismy o 6;20,ale nuiniek chyba nie dospal bo znowu spi:P Mam pytanie do was-dajecie żółtko swoim dzieciaczkom? bo ja przymierzam sie w nastepnym tyg.Jak narazie daje łyzke kaszki mannej gotowanej do obiadku i dziele obiadek na pół i Patryk zjada.Nawet niewiem do konca czy dobrze robie ,ale rewolucji po glutenie nie ma jak narazie. Czasami czytam inne topiki i mam wrazenie ze ja robie wszystko z opóznieniem.Na topiku listopadówek czy grudniówek czytałłam,ze one juz daja gluten dzieciom,i np woza juz w spacerówkach a ja mojego jeszcze nie sadzam,bo nawet gdybym chciala to on woli lezec.Wiec moze i za pózno ten gluten i zółtko wprowadzam?juz sama niewiem...

Mam dzis w planach poukladac ciuchy w szafkach i pochowac resztki zimowych ubran,ale niewiem czy mi to wyjdzie.Jakby brzuch nie bolał i Partyk byłby grzeczny to realizacja planu byłaby mozliwa:)Na spacer dzis raczej nie mamy szans,bo niebo zasnute szarymi chmurami ...moze popołudniu.A wy co dzis w planach?

odnośnie odczulania to muszę się mocno zastanowić. mam jeszcze czas bo w sierpniu mamy następną wizytę i zobaczymy. mam jak będzie ok na 2 tyg przed wizytą odstawić leki i będziemy robić testy i wszystko zależy od wyniku. ale chociaż się boję to jestem bardziej za inż przeciw. już rozmawiałam z panią doktor o ewentualnych powikłaniach

hej laski! my spalismy do 8:30 teraz Dawidziatko fika na brzuszku, ja dzis jade do koelzanki włosy robic, ostatnio codziennie sie dorabiam:) hehe Maya ja jeszcze nie dawałam zółtka, tzn troszke jak swieta były ale musze dodac:) skonczyły mi sie juz moje zupki wiec muse znoe ugotowac, tym razem robie pomidorówke, tam gdzie dzis jade jest takie jarzynowe targowisko wiec kupie tam cos dobrego. Maya ja w spacerowce w sumie odkad mały miesiac skonczył jezdze, a jak cos to moja mozna całkiem rozlożyc jak zasnie:) a dajesz juz małemu cos z miesa?

Daje kurczaka i wczoraj zacząl krolika z warzywami w potrawce czy cos takiego.Ja wg zalecen pediatry naszego narazie słioczki kupcze.Za jakis tydzien jak żoładeczek sie ureguluje to zaczne gotowac znow.I na kurczaku bede to robic.Postaram sie warzywka od kobiety ze wsi kupowac.Ogólnie mowiac zupki z mies to bede na zmiane kurczak z indykiem.Juz mam poporcjowane na zupki miesko. Co do wozka to moj nie chce w spacerowce siedziec....poczekam az mu sie odwidzi lezenie:)

Dawidek to nie chciał w gondoli lezec-on jednak jest ciekawy swiata i woli siedziec i ogladac... jak widac kazde dziecko inne:)

hej, rano jeszcze mlody troche pokwekal, ale juz teraz jest w sumie ok, kupilam mu fajnego gryzaka w smoczku, teraz sie mrozi, zobaczymy czy maly go zechce. Temp chyba spada powoli. Żołtko daje juz chyba ze 2 tyg, ale nie codziennie, bo czesto zapominam, albo jestesmy w "trasie", ale jak jestesmy w domu to daje, daje mu tez normalnie juz gluten, czasem skorke od chleba sobie pogryzie, czasem mu daje troche buleczki z serkiem topionym, ostatnio w sumie zjadl dosc sporo nawet, biszkopty to juz dawno dziamoli, tylko wtedy wszystko jest tam ubabrane ze mi sie slabo robi od razu :) Maya ja sie smieje ze ty masz obawy przed wprowadzaniem, a ja mojemu juz najchetniej kielbase i golonke bym podala :D

Mango jaa to sie boje o jego żołżdeczek-ze go po nowosci zaraz bedzie bolał. a jakie biszkopty dajesz?takie ze sklepu? i nie krztusi sie Czesio? a jak długo gluten dawałas zanim Czesio dostal skórke od chlebka?

no i wyszło szydło z worka :( Kacper ma bezobjawowe zapalenie płuc :(

O matko Iza, trzymaj sie kochana ! Maya nie wiem moze z tydzien albo dwa dawalam w sloiczkach z deserkami albo obiadkiem. A biszkopty takie ze sklepu, o dziwo sie nie krztusi, wiecej wymarze sobie po buzi, albo w ubranko, ale sporo zjada nawet. Teraz zjadl pol obiadku i caly deserek wiec sie ciesze, temp chyba juz calkiem spadla :D

Iza a bylas jeszcze dzis u lekarza? bo moze ja nie doczytalam? robilas rtg pluc teraz?

robiłam wczoraj dziś odebrałam wyniki :(

bo wczoraj rano byliśmy u alergologa. i poskarżyłam się że Kacper już ok 2 miesięcy kaszle. i ona mi powiedziała że kaszel małego nie jest alergiczny ani astmatyczny i żeby pójść do swojego lekarza i poprosić o skierowanie na rtg. i jak wracaliśmy to od razu weszłam do poradni i babka na odczepnego wypisała antybiotyk i po moim naleganiu wypisała skierowanie. oczywiście stwierdziłam że dostanie antybiotyk jak coś wyjdzie w zdjęciu no i wyszło :O jeszcze dzwoniłam skonsultować to z innym pediatrą. i kazała podawać ten wczorajszy antybiotyk bo ma podobno szerokie spektrum działania i w piątek do kontroli

o masz...:( Iza współczuje.Tylko dziwne,ze pediatra wczesniej tego nie wykryl. Trzymam kciuki,aby antybiotyk zadziałal.

a nie wykrył bo to śródmiąższowe zapalenie płuc które nie daje objawów na słuchawkę. nie ma gorączki tylko ten kaszel :( za długo to już trwało.

hej kochane, Iza , ja nie wiem jak to dziala, ale mam wrazenie ze wszystkie kary swiata na ciebie spadaja z tymi chorobami, powiem ci ze moj ma juz 4 dzien goraczke a mi sie wydaje ze co najmniej tydzien sie meczymy... :( ale wszystko bedzie dobrze, badz dobrej mysli. Buziaki dla malego zeby szybko zdrowial :) u nas jakby lepiej, chociaz goraczka wcale nie spadla, caly czas 38, ale humor u czesia widze lepszy. Dzis idziemy do tego kosciola, bo wczoraj cos tesciowej wypadlo, wiec przelozylysmy wizytacje, strasznie jestem ciekawa, juz bym chciala wiedziec czy cos z tego wyjdzie, nie lubie tak na ostatni dzwonek wszystkiego zalatwiac, a jak maciej przyjedzie to znowu bedzie goracy okres, jak zawsze. Ale poprawil mi wczoraj humor, bo powiedzial ze znowu mi sporo kaski przywiezie, wiec od razu rusze na jakies zakupy a on ponianczy malego. Ucieszylam sie tez bo znowu chca go awansowac, tym razem na menadzera, z pominieciem stanowiska asystenta menadzera, wiec dla nas to super wiadomosc, regionalny mu powiedzial, ze chce tylko jego i koniec :) fajnie, bo malo ze zarobi jeszcze wiecej to wtedy by mial 15 % od utargow restauracji :D Czekamy juz tylko na te benefity i od razu pakuje graty, nie wiem tylko czy nie bede musiala na dwa razy obrocic, matka mi sugeruje zebym zostawila jej mlodego a sama pojechala na zwiady , hehe juz ssie boi ze go zabiore ;)

mango ale jak pojedziesz do tej Anglii do Macieja to będziesz o Nas pamiętać?? Dam radę muszę. tylko żal mi Kacpra.

Iza jak moglas pomyslec ze o Was zapomne :) jesli o to chodzi to nic sie nie zmieni, na forum zawsze bede obecna :D bez Was bym zginela juz dawno :) Temperatura spadla do 36,5 , mam nadzieje ze juz nie wroci :) Maiala byc taka ladna pogoda a tu jakies chmury i tak szaro za oknem, moze sie jeszcze rozpogodzi.

Czesc dziewczynki:* u nas tez temp sie w miare uregulowala.Tylko mnie gardło boli;/ Pogoda taka jak u Mango-miala byl ładna a jest jakas taka nie bardzawa.Mimo wszystko pojdziemy popołudniu na spacer,bo wczoraj siedzielismy w domu,a jak nie na spacer to na podwórku chociaz posiedzimy. Nocke mielismy ok:) Iza mi tez szkoda Twojego syneczka:( o tyle dobrze,ze wiadomo co mu jest i mozna rozpoczac leczenie. Nunusia a jak tam u was? Mango no to jak spadła temp to pewnie ząbki ida nastepne.Ja juz nie moge sie doczekac kiedy Patryczek bedzie mogl sie pochwalic pierwszym zabkiem:D Dziewczyny jutro minie rok jak napisałam pierwszego posta na naszym forum:D:D:D Na poczatku bylo nas wiecej,zostałysmy we 4.Ciekawe jak reszta dziewczyn. Mój syn własnie wstał po drzemce 20 min.Dam mu deserek,ogarne pokój i bedziemy myslec o spacerku. Aaaa ...pi jeszcze powiem ze trafilam ze smakiem herbatki w gust Patryka bo wczoraj wypil 120ml przez caly dzien i dzis tez troche mu poszło:)

czesc! u nas ok,dzis D ma wolne teraz poszedł biegac to ja zagladam:) u nas dzis słonecznie wiec chyba na cmentarz pojedziemy az wstyd sie przyznac ale dawno tam nie byłam... Iza mysle tak samo jak Mango z tymi chorobami... ahb brak słów, co chwilke cos nowego. oby teraz lekarka podjela dobre leczenie i Kacperek szybko wyzdrowiał! Mango ja mam nadzieje ze nie zapomnisz o nas pewnie na poczatku bedzie ci tam ciezko. wczoraj ugotowałam małemu pomidorówke:) marchewka,pietruszka,seler,ziemniak,filecik z kurczaka, łyzka ryzu i łyzka kaszki mannej, do tego maselka i jedna łyeczke przecieru pomidorowego i powiem wam ze pycha to wyszło nawet mi smakowało! takze polecam przepis:) i Dawidziatko jadło ze smakiem:) Maya a jaki smak herbatki wypił Patryk? u nas to kazda sie sprawdza, ostatnio nawet czasami wode daje i tez moze byc:) wazne zeby cos sie lało hehe

nunusia w poniedzialek wypróbuje ta pomidorówke:) a miesko razem czy osobno gotujesz? Herbatka to z HIPP Malina z dzika róza. Nic innego mu nie wchodzi. Pije nieduzo no ale wazne ze pije:) @ mi sie rozkrecila porzadnie:( ciekawe czy bede miala tak krótko jak kiedys 3-4dni. Ide włosy umyc poki Patryk znowu przysnąl .

o wlasnie apropo przepisow, mialam wam napisac ze ostatnio robilam indyka w pomidorach, a moze pisalam, nie pamietam, kupilam pare razy w sloiczku i bardzo malemu smakowalo pomyslalam ze zrobie, i zrobilam: mieso miel z indyka, marchewka, pietruszka korzen, ziemniak, przeciez pomidorowy , troche kechupu, natka pietruszki i koperek, jejku jakie to dobre wyszlo!!!!!!!!!!! szkoda tylko ze maly mial ta temp i nie chcial nic jesc, wiec pomrozilam, wyszlo chyba z 5 porcji. moglam dodac manna, zapomnialam :/ Maya ja tak samo, wczoraj siedzielismy w domu, a dzis idziemy do tego kosciola to zabiore malego, tym bardziej ze juz po temperaturze wiec spokojnie pojdziemy. Teraz sie wscieka z miskiem na kocyku, moze jeszcze poloze go spac na troche przed wyjsciem, wiecie co moje dziecko jest jakies dziwne :D jak go biore i mowie "aaaaaaaa" i odkladam go do lozeczka albo klade na moja poduszke to on wie ze jest pora spania i w przeciagu 2-3 min zazwyczaj juz spi, hehehe matka sie smieje ze dziecko wytresowalam, ale z dwojga zlego lepiej chyba w te strone :D Wiecie , ja nie sadze ze to zabki, bo tam nic sie nie dzieje (przed chwilka wlasnie przejrzalam dziasla) ale z drugiej strony nic innego nie przychodzi mi do glowy... zobaczymy za miesiac :)