Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna brunetka

Kto Wam doradzał?

Polecane posty

Gość taka jedna brunetka

Kto pomagał i doradzał Wam w wyborze sukni ślubnej? Oglądałyście suknie ze swoimi narzeczonymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama... narzeczony nie widzial sukni... nawet na zdjeciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna brunetka
Zobaczył ją dopiero w dniu ślubu? Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dpati65656
a mi doradzal narzeczony :) w pecha nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczony doradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
podobno nie chodzi o przesąd - chodzi o to olśnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi doradzał.... tata:) no i mama też. ale chodziło o męskie oko ;) narzeczony ma mieć niespodziankę, której oczywiście chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie chciałam żeby narzeczony widział przed ślubem, i też nie chodziło o przesąd ale o to pierwsze wrażenie :) Po pooglądaniu iluś tam modeli w internecie, wymyśliłam sobie swoją sukienkę, z tym że siostra przekonała mnie do dodatków bordo, których w końcu nie znalazłam. Od początku wiedziałam że kremowo- czerwona ma być :) Atłas kupowałam z mamą, wtedy ona mi doradzała, resztę kupiłam sama, opowiadałam tylko jak ma wyglądać innym. Za to krawcowa zrobiła mi ją ciut za wąską, ale za tak śmieszną cenę nawet nie miałam serca (i czasu) kłócić się. Ale biodra pokazałam w całej okazałości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa i mama, ale mama tylko mailowo i telefonicznie, bo siedzi za oceanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko i wyłącznie
mama. A Jego mina jak mnie zobaczył w sukni w dniu ślubu po raz pierwszy - BEZCENNA. Warto było trzymać w tajemnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja byłam tylko z mężem :) a dwa dni pozniej jeszcze siostre zabralismy zeby pomogla wybrac bo nie moglismy sie zdecydowac miedzy dwiema:P (na szczescie spodobala jej sie ta co i nam bardziej sie podobała:P Mój mąż napewno juz zapomnial jak ona dokladnie wygląda do tego w czerwcu ide na pierwszą przymiarkę i i chce wprowadzic kilka malych zmian. No a w dniu slubu dojdzie uczesanie, sliczny makijaz, no i mysle ze to wszystko razem i tak olsni mojego meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukiet
mama i tesciowa bo tez chciala ale mi wystarczyla tylko mama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś jeszcze się wypowie? :) bo ja osobiście to wolałabym aby moja mama mi doradzała, ewentualnie jeszcze moja siostra, ale nad tym się zastanowię, bo mamy zupełnie różne gusta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isolda33
a ja kupilam sukienke pierwsza, ktora mi sie spodobala bez niczyjej dorady i to przez net bez przymiarki:) i byla super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam z mamą. Wcześniej nie oglądałam żadnych fotek na kompie,katalogów itd.Wybraliśmy się do salonu,babeczka powiedziała żebym sobie przejrzała katalog.Otworzyłam katalog na pierwszej lepszej stronie i wiedziałam że będzie to ta jedyna! Nie chciałam oglądać innych.I dorbze trafiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_7
bylam z mama nazeczony zobaczy w dniu slubu, i rowniez nie chodzi o przesad tylko jemu pewnie by sie podobaly wszystkie sukienki ktore przymierzalam :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama i Pani w salonie ale ostateczna decyzja i tak należała do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka222
sama wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missstrawberry
Nikt. Zobaczyłam w necie zdjęcie i mnie olśniło, wiedziałam że to ta. Z wydrukowanym zdjęciem poszłam do salonu i powiedziałam: chcę taką:) Już sie szyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy swoją prawdę ma
mamusia:) wszyscy inni zobaczą w dniu ślubu dopiero:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narzeczony też sukni nie zobaczy do ślubu :) nawet jak sobie zamawiałam welon z allegro to nie chciał go zobaczyć bo stwierdził że chce przeżyć te olśnienie w dniu slubu jak mnie w tym wszystkim już zobaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziala mnie w sukni kolezanka i narzeczony, ale dopiero jak juz ja sama wybralam. reszte kolezanek, rodzice, rodzenstwo i kazdy ktos chcial zobaczyc jaka bede miala sukienke widzieli ja na stronie w necie na modelece bo ja nie robilam sobie zdjec w sukni. nie wierze w zadne przesady wiec nieczego sie nie obawiam, nie mam tez ochoty robic jakiegos wielkiego wrażenia na gosciach weselnych dlatego moja suknie nie jest zadna tajemnica. a co do wybierania to tak jak pisalam- wybieralam sama bo nienawidze robic zakupow, a jak juz musze cos kupic to wkurza mnie jak ktos mi mowi czy mu sie podobam czy nie, ja musze sie poprostu dobrze czuc i tylko to sie liczy. narzeczony jak mnie zobaczyl w sukni to nie padl z zachwytu... i kompletnie nie poczulam sie zawiedziona i nie zrobilo mi sie przykro. zawsze tak mialam ze sama o sobie decydowalam i nie pozwalalam ingerowac w te decyzje, jest mi z tym dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszlam w listopadzie szukac sukni...przymierzylam pierwsza lepsza jaka znalazlam i mi sie tak spodobala ze w niej poszlam do slubu:) a slub mialam w maju:) a bylam z moj narzeczonym:) potem towarzyszyly nam matki i przy ostatniej przymiarce moja swiatkowa tesciowa i dziewczyna mojego brata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukając sukni umawaiałam się to z tą, to z tą kooleżanką ...to jeszcze z inną. Potem jak już w róznych salonach miałam faworytki umówiłam się z bratem i bratową oraz mamą ....ale w zasadzie na suknię byłam już zdecydowana, tylko potwierdzenia potrzebowałam :D Mój W. nie chhciał ze mną wybierać sukni, nie chciał widzieć jaką wybrałam....mówi, że chce mieć w dzień ślubu niespodziankę :D Mam nadzieję, że będę mu sę podobała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dzisiaj wybierałam sukienke:) Miałam iść tylko z moją mama, ale moja siostra ma dzisiaj urodziny i prosiła mnie żebym w ramach prezentu ją zabrała, no i moja teściowa się spytała czy może iść, to przecież nie odmówie. No i pomagały mi wybierać mama, siostra i teściowa. Ale o teściowej troche mi się zapomniało że była i patrzyłam głównie na opinie mamy:) Mamy takie same gusta i jak już wybrałam to po pierwszej mama powiedziała, dobra już nie mierz bo i tak tą wybierzesz, no i mierzyłam chyba z 10 i wybrałam tą pierwszą tylko z inna koronką :) Ajjj już sie nie moge tego wielkiego dnia doczekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
ja bylam z mama i siostra. neutralne i szczere kobiety. :D ta ci splaszcza cycki, lepiej juz ja sciagnij, itp to norma :) w sumie i tak wzielam pierwsza jaka przymierzylam i na ktora one zareagowaly " to jest to"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×