Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość florencja .

ile zazadac alimentow na 16 letnia panne?

Polecane posty

Gość florencja .

jak sadzicie, jakie same macie alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florencja .
trudno mi okreslic ile np na jedzenie, bo statystyki nie prowadze oplaty, ciuchy, wakacje to wiem ile kosztuja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florencja .
czy 600 na jedzenie dla nastolatki z apetytem wystarczy? moze ktos to ma bardziej policzone i mi podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florencja .
wyszlo mi 1600 bez ubran i ksiazek, nawet sie nie spodziewalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florencja .
czyli powinnam wziac 850, a ja sie zastanawialam czy dostane 500..zobaczymy co sedzina na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGATAAAANNN
1600 zł. miesiecznie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florencja .
jednak troche mniej---1550 mi wyszlo 435 mieszkanie, gaz, prad i tv 50 kieszonkowe 20 lekarstwa 50 ubrania 45 ksiazki i art szkolne 50 bilety 200 wakacje 700 zywnosc, srodki czystosci i higieniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co miesiąc Twoja córka jeździ na wakacje?? i przejada 700 zł?? a ta kwota za mieszkanie to chyba nie jest podzielona przez osoby. alimenty są na dziecko, a nie na matkę. za 700 zł spokojnie najecie się obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie co miesiąc na wakacje.
? Durna jesteś. Na jakie wakacje wyjedziesz za 200 złotych? 200 razy 12 to jest właśnie wlaściwa cena. Autorko. Ja myślę, że powinnaś zrobić podsumowanie wszystkich rocznych wydatków i dopiero to podzielić na 12 miesięcy i o taką kwotę wystąpić. Wiadomo, że są pewne wydatki stałe, ale są też duże wydatki takie jak wakacje, ortodonta, okulary, nagłe, kosztowne choroby, które pochłaniają sporo pieniędzy a na które trzeba odłożyć. Nie słuchaj tych zawistnic lub kochanek pazerniakow, ktore każą się wam we dwie wyżywić za 700 złotych. Jak chcą, to niech same żrą kocią karmę. Ja na same soczki, danonki i łakocie dla dziecka wydaję miesięcznie około 300 złotych. Dobre jedzenie kosztuje. Występując o wysokość alimentów, weź też pod uwagę dochody ojca. Jeśli zarabia powyże 6 - 7 tysięcy to spokojnie możesz się ubiegać o około 1200 złotych. Dziecko ma prawo zyć na takim poziomie jak zamożniejszy z rodziców. I to nic, że można się ubrać w szmateksach za 50 złotych. Jeśli stać ojca na ubieranie dziecka w normaLNYCH, MARKOWYCH SKLEPACH TO DZIECKO MA DO TEGO PRAWO I NIE PATRZ NA DOCINKI zawistnic. One tu społecznie walczą o całkowitą likwidację alimentów, bo nie po to dawały odwłoka, żeby się teraz z bachorami dzielić. i to guzik prawda, że musisz dołożyć sama drugie tyle co ojciec. Sądy tak na to nie patrzą. Zwłaszcza, gdy jest duża dysproporcja między dochodami rodziców. Dziecku ma się nie pogorszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę cię. nie wiem, co ty jadasz i gdzie. ja na żarcie dla siebie wydaję max 300 zł. i nie jadam byle czego. i dziwię się, że swoje dziecko karmisz danonkami. i innymi świństwami, które nazywasz łakociami. poczytaj sobie dokładnie skład tych "łakoci". utrzymuję się sama z wypłaty w granicach 1700 - 2000 zł. i mi zostaje. mimo że na samo paliwo wydaję ponad 600 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheheh
kurcze, czemu nie wiedziałam że dziecko ma prawo do markowych ubran :/ ja pierdole, pojde do wiezienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
za 700 zł spokojnie najecie się obie. Hm,,, policzmy Miesiąc ma 31 dni czyli po 11,30 dziennie na łebka wychodzi a więc: 4 bułki po 60 groszy---------- 2,40 pół kostki masła-------------------------2,50 litr mleka---------------------------------2,50 jogurt/kefir----------------------------1,50 RAZEM-----------------------------------ok 9 zł pozostaje 2,40 na obiad, obkład do kanapek, jakiś sok, owoc itp faktycznie SPOKOJNIE :O wyżywi się dorastające dziecko za 11,30 dziennie :P Jak panna nie masz pojęcia o czym piszesz to raczej przemyśl wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
ach, byłabym pominęła... w tej kwocie 2,40 która pozostała mieszczą się też proszki do prania, szampony czy podpaski :P Wszak autorka 700 zł przewidziała na jedzenie i środki czystości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jem bułek, tylko chleb razowy. nabiału też nie jem. zakupy robię w warzywniaku. sama sobie gotuję i przyrządzam warzywne smarowidła do pieczywa. no ale po co dziecko karmić warzywami? lepiej zapchać białym pieczywem i napoić mlekiem. i niech zagryzie połową kostki masła :) a potem takie córeczki topiki w stylu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4096102

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak, wisi mi, ile wam exy płacą alimentów i co wy z tą kasą robicie. nie ja te pieniądze zarabiam. dziwi mnie tylko to jęczenie, za mało... bo ja mam wg waszych wyliczeń bardzo mało i mi zostaje... i z tego co zostaje, starcza na wypady tu czy tam - koncert, kino, góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
ja nie jem bułek, tylko chleb razowy. nabiału też nie jem. zakupy robię w warzywniaku. ZA pozbawieniem rosnącego nastolatka nabiału w diecie chyba nie optujesz? Tak się składa, że białko to raczej składnik niezbędny, a nastolatka/nastolatek 2 bułeczki w szkole na 2 śniadanie spokojnie zje... zauważ, że w rozpisce nie ma grama mięsa póki co - wobec tego jest nabiał w nieco większych ilościach. tak czy inaczej - mięso tańsze nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
dr. Ring-Ding --------------> skoro ci wisi, to może zajmij się czymś co cię pociąga zamiast wypisywać tu bzdury w tonie "bo te matki to tak zdzierają z exów"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
ja was mogę uczyć tego angielskiego, niedrogo świetnie :D Skąd jesteś i ile bierzesz za godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dr.Ring pewnie dzieci nie masz stad Twoje znikome pojecie w temacie:P Ciekawe ile na tego kotka wydajesz miesiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babciu, a w którym poście napisałam "bo te matki to tak zdzierają z exów"?? pociąga mnie cudze życie, więc czytam, jak inni sobie radzą. zawsze można coś ciekawego się dowiedzieć. i jak tak czytam te wyliczenia, to dochodzę do wniosku, że jestem super gospodarna. a miałam się za lekko rozrzutną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mala biedroneczka...
Ja mam 700zl alimentow na trzy letnia dziewczyne co miesiac.Do tego tatus daje na mala co miesiac ok 300 zl dodatkowo.Ja zarabiam 2000zl a tatus 3500zl..a na pierwszej sprawie od reki dostalam ten 700zl.Nowa zona bylego sie burzy,ale tyle jej co sobie pogdera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam dzieci. na kotka wydaję raczej rocznie niż miesięcznie. kupuję wielgachną torbę karmy przez neta i takiż sam ogromniasty worek żwirku. potem to już tylko "frykasy" w stylu serca i inne obrzydlistwa :) jestem z zach. Polski. myślę że 30/godz. to nie jest wygórowana kwota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×