18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

wyspałam sie wkońcu w miare...jedna pobudka o 23;30 i potem do 6;15spanie:) Gdyby nie moja mama spalibysmy jeszcze ale obudziła nas,bo trzeba ja było odtransportowac na zmiane opatrunku do szpitala. Teraz niuniuś spi ,a ja ide zaraz włosy myc i pójdziemy do babci bo pogoda możlwa. Dzis nasza rocznica poznania sie. trzecia:P szkoda tylko,ze męża nie ma,ale wczoraj pisał i zostałam zaproszona na randkę rocznicowa:D Wraca dokładnie w poniedziałaek za tydzien .Tak miedzy 8a 10 rano:) juz sie ciesze i wierze ze tydzien szybko zleci. Nunusia teraz pracujesz,to nie dziw sie ze masz lenia:) ?Udanej imprezki życzę:) A kiedy teraz Dawidek ma szczepionkę? bo mi lekarka kazała przyjsc zaraz po ukończeniu roczku przez Patryczka i na czwartek 18.10 mamy zaplanowane to szczepienie, Pozdrawiam was

Mango a jak tam Czesio? juz lepiej? biegunka ustąpiła? mam nadzieję ze tak.

Maya nie wiem nic kiedy ta szczepionka, ale ona jest mieszy 13 a 14 msc zycia... a tydzien szybko zleci i meza bedziesz miec przy sobie hehe

hej kochane, na szczescie sytuacja opanowana! ale mi lzej od razu :) moj synek tez wczoraj wylozyl sie policzkiem o porecz fotela, ma takiego siniaka na pol policzka :/ ojciec przyjedzie to bedzie mowil ze dziecko bije heh :D i jeszcze ma siniaka na czole, ale to nie wiem od czego ... urodziny chcialam przelozyc na niedziele bo w sobote z rana do ojca jedziemy ale jednak zrobimy tego samego dnia, mial byc tylko tort ale w koncu ustalilam z tesciowa ze zrobimy cos chlopom do jedzenia, jakies udka, salatke ,, koreczki moze jeszcze sledzie zrobi moja mama i chyba sernik oprocz tego, bez szalu ale jednak bedzie 15 osob to nawet nie wypada postawic na stol tylko tort. dziesiejsza noc super, spal do 5, wypil troche kaszki ryzowej na wodzie, tak jak wczoraj (w szoku jestem , szczegolnie ze odrzucil butle juz pare tyg temu) i potem do 8 spalismy. jakby nie ta jedna noc z biegunka to moge powiedziec ze dziecko mi sie naprawilo ze spaniem :) robilam ostatnio porzadki w papierach zeby nie zostawiac teg na ostatnia chwile, a dzis zrobie w butach i czesciowo w ciuchach. potem idziemy do tesciowej na ruskie :D mniaaaaaaaaam :D nunusia zycze udanej imprezki :D apropo tej szczepionki mmr, to nam z kolei powiedziala ze powinnam szczepic kolo grudnia, ale skoro wyjezdzamy to pewnie dopiero na wiosne zaszczepimy... nie wiem co przychodnia to inna medycyna, wiecznie mnie to zaskakuje, ale pojdziemy z czechem sie zmierzyc i zwazyc w przyszlym tygoniu to jeszcze raz zapytam i moze jednak bedzie chciala teraz szczepic...

a mialam nagrac filmik z czeskiem, i nagralam tylko ze jest mega krotki bo akurat tel mi sie rozladowal, ale zaraz wrzuce do galerii :)

widze ze dzis pustki, zapomnialam ze niedziela :) wrzucilam filmik :)

mango cieszę się że z Czesiem lepiej :* ja zaraz z mężem na skype mam randkę hihi

Iza zazdroszcze randki na skypie:) u nich jakis internet do dooopy i nie da sie rozmawiac-przerywa,,,piszemy tylko wieczorami na gg i mój mi zawsze zostawia rano wiadomosc przed praca,a ja czytam jak wstane i odrazu dzien jest lepszy:D Mango no to super ze Czesio wyzdrowiał i sie "naprawił" zaraz wejde do galeri.. Ja porzadki tez juz mam ze wszystkim porobione-mój mąż pojechał to sie tym zajełam i na jakis czas bedzie z głowy. My dzis u babci bylismy z tesciowa.Zmoklismy w drodze powrotnej,tzn ja zmokłam,bo Patryczek pod folia w wózku a tesciowa miała parasolke...chyba mnie przeziebienie bierze brrrr.... Nunusia daj znac jak imprezka.

Jak tu dzis pusto... U nas nudny poniedziałek. Junior właśnie zasnął a ja mam chwile na pyszna malinową herbatkę i na posiedzenie przy kompie:) Buziaki

Juz wiem co miałam napisac-problem z tortem sam sie rozwiązał-otóz babci sąsiadka zawodowo robi piękne torty i sama z siebie zaproponowała ze upiecze tylko aby jej składniki dac:) i powiedziec na kiedy ma byc:) trafiło nam sie :) My z tesciowa zajmiemy sie tylko jedzeniem. Do jutra:*

dzien dobry:) u nas kicha:/ Dawid od 2 dni goraczkuje ale nie ma zadnych innych objawów wiec wydaje mi sie ze to bedzie trzydniówka, goraczki dostał na imprezie, był cały czas marudny jak nie moje dziecko-pozniej okazało sie ze ma 39 stopni. masakra. poszłam do apteki i kupiłam mu Ibum i nawet ta goraczka spadła, ale wczoraj jak przyszłam z pracy to znów był cały rozpalony, zrobilismy mu kapiel chłodnejsza ale w sumie nic to nie dało. przespał cały wieczor w sumie do rana- bidus moj widac ze mu było strasznie ciezko- ale w nocy juz goraczki nie było. mały od chrzesnych dostał karte podarunkowa na 300zl do smyka wiec fajny prezent:) pojedziemy w niedziele i mu cos wybierzemy:) Mango Czesio prze skubany:) widac ze strasznie sie cieszy przy tym chodzeniu:):):) suuuper!!! ciesze sie ze wam sie nocki poprawiły! teraz człowiek docenia sen hehe jak sie jest wyspanym to odrazu inaczej sie czuje. Maya to wam sie super złożyło z tym tortem!!!

Hej:) Ja zaganiany dzien dzis miałam,robiłam mega pranie,2 pralki automatu i troche ubrań we"frani". do tego siostra cioteczna była i dzien zleciał szybciutko. Patryczek dzis przespał noc(jedna krótka pobudka) ciekawe jak dzis bedzie?... Godzine temu zasnął,ale cos sie kręci... Nunusia fajny prezencik:) ja niewiem co niunio dostanie,ale od chrzestnego pewnie kase a od chrzestnej albo tez kase albo konika na biegunach..okaze sie.Jak narazie siostra dała mi kase z przeznaczeniem na czapke szalik i rękawiczki,wiec w czwartek ruszam na zakupy jak bedzie pogoda. I jak Dawidek? jesli goraczka spada a potem i tak rosnie to tez stawiam na 3dniówke...zobaczysz czy wysypka bedzie... Zaraz mykam do łózeczka cos w tv poogladam i spac. Do jutra:*

hej kochane, za nami niespokojna noc. wszyscy się wierciliśmy i spać nie szło. Kacper obudził się ok 5. ale dziś do szkoły nie idzie bo ok 11,30 jedziemy na odczulanie. to się zdrzemnie w aucie. Domi też obudziła się wcześnie jak na nią bo wstała dziś o 6,40 a normalnie śpi do 8. u nas leci powoli. mija dzień za dniem. wstajemy rano. odprowadzam Kacpra na autobus do szkoły i zajmuje się domem i Domi. idziemy na spacer i po Kacpra. randka na skype z moim. kąpanie dzieciaków ogarniecie domu i znów spać. mam powoli tego dość. tej monotonii. jak jest mój mąż to tak jakoś inaczej to wygląda. miał wrócić 16 ale na 80 % zostanie do 28 i wróci do nas tylko na 9 dni.z jednej strony fajnie. a z drugiej tak bardzo za sobą tęsknimy i dzieci tęsknią. dobra już nie smęcę. damy radę bo kto inny jak nie my :)

bylismy u lekarza dzis- w sumie to nic sie nie dowiedziałam ciekawego, bo pani doktor kazała zrobic badania, a ja mam teraz rozterke bo nie mam jak na nie isc:( bo praca. ale małemu juz w sumie nic nie jest, goraczki wczoraj nie było, ale jesc nadal nie chce. mysle ze złąpał jakiegos wirusa ale juz jest ok- do szczepienia kazała przyjsc obojetnie kiedy jak wyzdrowieje. powiedziała zeby duzo dopijac- z tym to akurat problemu nie ma bo Dawid duzo pije. ufff ale widze po nim ze juz jes ok.

to żeby było weselej Kacper mi gorączkuje. hehe pierwszy raz w życiu normalnie przechodzi przeziębienie chyba go przewiało. mam nadzieję że za 2-3 mu przejdzie bo się pokłada cały czas, także dziś odczulania nie było.odłożone o tydzień.

Nunusia jak nic lekarka nie stwierdziła i małemu nic mocno sie nie dzieje to daj sobie spokój z badaniami narazie-jak bedziesz miała czas to wtedy zrobisz. U nas przy 3 dniówce była tylko goraczka i troche marudzenia a tak to nic sie nie działo.Pamiętam ze lekarka kazała ibum dawac. Wprawdzie razem z wysypka choroba trwała tydzien,no ale mamy ja za sobą.Dużó zdrówka dla Dawidka Iza współczuję Ci kochana kolejnej choroby:( i do tego męża nie ma... Oby Kacperek szybko wyzdrowiał! My w domu siedzimy juz 3 dzień bo zimno...tzn moglibysmy wyjsc ale ja zmokłam w niedziele i troszke chora ...dopiero teraz czuje sie ok i jutro wyjdziemy do biedronki na zakupy i do parku. Patryczek dzis mega marudny był..pewnie na powietrze mu sie chciało.. Teraz spi.Ja tez czekam az emek cos napisze i sie kłade jakis film obejrze moze... Teściowa jutro ma wolne-bedziemy troche sprzatac... I juz powoli bede sie przygotowywac na powrót męża. Dajcie znac dziewczyny jutro jak wasi chłopcy.

Nunusia mój Patryk po 3 dniówce mało jadł,az sie zaczynałam martwic,ale potem jakoś cyc spowrotem mu wchodził...może Dawidek po gorączce ma mniejszy apetyt? Apropo jedzenia Patryk je wszystko w hurtowych ilosciach... boje sie ze kiedys brzuszek go rozboli....ale jak nie dam to histeria... Jak chce cos zeby mu dac to palcem(tak!) jednym palcem pokazuje to co chce i mówi "am".

czesc.. u nas nie jedzenia ciag dalszy. Dawid odmawia czegokolwiek- kaszki troche zje ale tez wybrzydza, musze mu wszystko wmuszac na siłe. o obiedzie to wogole mozna zapomniec, bo jak widzi łyzke to zaciska mocno zeby i nie ma mowy zeby dziobka otworzył. drze sie przy tym oczywiscie takze 4 dzien z rzedu cały obiad idzie w kosz.dzis zjadł troszke jajka, jakims cudem chyba hehe zgłupiałam:/ bo on przeciez bardzo duzo i chetnie jadł. gporaczki juz nie ma, wczoraj juz w sumie dobrze sie czuł i kurze niewiem czy to nie ta trzydniówka jednak, bo widze jakas dziwna wysypke, ale to mało tego:/ na nozkach nie ma wogole, na brzuszku troszke ale najwiecej na twarzy i szyji. hmmm sama juz niewiem co o tym myslec. dzis wogole to był cyrk jak szłam do pracy bo Dawid cały czas gonił za mna i trzymał za noge i nie chciał puscic, jak go babcia na rece brała to był placz, tylko do mnie wyciagał rece. babcie odpychał hehe az w szoku byłam:)

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PATRYKA! ZDRÓWKA I SZCZESCIA Z OKAZJI ROCZKU OD CIOCI IWONY I DAWIDKA:) a wiec to chyba jednak trzydniówka bo Dawidek wysypany dzis juz mega... nawet siurka ma wysypanego hahaha ale z jedzeniem nadal ciezko, rano kaszke zjadł ale po wielkim boju z nim, obiadu mu dzis nie daje, niech bedzie narazie na samym mleku, sprobóje w niedziele. chciałabym zeby wrocił do normalnego stanu. kuzynka wczoraj mi podrzuciła kolejna dawke rzeczy dla małego- jakies kurtki,kombinezony na zime, i mnustwo czapek a miałąm własnie mu czapke kupowac hehe i ponad pół paki pampków bo ona juz na 5 sie przezuciła. ja to mam z nia dobrze, ubiera mi Dawidka od stóp do głów. chciałam wam sie pochwalic ze w nowej pracy dobrze zarobie:) wychodzi na to ze znów bede wiecej miec wypłaty niz Dominik hahahaha Maya co do jedzenia to nie przejmuj sie, roczne dzieci to juz wszystko moga jesc. ostatnio robie małemu budyn czekoladowy to to zje, bo słodkie, i na szczescie pije duzo a to najwazniejsze.

Przepraszam dziewczyny że wtrącę się do waszego topiku ale kilka dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży a wczoraj chyba zaraziłam się od szwagierki jakąś grypą. Wy jesteście bardziej doświadczone czy możecie mi powiedzieć czy w 5tc mogę brać coś na przeziębienie/grypę?

czesc :D stoooooooooooooooooooooooooooooooooo lat, stoooooooooooooooooooooooooooooooooo lat niech zyje zyje nammmmmmmmmmmmmm - Daaaaaaaaaawidek!!!!! wybaczcie moja nieobecnosc ale staram sie nacieszyc mezem, a poza tym mamy kupe zalatwiania. Nunusia moze to zeby? ja tak mialam ostatnie 1,5 mca jak czesio byl jakis "inny", tez nic nie chcial jesc, czasem tylko 2 razy dziennie cos mu wmusilam... dzis dopiero idziemy do lekarza sie zwazyc i zmierzyck, bo wczesniej nie bylo kiedy... ale mam ostatnio dobrze, tesciowa zajmuje sie mlodym wieczorami i noca a my lafrujemy :D trzeba sie nacieszyc bo teraz dluuugo nigdzie nie wyjdziemy ... :/ ale to nic , jakos damy rade, wazne ze znowu razem... Czesiek o dziwo nie plakal jak zobaczyl tatusia, ale mam wrazenie ze byl zmieszany bo chyba mial inne wyobrazenie o tacie , a tu raptem w 3d i taki duzy hehehe panowie spia wiec ide dalej ogladac przemowinie tuska hehehe :D

o nie doczytalam ze juz dawidek wysypany, ale wiesz nunusia to dobrze bo podobno im wczesniej ta trzydniowka tym lepiej dziecko przechodzi.

idz do apteki tam Ci napewno cos doradza, jest np taki lek prenatal grip care to jest na grype w ciazy i podczas karmienia, ale sa tez rozne herbatki i inne specyfiki hehe

haha Mango chyba cos Ci sie pomyliło:P

NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA PATRYCZKA!!!Buziaki kochany!!! dużo zdrówka życzymy :) u nas ok. byłam dziś z Kacprem u lekarza no i ma anginę. ale cieszę się bo nie kaszle :)bo to znaczy że choroba zatrzymała się w gardle. dostał antybiotyk i mam nadzieję raz dwa będzie po sprawie.

Dziękuje za życzenia w imieniu Patryczka:):):) solenizant jeszcze nie rozumie ze dzis jego święto...pamietam jak rok temu lezałam po cesarce atu juz rok zleciał....eh. Niuniowi humor od rana dopisuje. Jest ładna pogoda ale my dzis w domu siedzimy-sprzatam zeby na jutro mniej mi zostało,bo w sobote musze jeszcze siebie podszykowac hihi:P Tort bedzie 21pazdziernika-ma byc pyyyszny śmietanowy:) napewno bedą zdjecia to wstawie. Nunusia pociesze Cie,ze Patryk siurka tez miał w kropeczkach:) A z tą wypłata zazdroszcze...widzisz jednak sie wszystko ułozyło i wierze ze sie ułozy kazdej z nas:) Z tą kuzynka fajnie masz-ja musze sama kupowac,ale za to kiedys bede mogła obdarowac jakies dziecko. No u mnie wyjatkiem jest ten wór ubranek z niemiec-zobacze co tam jest i ewentualnie zaczne dokupowac rzeczy na zime.. Mango -wyobrazam sobie jak sie cieszysz z męża:P:):P ja sie zastanawiam jak Patryk na Krzysia zareaguje,ale to w sumie tylko 3 tyg sie nie widzieli...u was to duzo dłuzsza rozłaka była. Iza Ty to sie masz z tymi chorobami...duzo zdrówka dla Kacperka.

Dziewczyny napisałam posta i wcieło....:( Potem spróbuje znowu napisac bo teraz Patryk mi marud zic zaczyna

a jednak nie wcięło:D

STO LAT, STO LAT CZESIO!!! NAJLEPSZE ŻYCZONKA URODZINOWE, DUŻO ZDRÓWKA. NO I SAMYCH SŁONECZNYCH I RADOSNYCH DNI W NOWYM DOMKU ;) U nas ok. wczoraj tatą został nasz kolega. hehe

Kochanemu CZESIOWI Z OKAZJI UKOŃCZENIA PIERWSZEGO ROKU ŻYCIA-DUŻO SZCZĘŚCIA,ZDROWIA I SŁODYCZY ciocia Magda i Patryczek Zyczy.:) Iza no to super dzień sobie maluszek kolegi wybrał na przyjście na świat:) chłopak czy dziewczynka?jak na imię? gratulacje dla kolegi i jego żony:) Mój łobuz zasnął własnie a ja odpoczywam,bo o 5;20 była pobudka i po 6ej wstaliśmy i do tej pory spzątałam...juz nieduzo mi zostało na szczescie:) Mój mąż wczoraj dzwonił i mówił ze czekaja na decyzje czy zostaja do środy czy wracaja w niedziele...z jednej strony 3 dni to nie duzo i prawie tysiak wiecej,ale z drugiej juz mi sie teskni i nastawiłam sie ze w poniedziałek przed południem beda...no nic...dobrze ze to nie ja decyduje tylko jego pracodawca..jak trzeba bedzie to wytrzymamy jeszcze te kilka dni.