Gość kamcialol Napisano Maj 28, 2009 emilchen.....ja nie wiem co mi bylo jakis szlał chyba no bo jak to wytlumaczyc? rano drozdzowka potem cos slodkiego potem cos tam obiad tlusty ehhh beznadzieja wiem,ale ostatni nie zabardzo mi sie w zyciu prywatnym ukladalo wiec moze dlatego,teraz jestem jakby na prostej...eh jutro zaczne od nowa no trudno,moja wina ze jestem az tak slaba, hm w sumie to mi sie z tym chudnieciem nie spieszy byle do miesiaca czasu cos zrzucic bo przyjezdza moj byly chlopak z holandii i wydaje mi sie ze cos z tego wyniknie, tak czy owak ja zycze dalej powodzenia wszystkim dietujacym :P ja zaczynam,jutro ,nowe podejscie ,cos powinno z tego wyniknac :P mam zamiar takze uprawiac joging mieszkam w poblizu parku ,i mam nadziej ze cos to da, oby mi sie nogi zabardzo nie rozbudowaly, co o tym sadzicie??piszcie jak wam idzie pozdrawiam, a emilchen no faktycznie truuuuudny tydzien,heheh tylko nie zniwecz tak jak ja swoich wysilkow:( pozdrawiam:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 28, 2009 mloda90 super ze wrocilas:):) hehe no okres to nieraz potrafi kobiecie zycie zatruc eh... trzymaj sie:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała90 Napisano Maj 29, 2009 dzień dobry wszystkim:)ja własnie popijam kawke i wsumie nie jestem głodna tylko jestem juz przyzwyczajona że wsuwam duże ileśći słodyczy w ciągu dnia i trudno mi sie jest opanowac teraz:( kuuurcze Kamcialol dajesz jaja:P:( ale zaczynaj od nowa(jeśli tak można) i pisz jak Ci idzie:) aha mam pytanie czy dzień 4 można zamienic z 5 czy nie można tak robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 29, 2009 Hej mala90, też się kiedyś zastanawiałam, czy można zamienić kolejność dni, bo nie zawsze mi pasuje, żeby zjeść akurat to, co jest w jadłospisie. Niestety nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie :(. Dzisiaj np. w totalnej ulewie pociskałam do pracy z rybą w pojemniku. Mogę ją tylko odgrzać w mikroweli, więc pewnie będzie niedobra, błe. Jutro albo pojutrze jadę do rodziców, więc będę miała okazję po raz pierwszy od tygodnia stanąć na wadze. Ciekawe co pokaże... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 29, 2009 pije ta swoja kawe i pije i jest doobrze:) hm co dok kolejnosci no raczej nie mozna chyba, ja tam jade rygorystycznie wedlug spisu wtedy lespzy efekt podobno:P hehe no moja waga jak narazie 57 ,heh faktycznie byla zapsuta i pokazywala 59!szmelc, dacie rade dziewczynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 29, 2009 Kamcia, cieszę się, że waga jednak okazała się popsuta. Czasami w pierwszym tygodniu waga się waha, gdyż tylko oczyszczamy organizm. Tłuszcz jako taki spalamy w drugim, dlatego ważne jest, żeby dietę przeprowadzić do końca :)! Fajnie, że jesteś taka restrykcyjna. Ja sobie też nie pozwalam na nic a nic poza jadłospisem, tylko jem brokuły zamiast szpinaku, bo tego to po prostu nie przełknę, ale brokuły i tak są w tej diecie, więc to chyba nic złego. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 29, 2009 hehe musze bys restrykcyjna zeby zgubic te 8 kg ,pomaga mi heheh wyobrazenia jaka mine zrobi moj byly chlopak jak mnie zobaczy:) wiem,ze to plytkie no ale czyms sie musze motywowac!:) hehe emilchen ja tez zamienilam, szpinak to cholerstwo zielone na brokuly lub innego kalafiora:) heh no ja swoja kawe juz dawno wypilam,ide szykowac jajeczka:P pochwale sie wam ,ze dzisiaj robilam mojemu chrzesniakowi nalesinki na sniadanie i kusily kusily jak nie wiem co,! ale ani kawalaka nie zjadalam! chyba jestem juz na dobrej drodze:P hehe dzieki temu forum czuje sie lepiej:):):):):):) pozdrawiam was kobitki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melbe 0 Napisano Maj 29, 2009 na zmniejszaniu liczby kalorii teraz jestem na 1000 kcal. nie chodzę głodna nic mnie nie boli no i w końcu jestem szczęśliwsza:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bąblunia 0 Napisano Maj 29, 2009 hejka chciała bym zacząć tą diete ale boje się że nie wytrwam a moja waga jest fatalna, a lato tuż, tuż. Czy są jakieś sposoby żeby się jednak udało bo już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić jestem załamana.POMÓŻCIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melbe 0 Napisano Maj 29, 2009 a jaka jest twoja waga i wzrost? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bąblunia 0 Napisano Maj 29, 2009 niestety ale aż 74 a wzrost 168 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melbe 0 Napisano Maj 29, 2009 no to nie jest tak najgorzej. a ile masz lat jeśli mogę zapytać? sprawdź maila za chwilę proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bąblunia 0 Napisano Maj 29, 2009 melbe to jak ci się udało osiągnąć taki rezultat bo ja chyba nie mam aż tak silnej woli , szczególnie jak ma się dwoje małych szkrabów, to w domu zawsze jest jakiś łakoć i niestety ale to kusi :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melbe 0 Napisano Maj 29, 2009 dostałaś maila? ja nie stosowalam kopenhaskiej. a sila woli jest w tobie:) tylko musisz ja odkryc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 29, 2009 witamy cie bablunia:) z nami schudniesz raz dwa:) hehe no no ,wlasnie mija mi 1 dzien diety i jak narazie jest fajno:) jesc sie nie chce i wogole ale to chyba przez takie tabletki tez wzielam dwie rano i prosze nie ssie az tak:):):):) trzymajcie diete babiczki:P pozdrawiam szkoda ze taka d*upna pogoda:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 30, 2009 widze ze juz chyba sama zostalam na placu bojow::( no nic ja nadal trzymam diete,wlasnie mija mi dzien drugi i jest wporzadku, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 30, 2009 Hej Kamcia jeszcze ja jestem :)! Mija mój 6 dzień, jestem najedzona i zadowolona, aczkolwiek rano było mi trochę słabo. Dzisiaj pozwoliłam sobie na mały dodatek do jadłospisu i do kurczaka wypiłam szklankę świeżo-wyciśniętego soku z grejpfruta, kurak był taki suchy, że myślałam, że nie przełknę, a woda mi już obrzydła. Zaczęłam dodawać do niej miętę i cytrynę i przynajmniej ma jakiś smak. Pije też 1 zieloną herbatkę dziennie. Jutro idę się zważyć po raz 1. od tygodnia. A jak tam Twoje postępy? Buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 30, 2009 oo super emilchen:) hehe u mnie dobrze dobrze,tez bym chciala miec juz 6 dzien:P zwaz sie predko i napisz nam swoje efekty,mnie tez sie nie chce jesc ,jakos chyba sie nam zoladki skurczyly pewnie:P ja rowniez pije wode z mieta i cytryna :) heh a powiedz mi duzo masz do zzucenia? ja jakies z 6-7 kg ale z 5 tez bede zadowolona:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 30, 2009 Najlepiej 10-12kg, ale 7-8 też by mnie uszczęśliwiło :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 30, 2009 emilchen na pewno po 6 dniach ci cos ubylo:p moze nawet te 5-6 kg:) ja mam nadzieje ze tyle chociaz schudne podczas tych 13 dni:p hehe byle do przodu i zeby chociaz jakies faldki znikly,ciekawa jestem czy jak schudne czy mi troche ubedzie sadelka z nog? co sadzisz? a tak do reszty,gdzie wy sie baby podziewacie mloda 90 zwlaszcza:):P trzymajcie sie :D ja ide spac bo cieeezki dzien przede mną :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 31, 2009 Hej Kamcia, to zależy od typu budowy. Ja jestem typową klepsydrą i chudnę równomiernie, po tygodniu mam 3cm mniej z każdej strony :) :) :). Nie wiem jak tam u Ciebie sytuacja wygląda. Napisz mi :). Dzisiaj mam 7. dzień. Właśnie jem swój pierwszy i ostatni posiłek:(. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam do jutrzejszego obiadu! Buziaki P.S. Też jestem zawiedziona, że zostałyśmy same na placu boju. Musimy zatem trzymać się razem! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 31, 2009 ooo 3 cm z kazdej strony to super:P no u mnie 3 dzien i dobrze jest:) hehe hm co do mojej budowy to hm sie nie znam ale nie mam boczkow,brzycha tez nie mam,piersi takie w miare ramiona chude, i tp,moze uda takie masywniejsze w udach mam 50 cm a w pasie 78cm,hehe no u mnie 1 kg w dol:( malloooo no ale jeszcze 10 dni:Ppozdrawaim,pije pije wode w ciaz:P jest 56 kg przy 162cm:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Maj 31, 2009 Mi właśnie minął 7. dzień. Wbrew pozorom da się wytrzymać, nie burczy mi w brzuchu jakoś niemożliwie. Waga pokazała 63.80. czyli niecałe 4kg mniej. Rewelacji nie ma, ale i tak się cieszę. Jeszcze drugie tyle i będę happy! Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość verona2009 Napisano Maj 31, 2009 hejka ;) ja przeprowadzalam kopenhaska w grudniu mam oryginalny jadlospis ( bo sa rozne) i schudlam 7 kg ;)) przerpowadzilam te diete praktycznie bezbolesnie bo praktykuje od lat glodowki zdrowotne i dlatego bylo mi latwiej a uczucie glodu nie jest dla mnie udreka ;-) generalneito jestem zwolenniczka glodowek nie diet. tzn diet tak ale po glodowkach w celu zmienienia nawykow zwyieniowych. jak cos zapraszam na mohe forum [GLODOWKA CYZNI CUDA] pozdrawiam ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość arca Napisano Maj 31, 2009 hej kobietki! to i ja sie do was przyłącze, dziś mi minął dzien 4, jakoś daje rady. Problemem jest tylko to, że nie mogę na bieżąco sprawdzać efektów diety. Nie mam wagi, ani nawet centymetra (ehh studencka bieda ;) ), ale moze z drugiej strony to lepiej? Nie bede się niepotrzebnie zalamywac jak cos bedzie nie po mojej mysli?? Narazie mam nieodparte wrazenie, ze coraz mnie mniej. Mam 173, startowałam z waga 65, albo 66 kg, pewnosci nie mam :) chcialabym zejsc do 60, potem cos sie wymysli. Przechodzilam kopenhaska 3 lata temu, ale stracilam tylko 4 kg (z 68 do 64) malo, w drugin tygodniu waga nie spadla nawet o 0,5 kg (moze dlatego, ze dostalam okres?) teraz dodatkowo biegam... tzn. narazie pogoda nie sprzyja, ciagle leje gdy o 6 otwieram jedno oko :) ale juz wysiedziec nie moge tak sie do tego biegania przyzwyczailam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamcialol Napisano Maj 31, 2009 wiatme ci arco:):):) heh fajnie ze sie przylaczylas, no u mnie tez dzis mija 3 dzien,:) i jest dobrze dobrze jest, heh emilchen 4 kg to super ,jeszcz troche i bedzie drugie tyle,byle do porzdu,a mam pytanie ,to bieganie bo ja tez sie przumierzam no ale jak narazie pogoda dupna ,pomaga ci na sylwetke? mi chodzi glownie o uda i lydki,strasznie sie rozbudowauja czy moze cos z nich ubywa? martwie sie troche bo glownie uda mam i lydki masywane;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Czerwiec 1, 2009 Hej dziewczyny, a myślałyście o Body-Space w ramach sportu? Ja myślę o tym, żeby zacząć z tą formą ruchu po diecie. Na razie nie mam za bardzo jak, bo jeśli ćwiczyłabym od razu po pracy, to kolację jadłabym najwcześniej o 20.00, a wtedy dieta nie ma sensu. Do biegania nie mogę się zmobilizować, rano jest zawsze tyle rzeczy do zrobienia, no i ta pogoda :/. A tak w ogóle to skąd jesteście :)? Pozdrawiam :) P.S. Dziś już 8. dzień, więc jak widać 7. da się przeżyć :D! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość arca Napisano Czerwiec 1, 2009 Właśnie przed chwilą wróciłam z porannego biegania, powiem Wam, że jeszcze nigdy te 3km nie byly dla mnie tak meczące. Ogolne oslabienie organizmu przy kopenhaskiej nie nastraja poztywnie. Do normalnych rzeczy siły mam dość, ale bieganie... no coż to juz inna historia. Aczkolwiek bardzo polecam te forme ruchu. Zawsze bylam leniem, a bieganie bylo dla mnie najwieksza mekka, meczylam sie po pierwszych minutach, ale zaparlam sie i poczytalam o tym na bieganie.pl i teraz to czysta przyjemnosc ktora mnie uzaleznila. Co prawda moja przygoda z bieganiem trwa niespelna miesiac, ale kocham to bardzo. Co do pytania o wplyw na sylwetke, widze same pozytywne zmiany, przed kopenhaska jadlam normalnie, a wrecz niepoprawnie podjadałam (czipsy, kfc....) i straciłam ok 0,5 kg w 2 tygodnie, ale nogi, brzuch i ramiona zaczęły swoją powolną metamorfozę. Poza tym wlasnie zaczelam dzien 5 i nie mam marchewki na sniadanie ;/ musze czekac do 8 az mi sklep otworzą.... ale bym cos zjadla ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość arca Napisano Czerwiec 1, 2009 o rany! wybaczcie te bledy ortograficze "mekka" :/ eh.. to to zmeczenie :P p.s. ja jestem z wrocławia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen Napisano Czerwiec 1, 2009 Wrocek rulezz :) :) :). Też jestem z tego pieknego miasta :D! Gdzie biegasz? Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach