czy mozecie kochac sie z mezem gdy on zachowuje sie okropnie?

PRZEZ SPORA CZESC ZOSTALAM ZLE ZROZUMIANA ja nie mowie ze nie chce, ze daje mu kare i traktuje sex jak kosc dla psa.. ja poprostu NIE MOGE NIE UMIEM NIE POTRAFIE kiedy nie jest mi mentalnie blisko z nim.. jak juz pisalam dla mnie sex jest wynikiem bliskosci.. a nie bliskosc ma byc wynikiem sexu - to jakas paranoja dla mnie i nieporozumienie!! to w ogole obrzydliwe dla mnie kochac sie z kims kto przed chwila obrzucil Cie wyzwiskami..ja jestem kobieta.. w pelni kobieta a nie workiem na nasienie i lalka na ktorej sie bedzie moj maz zaspokajal wybaczcie ale sex sluzy uciesze 2 osob... ja nie mam uciechy dopoki nie jest mi psychicznie dobrze i blisko z mezem kropka

e mala mi jak nie masz dziecka to nie mamy o czym gadac pojecia nie masz jeszcze o zyciu

co nie ma zadnego doswiadczenia macierzynskiego

To chyba tylko dla ciebie... ;) Seks jest ważny, ale nigdy na równi (o zgrozo!) z innymi czynnikami...

A, i za 30, 40 lat, jak minie młodość, ty nie będziesz chciała - on nie będzie mógł - co wtedy? Związek w 50% się rozpadnie? ;)

swiatem zadzi pieniadz i seks ale malzenstwo partnerskie to cos zupelnie innego

no wlasnie a co powiesz na to : znam przypadek ze facet bardzo ciezko zxachorowal wycieli mu jedno jadro i stracil poped i co???????????? szczena ci opadla co ma powiedziec jego kobieta koniec seksu koniec milosci a sa mlodzi a co powiesz na starosc? zastanow sie co piszesz

a i chcialam ci powiedziec ze dziecko zmienia cale zycie swiat staje do gory nogami maz chce sie kochac a kobieta po porodzie z zawalonymi cyckami wstaje do ryczacego dzieciaka by go nakarmic troszeczke wyrozumialosci

i nie pierdziel glupot bo macierzynstwo bardzo bardzo zmienia cale zycie rodzinne takze intymne

za pare latek ile masz doswiadczenia malzenskiego?jaki staz?

czytając twoją wypowiedz, rozumiem ciebie. Może nie mialam aż tak dobitnie, ale mąż też mi nie pomagal, owszem parcował do późnych godzin, no a gdy mial wolne soboty, niedziele to zawsze miał inne wyjścia tzw. załatwianie różnych spraw z kolegami. Też nie umiałam się zmusić do seksu z nim po kłótni. Nie chcialam więcej mieć dzieci ponieważ stwierdziłam, ze gdyby nawet jezeli mi się z nim nie ułoży to sama dam sobie radę z jednym dzieckie i tak pozostaliśmy z jednym dzieckie. W tej chwili po 25 latach małżeństwa, owszem mieszkamy razem ale oddaleni od siebie i nie żałuję teraz, że nie chciałam mieć więcej dzieci. Takze mogę ci dać jedną radę, jeżeli nie pomaga ci w wychowaniu dziecka nie decyduj się na drugie. Bo z wiekiem to faceci robią się bardziej nieznośni, także jak on jest reraz taki, to nie łudź się, że się zmieni.

mala mi piszesz, ze: seks to nie tylko penetracja. to namietnosc, czulosc, pieszczoty, pocalunki, romantyczne gadanie o glupotach ... jak tu rozmawiac o glupotach, kiedy maz obraza zone....nikt nie jest maszyna i nie mozna takl w 5 min. zapomniec... zlazonadobramatka ..porozmawiaj ze swoim mezem ..powiedz mu, ze zle sie czujesz, ze nie mozesz tak dalej zyc..ze wykancza cie to psychicznie i fizycznie...i ze chcialbys aby lepiej odnosil sie do ciebie i pomagal w domu...

mialam na mysli, że nie łudź, że sie zmieni na lepsze, co ci zycze,