Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka0000

tak bardzo boli

Polecane posty

:( zostawił mnie chłopak po 1,5 roku związku...psuło się ostatnio, lecz on nie myslal o rozstaniu, bardziej chcial odpoczac...az nagle, pewnego wieczora, napisal ze to koniec, ze nie ma sensu...lecz dodał tez \"to nam dobrze zrobi, zobaczysz\".nie wiem co mam o tym myslec:(bardzo za nim tesknie, pisze do niego choc wiem ze nie powinnam a on odpisuje w sposob strasznie chamski jakbym mu nie wiadomo co zrobila...:( chce zapomniec ale nie moge:( nie mam tez praktycznie do kogo sie wyzalic bo przez ten zwiazek stracilam wszystkie kontakty ze znajomymi:( poarzdcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślarka
nie pisz do niego jeśli bedziesz chciała wysłać mu coś umów się z przyjaciólką ,że poślesz jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, zajmij się sobą, napewno masz jakies zaległe sprawy, nauke, zawsze się coś znajdzie. Odśwież stare znajomości. odczekaj kilka miesięcy aż trochę" wytrzeźwiejesz" i on też. Potem możesz nawiąć ponownie kontakt. A teraz się pożadnie wypłacz, to naprawdę pomaga, sama to robiłam dwa dni temu i po depresie ślad zaginał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślarka
nie miej z nim kontaktu,żadnego,to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem o tym ze nie powinnam pisac. za kazdym razem gdy juz napisze obiecuje sobie, ze to ostatni raz... niestety, nie realizuje tych obietnic...najgorsze, ze ja nie wiem czemu on taki chamski jest...jeszcze w srode, czwartek i jakis czas wczesniej twierdzil ze chce byc ze mna, ze chce to ratowac... i nagle juz nie chce? dodam, ze akurat w piatek(dzien zerwania) spedzal czas z kolega lub kolegami i obawiam sie ze oni mogli miec wplyw na jego decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto tez wypisac sobie wady chlopaka napewno jakies mial nawet te najbardziej wstydliwe, wypisz sobie na kartce jak najwiecej ich i trzymaj ja przy sobie, jak cie najdzie ochota zadzwonic do tego 'wspanialego' faceta ktory cie tak beznadziejnie potraktowal moze ta kartka i slowa na niej zapisane przebudza cie troche, mi pomoglo, bylam ze swoim rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plakalam:( nawet bylam wczoraj na takim festynie, potem na dyskotece, zeby zapomniec ale caly czas myslalam o nim, co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
to straszny chamciuch z niego ....zerwal poprzez pisanie.....strasznie glupi ten chlopczyk!!! a ty nie becz przez niego bo jest tego nie wart!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;;;JA OD SRODY JESTEM SAMA;;;;I WIEM JAK SIE CZUJESZ;;;TEZ SIEDZE Z TELEFONEM W RECE I RYCZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne tez jest, ze to trzeci zwizek pod rzad w ktorym chlopak mnie rani...i on o tym wiedzialam, twierdzil, ze on mnie nie zrani, ze nie bede przez niego cierpiec... a, i dzius rano tez mi odpisal cos takiego:"napewno jeszcze troche nie bedziemy razem" oraz "chce teraz tak pozyc"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślarka
gdy miałam 20 lat zostawił mnie chłopak,płakalam ,nie jadłam,chciałam tylko żeby wrócił wrócił po jakichś 2 miesiącach a po następnych 2 znów odszedł bo nie był pewny lepiej jak go wcale nie było,nikogo na litość nie ma co brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka, skoro to trzeci taki zwiazek, to... powinnas w sobie cos zmienic. inaczej tak bedzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staralam sie nie plakac, nie pokazywac po sobie rodzinie ze sie tym przejmuje...wczoraj akurat bylam sama w domu i nie wytrzymalam... chyba mnie to wszystko dusilo za bardzo i dluzej nie moglam udawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Tak, najważniejsze to porządnie się wypłakać. Wtedy zrzucisz z siebie te emocje. Ja też zawsze po rozstaniu z chłopakiem mocno to przeżywam, i na pewno NIE KONTAKTUJĘ się z nim, bo to tylko pogarsza sprawę. Może, to brutalna metoda, ale najskuteczniejsza. Miej swoją dumę, podnieś wysoko głowę i pokaż mu, że na Ciebie nie zasługuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak ja nie wiem co mam zmienic...nie wiem co zle robie...moze po prostu jestem skazana na takie traktowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale myslicie ze czemu on tak sie zachowuje? wg Was co oznaczaja te slowa ktore mi napisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka0000 muj tez trzeci i tez obiecywal,,,,muwil ze jestem najlepsza i co? moim zdaniem ludzie sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Nieee no najgorsze co może być, to powiedzieć sobie, że 'zasługuję na takie traktowaniem, jestem beznadziejna'. Nie jesteś! I nie uważaj się za taką, bo inni też zaczną Cię taką postrzegać. Pokaż, że zasługujesz na kogoś milion razy lepszego, i że masz to gdzieś, wtedy koleś zobaczy co stracił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Taaa.. oni zawsze obiecują ;] ja już się na to uodporniłam i podchodzę do tych obiecanek z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym mu pokazac ze na nim swiat sie nie konczy tylko ze w srodku tak bardzo boli ze po prostu zyc sie nie chce...:(nawet nie bardzo mam komu sie wygadac z tego wszystkiego, wyrzucic z siebie...nawet nie mam z kim pojechac na jakas impreze czy gdziekolwiek... masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to naprawde fajny, kulturalny, mily i co najdziwniejsze - wrazliwy chlopak...nie wiem co w niego wstapilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Na pewno jest ktoś tak :) Ja wiem, rozumiem, że to boli... Dwa miesiące temu przeżywałam to samo. Kolejną porażkę. I szczerze mówiąc mam serdecznie dość facetów. Na razie chce pobyć sama. Musisz się jakoś zebrać, weź chociażby jakąś koleżankę i idzcie do kina czy na kawę :) Trzymaj się i głowa do góry! Ja na razie spadam, wpadnę tu jeszcze po 20 zobaczyć jak się trzymasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwie lepsze kolezanki ale one nie mieszkaja blisko...zebym jeszcze miala auto to bym do nich pojechala ale oczywiscie auta brak...wczoraj nawet sie nawalilam zeby zapomniec i dupa...caly czas mysli o nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pzn
Hm. O każdym moim byłym mogę powiedzieć to samo - miły, inteligentny, wrażliwy. Może i taki jest, ale na Ciebie nie zasługuje. Powinien Cie nosić na rękach, a jeśli tego nie robi to niech spada. Musisz znać swoją wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze ze ja to wszystko wiem.....:( ale nieraz impuls sprawia ze napisze a za chwile zaluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×