Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciuuuniax3

ODCHUDZANIE od 18.05!!! Zrzucić zbędne kilogramy! Damy Radę!

Polecane posty

Gość wielkiemecyje
Ja dzień zaczęłam dziś jak zwykle od jajecznicy, zaś potem była kawa z rumem i odrobiną bitej śmietany i mały kawałek szarlotki (zaszalałam, ale warto było, bo zżera mnie stres przedsesjowy). W domu zjadłam parówkę z keczupem, a potem ze trzy zielone herbaty i jogurt. Nie czuję się głodna, ani nic takiego, ale jutro koniecznie trzeba mi warzyw na patelnię! obserwowałam się dziś w kawiarni w lustrze - jednak się zapuściłam i jestem pączek. dużo bym dala za wagę Złośnicy... bardzo dużo... :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś nam topik upada, no ale nie ma co się dziwić :) Sama rzadko kiedy wchodzę, bo nie mam czasu. Najważniejsze, to żeby dalej mimo wszystko trzymać się planu :) A u mnie z tym planem nie najlepiej z rana. Dzień zaczęłam od kawki i kawałka sernika. Ale z drugiej strony czuję się po tym taka najedzona (po słodyczach zawsze mnie długo trzyma), że chyba się opłacało :) Z tego wszystkiego zapomniałam się rano zważyć, ale to nic, może uda się jutro przed śniadankiem :) Złośnica, widzę, że ważymy tyle samo. Mogę się spytać jaka była Twoja wyjściowa waga, bo nigdzie nie widzę? :P Najgorsze, że jak tylko zaczęłam odchudzanie pojawia się milion propozycji jakiś imprez. Nie mogę za każdym razem odmawiać, więc dzisiaj śmigam na balety na statku i znowu pewnie przesadzę z piwkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja ślepa jestem, jakoś źle popatrzyłam :) Sorki złośnica, że tyle kilo Ci dodałam :D Ja też chcę tyle ważyć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja kiepsko ale staram sie przestrzegac zasady niejedzenia po 18 i jakos to leci :D, ogolnie jestem zadowolona bo przeprowadzial test ciążowy z wynikiem negatywnym- na szczęście, i przez te diete prawdopodobnie zatrzymał mi się okres. Więc teraz raczej relaks i trochę przyjemności. Zero stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka12
Witam moje drogie. Mnie tez jzu dawno tu nie bylo ale sesja trwa wiec mnostwo nauki.. U mnie dietka nawet nawet. wazne 2 kg mniej. dalej nie jem slodyczy cwicze tak co drugi dzien ale martwia mnie te wasze serniki i inne ciacha! CO TO ZA ROZPUSTA KOCHANE! lepiej owoc jakis zjedzcie. ja wlasnie wcianam kolacje - truskawki i banan w jogurcie z otrebami i garskta platkow. mmmmmmmmm pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 67
heejj:)ja juz po anatomii i mam chwile oddechu..:)wiec powracam bo nie trzymalam sie od soboty wogole diety...i znowu jak paczek wygladam..ale wszytko przez ta sesje..jak sie ucze+denerwuje nie zwazam na to co jem bo musze miec sile do siedzenia po nocach...ale teraz obiecuje poprawe:)juz nie jem od 18;p;pale powierdzam ze czasu nie ma:)a bedzie tylko gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam ostatnio czasu napisac ale czytam zawzięcie co u Was. u mnie dieta tak sobie jutro pewnie runie troszke bo imprezke robie wiec....a co tam. troszke pofolguje. niestety od dwóch dni nie cwicze. nie mam kiedy pozno wracam i juz padam. waga dalej nie zeszła ponizej 60 wiec buuuuuuuuuuu......oby sie to złamało niedługo . to mnie ucieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie waga niestety rośnie, dzisiaj bardzo słabo. do 18 trzymalam się ladnie i gdy myslalam ze koniec jedzenia na dzis odwiedzilam kolege w akademiku i wyciagnal czekolade, grzeski i mieszanke orzechow . teraz zaparzam czerwoną herbate , nie wiem jak to będzie. nie chce zeby wrocilo ciężko zapracowane 7 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkiemecyje
Ja wczoraj byłam dzielna, za to dzisiaj sobie pofolgowałam... rano mała owsianka na wodzie (nesvita czy coś takiego) z kilkoma truskawkami... potem...potem było pomidorowe danio i cztery czekoladowe paluszki (ale przeczytałam na opakowaniu, ze cztery dają 157 kalorii więc nie tak źle), na szczęście nie więcej. niestety w domu zjadłam dwa jajka z kukurydzą z puszki sosem koperkowym (bez ziemniaczków) i na tym wypadałoby poprzestać, ale niestety napatoczył się grill i do tego doszedł pieczony ziemniaczek, pół kiełbaski i pół piersi z kurczaka... ech. Ale jutro znów będę dzielna! tymczasem uciekam pisać referat, do którego się nieopatrznie zgłosiłam. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a smaczna ta owsianka? bo myślę nad tym? i ile to ma kalorii ? porcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z powrotem:) Dawno mnie nie bylo ale nie mialam w ogole czasu i niestety nie trzymalam za bardzo diety tak jakbym chciala, wiec nie bylo sensu tu pisac. Ale od dnia dzisiejszego biore sie ostro za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo sniadanie o 9 teraz jem sobie jablko zielone. Musze zaczac jesc o stalych porach. W miedzy czasie wypilam jeszcze kawe z mlekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na sniadanie zjadlam chyba wszystko co mialam w lodówce, ale juz dwie czerwone herbaty lisiaste za mną i jedna cynamonowa :) i 20 minut na orbitreku, teraz idę się pouczyć na ostatni sprawdzian w semestrze a potem się zobaczy :) na obiad planuje brokuły z kilkoma mlodymi ziemniaczkami z minimalną iloscią rozpuszczonego zoltego serka :) , tak zeby uniknac napadow wieczorem, a na wieczor jakas slodka chwilka :) moze sprobujcie z czerwoną herbatą, podobno na prawdę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkiemecyje
Na śniadanie parówka, keczup i trochę kukurydzy, na obiad (trochę za wcześnie, ale wcześnie dziś wstałam) warzywa na patelnię i jestem zapchana. dziś planuję jeszcze kisiel i jogurt. plus płyny :) Owsianka bardzo dobra, porcja ma mniej niż 200 kalorii (jakieś 160-170), no i fakt, że je się ją na ciepło jest plusem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rano tak jak mowilam wszystko co w lodowce, na obiad brokuly z 3mlodymy ziemniaczkami z palstrem sera i gorący kubek, a na kolacje jajecznica z dwoch jajek i kromka wasy , potem się skusiłam na mus malinowy gelwe :D a teraz bylam na zakupach i stwierdzilam ze na żywcu zdrój zbankrutuje pijąc tyle i przerzuciłam się na marki kaufland :d a co myslicie o takim makaronie szpinakowo pomidorowym ? :) zakupilam, moze zdrowsze to cos chociaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny topic nam podumiera! proponuję cos takiego, niech każda napisze co zmieniła i jak jej to wychodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlam tą owsiankę nesvita i bardzo mi smakuje, ale dla mnie to trochę mało niestety na śniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 67
ja mam problem ze zmianami .. na poczatku sie trzymalam a teraz zrobilam sobie luzy...potrzebuje was dziewczynki do motywacji:( a ty ola co zmienilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 9 30 sniadanie: 2 parowki drobiowe i 2/3 bulki Teraz zjadlam sobie galaretke z mala iloscia bitej smietany:/ niestety mi sie okres zbliza bleeh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 67
no i postanowieniem bylo zeby jesc sniadanie...ale juz teraz 11.30 a ja jeszcze nie jadlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nowe postanowienie! codziennie cwicze:) Juz jestem po 3 seriach cwiczen z czego kazda seria skladala z 6 cwiczen na moim biurku stoi juz kawka z mlekiem zeby jakos zapchac zoladek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczełam znajdywać ruch tam gdzie można, czyli w czynnościach codziennych. cale zycie nie jadłam śniadań, a teraz jem wręcz za duże nie jem po ok 18.30 - 19. zaczęłam jeść jakieś warzywa. Kawe pije czarną, nie słodze herbat, pije czerwoną, i owocowe naturalne. Ograniczylam bardzo chleb i co u mnie najstotniejsze. Bylam uzalezniona od fast foodow. Jadlam je kilka razy w tygodniu. Pod domem z jednej strony mam kfc z drugiej macdonalda. czyli bsmart z minitwisterem był na porządku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszmarne imprezki. wczoraj wyżera wole nie wchodzic na wage. dzis zaczełam od tortu a tu zaraz goscie na powtórke.szkoda gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkiemecyje
Co zrobiłam: - ograniczyłam kalorie - praktycznie wyeliminowałam słodycze, choć zdarza się, ze zjem coś słodkiego kosztem czegoś niesłodkiego - słodzę tylko kawę - piję więcej zielonej herbaty (niż czarnej - kiedyś odwrotnie) - wyeliminowałam fastfody - zrezygnowałam z chleba, makaronów, ryżów, ziemniaków (robię maleńkie wyjątki, ale tylko czasami) Dziś na śniadanie zjadłam jajecznicę z kabanosem, na obiad były warzywa na patelnię (również z kabanosem), zaś potem kawałek ciasta... a konkretniej biszkopt z brzoskwiniami i galaretką. Za to nie zjadłam planowanego na wieczór jogurtu (ewentualnie kisielu i jogurtu). Potem zgrzeszyłam jeszcze zieloną herbatą z miodem i cytryną i tyle na dziś. Teraz siedzę przed kompem i piszę zaległe prace zaliczeniowe i oczywiście chętnie bym coś zjadła, ale poczekam do rana :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka12
u mnie poprostu katastrofa. ostatnie 3 dni dałam w palnik i to niezle.. zjadłam tyle kalorii ze chyba w ciagu calego tygodnia tyle nie jem.. 3 imprezy rodzinne i tak wlasnie jest.. nawet nie wchodze jutro na wage bo az sie boje. od jutro warzywa i zupa z kapusty. ide na dietke kapusciana! jeju mam nadzieje ze wytrwam bede starala sie duze jej jesc zeby przypadkiem glodna nie chodzic. oprocz tego cwiczenia.. i obym za tydzien w nd zobaczyla 5 z przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj weszłam na wagę a tu niespodzianka :) Zaskoczona jestem, bo przez dwa ostatnie dni troszkę sobie odpuściłam :) Jakoś nie widziałam efektów i zapał mi przeszedł. A teraz z nowymi siłami działa A co zmieniłam? * Przede wszystkim zrezygnowałam z fast foodów. Dawniej nie byłam w stanie przejść koło kfc żeby nie wejść :) I tak z dwa razy w tygodniu jakiś zestaw szedł. A teraz - parę dni temu weszłam do mcdonalda i kupiłam małą sałatkę z sosem llight. Paskudztwo (sama zwiędnięta sałata i plasterek pomidora), ale głodna byłam. Jadłam tą sałatę i wcale mnie nie ciągnęło do hamburgerów. * Dodatkowo dużo robię na działce i wszędzie jeżdżę rowerem :) * Piję więcej wody, ale i tak do 2 litrów nie dociągam * Staram się nie jeść po 19 i nawet mi to wychodzi ;) * Liczę kalorię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkiemecyje
Dziś zaczęłam jak zwykle od jajecznicy... (jutro to się zmieni), do tego herbata z miodem. Na obiad zjadłam trochę gotowanej fasoli 9takiej jak do barszczu, rodzice barszcz jedli) plus kotlet mielony z kukurydza i groszkiem z puszki (ziemniaczków niet). deserowo-kolacjowo zamiast jogurtu 200 kcal w czekoladzie (obliczyłam z opakowania, mama oczywiście kupiła mi na dzień dziecka...) Na tym koniec, idę teraz po zieloną herbatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkiemecyje
Oczywiście zjadłam wczoraj jeszcze 300 kalorii w czekoladzie i miseczkę truskawek... o słaba wolo! cóż, czas powitać nowy dzień i starać się znów być silnym :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie najlepiej. Waga staneła. w sumie prawie dwa tygodnie i po kilogrami na tydzien - ale nie jest to super wynik. pewnie ze jak pojem to waze wiecej dzis rano za to 60, 3 kg. wiec niezle. choc wolałabym wiecej. najgorsze jest to ze nie mam kiedy cwiczyc ledwo zdazam z praca szkoła , dzieckiem , domem. no nie wyrabiam. i ta godzinka na cwiczenia jest ostatnio nieosiagalna. a szkoda. pewnie by było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja ostatnim czasy nic nie chudnę, a wręcz waga wzrasta i waha się między 54-55-56 kg. bazuje na owsiance i truskawkach, postawilam na czerwoną herbatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×