mój dziwny ślub

na którym będzie 10 osób, bez wesela, ale z obiadem czy tam kolacją restauracyjną. I tak na parwde nie wiem kiedy się odbędzie, może za 3 miesiące... :) cieszę się, że ominie mnie, w pewnym tylko stopniu oczywiście, cała ta gorączka przygotowań. co sądzicie o takich małych ślubach? :)

każdy ślub jest wyjątkowy,a W tym dniu najważniejsza jest Waszamiłość a nie jakieś sretki-winetki,kolory butów, spinek, majtek ...:-)

kazdy urządza sobie swoj ślub tylko i wylacznie taki jaki sie jemu podoba, Twoj wybor, jezeli jestes z niego zadowolona to podjelas sluszną decyzje

ludzie się na mnie trochę dziwnie patrzą jak im przedstawiam moją koncepcję. Jest dosyc...kontrowersyjna.. :)

ale rozumiem będzie to jakiś fajny obiad? i czemu ludzie się dziwią?nie pojmuję

no normalnie, przecież zazwyczaj na ślubie i weselu j

jest ze sto osób. Ludzie nie rozumieją że ktoś chce skromnie, bez całej tej szopki

to moze urzadz slub w Niemczech? Tu sie nikt nie bedzie dziwil ;-)

rumburykunufru - > zazdroszcze tego Waszego slubu :) marze o takim, bez szopki, bez 100 gosci, sztucznosci tej calej :) jak dla mnie suuuuper pomysl :)

mongrana -- a jak to w Niemczech jest? :)

nasz taki będzie- ok 20 osób :)

ale wy bierzecie cywilny tylko prawda? a będziecie mieć wesele? :)

cywilny tylko tak :) nie wiem czy weselem można nazwać 20 osobowe przyjęcie:)

calabaza: Wy planujecie slub na prawie 3 lata naprzod??????? Ajajaj! Ja tkwie wlasnie po uszy w przygotowaniach slubnych i musze Ci pogratulowac: jeszcze nie spotkalam nikogo, kto sie zarecza z takim wyprzedzeniem :-D Na przygotowania potrzeba jednak na ogol tyyyyyyle czasu, ze spokojnie mozecie zaczynac i juz :-) Zawsze sie znajdzie cos, co mozna jeszcze doorganizowac, zorganizowac, przeorganizowac :-) My sie zareczylismy na poczatku tego roku, slub ma byc latem tego roku a my miewamy ataki paniki, ze nie zdazymy ;-)

proponuję podszkolić się z rachunków:) ślub za niecałe 2 lata:)

w Niemczech norma sa sluby na 20-50 osob. Ponizej 20 lub powyzej 80 oczywiscie organizatorzy (wlasciciele sali) na ogol sie juz lekko dziwia (wiem, bo my mamy ponizej 20 gosci) ale to raczej na zasadzie: malo gosci da im malo zarobic a duzo gosci to ciezko "oporzadzic". Mysla wiec z wlasnego punktu widzenia. Nie ma jednak "szoku obyczajowego" (jak to sie moze zdarzyc w Polsce). Jezeli chcecie uniknac "przygadywanek" lepiej mowic o "slubie w kregu najblizszych" (to zrozumie kazdy) niz o slubie na 10 osob (bo wtedy ludzie koncentruja sie na liczbie 10 i robia oczy "jak 10 zlotych", tj. 2 x 5 zlotowki ;-) ) Mnie sie podobaja sluby "egzotyczne" - wyjechac gdzies z najblizszymi, pobrac sie a reszcie krewnych wyslac zdjecie w welonie z palmami i napisac "zrobilismy to" :-D Sami jednak w koncu zdecydowalismy sie na slub romantyczny, na miejscu (pare kilometrow od naszego miejsca zamieszkania).

jestem po handlu zagranicznym i z finansow mialam piatke :-p A serio: wiem, ze to mniej niz 2 lata ale popatrzylam na Twoja stopke, iz zareczyliscie sie w 2008 a to daje niemal 3 lata (2 lata i 10 miesiecy). Zeby nie bylo: nie widze nic zlego w Waszym pomysle. Kazdy urzadza sobie tak slub, jak mu sie marzy i jakie ma mozliwosci. Tak duze wyprzedzenie jest jednak rownie rzadkie jak tak male jak u autorki topiku. Jestescie jakby na dwoch roznych biegunach. Fajnie wyglada to zestawienie :-D Nic wiecej nie mialam na mysli :-D

najważneisze, zeby Tobie odpowiadał taki skromny, kameralny ślub ;) ja osobićie nie wyobrażam sobie, żeby nie było w tym dniu przy mnie rodziny i przyjaciół....a w 10 osobaczy czy nwet 20 nie da się tego zamknąć.

ja miałam taki ślub było ok 10 osób w restauracji na obiedzie w usc było ok 30 osób i było naprawdę cudownie :) dodam że to był mój drugi ślub pierwszy był z cała tą pompą wesele, biała suknia no i małżenstwo skonczyło się po 2 latach.

dziękuję wszytskim za wypowiedzi :) szczerze mówiąc spodziewałam się, że mój pomysł wzbudzi kontrowersje i śmiech :) nawet pisałam to z myślą, żeby poczytać jakieś kontrargumenty ( bo a nóż się przekonam, muszę to jeszcze raz poważnie przemyśleć, bo nie chciałabym żałować tej decyzji). :)

autorko a czemu kontrowersje? może dla jakichś 60 letnich cioć jest to opcja ine do przyjęcia, ale tak naprawdę ślub jest przecież dla was :) i mozecie go wziąć nawet bez świadków jakby wam to dpowiadało ;) [no może przesadziłam - świadkowie musza chyba być - ale ślub we cztery osoby to tez malutko ;)]

my strasznie dlugo się miotaliśmy między weselem na 100 osób a przyjęciem dla najbliższych. wkońcu decyzja podjęta: ślub cywilny w zameczku ( okazyjna cena-rodzinny biznes) plus przyjęcie dla najbliższych....zrozumiałam, że w tym dniu chcę widzieć tylko najbliższe mi osoby,a nie sztuczne uśmiechy cioć których widziałam ostatni raz 20lat temu na pogrzebia wuja stacha:D a tego samego dni lecimy w jakieś super miejsce:) albo indie albo floryda:)

indie albo floryda.... :):) mmmmm, ale fajnie...

autorko, skoro chcesz zrobic taki slub, twoj partner rowniez to nie widze problemu :) ja tez nie rozumiem idei zapraszania na slub 200 gosci.. nawet nie chodzi mi o koszty, ale o motywacje zaproszen: "bo oni nas zaprosili", 'bo tak wypada" bo cos tam.... nawet nie zyczylabym sobie obecnosci na moim slubie (jesli do niego kiedys dojdzie) cioc i wujkow, z ktorymi w ogole nie utrzymuje kontaktu, a "zaprosic trzeba bo rodzina". chcialabym widziec tylko najblizsza rodzine i taka (moze nie najblizsza w sensie pokrewienstwa) z ktora utrzymuje bliskie kontakty i na ktorych mi zalezy. plus garstka przyjaciol i juz :)

Sama bede miala taki slub,tylko u mnie bedzie ok.18 osob.Popieram w calej rozciaglosci:-)

super :) nie wiem tylko jak z suknią.. RAczej nie zamierzam kupować ani wypożyczać bo to cholernie drogie. Zresztą na tak skromną uroczystość to wolę też jakąś skromniejszą suknię. Więc pozostaje szycie. Szukam na razie zdjęć, ale jeszcze nic nie znalazłam odpowiedniego. Chciałabym coś zwiewnego tiulowego :)

Nasz ślub będzie na 22 osoby. Tylko najblizsze mi osoby. Z ciociami i wujkami jest tak, ze albo się zaprasza wszystkich albo nikogo. My wybraliśmy tą drugą opcję. Na drugi dzień lecimy do Brazylii. To tylko nasz dzień, a jak ktoś tego nie rozumie, to jego problem:)

autorki dzwiny slub to ja dopiero bede miala;)

:)