Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość octan metylu

szczęśliwe singielki

Polecane posty

łeeeeeeee... myślałam, że jakiś fajny topik zadowolonych z życia babek, a tu klimat: ktoś mnie baaardzo skrzywdził, więc zostałam jeżozwierzem :p jakoś ze szczęściem to niewiele ma wspólnego; \"szczęśliwe\" w tytule zmieniłabym na \"śmiertelnie obrażone\", albo \"zgorzkniałe\" :) jak się Was poczyta, to aż się chce na pierwszego lepszego rzucić, byleby w taki klimat nie popaść :p a singlowanie czasami jest naprawdę bardzo fajne; czas dla siebie i znajomych, można sobie raz w życiu pobyć trochę megaegoistą i troszczyć tylko o siebie; z czystym sumieniem flirtować, randkować, kumplować z facetami, imprezować; cały wolny czas przeznaczać na SWOJE zachcianki, pasje, przyjemności... itd. chwilami i, byle nie za długo, jest to naprawdę fajne;) ale na pewno nie wtedy, jak się wpada w klimat jak z sexmisji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez Lusiu, daleki jestem od wnioskow inne niz prawdziwe! To prowokacja posadzac mnie o prowokacje:) Singielki dziela sie na trzy grupy: 1. takie tuz "po"* 2. takie jeszcze "przed" 3. takie, ktore nigdy, za zadne skarby, bo po co? Grupa 1. musi odczekac, az sie jej ponownie zachce byc "nieszczesliwa niesingileka" Grupa 2. czeka na swojego wspanialego ksiecia, odrzucajac giermkow (z czasem czeka na dowolnego giermka, teskniac za ksieciem podwojnie) Grupa 3. uwaza, ze kazda kobieta potrzebuje milosci, kazda zmienna jest..... oprocz nas:) Tak jak u faceta jest dewiacja w stylu: kasa, fura i komora (po to aby zlowic na to singielke), tak samo w grupie 3. "kobiet wyzwolonych" jest dewiacja pt. " Pokaze, ze poradze sobie bez Was trutnie, zarobie kase, wychowam dziecko, bede szczesliwa. No, pokaze WAM, faceci!" Wszystko po to, zeby NAM pokazac:) Moze sie ktory na taka niezaleznosc pokusi? :) __________ * zwiazku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak narazie od 2mcy jestem sama i dobrze mi z tym, jak narazie nie chce zmieniac tego \"stanu\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to mawia mój kumpel, \"kobieta nienawidzi mężczyzn, dopóki sobie jakiegoś nie znajdzie\". Zgadzam się z nim całkowicie. Nigdy nie chciałam mieć faceta, uważałam ich za coś gorszego, mniej ludzkiego itd. itp. Planowałam być już całe życie sama, żeby mieć święty spokój od tych \"świń\". A teraz? Od pewnego czasu jestem bardzo szczęśliwa w związku tworzonym ze wspaniałym (choć oczywiście niepozbawionym wad) mężczyzną. Polubiłam mężczyzn ze wszystkimi ich cechami, można powiedzieć, że lepiej bawię się w towarzystwie facetów-kumpli niż kobiet. Uważam, że mimo dzielących nas różnic mężczyźni są kobietom potrzebni i świat bez nich byłby beznadziejny :) Trzeba akceptować się nawzajem z szacunkiem dla ewentualnych różnic płciowych, polubić się i próbować zrozumieć, traktując się na równych, partnerskich zasadach - taki jest mój pogląd na feminizm. Dlatego pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które dorosły do tego, żeby stwierdzić, że nienawiść do mężczyzn jest chora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie dziury --------> rządzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
Nie ma czegos takiego jak szczesliwa singielka powyzej 25 roku zycia, tak samo jak nie ma zywego trupa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie ma-a zombi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antysingielka Taka modelowa ewolucja powinna byc w kazdym aneksie do feministycznych wikopomnych dziel. A raczej jako errata :) ----- - \" Nigdy nie chciałam mieć faceta, uważałam ich za coś gorszego, mniej ludzkiego itd. itp. Planowałam być już całe życie sama, żeby mieć święty spokój od tych \"świń\". Grupa 1 i przejscie do grupy 3. A po pewnym czasie.... awams spoleczny do grupy 2 - \" Od pewnego czasu jestem bardzo szczęśliwa w związku tworzonym ze wspaniałym (choć oczywiście niepozbawionym wad) mężczyzną. \" Uff.... znowu sie udalo...nastepna fajna kobieta bedzie \"wsrod nas\" :) Nastepuje progresja. Z nienawisci poprzez zanurzenie sie w uczuciu rodzi sie... sympatia: - \"Polubiłam mężczyzn ze wszystkimi ich cechami, można powiedzieć, że lepiej bawię się w towarzystwie facetów-kumpli niż kobiet.\" Bo ja juz nie musze konkurowac. Mam swojego. I co mi teraz powiecie, dawne kolezanki-singielki? - \"Uważam, że mimo dzielących nas różnic mężczyźni są kobietom potrzebni i świat bez nich byłby beznadziejny\" To juz nie jest antyfeminizm. To... Nie mam slow:) ------ antysingielka Dziekuje w imieniu wszystkich facetow. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tam wiecie
...jak macie 20 - 22 - 28...lat najpierw trzeba: "zaliczyć" ze 20 w tym męża - (już byłego) - niejednego przed mężem i niejednego po mężu... zdobyć pełną niezależność, w tym - poza wykształceniem, dobrym zawodem: (samemu) zarobić i kupić mieszkanie, zarobić i kupić (niejeden) porządny samochód, zdobyć pozycję pozwalającą na 100% samodzielność finansową, urodzić i wychować dziecko (także samemu)... MOŻNA żyć zupełnie bez faceta - jedyna sytuacja kiedy okazuje się niezbędny to "kapeć" czyli złapaliśmy "gumę" w samochodzie, no i jeszcze naprawy hydrauliczne - ale od tego są hydraulicy, podobnie jak położenie płytek na balkonie wymagają fachowca...ale tu...wystarczy mieć tę zarobioną (przez siebie) kasę.. SEKS - mocno przereklamowany!!! ta bliskość - bez jaj!! wsparcie psychiczne - patrz wyżej!! Wszystko sprawdzone!! Są pytania? - słucham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"MOŻNA żyć zupełnie bez faceta" Witam przedstawicielke grupy 3. :) I to z malzenskim rodowodem:) Ciekawe, czy tak samo bys mowila BEZ TYCH WLASNYCH DOSWIADCZEN, tak na ladne oczy innych kobiet? Nie, jasne ze nie! Trzeba sie bylo samemu przekonac... Dowcip (??): Mowi mezatka ze stazem do mlodszej corki: - Mowie ci...nie wychodz za maz. Faceci to swinie. Popatrz na swojego ojca... Gdybym tylko wiedziala wtedy to co teraz wiem.... - No tak - odpowiada corka - Jakbym starsza siostre slyszala... Ona mowi: - Siostrzyczko, nie dawaj zadnemu, bo z tego tylko same klopoty. A babcia na to z boku: - A co ja mam powiedziec? Przed wojna nie bylo ani wibratorow, ani facetow do wynajecia, a seksu nikt nie reklamowal... Ale dzieki temu mozemy tu sobie we trzy tak przyjemnie o rozmawiac o tym, ze seks jest do dupy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukanie dziury
ja Cię normalnie kocham.. rządzisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Jak się miało beznadziejnego, zazdrosnego, faceta - tyrana to nic dziwnego, że takiej osobie jest lepiej jako singielce, na zasadzie kontrastu. Ale są też faceci-przyjaciele, do przytulania, pogadania i do łóżka, których towarzystwo nie męczy, wręcz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam że można życ bez faceta.. moja sytuacja wlansie tak wyglada i nie mam zamiaru oceniac ich jako ogolu.. po prostu jak narazie wole sie nie angazowac i przyznaje sie bez bicia ze po prostu sie boje ( ladny bagaz doswiadczen na pleckach:p) ale kiedys wkoncu napewno sie zaangazuje ze wzgledu na to ze tylko tchorze nie przezwyciezaja lekow.. a ze faceci z reguly Ci pospolici boja sie niezaleznych i samodzielnych kobiet tym lepiej bo mam swiety spokoj. Ciekawe hmm czy kiedys spotkam takiego inteligenta godnego zainteresowania pewnym wyzwaniem ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tam wiecie
tytuł topiku brzmi "szczęśliwe singielki" nie stoi napisane - doświadczone - niedoświadczone, młode - stare etc. Ja WIEM jak to jest być przed, po, w trakcie, równolegle z jednym "na stałe" - drugim (jednocześnie) starającym się, różne warianty przećwiczone - wniosek jeden: NAJLEPIEJ być samą. Wśród "nich" byli przecież różni - i do dupy i fajni, wybór był spory... Stwierdzam "autorytatywne" - można być singielką Z WYBORY\U i można być szczęśliwą. Naprawdę facet do życia nie jest niezbędny (poza tymi sytuacjami, co wyżej)... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziurawa - \"A ja uważam że można życ bez faceta.. \" No, ba! Ale co to za ztcie.. :p - \"przyznaje sie bez bicia ze po prostu sie boje \" A, to juz jestesmy w domu, powod jasny, grupa wiadoma:) - \" ale kiedys wkoncu napewno sie zaangazuje\" Wiem, wiemy...:) Czekamy :) - \" faceci z reguly Ci pospolici boja sie niezaleznych i samodzielnych kobiet tym lepiej bo mam swiety spokoj..\" Nie boja sie. Tylko czasem chca miec od takich kobiet swiety spokoj... - \"Ciekawe hmm czy kiedys spotkam takiego inteligenta godnego zainteresowania pewnym wyzwaniem ?\" Ogloszenie Towarzyskie: Niezalezna, samodzielna, zraniona poszuka w przyszlosci pana lubiacego sporty ekstremalne. Mile widziane referencje od bylej zony ew. zaswiadczenie wystawione przez Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Dominacja Wobec Mezczyzn o ukonczeniu kursu asertywnosci pod nazwa: \"Kobieta wspolczesna - szanse i zagrozenia...dla faceta.\" (szpital i seanse u psychologa wliczone w cene warsztatow). :p Zartowalem. Znajdziesz, znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Stwierdzam "autorytatywne" - można być singielką Z WYBORU i można być szczęśliwą. Naprawdę facet do życia nie jest niezbędny" Grupa 3. rosnie w sile!!! :) Liga nigdy was nie zdradzi!! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Szukanie Ty jesteś szczęśliwą singielka bo zadomowiłeś sie na tym topie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
aaa to nie przeszkadzam :) miłego obserwowania ;)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
:D Szukanie wiesz jakie ja mam zdanie na ten temat,znowu sie bedziemy sprzeczać:P z resztą nie jestem singielką,bo rozwódki do tej grupy sie nie zaliczają. Mi jest facet potrzebny ale na chwilę nie na stałe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem singielką....na początku było leczenie po związku i o boziu zostałam sama !!!! panka, rozpacz ,cierpienie..itp.ale teraz jest fajnie robie rzeczy których wczesniej nie robiłam..spełniam swoje małe marzenia:) ale wiem ze nie mozna byc całe zycie singlem....więc moze kiedys się zakocham.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" nie jestem singielką,bo rozwódki do tej grupy sie nie zaliczają." Zaliczaja sie , jak najbardziej. Do grupy 1. :) "Mi jest facet potrzebny ale na chwilę nie na stałe " Aaaaa, to juz raczkujesz w strone grupy 2. Oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
jest mi dobrze tak jak jest,a to chyba najważniejsze;) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luka_02 - "na początku było leczenie po związku i o boziu zostałam sama !!!!" Singielki "po" sa niebezpieczne :). Nie dotykac pod grozba pogryzienia! Ale - na przekor logice - najbardziej wzbudzaja zainteresowanie:) - " teraz jest fajnie robie rzeczy których wczesniej nie robiłam..spełniam swoje małe marzenia" Urlop od klopotow. Wakacje sa takie piekne...... - " ale wiem ze nie mozna byc całe zycie singlem....więc moze kiedys się zakocham.....". Wkoncu trzeba bedzie wrocic do ciezkiej pracy na ugorze, zwanej facetem. ale jak trzeba to trzeba, coz zrobic.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tam wiecie
zwracam tylko uwagę na jedną sprawę: życie nie kręci się wokół facetów, nie wszystko jest przed, po, za, pod... nimi, czasami ono po prostu jest niezależnie od tego czy są, czy ich nie ma.. To kobiety same nadają ich istnieniu jakiś nadrzędny sens i uzależniają od ich być albo nie być swoje szczęście. Każda jest inna i każdej może on bardziej lub mniej "potrzebny". Są takie, które muszą trzymać się męskiej nogawki, a są takie, dla których oni mogą być dodatkiem. Myślę, że każda jeśli NAPRAWDĘ chce - może go mieć - inną sprawą jest to jakie ma się od nich oczekiwania... Jedno jest pewne - nie da się (no prawie..) obejść bez nich w kwestii "montowania" dzieci - i to przeczy teorii szukania dziury nt. ligi kobiet. Natomiast zdecydowanie protestuję przeciwko akapitowi: "Wszystko po to, zeby NAM pokazac Moze sie ktory na taka niezaleznosc pokusi?" To nie tak, jaka dewiacja?, jakie pokażę? (komu, po co?), po prostu się żyje, pracuje, wychowuje, JEST szczęśliwym, spełnionym i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tam wiecie
> szukanie "Ciekawe, czy tak samo bys mowila BEZ TYCH WLASNYCH DOSWIADCZEN, tak na ladne oczy innych kobiet?" Nie wiem co bym mówiła, kiedyś byli - było dobrze, teraz też są tylko gdzie indziej (daj im Boże!), nie obok mnie - i też jest dobrze - a nawet lepiej. Różnię się tym, że właśnie dobrze wiem jak to jest - i tak, i tak i potrafię ocenić każdy wariant. Chyba tu nie chodzi o jakieś "sprawdzanie" po to, żeby potem mieć lub nie mieć coś "do powiedzenia". To po prostu życie i wybory! I właśnie owo doświadczenie stwarza warunki do oceny. Powiem więcej - otaczając się facetami TEŻ byłam szczęśliwa, co tylko potwierdza, że można być szczęśliwą i z nimi i bez...żeby wrócić do tytułu topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×